Gdy przeglądasz naszą stronę, chcielibyśmy wykorzystywać pliki cookies i inne, zbliżone technologie do zbierania danych (m.in. adresy IP lub inne identyfikatory internetowe) w trzech głównych celach: analizy statystyki ruchu na stronie, kierowania do Ciebie reklam w innych miejscach w internecie, używania wtyczek społecznościowych. Kliknij poniżej, by wyrazić zgodę lub przejdź do ustawień, by dokonać szczegółowych wyborów używanych plików cookies.
Oto używane w naszym serwisie usługi, które mogą zapisywać na Twoim urządzeniu pliki cookies. Wybierz odpowiadające Ci ustawienia. Możesz do nich zawsze wrócić, używając odnośnika zamieszczonego w polityce cookies.
Zbiera dane statystyczne związane z Twoimi odwiedzinami na naszej stronie: liczbę wizyt, średni czas spędzony na stronie, wyświetlone podstrony itp.
_pk_ses#
Ważne: 1 dzień
Używany przez usługę Piwik Analytics Platform do śledzenia zapytań stron użytkownika podczas sesji.
collect
Ważne: 1 sesja
Używany do przesyłania danych do Google Analytics dotyczących rodzaju urządzenia i zachowania użytkownika. Dzięki temu możemy Cię rozpoznać, nawet jeśli korzystasz z różnych urządzeń.
piwik.php
Ważne: 1 sesja
Zbiera dane statystyczne związane z Twoimi odwiedzinami na naszej stronie: liczbę wizyt, średni czas spędzony na stronie, wyświetlone podstrony itp.
__ls_uid
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__ls_sid
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__ls_exp
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__ls_off
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__lsw_session
Ważne: 1 sesja
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
Zapisuje unikalny numer ID na Twoim urządzeniu mobilnym, by umożliwić określenie pozycji geograficznej na podstawie GPS.
IDE
Ważne: 1 rok
Używany przez usługę Google DoubleClick. Rejestruje Twoje zachowanie na naszej stronie po kliknięciu w reklamę. Pomaga mierzyć skuteczność naszych reklam.
test_cookie
Ważne: 1 dzień
Sprawdza, czy Twoja przeglądarka obsługuje pliki cookies.
VISITOR_INFO1_LIVE
Ważne: 179 dni
Próbuje oszacować przepustowość Twojego łącza internetowego. Występuje na podstronach z osadzonym wideo z serwisu YouTube.
YSC
Ważne: 1 sesja
Zapisuje unikalny numer ID, by określić Twoją historię przeglądania w serwisie YouTube.
NID
Ważne: 6 miesięcy
Rejestruje unikalny numer, pozwalający identyfikować urządzenia, z których korzystasz. Jest on wykorzystywany do reklam.
Dobre dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii pomagają funtowi utrzymać się w okolicy wczorajszych szczytów. Złoty notuje tylko ograniczone wahania.
Dane wspierają, ale Carney przestrzega
Wtorek przyniósł kolejną porcję dobrych informacji z brytyjskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia jest najniższa od 1974 r. na poziomie 3,8 proc, ale przede wszystkim wynagrodzenia wzrosły o 4,0 proc. w skali roku w lipcu, o 0,3 pkt proc. powyżej oczekiwań. W krótkim okresie pozwala to utrzymywać funtowi relatywnie dobrą kondycję, nieco oddalając się od ostatnich minimów jego wartości. Notowania funta zbliżyły się dzisiaj do wczorajszych maksimów i osiągnęły poziom ok. 1,2380 dol. i 4,8580 zł.
To pozytywne wieści dla gospodarki Wielkiej Brytanii wykazującej odporność na zamieszanie wokół brexitu oraz spowolnienie gospodarcze w regionie. Jednak w przypadku twardego brexitu rynek pracy załamałby się, a póki ta opcja cały czas pozostaje realna, funt ma ograniczone możliwości do wzrostu w reakcji na nawet bardzo dobre dane makroekonomiczne.
Podczas wystąpienia w organizowanym przez think-tank Council on Foreign Relations w Nowym Jorku, Mark Carney, prezes Banku Anglii, przyznał, że w przypadku twardego brexitu “inflacja wzrosłaby znacznie”, a wzrost gospodarczy spowolnił. Nie są to rewolucyjne stwierdzenia, ale przypominają inwestorom, jak duże zagrożenie może czekać na brytyjskie aktywa.
