Szantaż brytyjskiej premier wobec członków swojej partii przynosi rezultaty. Pojawiają się sygnały, że wersja Theresy May opuszczenia UE może zyskać poparcie. Ważne posiedzenie Rezerwy Federalnej. Złoty pozostaje stabilny w relacji do walut państw krajów rozwiniętych.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Eurosceptyczni konserwatyści zaakceptują plan?
Przed nami kluczowe godziny w kontekście brexitu. Jeżeli do połowy tygodnia brytyjscy parlamentarzyści nie zgodzą się na plan premier Theresy May, to Zjednoczone Królestwo pozostanie w Unii jeszcze przez wiele miesięcy, a być może na zawsze.
Ta perspektywa utknięcia Wielkiej Brytanii w Unii ma przekonać eurosceptycznych członków torysów oraz północnoirlandzką DUP, że lepiej poprzeć rozwiązanie wynegocjowane przez May, niż zgodzić się na ryzyko.
„Brak porozumienia jest lepszy niż złe porozumienie, ale złe porozumienie jest lepsze niż pozostawanie w Unii Europejskiej” – mówił, według agencji Bloomberg, na antenie radia LBC Jacob Rees-Mogg, który jest nieformalnym liderem eurosceptycznych torysów. Rees-Mogg uzależnia poparcie dla porozumienia od opinii DUP, gdyż nie chce, by jego kraj został „posiekany”. To oczywiście nawiązanie do zagrożenia związanego z przesunięciem granicy unii celnej z wnętrza irlandzkiej wyspy na obszar pomiędzy Irlandią Północną i kontynentalną częścią Wielkiej Brytanii. A co o tym wszystkim sądzą przedstawiciele DUP?
Na razie nie ma oficjalnych doniesienie o opinii ze strony DUP poza tym, że unioniści chcą zmian w backstopie. Dużo jest natomiast doniesień o negocjacjach wewnątrz koalicji, co może oznaczać, że DUP zaczyna się łamać. Z kolei układ ze strony unionistów może oznaczać praktycznie automatyczne poparcie ze strony eurosceptycznych członków torysów (jak sugeruje Rees-Mogg).
Scenariusz poparcia dla May może jednak nie być jednoetapowy. Głosowanie np. we wtorek może przynieść kolejną porażkę premier, ale nie tak dotkliwą, jak w zeszłym tygodniu czy w styczniu. Jeżeli jednak opozycja zostanie zredukowana do kilkudziesięciu parlamentarzystów, to możemy nawet zobaczyć kolejne (czwarte) głosowanie tego samego planu w środę, czyli dzień przed rozpoczęciem unijnego szczytu, na którym musi być podjęta decyzja o przedłużeniu uczestnictwa Wielkiej Brytanii w UE.
Jeżeli więc do środy nie zobaczymy akceptacji bieżącego planu opuszczenia UE, to zakres możliwości w kolejnych tygodniach i miesiącach wyraźnie się rozszerza. Szefową brytyjskiego rządu nie będzie już raczej Theresa May, tylko zobaczymy poważne roszady w gabinecie lub kolejne wybory. To stwarza z jednej strony ryzyko dla funta (chaos polityczny przez kolejne miesiące), ale i szanse, które mogą przerodzić się w bardzo bliskie relacje Londynu z Brukselą lub nawet brak brexitu.
Poza doniesieniami związanymi z brexitem warto w tym tygodniu zwrócić uwagę na posiedzenie Rezerwy Federalnej. Istnieje ryzyko, że członkowie FOMC mogą całkowicie wycofać się z podwyżek stóp procentowych w tym roku. Istnieje też opcja, że większość popierających jedno zacieśnienie monetarne o 25 pkt bazowych będzie dość wątła (niewielka przewaga nad scenariuszem braku zmian stop). To może negatywnie wpływać na dolara. Niewykluczone, że wyjście EUR/USD powyżej granicy 1,1350 w pierwszej części europejskiej sesji jest już tego rezultatem.
Na złotym spokojnie
Złoty pozostaje stabilny. Euro jest notowane ok. 4,30 zł, a globalne spadki wartości dolara obniżyły wycenę USD/PLN poniżej granicy 3,80. Rynek ignoruje plotki dotyczące domniemanego sprzeciwu minister finansów Teresy Czerwińskiej wobec nowych wydatków fiskalnych zaprezentowanych w ostatnich dniach przez rząd (dzisiejsze doniesienia „Dziennika Gazety Prawnej”).
Środowe posiedzenie Fedu raczej nie powinno osłabić polskiej waluty, podobnie zresztą jak dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w Polsce za luty. Wydaje się, że dopiero poważne odchylenie od konsensusu na poziomie wzrostu 5 proc. r/r (zarówno w przypadku realnej sprzedaży, jak i produkcji) mogłyby spowodować zauważalny wpływ na złotego. W innym przypadku dane raczej będą ignorowane.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 mar 2019 15:48
Słabe dane z USA, dolar traci (popołudniowy komentarz walutowy z 15.03.2019)
Szantaż brytyjskiej premier wobec członków swojej partii przynosi rezultaty. Pojawiają się sygnały, że wersja Theresy May opuszczenia UE może zyskać poparcie. Ważne posiedzenie Rezerwy Federalnej. Złoty pozostaje stabilny w relacji do walut państw krajów rozwiniętych.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Eurosceptyczni konserwatyści zaakceptują plan?
