Na rynkach akcji rozpoczęła się próba przerwania spirali wyprzedaży. Nastroje inwestycyjne są jednak bardzo chwiejne i niestabilne. Dziś ważnym testem będzie reakcja na odczyt inflacji ze Stanów Zjednoczonych. W oczekiwaniu na tę pierwszorzędną publikację dolar w relacji do głównych walut nie przedłuża wzrostowej passy, ale pozostaje blisko długoterminowych szczytów. Mimo to USD/PLN cofnął się pod 4,45 za sprawą cofnięcia się kursu euro o jeden procent i w kierunku 4,67 zł. Frank wyceniany jest na 4,46 zł, a funt kosztuje 5,47 zł.
Notowania EUR/PLN zawróciły przed ważną barierą 4,72, która związana jest ze szczytem odnotowanym po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu. Pułap ten niezmienne postrzegamy w kategoriach krótkoterminowego „sufitu” dla kursu euro. Choć cofnął się on w ostatnich kilkudziesięciu godzinach o kilka groszy i zniżkuje w kierunku 4,67 zł, to o ponownym otwarciu drogi do 4,60 zł będzie można mówić dopiero po spadku pod 4,65 zł. Rozszerzająca się na korzyść złotego różnica stóp procentowych w stosunku do innych walut nie przekładała się jak dotąd na umocnienie waluty.
Zrzucamy to na karb niepokojów i dynamicznych przetasowań na rynkach akcji i obligacji. Przypomnijmy, że od początku kwartału np. indeks S&P500 obniżył się o ponad 10 proc., a rodzimy WIG20 od prawie miesiąca praktycznie nieprzerwanie spada. To nie są warunki, w których inwestorzy chętnie podążają w poszukiwaniu atrakcyjności odsetkowej na rynki wschodzące. Spodziewamy się, że wraz z krzepnięciem nastrojów, złoty odzyskiwać będzie rezon. Zagrożeniem może stawać się przekonanie, że zwiększanie wydatków budżetowych i cięcia podatków podkopią skuteczność wysiłków banku centralnego na rzecz zapanowania nad inflacją i dynamika cen utrwali się na wysokim poziomie. Kolejną przesłanką wpisującą się w taką opinie są zaprezentowane wczoraj plany wsparcia kredytobiorców, na które składa się pomysł wakacji kredytowych, zwiększenie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców i zamiana stawki WIBOR innym wskaźnikiem.
W najbliższych godzinach kluczem dla zachowania dolara, ale także notowań na parkietach giełdowych i wyceny obligacji będzie inflacja z USA. Jeśli w kwietniu dynamika cen zgodnie z oczekiwaniami wyhamowała z 8,5 do 8,1 proc., to może to podsycić apetyt na ryzyko i uderzyć w dolara. W takim scenariuszu osłabną bowiem szanse na podwyżki stóp o więcej niż 50 punktów bazowych na jednym posiedzeniu. Na razie kurs EUR/USD ugrzązł pomiędzy 1,05 a 1,06, a będący szerszą miarą wartości indeks dolarowy pozostaje w okolicy najwyższych od około dwóch dekad pułapów. By trend umocnienia dolara zaczął się załamywać, potrzebne mogą być także pozytywne tendencje po stronie innych walut. Jaskółką zwiastującą pozytywniejsze spojrzenie na euro może być wczorajszy odczyt wskaźnika ZEW. Może on sugerować, że europejskie gospodarki unikną najczarniejszego scenariusza i głębokiego spowolnienia.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 maj 2022 9:11
Kursy walut w cieniu strachu przed bessą, dolar rządzi, kurs euro krąży wokół 4,70, korona czeska w opałach (komentarz z 10.05.2020)
Na rynkach akcji rozpoczęła się próba przerwania spirali wyprzedaży. Nastroje inwestycyjne są jednak bardzo chwiejne i niestabilne. Dziś ważnym testem będzie reakcja na odczyt inflacji ze Stanów Zjednoczonych. W oczekiwaniu na tę pierwszorzędną publikację dolar w relacji do głównych walut nie przedłuża wzrostowej passy, ale pozostaje blisko długoterminowych szczytów. Mimo to USD/PLN cofnął się pod 4,45 za sprawą cofnięcia się kursu euro o jeden procent i w kierunku 4,67 zł. Frank wyceniany jest na 4,46 zł, a funt kosztuje 5,47 zł.
