Gorsza od oczekiwań produkcja przemysłowa i niższe oczekiwania inflacyjne amerykańskich konsumentów mogą powstrzymywać dolara przed aprecjacją. Złoty stabilizuje się przy sprzyjających warunkach na rynku.
EUR/USD utrzymuje się powyżej 1,13
Niewiele dobrych informacji napływa z gospodarki USA dla dolara, przynajmniej w ostatnich dniach. Po słabszej od oczekiwań inflacji dzisiaj Rezerwa Federalna (Fed) przedstawiła również nie za dobre dane produkcji przemysłowej w lutym. Zwiększyła ona się zaledwie o 0,1 proc. w skali miesiąca, o 0,3 pkt proc. poniżej oczekiwań. Spadek zaliczyła główna składowa, tj. przetwórstwo przemysłowe, której aktywność spadła o 0,4 proc., wobec prognozowanego wzrostu o 0,1 proc.
W efekcie, prawdopodobnie możemy odłożyć aprecjację dolara jeszcze nieco bardziej w czasie, przynajmniej do pojawienia się lepszych danych z największej gospodarki świata. Notowania euro do dolara poruszały się dzisiaj w przedziale ok. 1,1300-1,1345 (do godz. 15:30). Choć to relatywnie wąski przedział wahań, to jednak górny przedział wahań od 5 marca. Pół godziny po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie, Uniwersytet Michigan opublikował wskaźnik sentymentu amerykańskich konsumentów, który wyraźnie (o 2,1 pkt) przekroczył oczekiwania odczytem 97,8 pkt, osiągając najwyższy poziom od grudnia. Jego skok wynikał głównie ze wzrostu oczekiwań dochodów dolnych dwóch trzecich dystrybucji gospodarstw domowych, przy jednoczesnym spadku oczekiwań inflacji na najbliższe 12 miesięcy. Potwierdza to niejako słabszy od oczekiwań odczyt inflacji konsumenckiej z tego tygodnia i może nieco zwiększać presję na dolarze, choć szanse na głębsze ruchy jeszcze dzisiaj są niewielkie.
Złoty pozostawał dzisiaj stabilny, a zmiany w relacji do głównych walut były minimalne – zakres wahań mieścił się w przedział obserwowanych w ostatnich dniach. Polskiej walucie w dalszym ciągu pomaga pozytywny sentyment na rynku akcji oraz nieco słabsza kondycja dolara. W dalszej części dnia złoty prawdopodobnie będzie stabilizował się w okolicy bieżących poziomów – z wyjątkiem może GBP/PLN ze względu globalnie spore zmiany wartości funta. Przyszły tydzień jednak zapowiada się ciekawy dla rynku walutowego, w tym także dla złotego, w przypadku którego możemy obserwować zwiększenie poziomu zmienności.
W przyszłym tygodniu na rynku
Początek tygodnia może okazać się istotny z punktu widzenia polskiej waluty. W poniedziałek poznamy dane inflacji bazowej w lutym, we wtorek – tempo wzrostu wynagrodzeń, w środę to jak się zmieniła produkcja przemysłowa, a w czwartek jak sprzedaż detaliczna. Dane makroekonomiczne wskazują obraz zdecydowanie wolniej spowalniającej gospodarki niż strefa euro oraz w dalszym ciągu przytłumionej inflacji. Jeżeli wspomniane dane nie będą istotnie odbiegać od konsensusu, będą neutralne dla złotego. Istotne odchylenia od oczekiwań mogą pewnych zmian w oczekiwaniach jednak dokonać. Polska waluta praktycznie nie zareagowała na stwierdzenia przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, że stopy procentowe mogą pozostać do końca jego kadencji (2022 r.). Gdyby jednak przyszłotygodniowe dane okazały się wyraźnie słabsze od konsensusu, scenariusz ten – choć odległy – mógłby być nieco bardziej realistyczny w oczach rynku, zwiększając tym samym presję podażową na złotym.
