Popołudniowy komentarz walutowy z 01.12.2015

Euro zawraca z najniższego poziomu od kwietnia. Wspólna waluta czeka na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Złoty wzmocniony w drugiej części sesji mimo słabszego od prognoz indeksu PMI.

Euro powróciło z najniższego poziomu od kwietnia. Wspólna waluta skorzystała ze wsparcia porcji dobrych danych dotyczących unii monetarnej. Bezrobocie w Niemczech spadło mocniej od oczekiwań (o 13 tys. wobec 6 tys. prognozowanego) oraz indeks PMI dla najważniejszej gospodarki regionu przekroczył oczekiwania. W podobnym tonie wypadły inne raporty dotyczące europejskich gospodarek.

Również dane dotyczące rynku pracy w całej strefie euro były lepsze od oczekiwań. Stopa bezrobocia spadła do 10.7 proc. wobec 10.8 proc. miesiąc wcześniej. Prognozy mówiły o stabilizacji wskaźnika. Ten raport pokazuje, że chociaż sytuacja na europejskim rynku pracy jest ciągle zła, to jednak ostatnio uległa ona pewnej poprawie.

Silniejszy rynek pracy w pewnym stopniu zwiększa prawdopodobieństwo odbicia inflacji ze względu na wzrost konsumpcji. W środę zostanie opublikowany wstępny odczyt inflacji w strefie euro. Zgodnie z oczekiwaniami, inflacja konsumencka wzrosła do 0.2 proc. z 0.1 proc. Natomiast inflacja bazowa (po wykluczeniu zmiennych cen energii i żywności) będzie stabilizować się na poziomie 1.1 proc.

Środowe dane o inflacji będą interesujące w kontekście wypowiedzi Mario Draghiego. Szef EBC powiedział na początku listopada, że inflacja bazowa pokazała osłabienie korzystnych tendencji cenowych. Wypowiedź sugeruje, że tempo wzrostu inflacji może zostać osłabione w październiku. Można także oczekiwać, że EBC obniży prognozę inflacji.

Szansa na kontynuowanie wzrostowego odbicia euro jest raczej ograniczona. W czwartek Europejski Bank Centralny przedstawi decyzję dotyczącą stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami frankfurcka instytucja zwiększy stymulację monetarną poprzez wzmocnienie skupu aktywów oraz obniżenie stopy depozytowej. Ten czynnik będzie nasilał presję na spadek EUR/USD.

Wystąpienie Janet Yellen

Środowe wystąpienie prezes Rezerwy Federalnej Janet Yellen powinno potwierdzić scenariusz zacieśniania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Do grudniowego posiedzenia pozostały już tylko dwa tygodnie. Trudno oczekiwać, że oczekiwania dotyczące zaostrzania polityki monetarnej ulegną zmianie w tak krótkim czasie.

Istotne znaczenie dla oczekiwań może mieć raport dotyczący sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Zgodnie z oczekiwaniami piątkowa publikacja pokaże wzrost zatrudnienia o 200 tys. w sektorze pozarolniczym. Niemniej wcześniej przedstawiciele Fedu uspokajali, że nawet wynik poniżej oczekiwanego poziomu będzie wystarczający, aby stopa bezrobocia malała. Jutro zostanie pokazany raport ADP, który jest mocno skorelowany z danymi Departamentu Pracy.

Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu przekracza 70 proc. (dane Bloomberg).

Złoty trochę silniejszy

Indeks PMI dla polskiego przemysłu nie sprostał oczekiwaniom analityków. W listopadzie wskaźnik spadł nieznacznie do 52.1 z 52.2 miesiąc wcześniej. Oczekiwania analityków mówiły natomiast o wzroście do 52.8. Mimo rezultatu poniżej prognozy raport zawierał dość pozytywną ocenę sektora przemysłowego. Uwagę zwraca stabilny wzrost produkcji oraz zamówień. W dodatku zatrudnienie zanotowało dwudziesty ósmy wzrostowy miesiąc w rzędu.

Chociaż nagłówkowy odczyt indeksu PMI był gorszy od prognoz, to jednak raport pokazuje kontynuowanie korzystnych tendencji (zwłaszcza na rynku pracy). W połączeniu ze wczorajszym raportem dotyczącym PKB najświeższe raporty były dość pozytywne. Ten czynnik może wspierać złotego.

We wtorek złoty zyskał na wartości. Polska waluta wyraźnie umocniła się do dolara i funta, pozostając jednak blisko rekordowo niskich poziomów. Złoty stracił jednak do euro.