Powyborcza sielanka złotego trwała kilkadziesiąt godzin. Odreagowaniu przez kursy walut lawinowych, gwałtownych i mocnych spadków sprzyja przede wszystkim napięta atmosfera na globalnych rynkach. Karty znów rozdaje spadek cen amerykańskich obligacji, a w tle utrzymuje się zaniepokojenie sytuacją na Bliskim Wschodzie. W efekcie kurs euro odbił od letniego dna i powraca nad 4,45 zł. Dolar znów zyskuje w relacji do głównych walut, co sprawia, że USD/PLN nie utrzymał się poniżej 4,20. W obliczu awersji do ryzyka i geopolitycznej niepewności kurs franka w minionych dniach zanotował najskromniejszy spadek, a najmocniej tracił funt brytyjski. W czwartkowy poranek CHF/PLN ponownie rośnie nad pułap 4,70, GBP/PLN odbija od 5,10.
Wyprzedaż amerykańskich obligacji skarbowych we wrześniu nie pozwalała złotemu podnieść się po przecenie wywołanej ostrym rozpoczęciem cyklu obniżek przez RPP. Obecnie ten sam czynnik, przyczynia się do częściowego wymazywania powyborczego odrodzenia polskiej waluty. Skok z minionych dni jest także wystawiony na próbę przez niepewność dotyczącą przebiegu i terminu uformowania się opozycyjnego rządu. Wydaje się, że potencjał do umocnienia złotego został w pełni wykorzystany. Utrzymujemy prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładające, że EUR/PLN na koniec grudnia będzie w okolicy 4,50.
W minionym tygodniu dochodowość amerykańskich obligacji skarbowych znów zaczęła się ostro piąć w górę. Tendencji tej sprzyja powrót cen ropy Brent powyżej bariery 90 USD oddający niesłabnącą geopolityczną niepewność. Wizyta prezydenta USA Joe Bidena na Bliskim Wschodzie zdecydowanie nie przekonała inwestorów, że konflikt nie będzie eskalował. Kolejne próby mediacji z władzami Izraela podejmie dziś brytyjski premier Rishi Sunak.
Dolar: rosnąca rentowność obligacji USA spycha EUR/USD
Drugą siłą napędową spadku cen obligacji USA, który odpycha od złotego i innych walut rynków wschodzących jest zaskakująca siła amerykańskiej gospodarki, która cementuje oczekiwania, że Fed długi będzie utrzymywał restrykcyjną politykę. Cały czas nie można wykluczyć, że cykl podwyżek będzie kontynuowany. Podniesieniu kosztu pieniądza do 5,50-5,75 proc. przed końcem roku rynek przypisuje obecnie przeszło 35-procentowe prawdopodobieństwo.
W rezultacie rentowność 10-letnich papierów osiąga nowe, kilkunastoletnie maksima i zbliża się nieubłaganie do pułapu 5 proc. Jego przebicie może wywołać paniczną, psychologiczną reakcję, pogłębić awersję do ryzyka i wesprzeć USD. Kurs euro w relacji do dolara nie wyrwał się z trendu spadkowego, który obowiązuje od lipca. Jednocześnie EUR/USD nowe dołki ustanawiał jednak ostatni raz przeszło dwa tygodnie temu. Notowania głównej pary walutowej plasują się obecnie w połowie drogi między wielomiesięcznymi dołkami (1,0450), a ubiegłotygodniowym szczytem korekcyjnego odreagowania (1,0650). Dopiero wyjście ponad drugi z tych pułapów otworzy przestrzeń do spadku wartości dolara o kolejne 1,5-2 proc. Taki scenariusz, przy obecnych faworyzujących USD tendencjach na rynkach długu, wydaje się jednak mało realny.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
18 paź 2023 8:59
Kurs euro o włos od letniego dna, kurs dolara bez reakcji na świetne dane
Powyborcza sielanka złotego trwała kilkadziesiąt godzin. Odreagowaniu przez kursy walut lawinowych, gwałtownych i mocnych spadków sprzyja przede wszystkim napięta atmosfera na globalnych rynkach. Karty znów rozdaje spadek cen amerykańskich obligacji, a w tle utrzymuje się zaniepokojenie sytuacją na Bliskim Wschodzie. W efekcie kurs euro odbił od letniego dna i powraca nad 4,45 zł. Dolar znów zyskuje w relacji do głównych walut, co sprawia, że USD/PLN nie utrzymał się poniżej 4,20. W obliczu awersji do ryzyka i geopolitycznej niepewności kurs franka w minionych dniach zanotował najskromniejszy spadek, a najmocniej tracił funt brytyjski. W czwartkowy poranek CHF/PLN ponownie rośnie nad pułap 4,70, GBP/PLN odbija od 5,10.
