Neutralna sesja dla euro. Pozytywne PMI przyćmione przez słabszą od oczekiwań sprzedaż detaliczną. Niewielkie wahania EUR/USD sprzyjają utrzymaniu bieżących poziomów złotego. Rozpoczynająca się o godz. 16:00 konferencja prasowa Rady Polityki Pieniężnej może jednak nieco osłabić polską walutę.
Dolar znów zyska?
Spore zmiany z dnia na dzień na rynku akcji i obligacji mają bardzo ograniczony wpływ na rynek walutowy. Notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), znajdowały się tylko minimalnie powyżej wczorajszego poziomu (chwilę po godz. 15 ok. 1,1340), a przedział, w jakim poruszał się kurs, był również bardzo wąski.
Dzisiejsze dane okazały się mieszane dla euro. Wskaźniki aktywności PMI sektorów usług dla Hiszpanii i Włoch przekroczyły oczekiwania rynkowe. Lepsze od konsensusu były także drugie odczyty zbiorcze tych indeksów dla Francji, Niemiec i całej strefy euro. Z drugiej strony, sprzedaż detaliczna w październiku w regionie wspólnej waluty wzrosła o 1,7 proc. w skali roku, 0,4 pkt proc. poniżej oczekiwań. Z 0,8 na 0,3 proc. zrewidowano także wrześniowe zwiększenie sprzedaży.
Rezultatem tego był neutralny wpływ na euro. Końcówka tygodnia należy jednak do publikacji makroekonomicznych z USA, w tym piątkowego raportu z tamtejszego rynku pracy. Jeżeli dane ułożą się pozytywnie dla dolara, może on ponownie wyraźnie zyskiwać, kosztem m.in. euro, szczególnie po wczorajszej jastrzębiej wypowiedzi Johna Williamsa, szefa Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.
Praktyczny brak zmian w wycenie EUR/USD przełożył się także na spokojne notowania złotego. Bieżący kurs euro wahał się dzisiaj w przedziale 4,28-4,29 zł, a do dolara i franka w okolicy 3,78 zł. Jeżeli nie będziemy obserwować istotnych wahań w notowania euro do dolara, sytuacja ta powinna wspierać bieżące wyceny złotego w relacji do podstawowych walut.
Pewnym czynnikiem ryzyka pozostaje dzisiejsza konferencja prasowa Rady Polityki Pieniężnej. Presja inflacyjna w listopadzie okazała się wyraźnie poniżej oczekiwań i mogą pojawić się bardziej gołębie stwierdzenia, które mogłyby nieco zaszkodzić złotemu. Jasnych deklaracji co do przyszłego poziomu stóp procentowych nie należy oczekiwać, stąd prawdopodobnie wpływ dzisiejszej konferencji będzie ostatecznie ograniczony.
Jutro na rynku
O godz. 14:15 ADP opublikuje dane zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA w listopadzie. Konsensus rynkowy wskazuje na ich wzrost o 195 tys. (wobec 227 tys. przed miesiącem). Prawdopodobnie dopiero odczyt spoza przedziału 160-250 tys. byłby w stanie wywołać jakąś większą reakcję dolara. Dane te dają pogląd inwestorom o zmianach zatrudnienia, ale nie zawsze są idealnie skorelowane z tymi oficjalnymi od Departamentu Pracy, które poznamy w piątek.
O godz. 14:30 zostanie opublikowany zestaw kolejnych danych z USA, dotyczących produktywności w sektorze pozarolniczym oraz jednostkowe koszty pracy w III kwartale, a także bilans handlowy w październiku. Mediana oczekiwań rynkowych wynosi odpowiednio: 2,3 i 1,2 proc. k/k oraz deficyt w wysokości 55 mld dol. Dane te mogą dać lekki impuls, by zwiększył się przedział wahań dolara, choć ostatecznie większy wpływ może mieć kolejna publikacja.
O godz. 16:00 ISM przedstawi listopadowy poziom wskaźnika PMI sektora usług w USA. Analogiczny indeks dla sektora przemysłowego znacznie przekroczył oczekiwania rynkowe. Bieżący konsensus dla usług zakłada nieznaczny spadek PMI do 59,2 pkt (o 1,1 pkt w porównaniu do października). Kolejna dobra publikacja od ISM mogłaby wzmocnić amerykańską walutę, która obecnie znajduje się w bardzo ograniczonym przedziale wahań, mimo że ruchy na rynku akcji i obligacji są istotne.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Neutralna sesja dla euro. Pozytywne PMI przyćmione przez słabszą od oczekiwań sprzedaż detaliczną. Niewielkie wahania EUR/USD sprzyjają utrzymaniu bieżących poziomów złotego. Rozpoczynająca się o godz. 16:00 konferencja prasowa Rady Polityki Pieniężnej może jednak nieco osłabić polską walutę.
