Oczekiwania banków inwestycyjnych przed czwartkowym posiedzeniem EBC. 5 tygodni zawieszenia Izby Gmin w cieniu solidnych danych z brytyjskiego rynku pracy. Kurs złotego jest stabilny w relacji do głównych walut, ale frank wraca do przedziału 3,96-3,97 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Banki inwestycyjne o możliwych działaniach EBC
Zmiany na szerokim rynku są stosunkowo ograniczone, co wynika z oczekiwań inwestorów przed czwartkowym posiedzeniem EBC. Jednak za dwa dni zmienność może się wyraźnie zwiększyć, gdyż na rynku nie ma konsensusu, co mogą zrobić europejskie władze monetarne.
Według doniesień agencji Bloomberg ekonomiści Goldman Sachs oczekują “silnego pakietu łagodzącego” politykę monetarną EBC. “GS” twierdzi, że EBC obniży stopę depozytową o 20 pkt bazowych (konsensus jest obecnie na cięcie o 10 pkt bazowych) do minus 0,6 proc. oraz powróci z luzowaniem ilościowym i zacznie skupować zarówno obligacje skarbowe, jak i korporacyjne.
Ważnym elementem będzie również zaadresowanie limitu nabywanych przez EBC obligacji danego emitenta. Obecnie jest to 33 proc. Zwiększenie go do 40 czy 50 proc. (na co zwraca uwagę Marchel Alexandrovich z Jefferies) byłoby silnym sygnałem, że EBC otwiera drogę do dalszego skupu tych instrumentów np. poza ogłoszony w czwartek pakiet (kolejne 18 czy więcej miesięcy).
W rezultacie im więcej gołębich elementów z przekazu EBC, tym większa szansa, że euro pozostanie pod presją lub osiągnie nowe minima np. do dolara. Z kolei gdyby okazało się, że Rada Prezesów staje się coraz bardziej sceptyczna co do agresywnego łagodzenia polityki pieniężnej i coraz bardziej obawia się negatywnego wpływu ujemnych stóp procentowych na sektor bankowy czy przyszłą kondycję gospodarki (mniej prawdopodobne niż pierwszy scenariusz zakładający agresywne łagodzenie), wtedy euro może silnie zyskać na wartości (nawet w okolicach 2 proc.).
Rynek pracy na Wyspach bardzo silny
Mimo zagrożeń związanych z twardym brexitem, ciągnącego się miesiącami kryzysu politycznego czy dość słabych indeksów koniunktury w Wielkiej Brytanii, rynek pracy na Wyspach jest cały czas niezwykle silny.
Dowodem na to są m.in. dzisiejsze odczyty Biura Statystyki Narodowej. ONS podaje, że bezrobocie w Zjednoczonym Królestwie spadło do poziomu 3,8 proc., czyli było najniższe od 1974 roku. Zatrudnienie do populacji w wieku produkcyjnym (16-64 lata) w Wielkiej Brytanii również znajduje się na nigdy nienotowanym poziomie i wynosi 76.1 proc. Mimo oczekiwanego spowolnienia gospodarczego bardzo szybko rosną także wynagrodzenia. Średnia ich wartość (razem z premiami) urosła według ostatnich danych o 4,0 proc. r/r, co jest najlepszym rezultatem od 2008 roku. Nieźle, choć zdecydowanie mniej spektakularnie wygląda wzrost wynagrodzeń w ujęciu realnym (po uwzględnieniu inflacji). Rośnie on o 2,1 proc. r/r i jest to najszybsze tempo wzrostu od prawie 4 lat.
Bardzo dobra kondycja rynku pracy może być jednak myląca. Gdyby doszło do twardego brexitu, nagły spadek inwestycji, handlu czy napływu kapitału mógłby dramatycznie zatrzymać procesy rekrutacji i uruchomić masowe zwolnienia. Dekadę temu podczas kryzysu finansowego zatrudnienie w Wielkiej Brytanii spadło w trakcie zaledwie 6 kwartałów o prawie milion osób.
Złoty czeka na impulsy
Otwarcie dzisiejszej sesji na złotym było względnie pozytywne. W kolejnych godzinach można było zaobserwować lekkie osłabienie PLN, chociaż sytuacja globalna pozostała względnie stabilna. Być może był to efekt dość znaczącego osłabienia się forinta (ponad 0,5 proc. do euro), spowodowanego prawdopodobnie nieco wolniejszym wzrostem cen niż oczekiwano oraz sporem pomiędzy szefem banku centralnego oraz ministrem finansów. Ogólnie jednak w kolejnych godzinach zmiany na PLN powinny być ograniczone ze względu na oczekiwania przed czwartkową decyzją EBC.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
9 wrz 2019 16:06
Funt zyskuje, ale brexit dalej będzie ciążył (popołudniowy komentarz walutowy z 9.09.2019)
Oczekiwania banków inwestycyjnych przed czwartkowym posiedzeniem EBC. 5 tygodni zawieszenia Izby Gmin w cieniu solidnych danych z brytyjskiego rynku pracy. Kurs złotego jest stabilny w relacji do głównych walut, ale frank wraca do przedziału 3,96-3,97 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Banki inwestycyjne o możliwych działaniach EBC
Zmiany na szerokim rynku są stosunkowo ograniczone, co wynika z oczekiwań inwestorów przed czwartkowym posiedzeniem EBC. Jednak za dwa dni zmienność może się wyraźnie zwiększyć, gdyż na rynku nie ma konsensusu, co mogą zrobić europejskie władze monetarne.
