Odrzucenie zmodyfikowanego planu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii przez Izbę Gmin zwiększa gospodarcze i polityczne ryzyka dla Zjednoczonego Królestwa. Złoty pozostaje stabilny. Euro jest notowane w okolicach poziomu 4,30 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Ok. godz. 20:00: Głosowanie nr 2 na temat brexitu w brytyjskiej Izbie Gmin. Tym razem ma ono dotyczyć opuszczenia UE bez umowy.
Porażka za porażką
Już wczoraj wczesnym popołudniem było praktycznie przesądzone, że zmodyfikowany w ostatniej chwili plan brexitu nie będzie przyjęty przez brytyjski parlament. Niesprzyjająca eurosceptycznym członkom torysów opinia prokuratora generalnego Geoffreya Coxa na temat backstopu była dla zwolenników „czystego” brexitu argumentem, by głosować przeciwko premier May.
W sumie aż 75 członków Partii Konserwatywnej zagłosowało przeciwko szefowej ugrupowania. Do tego praktycznie cała opozycja odrzuciła plan May i w rezultacie przepadł on 149 głosami w Izbie Gmin. Czy więc płynnie przechodzimy do kolejnych dwóch głosowań w następnych godzinach?
Wydaje się, że poniedziałkowa wizyta Theresy May w Strasburgu nieco skomplikowała całą sekwencję zdarzeń. Dzisiejsze głosowanie na temat odrzucenia opcji chaotycznego brexitu prawdopodobnie przejdzie bezproblemowo (członkowie Izby Gmin nie chcą bezumownego opuszczenia UE), ale już czwartkowe głosowanie może się skomplikować.
Wydłużenie okresu negocjacyjnego miało znacznie większy sens przed spotkaniem May i Junckera w Strasburgu niż teraz. Obecnie Unia może być niezbyt chętna, by przedłużać ten marny polityczny spektakl. Sytuacja wskazuje, że zanim dojdzie do jakichkolwiek nowych negocjacji, to Zjednoczone Królestwo najpierw powinno posprzątać swoją stajnię Augiasza.
Bruksela, oczywiście nieformalnie, może więc sugerować jakieś inne rozwiązanie. Taką furtką mogą być np. zmiany w brytyjskim rządzie (obecna premier chyba już wyczerpała kapitał polityczny) lub wcześniejsze wybory. Przedterminowa elekcja może być nawet na rękę konserwatystom. Opozycyjna Partia Pracy ma sporo wewnętrznych problemów, a być może bieżąca sytuacja będzie sprzyjać umiarkowanym konserwatystom. Doprowadzą oni brexit do końca, ale przyszłe relacje ze Wspólnotą będą bardzo bliskie (opcja norweska połączona z unią celną).
Wcześniejsze wybory oczywiście wiążą się z ryzykiem, które raczej nie będzie sprzyjać funtowi. Jeżeli jednak ich rezultat zapewni konserwatystom większą niż obecnie przewagę (sondaże pokazują wzrost poparcia dla torysów kosztem laburzystów), wtedy z impasu uda się wyjść prawdopodobnie względnie bezboleśnie. Dodatkowo perspektywa nowych wyborów byłaby logicznym argumentem do przedłużenia negocjacji dla Brukseli. Finalnie takie rozwiązanie to również dobra informacja dla funta.
Złoty otoczony spokojem
Przed południem napłynęły lepsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej ze strefy euro (spadek o 1,1 proc. r/r vs konsensus na poziomie minus 2,1 proc r/r), ale miały one umiarkowany wpływ na euro. Nadal główna para walutowa porusza się nieco poniżej granicy 1,1300.
Złoty także jest stabilny. Większość transakcji na EUR/PLN jest zawierana w okolicach granicy 4,30, szansa na głębszy ruch jest stosunkowo mało prawdopodobna. Wieczorne głosowanie w Izbie Gmin raczej nie powinno wpłynąć na szeroki rynek, gdyż jego wynik jest przesądzony. Bardziej liczyć się będą decyzje z kolejnych dni (zmiany w rządzie, przedterminowe wybory) niż głosowanie o godz. 20.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
12 mar 2019 16:29
Inflacja w USA poniżej oczekiwań (popołudniowy komentarz walutowy z 12.03.2019)
Odrzucenie zmodyfikowanego planu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii przez Izbę Gmin zwiększa gospodarcze i polityczne ryzyka dla Zjednoczonego Królestwa. Złoty pozostaje stabilny. Euro jest notowane w okolicach poziomu 4,30 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Porażka za porażką
Już wczoraj wczesnym popołudniem było praktycznie przesądzone, że zmodyfikowany w ostatniej chwili plan brexitu nie będzie przyjęty przez brytyjski parlament. Niesprzyjająca eurosceptycznym członkom torysów opinia prokuratora generalnego Geoffreya Coxa na temat backstopu była dla zwolenników „czystego” brexitu argumentem, by głosować przeciwko premier May.
