Niższa od oczekiwań inflacja PCE w USA wywołuje lekką presją na dolara. Inwestorzy czekają na kolejne odczyty. Złoty pozostaje stabilny. EUR/PLN blisko granicy 4,28 podczas południowego handlu.
Dolar minimalnie słabszy po danych
Amerykańska waluta lekko traci na wartości po publikacji danych o inflacji PCE. Zarówno w przypadku odczytu bazowego, jak i ogólnego - faktyczna publikacja była o 0,1 pkt proc. poniżej konsensusu i wyniosła w relacji r/r odpowiednio 1,9 proc. oraz 2,2 proc. Obniżenie się wskaźnika inflacji bazowej w porównaniu do maja niewiele powinno zmienić w ocenie perspektyw cen przez Fed.
Prawdopodobnie jutrzejszy komunikat po posiedzeniu Rezerwy Federalnej będzie optymistyczny. Wysoki wzrost gospodarczy, solidna sprzedaż detaliczna, poprawa bilansu handlowego czy stosunkowo dobre parametry dochodów i wydatków Amerykanów uzasadniają utrzymanie ścieżki podwyżek stóp procentowych na poziomie 0,25 pkt proc. co kwartał.
Dolar jednak na tę chwilę nie przejawia ochoty na wzrosty. Dziś mimo przeciętnych danych ze strefy euro nie widzieliśmy jego aprecjacji. Być może inwestorzy czekają na kolejne odczyty (ISM, ADP), a zwłaszcza na piątkową publikację „payrollsów”. Chociaż obarczona jest ona znacznym poziomem statystycznego szumu (stosunkowo mała próba vs populacja w obu ankietach Departamentu Pracy), to jednak rynek reaguje na nią zwykle dość agresywnie. Niewykluczone, że te oczekiwania będą stabilizować EUR/USD lub zostanie utrzymana delikatna gra na osłabienie dolara.
Na złotym stabilizacja
Publikacje z USA niewiele zmieniły w kontekście złotego. Polska waluta pozostaje stabilna i korzysta ze względnie dobrego sentymentu w regionie. Kurs EUR/PLN powinien więc utrzymywać się nieco poniżej granicy 4,30. Spokój na złotym prawdopodobnie więc utrzyma się przez kolejne godziny, jeśli nic nadzwyczajnego nie pojawi się na rynku w kontekście handlu zagranicznego.
Nieco więcej zmienności na polskiej walucie może pojawić się w drugiej części tygodnia. Jednak, jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, rozejm handlowy na linii Bruksela - Waszyngton powinien nadal działać stabilizująco na PLN i utrzymywać go na względnie wysokim poziomie, zwłaszcza w kontekście walut bezpośrednio narażonych na reperkusje związane z wojną celną (przykładowo chiński juan).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Niższa od oczekiwań inflacja PCE w USA wywołuje lekką presją na dolara. Inwestorzy czekają na kolejne odczyty. Złoty pozostaje stabilny. EUR/PLN blisko granicy 4,28 podczas południowego handlu.
Dolar minimalnie słabszy po danych
Amerykańska waluta lekko traci na wartości po publikacji danych o inflacji PCE. Zarówno w przypadku odczytu bazowego, jak i ogólnego - faktyczna publikacja była o 0,1 pkt proc. poniżej konsensusu i wyniosła w relacji r/r odpowiednio 1,9 proc. oraz 2,2 proc. Obniżenie się wskaźnika inflacji bazowej w porównaniu do maja niewiele powinno zmienić w ocenie perspektyw cen przez Fed.
Prawdopodobnie jutrzejszy komunikat po posiedzeniu Rezerwy Federalnej będzie optymistyczny. Wysoki wzrost gospodarczy, solidna sprzedaż detaliczna, poprawa bilansu handlowego czy stosunkowo dobre parametry dochodów i wydatków Amerykanów uzasadniają utrzymanie ścieżki podwyżek stóp procentowych na poziomie 0,25 pkt proc. co kwartał.
Dolar jednak na tę chwilę nie przejawia ochoty na wzrosty. Dziś mimo przeciętnych danych ze strefy euro nie widzieliśmy jego aprecjacji. Być może inwestorzy czekają na kolejne odczyty (ISM, ADP), a zwłaszcza na piątkową publikację „payrollsów”. Chociaż obarczona jest ona znacznym poziomem statystycznego szumu (stosunkowo mała próba vs populacja w obu ankietach Departamentu Pracy), to jednak rynek reaguje na nią zwykle dość agresywnie. Niewykluczone, że te oczekiwania będą stabilizować EUR/USD lub zostanie utrzymana delikatna gra na osłabienie dolara.
Na złotym stabilizacja
Publikacje z USA niewiele zmieniły w kontekście złotego. Polska waluta pozostaje stabilna i korzysta ze względnie dobrego sentymentu w regionie. Kurs EUR/PLN powinien więc utrzymywać się nieco poniżej granicy 4,30. Spokój na złotym prawdopodobnie więc utrzyma się przez kolejne godziny, jeśli nic nadzwyczajnego nie pojawi się na rynku w kontekście handlu zagranicznego.
Nieco więcej zmienności na polskiej walucie może pojawić się w drugiej części tygodnia. Jednak, jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, rozejm handlowy na linii Bruksela - Waszyngton powinien nadal działać stabilizująco na PLN i utrzymywać go na względnie wysokim poziomie, zwłaszcza w kontekście walut bezpośrednio narażonych na reperkusje związane z wojną celną (przykładowo chiński juan).
Zobacz również:
Dane bez wpływu (komentarz walutowy z 31.07.2018)
Złoty nadal mocny (popołudniowy komentarz walutowy z 30.07.2018)
Szwecja zaskakuje (komentarz walutowy z 30.07.2018)
Iran i Wenezuela chwytają się krypto-brzytwy
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s