Notowania EUR/PLN zawróciły przed ważną barierą 4,72, która związana jest ze szczytem odnotowanym po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu. Pułap ten niezmienne postrzegamy w kategoriach krótkoterminowego „sufitu” dla kursu euro. Choć cofnął się on w ostatnich kilkudziesięciu godzinach o kilka groszy i zniżkuje w kierunku 4,67 zł, to o ponownym otwarciu drogi do 4,60 zł będzie można mówić dopiero po spadku pod 4,65 zł. Rozszerzająca się na korzyść złotego różnica stóp procentowych w stosunku do innych walut nie przekładała się jak dotąd na umocnienie waluty.
Zrzucamy to na karb niepokojów i dynamicznych przetasowań na rynkach akcji i obligacji. Przypomnijmy, że od początku kwartału np. indeks S&P500 obniżył się o ponad 10 proc., a rodzimy WIG20 od prawie miesiąca praktycznie nieprzerwanie spada. To nie są warunki, w których inwestorzy chętnie podążają w poszukiwaniu atrakcyjności odsetkowej na rynki wschodzące. Spodziewamy się, że wraz z krzepnięciem nastrojów, złoty odzyskiwać będzie rezon. Zagrożeniem może stawać się przekonanie, że zwiększanie wydatków budżetowych i cięcia podatków podkopią skuteczność wysiłków banku centralnego na rzecz zapanowania nad inflacją i dynamika cen utrwali się na wysokim poziomie. Kolejną przesłanką wpisującą się w taką opinie są zaprezentowane wczoraj plany wsparcia kredytobiorców, na które składa się pomysł wakacji kredytowych, zwiększenie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców i zamiana stawki WIBOR innym wskaźnikiem.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW najbliższych godzinach kluczem dla zachowania dolara, ale także notowań na parkietach giełdowych i wyceny obligacji będzie inflacja z USA. Jeśli w kwietniu dynamika cen zgodnie z oczekiwaniami wyhamowała z 8,5 do 8,1 proc., to może to podsycić apetyt na ryzyko i uderzyć w dolara. W takim scenariuszu osłabną bowiem szanse na podwyżki stóp o więcej niż 50 punktów bazowych na jednym posiedzeniu. Na razie kurs EUR/USD ugrzązł pomiędzy 1,05 a 1,06, a będący szerszą miarą wartości indeks dolarowy pozostaje w okolicy najwyższych od około dwóch dekad pułapów. By trend umocnienia dolara zaczął się załamywać, potrzebne mogą być także pozytywne tendencje po stronie innych walut. Jaskółką zwiastującą pozytywniejsze spojrzenie na euro może być wczorajszy odczyt wskaźnika ZEW. Może on sugerować, że europejskie gospodarki unikną najczarniejszego scenariusza i głębokiego spowolnienia.
Zobacz również:
Kursy walut w cieniu strachu przed bessą, dolar rządzi, kurs euro krąży wokół 4,70, korona czeska w opałach (komentarz z 10.05.2020)
Kursy walut nieobojętne na giełdowe zniżki, kurs euro zagrożony dalszym wzrostem, dolar najdroższy od dwóch miesięcy (komentarz z 9.05.2020)
Kursy walut po kolejnym szoku, kurs euro pod 4,70 zł, kurs dolara powyżej 4,45 zł, funt w opałach (komentarz z 6.05.2020)
Kursy walut po podwyżce stóp o 75 pkt bazowych: kurs euro oddala się od 4,65 zł, kurs dolara nad 4,43 zł (popołudniowy komentarz z 5.05.2022)