Spis treści:
Złoty: kursy walut odreagowują skok
Wyprzedaż amerykańskich obligacji skarbowych we wrześniu nie pozwalała złotemu podnieść się po przecenie wywołanej ostrym rozpoczęciem cyklu obniżek przez RPP. Obecnie ten sam czynnik, przyczynia się do częściowego wymazywania powyborczego odrodzenia polskiej waluty. Skok z minionych dni jest także wystawiony na próbę przez niepewność dotyczącą przebiegu i terminu uformowania się opozycyjnego rządu. Wydaje się, że potencjał do umocnienia złotego został w pełni wykorzystany. Utrzymujemy prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładające, że EUR/PLN na koniec grudnia będzie w okolicy 4,50. W minionym tygodniu dochodowość amerykańskich obligacji skarbowych znów zaczęła się ostro piąć w górę. Tendencji tej sprzyja powrót cen ropy Brent powyżej bariery 90 USD oddający niesłabnącą geopolityczną niepewność. Wizyta prezydenta USA Joe Bidena na Bliskim Wschodzie zdecydowanie nie przekonała inwestorów, że konflikt nie będzie eskalował. Kolejne próby mediacji z władzami Izraela podejmie dziś brytyjski premier Rishi Sunak.Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursDolar: rosnąca rentowność obligacji USA spycha EUR/USD
Drugą siłą napędową spadku cen obligacji USA, który odpycha od złotego i innych walut rynków wschodzących jest zaskakująca siła amerykańskiej gospodarki, która cementuje oczekiwania, że Fed długi będzie utrzymywał restrykcyjną politykę. Cały czas nie można wykluczyć, że cykl podwyżek będzie kontynuowany. Podniesieniu kosztu pieniądza do 5,50-5,75 proc. przed końcem roku rynek przypisuje obecnie przeszło 35-procentowe prawdopodobieństwo. W rezultacie rentowność 10-letnich papierów osiąga nowe, kilkunastoletnie maksima i zbliża się nieubłaganie do pułapu 5 proc. Jego przebicie może wywołać paniczną, psychologiczną reakcję, pogłębić awersję do ryzyka i wesprzeć USD. Kurs euro w relacji do dolara nie wyrwał się z trendu spadkowego, który obowiązuje od lipca. Jednocześnie EUR/USD nowe dołki ustanawiał jednak ostatni raz przeszło dwa tygodnie temu. Notowania głównej pary walutowej plasują się obecnie w połowie drogi między wielomiesięcznymi dołkami (1,0450), a ubiegłotygodniowym szczytem korekcyjnego odreagowania (1,0650). Dopiero wyjście ponad drugi z tych pułapów otworzy przestrzeń do spadku wartości dolara o kolejne 1,5-2 proc. Taki scenariusz, przy obecnych faworyzujących USD tendencjach na rynkach długu, wydaje się jednak mało realny.NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro o włos od letniego dna, kurs dolara bez reakcji na świetne dane
Kurs euro i dolara ponad 20 groszy pod wrześniowym szczytem, EUR/PLN narusza 4,45
Kurs euro runął pod 4,50 zł w powyborczą noc, kursy walut obniżają się o 1,5 proc.
Dolar wsparty, złoty osłabiony po danych o inflacji. Jak kursy walut zareagują na wybory?