Polska waluta pozostawała dzisiaj relatywnie stabilna, podobnie jak szeroki rynek. Oczekiwanie na czwartkowe wydarzenia związane z EBC daje się we znaki i raczej nie należy spodziewać się istotniejszych ruchów. Po wczorajszym spadku kursu franka do 3,95 zł (miesięczne minima), kurs odrobił mniej niż połowę strat z wczoraj i nie przekroczył 3,97 zł do godz. 16. Kurs euro oscyluje cały czas w okolicy 4,33-4,34 zł, a dolara blisko 3,93 zł.
Jutro na rynku
Środa nie będzie obfitowała w istotne publikacje makroekonomiczne. Jako że to dzień przed decyzją EBC, powinno to także pomóc w stabilizacji na szerokim rynku. Jeżeli nie wystąpią niespodziewane wydarzenia, zmienność powinna być ograniczona.
O godz. 14:30 Biuro Statystyki Pracy (BLS) opublikuje dane inflacji producentów (PPI) w USA w sierpniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na nieznaczny wzrost wskaźnika bazowego PPI (z wył. cen energii i żywności) o 0,1 pkt proc. do 2,2 proc. r/r (oraz do 0,2 proc. m/m). Dane o inflacji PPI mają z reguły niskie przełożenie na notowania dolara, choć w przypadku oczekiwań na ogłoszenie dalszego luzowania polityki monetarnej przez EBC w czwartek, wyraźne przekroczenie konsensusu mogłoby wzmocnić dolara w relacji do euro.
Zmienność ta może jednak dotknąć ceny ropy, które z natury poddają się relatywnie dużym wahaniom. Około godz. 13 OPEC opublikuje comiesięczny raport, a o godz. 16:30 EIA cotygodniowy raport z rynku paliw w USA. Ropa w ostatnich dniach wyraźnie rośnie (cena WTI zbliżyła się dzisiaj do 58,5 dol. za baryłkę), stąd istotniejszych ruchów możemy się spodziewać w przypadku, gdy raport OPEC wskazałby niższy prognozowany popyt na ropę i jej produkty. Z drugiej strony rynek oczekuje dalszego spadku zapasów ropy w USA — konsensus rynkowy wskazuje na spadek zapasów ropy o 2,8 mln baryłek w minionym tygodniu, o 1 mln zapasów paliw, a także o 1 mln destylatów.
Zdecydowanie niższy spadek zapasów lub ich nawet wzrost mógłby wybić ropę z obecnie obserwowanego trendu wzrostowego z ostatnich dni. Wyższe ceny ropy mogą oznaczać lekką presję podażową na dolara oraz presję na waluty krajów uzależnionych od dostaw ropy. Choć w kontekście czwartkowego EBC i przy obecnych cenach ropy (jeszcze ok. 7 dol. do szczytów z kwietnia), potencjalny wpływ na waluty prawdopodobnie będzie marginalny.
Zapisz się do newslettera walutowego
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Cinkciarz.pl Sp. z o.o. jest zabronione.
Zobacz również:
10 wrz 2019 13:22
Świetna kondycja brytyjskiego rynku pracy (komentarz walutowy z 10.09.2019)
Dobre dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii pomagają funtowi utrzymać się w okolicy wczorajszych szczytów. Złoty notuje tylko ograniczone wahania.
Dane wspierają, ale Carney przestrzega
Wtorek przyniósł kolejną porcję dobrych informacji z brytyjskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia jest najniższa od 1974 r. na poziomie 3,8 proc, ale przede wszystkim wynagrodzenia wzrosły o 4,0 proc. w skali roku w lipcu, o 0,3 pkt proc. powyżej oczekiwań. W krótkim okresie pozwala to utrzymywać funtowi relatywnie dobrą kondycję, nieco oddalając się od ostatnich minimów jego wartości. Notowania funta zbliżyły się dzisiaj do wczorajszych maksimów i osiągnęły poziom ok. 1,2380 dol. i 4,8580 zł.