Według doniesień agencji Bloomberg ekonomiści Goldman Sachs oczekują “silnego pakietu łagodzącego” politykę monetarną EBC. “GS” twierdzi, że EBC obniży stopę depozytową o 20 pkt bazowych (konsensus jest obecnie na cięcie o 10 pkt bazowych) do minus 0,6 proc. oraz powróci z luzowaniem ilościowym i zacznie skupować zarówno obligacje skarbowe, jak i korporacyjne.
Ważnym elementem będzie również zaadresowanie limitu nabywanych przez EBC obligacji danego emitenta. Obecnie jest to 33 proc. Zwiększenie go do 40 czy 50 proc. (na co zwraca uwagę Marchel Alexandrovich z Jefferies) byłoby silnym sygnałem, że EBC otwiera drogę do dalszego skupu tych instrumentów np. poza ogłoszony w czwartek pakiet (kolejne 18 czy więcej miesięcy).
W rezultacie im więcej gołębich elementów z przekazu EBC, tym większa szansa, że euro pozostanie pod presją lub osiągnie nowe minima np. do dolara. Z kolei gdyby okazało się, że Rada Prezesów staje się coraz bardziej sceptyczna co do agresywnego łagodzenia polityki pieniężnej i coraz bardziej obawia się negatywnego wpływu ujemnych stóp procentowych na sektor bankowy czy przyszłą kondycję gospodarki (mniej prawdopodobne niż pierwszy scenariusz zakładający agresywne łagodzenie), wtedy euro może silnie zyskać na wartości (nawet w okolicach 2 proc.).
Rynek pracy na Wyspach bardzo silny
Mimo zagrożeń związanych z twardym brexitem, ciągnącego się miesiącami kryzysu politycznego czy dość słabych indeksów koniunktury w Wielkiej Brytanii, rynek pracy na Wyspach jest cały czas niezwykle silny.
Dowodem na to są m.in. dzisiejsze odczyty Biura Statystyki Narodowej. ONS podaje, że bezrobocie w Zjednoczonym Królestwie spadło do poziomu 3,8 proc., czyli było najniższe od 1974 roku. Zatrudnienie do populacji w wieku produkcyjnym (16-64 lata) w Wielkiej Brytanii również znajduje się na nigdy nienotowanym poziomie i wynosi 76.1 proc. Mimo oczekiwanego spowolnienia gospodarczego bardzo szybko rosną także wynagrodzenia. Średnia ich wartość (razem z premiami) urosła według ostatnich danych o 4,0 proc. r/r, co jest najlepszym rezultatem od 2008 roku. Nieźle, choć zdecydowanie mniej spektakularnie wygląda wzrost wynagrodzeń w ujęciu realnym (po uwzględnieniu inflacji). Rośnie on o 2,1 proc. r/r i jest to najszybsze tempo wzrostu od prawie 4 lat.
Bardzo dobra kondycja rynku pracy może być jednak myląca. Gdyby doszło do twardego brexitu, nagły spadek inwestycji, handlu czy napływu kapitału mógłby dramatycznie zatrzymać procesy rekrutacji i uruchomić masowe zwolnienia. Dekadę temu podczas kryzysu finansowego zatrudnienie w Wielkiej Brytanii spadło w trakcie zaledwie 6 kwartałów o prawie milion osób.
Złoty czeka na impulsy
Otwarcie dzisiejszej sesji na złotym było względnie pozytywne. W kolejnych godzinach można było zaobserwować lekkie osłabienie PLN, chociaż sytuacja globalna pozostała względnie stabilna. Być może był to efekt dość znaczącego osłabienia się forinta (ponad 0,5 proc. do euro), spowodowanego prawdopodobnie nieco wolniejszym wzrostem cen niż oczekiwano oraz sporem pomiędzy szefem banku centralnego oraz ministrem finansów. Ogólnie jednak w kolejnych godzinach zmiany na PLN powinny być ograniczone ze względu na oczekiwania przed czwartkową decyzją EBC.
Zobacz również:
Funt zyskuje, ale brexit dalej będzie ciążył (popołudniowy komentarz walutowy z 9.09.2019)
Rynek czeka na czwartek (komentarz walutowy z 9.09.2019)
Znowu dobre dane z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 6.09.2019)
Dane z USA z ograniczonym wpływem na rynek? (komentarz walutowy z 6.09.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s