Złoty we wrześniu traci na wartości. Kurs euro wyrwał się z wąskiego przedziału wahań i zbliżył się do 4,50 zł. Przebicie przez EUR/PLN tego pułapu może zagrażać dalszym wzrostem notowań w kierunku 4,55. USD w relacji do głównych walut osiąga największą wartość od marca, a USD/PLN chwilowo naruszył 4,20 oddalając się na przeszło 6 proc. od lipcowego dna. Złoty w relacji do dolara stracił w minionych dniach 1,5 proc., ale okazał się odporniejszy od korony czeskiej, forinta, randa, czy meksykańskiego peso. Z jednej strony inwestorzy uciekają od walut gospodarek wschodzących przez słabe dane z Chin. Z drugiej strony rośnie rentowność długu USA, na co składa się przekroczenie przez kurs ropy 90 USD za baryłkę i rosnące przekonanie, że Rezerwa Federalna długo nie obniży stóp procentowych po zakończeniu cyklu zacieśniania polityki monetarnej. W środę na światowych rynkach w centrum uwagi będzie odczyt indeksu ISM dla sektora usług, a w Polsce posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
7 września 2022 r. RPP podniosła stopę referencyjną do 6,75 proc. Była to 11. i ostatnia podwyżka w rozpoczętym w październiku 2021 r. cyklu zacieśnia polityki monetarnej. Koszt pieniądza na najwyższym od przeszło 20 lat pułapie utrzymał się niespełna rok. Dziś powinny rozpocząć się obniżki. W najbliższym czasie będą one prowadzone w tempie 25 pkt bazowych na posiedzenie. Spodziewamy się trzech cięć do końca grudnia i dalszej redukcji kosztu pieniądza w przyszłym roku. Obecna wycena rynkowa zakłada, że za kilkanaście miesięcy stopa referencyjna spadnie poniżej 5 proc.
Pierwsza faza zmniejszania się tempa wzrostu cen i wygasanie ubiegłorocznych szoków okazały się gwałtowne. W lutym inflacja w Polsce przekroczyła 18 proc. i była najwyższa od 1996 r. Pół roku później dynamika wzrostu cen wyhamowała do 10,1 proc. r/r, zbliżając się do newralgicznego pułapu. Osiągnięcie jednocyfrowej wartości CPI zostało bowiem uznane za warunek do rozpoczęcia cięć. Choć nie został on jeszcze spełniony, to większość członków Rady Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej nie będzie chciała odwlekać tego, co i tak nieuniknione, dlatego już teraz poprze wniosek o obniżkę.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Już we wrześniu zarówno inflacja konsumencka, jak i bazowa osuną się wyraźnie poniżej 10 proc. Ważnym argumentem, aby w takiej sytuacji z luzowaniem polityki nie czekać do października jest przedłużająca się słabość polskiej gospodarki. W poprzednim kwartale dynamika PKB rozczarowała i wyniosła -0,6 proc. r/r przy spadku konsumpcji o 2,7 proc. Wyraźnie zawiodły także najważniejsze wskaźniki za lipiec. Najnowszy odczyt indeksu PMI (spadek z 43,5 do 43,1 pkt) sugeruje, że koniunktura nadal nie ulega poprawie. Co więcej, aktualne pozostają obawy o tempo wzrostu gospodarczego w Europie Zachodniej, ale także w Chinach.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 wrz 2023 8:10
Kurs dolara rozpoczął wrzesień od wzrostu, kurs euro zawęża zakres wahań (komentarz z 4.09.2023)
Złoty we wrześniu traci na wartości. Kurs euro wyrwał się z wąskiego przedziału wahań i zbliżył się do 4,50 zł. Przebicie przez EUR/PLN tego pułapu może zagrażać dalszym wzrostem notowań w kierunku 4,55. USD w relacji do głównych walut osiąga największą wartość od marca, a USD/PLN chwilowo naruszył 4,20 oddalając się na przeszło 6 proc. od lipcowego dna. Złoty w relacji do dolara stracił w minionych dniach 1,5 proc., ale okazał się odporniejszy od korony czeskiej, forinta, randa, czy meksykańskiego peso. Z jednej strony inwestorzy uciekają od walut gospodarek wschodzących przez słabe dane z Chin. Z drugiej strony rośnie rentowność długu USA, na co składa się przekroczenie przez kurs ropy 90 USD za baryłkę i rosnące przekonanie, że Rezerwa Federalna długo nie obniży stóp procentowych po zakończeniu cyklu zacieśniania polityki monetarnej. W środę na światowych rynkach w centrum uwagi będzie odczyt indeksu ISM dla sektora usług, a w Polsce posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
7 września 2022 r. RPP podniosła stopę referencyjną do 6,75 proc. Była to 11. i ostatnia podwyżka w rozpoczętym w październiku 2021 r. cyklu zacieśnia polityki monetarnej. Koszt pieniądza na najwyższym od przeszło 20 lat pułapie utrzymał się niespełna rok. Dziś powinny rozpocząć się obniżki. W najbliższym czasie będą one prowadzone w tempie 25 pkt bazowych na posiedzenie. Spodziewamy się trzech cięć do końca grudnia i dalszej redukcji kosztu pieniądza w przyszłym roku. Obecna wycena rynkowa zakłada, że za kilkanaście miesięcy stopa referencyjna spadnie poniżej 5 proc.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursPierwsza faza zmniejszania się tempa wzrostu cen i wygasanie ubiegłorocznych szoków okazały się gwałtowne. W lutym inflacja w Polsce przekroczyła 18 proc. i była najwyższa od 1996 r. Pół roku później dynamika wzrostu cen wyhamowała do 10,1 proc. r/r, zbliżając się do newralgicznego pułapu. Osiągnięcie jednocyfrowej wartości CPI zostało bowiem uznane za warunek do rozpoczęcia cięć. Choć nie został on jeszcze spełniony, to większość członków Rady Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej nie będzie chciała odwlekać tego, co i tak nieuniknione, dlatego już teraz poprze wniosek o obniżkę.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Już we wrześniu zarówno inflacja konsumencka, jak i bazowa osuną się wyraźnie poniżej 10 proc. Ważnym argumentem, aby w takiej sytuacji z luzowaniem polityki nie czekać do października jest przedłużająca się słabość polskiej gospodarki. W poprzednim kwartale dynamika PKB rozczarowała i wyniosła -0,6 proc. r/r przy spadku konsumpcji o 2,7 proc. Wyraźnie zawiodły także najważniejsze wskaźniki za lipiec. Najnowszy odczyt indeksu PMI (spadek z 43,5 do 43,1 pkt) sugeruje, że koniunktura nadal nie ulega poprawie. Co więcej, aktualne pozostają obawy o tempo wzrostu gospodarczego w Europie Zachodniej, ale także w Chinach.
Zobacz również:
Kurs dolara rozpoczął wrzesień od wzrostu, kurs euro zawęża zakres wahań (komentarz z 4.09.2023)
Kurs euro tkwi w wąskim przedziale. Inflacja w Polsce nie wpływa na kursy walut (komentarz z 31.08.2023)
Kurs dolara bez wsparcia z Jackson Hole, kurs euro w wąskim przedziale wahań (komentarz z 28.08.2023)
Kurs euro ugrzązł pomiędzy 4,45 a 4,50 zł, kurs dolara wspiera rosnąca rentowność długu USA (komentarz z 22.08.2023)