To pozytywne wieści dla gospodarki Wielkiej Brytanii wykazującej odporność na zamieszanie wokół brexitu oraz spowolnienie gospodarcze w regionie. Jednak w przypadku twardego brexitu rynek pracy załamałby się, a póki ta opcja cały czas pozostaje realna, funt ma ograniczone możliwości do wzrostu w reakcji na nawet bardzo dobre dane makroekonomiczne.
Podczas wystąpienia w organizowanym przez think-tank Council on Foreign Relations w Nowym Jorku, Mark Carney, prezes Banku Anglii, przyznał, że w przypadku twardego brexitu “inflacja wzrosłaby znacznie”, a wzrost gospodarczy spowolnił. Nie są to rewolucyjne stwierdzenia, ale przypominają inwestorom, jak duże zagrożenie może czekać na brytyjskie aktywa.
Polska waluta pozostawała dzisiaj relatywnie stabilna, podobnie jak szeroki rynek. Oczekiwanie na czwartkowe wydarzenia związane z EBC daje się we znaki i raczej nie należy spodziewać się istotniejszych ruchów. Po wczorajszym spadku kursu franka do 3,95 zł (miesięczne minima), kurs odrobił mniej niż połowę strat z wczoraj i nie przekroczył 3,97 zł do godz. 16. Kurs euro oscyluje cały czas w okolicy 4,33-4,34 zł, a dolara blisko 3,93 zł.
Jutro na rynku
Środa nie będzie obfitowała w istotne publikacje makroekonomiczne. Jako że to dzień przed decyzją EBC, powinno to także pomóc w stabilizacji na szerokim rynku. Jeżeli nie wystąpią niespodziewane wydarzenia, zmienność powinna być ograniczona.
O godz. 14:30 Biuro Statystyki Pracy (BLS) opublikuje dane inflacji producentów (PPI) w USA w sierpniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na nieznaczny wzrost wskaźnika bazowego PPI (z wył. cen energii i żywności) o 0,1 pkt proc. do 2,2 proc. r/r (oraz do 0,2 proc. m/m). Dane o inflacji PPI mają z reguły niskie przełożenie na notowania dolara, choć w przypadku oczekiwań na ogłoszenie dalszego luzowania polityki monetarnej przez EBC w czwartek, wyraźne przekroczenie konsensusu mogłoby wzmocnić dolara w relacji do euro.
Zmienność ta może jednak dotknąć ceny ropy, które z natury poddają się relatywnie dużym wahaniom. Około godz. 13 OPEC opublikuje comiesięczny raport, a o godz. 16:30 EIA cotygodniowy raport z rynku paliw w USA. Ropa w ostatnich dniach wyraźnie rośnie (cena WTI zbliżyła się dzisiaj do 58,5 dol. za baryłkę), stąd istotniejszych ruchów możemy się spodziewać w przypadku, gdy raport OPEC wskazałby niższy prognozowany popyt na ropę i jej produkty. Z drugiej strony rynek oczekuje dalszego spadku zapasów ropy w USA — konsensus rynkowy wskazuje na spadek zapasów ropy o 2,8 mln baryłek w minionym tygodniu, o 1 mln zapasów paliw, a także o 1 mln destylatów.
Zdecydowanie niższy spadek zapasów lub ich nawet wzrost mógłby wybić ropę z obecnie obserwowanego trendu wzrostowego z ostatnich dni. Wyższe ceny ropy mogą oznaczać lekką presję podażową na dolara oraz presję na waluty krajów uzależnionych od dostaw ropy. Choć w kontekście czwartkowego EBC i przy obecnych cenach ropy (jeszcze ok. 7 dol. do szczytów z kwietnia), potencjalny wpływ na waluty prawdopodobnie będzie marginalny.
Zapisz się do newslettera walutowego
Zobacz również:
Świetna kondycja brytyjskiego rynku pracy (komentarz walutowy z 10.09.2019)
Funt zyskuje, ale brexit dalej będzie ciążył (popołudniowy komentarz walutowy z 9.09.2019)
Rynek czeka na czwartek (komentarz walutowy z 9.09.2019)
Znowu dobre dane z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 6.09.2019)
Atrakcyjne kursy 28 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Załóż darmowe konto już dziś
Oszczędzaj swój czas i pieniądze. Załóż darmowe konto i przekonaj się, ile możesz zyskać. Już dziś zacznij korzystać z atrakcyjnych usług walutowych.
Załóż darmowe konto