Dolar znów zyska?
Spore zmiany z dnia na dzień na rynku akcji i obligacji mają bardzo ograniczony wpływ na rynek walutowy. Notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), znajdowały się tylko minimalnie powyżej wczorajszego poziomu (chwilę po godz. 15 ok. 1,1340), a przedział, w jakim poruszał się kurs, był również bardzo wąski.
Dzisiejsze dane okazały się mieszane dla euro. Wskaźniki aktywności PMI sektorów usług dla Hiszpanii i Włoch przekroczyły oczekiwania rynkowe. Lepsze od konsensusu były także drugie odczyty zbiorcze tych indeksów dla Francji, Niemiec i całej strefy euro. Z drugiej strony, sprzedaż detaliczna w październiku w regionie wspólnej waluty wzrosła o 1,7 proc. w skali roku, 0,4 pkt proc. poniżej oczekiwań. Z 0,8 na 0,3 proc. zrewidowano także wrześniowe zwiększenie sprzedaży.
Rezultatem tego był neutralny wpływ na euro. Końcówka tygodnia należy jednak do publikacji makroekonomicznych z USA, w tym piątkowego raportu z tamtejszego rynku pracy. Jeżeli dane ułożą się pozytywnie dla dolara, może on ponownie wyraźnie zyskiwać, kosztem m.in. euro, szczególnie po wczorajszej jastrzębiej wypowiedzi Johna Williamsa, szefa Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.
Praktyczny brak zmian w wycenie EUR/USD przełożył się także na spokojne notowania złotego. Bieżący kurs euro wahał się dzisiaj w przedziale 4,28-4,29 zł, a do dolara i franka w okolicy 3,78 zł. Jeżeli nie będziemy obserwować istotnych wahań w notowania euro do dolara, sytuacja ta powinna wspierać bieżące wyceny złotego w relacji do podstawowych walut.
Pewnym czynnikiem ryzyka pozostaje dzisiejsza konferencja prasowa Rady Polityki Pieniężnej. Presja inflacyjna w listopadzie okazała się wyraźnie poniżej oczekiwań i mogą pojawić się bardziej gołębie stwierdzenia, które mogłyby nieco zaszkodzić złotemu. Jasnych deklaracji co do przyszłego poziomu stóp procentowych nie należy oczekiwać, stąd prawdopodobnie wpływ dzisiejszej konferencji będzie ostatecznie ograniczony.
Jutro na rynku
O godz. 14:15 ADP opublikuje dane zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA w listopadzie. Konsensus rynkowy wskazuje na ich wzrost o 195 tys. (wobec 227 tys. przed miesiącem). Prawdopodobnie dopiero odczyt spoza przedziału 160-250 tys. byłby w stanie wywołać jakąś większą reakcję dolara. Dane te dają pogląd inwestorom o zmianach zatrudnienia, ale nie zawsze są idealnie skorelowane z tymi oficjalnymi od Departamentu Pracy, które poznamy w piątek.
O godz. 14:30 zostanie opublikowany zestaw kolejnych danych z USA, dotyczących produktywności w sektorze pozarolniczym oraz jednostkowe koszty pracy w III kwartale, a także bilans handlowy w październiku. Mediana oczekiwań rynkowych wynosi odpowiednio: 2,3 i 1,2 proc. k/k oraz deficyt w wysokości 55 mld dol. Dane te mogą dać lekki impuls, by zwiększył się przedział wahań dolara, choć ostatecznie większy wpływ może mieć kolejna publikacja.
O godz. 16:00 ISM przedstawi listopadowy poziom wskaźnika PMI sektora usług w USA. Analogiczny indeks dla sektora przemysłowego znacznie przekroczył oczekiwania rynkowe. Bieżący konsensus dla usług zakłada nieznaczny spadek PMI do 59,2 pkt (o 1,1 pkt w porównaniu do października). Kolejna dobra publikacja od ISM mogłaby wzmocnić amerykańską walutę, która obecnie znajduje się w bardzo ograniczonym przedziale wahań, mimo że ruchy na rynku akcji i obligacji są istotne.
Zobacz również:
Kopanie kryptowalut coraz mniej opłacalne
Rynek nie może złapać równowagi (komentarz walutowy z 5.12.2018)
Złoty może się osłabić (popołudniowy komentarz walutowy z 4.12.2018)
Dolar traci na wartości (komentarz walutowy z 4.12.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s