Poprawa sentymentu na rynku osłabiła dolara i pozwoliła złotemu odrobić małą część strat. Uwaga rynku jednak może być skupiona na popołudniowych danych o inflacji w USA.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 14:30: Inflacja bazowa PCE w USA w maju (szacunki: 1,9% r/r, 0,2% m/m).
EUR/USD utrzymuje się ponad 1,16
Wczorajsza sesja na giełdzie w USA zakończyła się nieco bardziej pozytywnie, co również przełożyło się na istotne wzrosty głównych indeksów giełdowych w Azji. Również dolar się osłabił - notowania euro do dolara (EUR/USD) wzrosły dzisiaj wczesnym porankiem do ok. 1,167, choć jeszcze wczoraj zbliżyły się do granicy 1,15. Za ten fakt odpowiedzialne mogły być gorsze od oczekiwań dane makro z USA. Tempo wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale wyniosło 2,0% w skali roku, wobec wcześniejszym szacunków i oczekiwań na poziomie 2,2%.
Drugim czynnikiem, który mógł podnieść euro było osiągnięcie porozumienia liderów UE ws. migrantów uratowanych na morzu. Porozumienie stanowi, że uratowani migranci na terytorium UE powinni być wysyłani do “kontrolowanych centrów” na terenie Unii. Ważnym ustępstwem dla części krajów Europy Środkowo-Wschodniej (które sprzeciwiały się narzucaniem z góry liczby uchodźców przez władze UE) było określenie w porozumieniu, że wszystkie podejmowane środki będą dobrowolne.
Obserwowana poprawa sentymentu (europejskie giełdy również zaczęły dzień od wyraźnych wzrostów) może to być jednak po części tylko odreagowaniem ostatnich spadków. Skala wzrostów również jest nadal niewielka i biorąc pod uwagę utrzymujący się wysoki poziom niepewności co do kwestii zwiększenia restrykcji w międzynarodowym handlu (dodatkowe cła), możemy spodziewać się istotnych wahań na rynku.
Rynek walutowy reaguje w nieco mniejszym stopniu niż np. rynek giełdowy, to prawdopodobnie dlatego, że nie do końca wiadomo jakie potencjalnie mogą być nałożone cła i przez kogo. Jednakże, jakikolwiek scenariusz się ziści, raczej będzie preferował umacnianie się dolara w dłuższym terminie.
Tuż przed godz. 10:00 notowania głównej pary walutowej (tj. EUR/USD) utrzymywały się ponad poziomem 1,16. Euro może jednak w kolejnych godzinach nieco tracić ze względu na dane z Niemiec, które dają kolejnego argumentu do ostudzenia tempa wzrostu największej gospodarki Europy. Sprzedaż detaliczna w maju spadła o 1,6% w porównaniu do maja ubiegłego roku, choć oczekiwano wzrost o 1,8%. To był największy spadek od lutego ub.r., zrewidowano także w dół kwietniowy wzrost o 0,2 pkt proc. do 1,0%.
W dłuższej perspektywie, utrzymująca się niepewność w kwestii ceł, osłabienie tempa wzrostu w strefie euro oraz umacniający się dolar, będą szkodzić polskiej walucie. Polskiej walucie z kolei dzisiejsze odreagowanie pomogło się nieco wzmocnić. Są to jednak nadal stosunkowo wysokie poziomy, bliskie ostatnim szczytom na dolarze czy euro. EUR/PLN oscylowało dzisiaj z rana w okolicy 4,36, a USD/PLN ok. 3,75.