Zgodnie z informacjami agencji informacyjnej Bloomberg we wtorek, najprawdopodobniej wieczorem, kolejne głosowanie ws. planu brexitu wypracowanego przez premier Theresę May. Będzie to już trzecie głosowanie nad jej planem i z dużą dozą pewności można powiedzieć, że trzeci raz przepadnie. To będzie zatem kolejny tydzień istotnych wahań dla brytyjskiej waluty.
W środę wieczorem Rezerwa Federalna opublikuje komunikat ws. polityki monetarnej. Stopy procentowe nie zostaną zmienione. Wydarzenie to jednak przynosi bardzo często istotnych zmian na rynku walutowym. Szczególnie ostatnio jest przedmiotem szerokiej debaty ze względu na pauzę Fedu w podnoszeniu stóp procentowych. Razem z komunikatem opublikowane zostaną nowe projekcje makroekonomiczne, które mogą wprowadzić jeszcze więcej wahań w przypadku, gdyby odbiegały od poprzednich projekcji, w szczególności w kwestii inflacji czy tempa wzrostu PKB.
IHS Markit opublikuje w piątek wstępne, marcowe dane PMI sektorów przemysłowego i usług dla strefy euro. Po fatalnej końcówce 2018 r. i niemrawym początku bieżącego roku, w lutym dane te były już nieco lepsze – przynajmniej w przypadku sektora usług. Ciążył przede wszystkim przemysł – jeżeli będziemy obserwować wzrost wskaźnika PMI w tym sektorze (obecnie wskaźnik znajduje się poniżej 50 pkt, sugerując spadek aktywności), euro może zyskać, zważywszy na brak dalszej aprecjacji dolara. To byłby pozytywny sygnał dla złotego, gdyż lepsza kondycja największych gospodarek w regionie jest także pozytywna dla Polski.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 mar 2019 14:06
Brexit nadal nierozwiązany (komentarz walutowy z 15.03.2019)
Gorsza od oczekiwań produkcja przemysłowa i niższe oczekiwania inflacyjne amerykańskich konsumentów mogą powstrzymywać dolara przed aprecjacją. Złoty stabilizuje się przy sprzyjających warunkach na rynku.
EUR/USD utrzymuje się powyżej 1,13
Niewiele dobrych informacji napływa z gospodarki USA dla dolara, przynajmniej w ostatnich dniach. Po słabszej od oczekiwań inflacji dzisiaj Rezerwa Federalna (Fed) przedstawiła również nie za dobre dane produkcji przemysłowej w lutym. Zwiększyła ona się zaledwie o 0,1 proc. w skali miesiąca, o 0,3 pkt proc. poniżej oczekiwań. Spadek zaliczyła główna składowa, tj. przetwórstwo przemysłowe, której aktywność spadła o 0,4 proc., wobec prognozowanego wzrostu o 0,1 proc.
W efekcie, prawdopodobnie możemy odłożyć aprecjację dolara jeszcze nieco bardziej w czasie, przynajmniej do pojawienia się lepszych danych z największej gospodarki świata. Notowania euro do dolara poruszały się dzisiaj w przedziale ok. 1,1300-1,1345 (do godz. 15:30). Choć to relatywnie wąski przedział wahań, to jednak górny przedział wahań od 5 marca. Pół godziny po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie, Uniwersytet Michigan opublikował wskaźnik sentymentu amerykańskich konsumentów, który wyraźnie (o 2,1 pkt) przekroczył oczekiwania odczytem 97,8 pkt, osiągając najwyższy poziom od grudnia. Jego skok wynikał głównie ze wzrostu oczekiwań dochodów dolnych dwóch trzecich dystrybucji gospodarstw domowych, przy jednoczesnym spadku oczekiwań inflacji na najbliższe 12 miesięcy. Potwierdza to niejako słabszy od oczekiwań odczyt inflacji konsumenckiej z tego tygodnia i może nieco zwiększać presję na dolarze, choć szanse na głębsze ruchy jeszcze dzisiaj są niewielkie.