Przed nami kluczowe godziny w kontekście brexitu. Jeżeli do połowy tygodnia brytyjscy parlamentarzyści nie zgodzą się na plan premier Theresy May, to Zjednoczone Królestwo pozostanie w Unii jeszcze przez wiele miesięcy, a być może na zawsze.
Ta perspektywa utknięcia Wielkiej Brytanii w Unii ma przekonać eurosceptycznych członków torysów oraz północnoirlandzką DUP, że lepiej poprzeć rozwiązanie wynegocjowane przez May, niż zgodzić się na ryzyko.
„Brak porozumienia jest lepszy niż złe porozumienie, ale złe porozumienie jest lepsze niż pozostawanie w Unii Europejskiej” – mówił, według agencji Bloomberg, na antenie radia LBC Jacob Rees-Mogg, który jest nieformalnym liderem eurosceptycznych torysów. Rees-Mogg uzależnia poparcie dla porozumienia od opinii DUP, gdyż nie chce, by jego kraj został „posiekany”. To oczywiście nawiązanie do zagrożenia związanego z przesunięciem granicy unii celnej z wnętrza irlandzkiej wyspy na obszar pomiędzy Irlandią Północną i kontynentalną częścią Wielkiej Brytanii. A co o tym wszystkim sądzą przedstawiciele DUP?
Na razie nie ma oficjalnych doniesienie o opinii ze strony DUP poza tym, że unioniści chcą zmian w backstopie. Dużo jest natomiast doniesień o negocjacjach wewnątrz koalicji, co może oznaczać, że DUP zaczyna się łamać. Z kolei układ ze strony unionistów może oznaczać praktycznie automatyczne poparcie ze strony eurosceptycznych członków torysów (jak sugeruje Rees-Mogg).
Scenariusz poparcia dla May może jednak nie być jednoetapowy. Głosowanie np. we wtorek może przynieść kolejną porażkę premier, ale nie tak dotkliwą, jak w zeszłym tygodniu czy w styczniu. Jeżeli jednak opozycja zostanie zredukowana do kilkudziesięciu parlamentarzystów, to możemy nawet zobaczyć kolejne (czwarte) głosowanie tego samego planu w środę, czyli dzień przed rozpoczęciem unijnego szczytu, na którym musi być podjęta decyzja o przedłużeniu uczestnictwa Wielkiej Brytanii w UE.
Jeżeli więc do środy nie zobaczymy akceptacji bieżącego planu opuszczenia UE, to zakres możliwości w kolejnych tygodniach i miesiącach wyraźnie się rozszerza. Szefową brytyjskiego rządu nie będzie już raczej Theresa May, tylko zobaczymy poważne roszady w gabinecie lub kolejne wybory. To stwarza z jednej strony ryzyko dla funta (chaos polityczny przez kolejne miesiące), ale i szanse, które mogą przerodzić się w bardzo bliskie relacje Londynu z Brukselą lub nawet brak brexitu.
Poza doniesieniami związanymi z brexitem warto w tym tygodniu zwrócić uwagę na posiedzenie Rezerwy Federalnej. Istnieje ryzyko, że członkowie FOMC mogą całkowicie wycofać się z podwyżek stóp procentowych w tym roku. Istnieje też opcja, że większość popierających jedno zacieśnienie monetarne o 25 pkt bazowych będzie dość wątła (niewielka przewaga nad scenariuszem braku zmian stop). To może negatywnie wpływać na dolara. Niewykluczone, że wyjście EUR/USD powyżej granicy 1,1350 w pierwszej części europejskiej sesji jest już tego rezultatem.
Na złotym spokojnie
Złoty pozostaje stabilny. Euro jest notowane ok. 4,30 zł, a globalne spadki wartości dolara obniżyły wycenę USD/PLN poniżej granicy 3,80. Rynek ignoruje plotki dotyczące domniemanego sprzeciwu minister finansów Teresy Czerwińskiej wobec nowych wydatków fiskalnych zaprezentowanych w ostatnich dniach przez rząd (dzisiejsze doniesienia „Dziennika Gazety Prawnej”).
Środowe posiedzenie Fedu raczej nie powinno osłabić polskiej waluty, podobnie zresztą jak dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w Polsce za luty. Wydaje się, że dopiero poważne odchylenie od konsensusu na poziomie wzrostu 5 proc. r/r (zarówno w przypadku realnej sprzedaży, jak i produkcji) mogłyby spowodować zauważalny wpływ na złotego. W innym przypadku dane raczej będą ignorowane.
Zobacz również:
Słabe dane z USA, dolar traci (popołudniowy komentarz walutowy z 15.03.2019)
Brexit nadal nierozwiązany (komentarz walutowy z 15.03.2019)
Co się porobiło – bitcoin oazą stabilności
Duże wahania funta szybko nie ustąpią (popołudniowy komentarz walutowy z 14.03.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s