Poranna poprawa nastrojów może mieć jednak krótkotrwały wpływ, jeżeli popołudniowy odczyt inflacji PCE w USA przekroczyłby oczekiwania rynkowe. Następujące prawdopodobnie wzmocnienie dolara i spadki na giełdach mogłyby wywołać presję podażową na złotym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
28 cze 2018 15:30
Nadal słabe nastroje (popołudniowy komentarz walutowy z 28.06.2018)
Poprawa sentymentu na rynku osłabiła dolara i pozwoliła złotemu odrobić małą część strat. Uwaga rynku jednak może być skupiona na popołudniowych danych o inflacji w USA.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
EUR/USD utrzymuje się ponad 1,16
Wczorajsza sesja na giełdzie w USA zakończyła się nieco bardziej pozytywnie, co również przełożyło się na istotne wzrosty głównych indeksów giełdowych w Azji. Również dolar się osłabił - notowania euro do dolara (EUR/USD) wzrosły dzisiaj wczesnym porankiem do ok. 1,167, choć jeszcze wczoraj zbliżyły się do granicy 1,15. Za ten fakt odpowiedzialne mogły być gorsze od oczekiwań dane makro z USA. Tempo wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale wyniosło 2,0% w skali roku, wobec wcześniejszym szacunków i oczekiwań na poziomie 2,2%.
Drugim czynnikiem, który mógł podnieść euro było osiągnięcie porozumienia liderów UE ws. migrantów uratowanych na morzu. Porozumienie stanowi, że uratowani migranci na terytorium UE powinni być wysyłani do “kontrolowanych centrów” na terenie Unii. Ważnym ustępstwem dla części krajów Europy Środkowo-Wschodniej (które sprzeciwiały się narzucaniem z góry liczby uchodźców przez władze UE) było określenie w porozumieniu, że wszystkie podejmowane środki będą dobrowolne.
Obserwowana poprawa sentymentu (europejskie giełdy również zaczęły dzień od wyraźnych wzrostów) może to być jednak po części tylko odreagowaniem ostatnich spadków. Skala wzrostów również jest nadal niewielka i biorąc pod uwagę utrzymujący się wysoki poziom niepewności co do kwestii zwiększenia restrykcji w międzynarodowym handlu (dodatkowe cła), możemy spodziewać się istotnych wahań na rynku.
Rynek walutowy reaguje w nieco mniejszym stopniu niż np. rynek giełdowy, to prawdopodobnie dlatego, że nie do końca wiadomo jakie potencjalnie mogą być nałożone cła i przez kogo. Jednakże, jakikolwiek scenariusz się ziści, raczej będzie preferował umacnianie się dolara w dłuższym terminie.
Tuż przed godz. 10:00 notowania głównej pary walutowej (tj. EUR/USD) utrzymywały się ponad poziomem 1,16. Euro może jednak w kolejnych godzinach nieco tracić ze względu na dane z Niemiec, które dają kolejnego argumentu do ostudzenia tempa wzrostu największej gospodarki Europy. Sprzedaż detaliczna w maju spadła o 1,6% w porównaniu do maja ubiegłego roku, choć oczekiwano wzrost o 1,8%. To był największy spadek od lutego ub.r., zrewidowano także w dół kwietniowy wzrost o 0,2 pkt proc. do 1,0%.
W dłuższej perspektywie, utrzymująca się niepewność w kwestii ceł, osłabienie tempa wzrostu w strefie euro oraz umacniający się dolar, będą szkodzić polskiej walucie. Polskiej walucie z kolei dzisiejsze odreagowanie pomogło się nieco wzmocnić. Są to jednak nadal stosunkowo wysokie poziomy, bliskie ostatnim szczytom na dolarze czy euro. EUR/PLN oscylowało dzisiaj z rana w okolicy 4,36, a USD/PLN ok. 3,75.
Poranna poprawa nastrojów może mieć jednak krótkotrwały wpływ, jeżeli popołudniowy odczyt inflacji PCE w USA przekroczyłby oczekiwania rynkowe. Następujące prawdopodobnie wzmocnienie dolara i spadki na giełdach mogłyby wywołać presję podażową na złotym.
Zobacz również:
Nadal słabe nastroje (popołudniowy komentarz walutowy z 28.06.2018)
Euro po 4,37 zł, najdroższe od 1,5 roku (komentarz walutowy z 28.06.2018)
Sentyment szybko się poprawia (popołudniowy komentarz walutowy z 27.06.2018)
Nadal słaby sentyment (komentarz walutowy z 27.06.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s