Złoty pozostawał dzisiaj stabilny, a zmiany w relacji do głównych walut były minimalne – zakres wahań mieścił się w przedział obserwowanych w ostatnich dniach. Polskiej walucie w dalszym ciągu pomaga pozytywny sentyment na rynku akcji oraz nieco słabsza kondycja dolara. W dalszej części dnia złoty prawdopodobnie będzie stabilizował się w okolicy bieżących poziomów – z wyjątkiem może GBP/PLN ze względu globalnie spore zmiany wartości funta. Przyszły tydzień jednak zapowiada się ciekawy dla rynku walutowego, w tym także dla złotego, w przypadku którego możemy obserwować zwiększenie poziomu zmienności.
W przyszłym tygodniu na rynku
Początek tygodnia może okazać się istotny z punktu widzenia polskiej waluty. W poniedziałek poznamy dane inflacji bazowej w lutym, we wtorek – tempo wzrostu wynagrodzeń, w środę to jak się zmieniła produkcja przemysłowa, a w czwartek jak sprzedaż detaliczna. Dane makroekonomiczne wskazują obraz zdecydowanie wolniej spowalniającej gospodarki niż strefa euro oraz w dalszym ciągu przytłumionej inflacji. Jeżeli wspomniane dane nie będą istotnie odbiegać od konsensusu, będą neutralne dla złotego. Istotne odchylenia od oczekiwań mogą pewnych zmian w oczekiwaniach jednak dokonać. Polska waluta praktycznie nie zareagowała na stwierdzenia przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, że stopy procentowe mogą pozostać do końca jego kadencji (2022 r.). Gdyby jednak przyszłotygodniowe dane okazały się wyraźnie słabsze od konsensusu, scenariusz ten – choć odległy – mógłby być nieco bardziej realistyczny w oczach rynku, zwiększając tym samym presję podażową na złotym.
Zgodnie z informacjami agencji informacyjnej Bloomberg we wtorek, najprawdopodobniej wieczorem, kolejne głosowanie ws. planu brexitu wypracowanego przez premier Theresę May. Będzie to już trzecie głosowanie nad jej planem i z dużą dozą pewności można powiedzieć, że trzeci raz przepadnie. To będzie zatem kolejny tydzień istotnych wahań dla brytyjskiej waluty.
W środę wieczorem Rezerwa Federalna opublikuje komunikat ws. polityki monetarnej. Stopy procentowe nie zostaną zmienione. Wydarzenie to jednak przynosi bardzo często istotnych zmian na rynku walutowym. Szczególnie ostatnio jest przedmiotem szerokiej debaty ze względu na pauzę Fedu w podnoszeniu stóp procentowych. Razem z komunikatem opublikowane zostaną nowe projekcje makroekonomiczne, które mogą wprowadzić jeszcze więcej wahań w przypadku, gdyby odbiegały od poprzednich projekcji, w szczególności w kwestii inflacji czy tempa wzrostu PKB.
IHS Markit opublikuje w piątek wstępne, marcowe dane PMI sektorów przemysłowego i usług dla strefy euro. Po fatalnej końcówce 2018 r. i niemrawym początku bieżącego roku, w lutym dane te były już nieco lepsze – przynajmniej w przypadku sektora usług. Ciążył przede wszystkim przemysł – jeżeli będziemy obserwować wzrost wskaźnika PMI w tym sektorze (obecnie wskaźnik znajduje się poniżej 50 pkt, sugerując spadek aktywności), euro może zyskać, zważywszy na brak dalszej aprecjacji dolara. To byłby pozytywny sygnał dla złotego, gdyż lepsza kondycja największych gospodarek w regionie jest także pozytywna dla Polski.
Zobacz również:
Brexit nadal nierozwiązany (komentarz walutowy z 15.03.2019)
Co się porobiło – bitcoin oazą stabilności
Duże wahania funta szybko nie ustąpią (popołudniowy komentarz walutowy z 14.03.2019)
Brexit – do trzech razy sztuka (komentarz walutowy z 14.03.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s