W sumie aż 75 członków Partii Konserwatywnej zagłosowało przeciwko szefowej ugrupowania. Do tego praktycznie cała opozycja odrzuciła plan May i w rezultacie przepadł on 149 głosami w Izbie Gmin. Czy więc płynnie przechodzimy do kolejnych dwóch głosowań w następnych godzinach?
Wydaje się, że poniedziałkowa wizyta Theresy May w Strasburgu nieco skomplikowała całą sekwencję zdarzeń. Dzisiejsze głosowanie na temat odrzucenia opcji chaotycznego brexitu prawdopodobnie przejdzie bezproblemowo (członkowie Izby Gmin nie chcą bezumownego opuszczenia UE), ale już czwartkowe głosowanie może się skomplikować.
Wydłużenie okresu negocjacyjnego miało znacznie większy sens przed spotkaniem May i Junckera w Strasburgu niż teraz. Obecnie Unia może być niezbyt chętna, by przedłużać ten marny polityczny spektakl. Sytuacja wskazuje, że zanim dojdzie do jakichkolwiek nowych negocjacji, to Zjednoczone Królestwo najpierw powinno posprzątać swoją stajnię Augiasza.
Bruksela, oczywiście nieformalnie, może więc sugerować jakieś inne rozwiązanie. Taką furtką mogą być np. zmiany w brytyjskim rządzie (obecna premier chyba już wyczerpała kapitał polityczny) lub wcześniejsze wybory. Przedterminowa elekcja może być nawet na rękę konserwatystom. Opozycyjna Partia Pracy ma sporo wewnętrznych problemów, a być może bieżąca sytuacja będzie sprzyjać umiarkowanym konserwatystom. Doprowadzą oni brexit do końca, ale przyszłe relacje ze Wspólnotą będą bardzo bliskie (opcja norweska połączona z unią celną).
Wcześniejsze wybory oczywiście wiążą się z ryzykiem, które raczej nie będzie sprzyjać funtowi. Jeżeli jednak ich rezultat zapewni konserwatystom większą niż obecnie przewagę (sondaże pokazują wzrost poparcia dla torysów kosztem laburzystów), wtedy z impasu uda się wyjść prawdopodobnie względnie bezboleśnie. Dodatkowo perspektywa nowych wyborów byłaby logicznym argumentem do przedłużenia negocjacji dla Brukseli. Finalnie takie rozwiązanie to również dobra informacja dla funta.
Złoty otoczony spokojem
Przed południem napłynęły lepsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej ze strefy euro (spadek o 1,1 proc. r/r vs konsensus na poziomie minus 2,1 proc r/r), ale miały one umiarkowany wpływ na euro. Nadal główna para walutowa porusza się nieco poniżej granicy 1,1300.
Złoty także jest stabilny. Większość transakcji na EUR/PLN jest zawierana w okolicach granicy 4,30, szansa na głębszy ruch jest stosunkowo mało prawdopodobna. Wieczorne głosowanie w Izbie Gmin raczej nie powinno wpłynąć na szeroki rynek, gdyż jego wynik jest przesądzony. Bardziej liczyć się będą decyzje z kolejnych dni (zmiany w rządzie, przedterminowe wybory) niż głosowanie o godz. 20.
Zobacz również:
Inflacja w USA poniżej oczekiwań (popołudniowy komentarz walutowy z 12.03.2019)
Gwałtowne zmiany kursu funta (komentarz walutowy z 12.03.2019)
Poniedziałkowy spokój nie dotyczy funta (popołudniowy komentarz walutowy z 11.03.2019)
Ważne dni dla przyszłości Wielkiej Brytanii i notowań funta (komentarz walutowy z 11.03.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s