Złoty rozpoczyna tydzień od stabilizacji, ale pozostaje słaby w kontekście ostatnich tygodni. Optymizm związany z handlem z ograniczonym wpływem na rynek walutowy.
Polska waluta może jeszcze tracić
Informacją, którą żyły dzisiaj rynki, była deklaracja prezydenta USA Donalda Trumpa o przesunięciu terminu nałożenia dodatkowych ceł na import z Chin. Początkowo miały być one nałożone 1 marca. Pozytywny nastrój przełożył się głównie na wzrosty na globalnym rynku akcji. W przypadku walut reakcja była nieco bardziej stonowana. Większy apetyt na ryzyko co prawda przełożył się na spadek wartości jena i lekki dolara, ale zmiany w przypadku podstawowych par walutowych były ograniczone. Kurs euro do dolara poruszał się w okolicy 1,1350 z niewielkim przedziałem wahań.
Ograniczone zmiany dotyczyły także złotego, który pozostawał dzisiaj stabilny w relacji do podstawowych walut. Stabilizacja złotego nastąpiła jednak po jego osłabieniu w poprzednich trzech tygodniach. Silnie zyskujący rynek akcji i nieco tracący dolar to w teorii dobre otoczenie dla polskiej waluty. Tkwi ona jednak praktycznie w miejscu, co może sugerować, że pogorszenie sentymentu i aprecjacja dolara może w dalszym stopniu ją osłabiać.
Rynek walutowy czeka obecnie na bodziec, który wyzwoli notowania z letargu. Jeżeli dosyć szybko zostanie sfinalizowana umowa handlowa pomiędzy USA a Chinami, jeden z elementów niepewności dla amerykańskiej gospodarki może zostać usunięty, co może wspierać dolara w perspektywie najbliższych miesięcy. Zdecydowanie gorszy stan gospodarki strefy euro niż USA sugeruje, że pomimo zwiększonej niepewności wokół polityki monetarnej Fedu dolar powinien ostatecznie powrócić na ścieżkę wzrostową, w tym także w relacji do euro. To byłby zarazem negatywny sygnał dla złotego, na którego presja podażowa może się zwiększać.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 GfK opublikuje wskaźnik sentymentu niemieckich konsumentów. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na brak zmian w jego poziomie (10,8 pkt). Pomimo słabych danych z niemieckiej gospodarki i obniżenia jej prognoz na 2019 r., nastrój konsumentów pozostaje na wysokim poziomie. Publikacja tego indeksu najprawdopodobniej będzie miała niewielki wpływ na euro, biorąc pod uwagę bieżącą sytuację na rynku, tj. optymizm związany z przesunięciem daty nałożenia ceł na Chiny przez prezydenta Donalda Trumpa.
Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej (Fed), dostarczy półroczny raport ws. polityki monetarnej przed Komisją ds. Bankowości, Mieszkalnictwa i Spraw Miejskich w Senacie w USA. Początek wydarzenia o godz. 16:00. Wypowiedź Powella (kontynuacja w środę) może zwiększyć wyraźnie przedział wahań dolara. Ostateczny wpływ może być jednak ograniczony, z uwagi na uzależnienie przez Fed dalszego toru polityki monetarnej od danych makroekonomicznych, które będą napływać w najbliższych tygodniach i miesiącach. To, jak one będą się kształtować, najprawdopodobniej będzie modyfikować (lub nie) oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych i redukcji bilansu Fedu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 lut 2019 13:30
Silny ruch na polskich obligacjach (komentarz walutowy z 25.02.2019)
Złoty rozpoczyna tydzień od stabilizacji, ale pozostaje słaby w kontekście ostatnich tygodni. Optymizm związany z handlem z ograniczonym wpływem na rynek walutowy.
Polska waluta może jeszcze tracić
Informacją, którą żyły dzisiaj rynki, była deklaracja prezydenta USA Donalda Trumpa o przesunięciu terminu nałożenia dodatkowych ceł na import z Chin. Początkowo miały być one nałożone 1 marca. Pozytywny nastrój przełożył się głównie na wzrosty na globalnym rynku akcji. W przypadku walut reakcja była nieco bardziej stonowana. Większy apetyt na ryzyko co prawda przełożył się na spadek wartości jena i lekki dolara, ale zmiany w przypadku podstawowych par walutowych były ograniczone. Kurs euro do dolara poruszał się w okolicy 1,1350 z niewielkim przedziałem wahań.
Ograniczone zmiany dotyczyły także złotego, który pozostawał dzisiaj stabilny w relacji do podstawowych walut. Stabilizacja złotego nastąpiła jednak po jego osłabieniu w poprzednich trzech tygodniach. Silnie zyskujący rynek akcji i nieco tracący dolar to w teorii dobre otoczenie dla polskiej waluty. Tkwi ona jednak praktycznie w miejscu, co może sugerować, że pogorszenie sentymentu i aprecjacja dolara może w dalszym stopniu ją osłabiać.
Rynek walutowy czeka obecnie na bodziec, który wyzwoli notowania z letargu. Jeżeli dosyć szybko zostanie sfinalizowana umowa handlowa pomiędzy USA a Chinami, jeden z elementów niepewności dla amerykańskiej gospodarki może zostać usunięty, co może wspierać dolara w perspektywie najbliższych miesięcy. Zdecydowanie gorszy stan gospodarki strefy euro niż USA sugeruje, że pomimo zwiększonej niepewności wokół polityki monetarnej Fedu dolar powinien ostatecznie powrócić na ścieżkę wzrostową, w tym także w relacji do euro. To byłby zarazem negatywny sygnał dla złotego, na którego presja podażowa może się zwiększać.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 GfK opublikuje wskaźnik sentymentu niemieckich konsumentów. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na brak zmian w jego poziomie (10,8 pkt). Pomimo słabych danych z niemieckiej gospodarki i obniżenia jej prognoz na 2019 r., nastrój konsumentów pozostaje na wysokim poziomie. Publikacja tego indeksu najprawdopodobniej będzie miała niewielki wpływ na euro, biorąc pod uwagę bieżącą sytuację na rynku, tj. optymizm związany z przesunięciem daty nałożenia ceł na Chiny przez prezydenta Donalda Trumpa.
Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej (Fed), dostarczy półroczny raport ws. polityki monetarnej przed Komisją ds. Bankowości, Mieszkalnictwa i Spraw Miejskich w Senacie w USA. Początek wydarzenia o godz. 16:00. Wypowiedź Powella (kontynuacja w środę) może zwiększyć wyraźnie przedział wahań dolara. Ostateczny wpływ może być jednak ograniczony, z uwagi na uzależnienie przez Fed dalszego toru polityki monetarnej od danych makroekonomicznych, które będą napływać w najbliższych tygodniach i miesiącach. To, jak one będą się kształtować, najprawdopodobniej będzie modyfikować (lub nie) oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych i redukcji bilansu Fedu.
Zobacz również:
Silny ruch na polskich obligacjach (komentarz walutowy z 25.02.2019)
Dziś wystąpienia przedstawicieli Fed i EBC (popołudniowy komentarz walutowy z 22.02.2019)
Kolejna porcja słabych danych z Niemiec (komentarz walutowy z 22.02.2019)
Funt zyskuje, złoty pozostaje słaby (popołudniowy komentarz walutowy z 21.02.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s