Zdecydowanie bardziej gołębi przekaz ze strony EBC generuje wyraźną przecenę europejskiej waluty. Czy rewizja oczekiwań makroekonomicznych w Europie wpłynie na decyzje Fedu? Zloty wyraźnie zyskuje do euro po konferencji Draghiego, ale zejście poniżej 4.20 na EUR/PLN na razie mało prawdopodobne.
Gołębio z Frankfurtu
Dzisiejsza konferencja po posiedzeniu EBC była zdecydowanie bardziej gołębia. Wynika to z kliku czynników. Po pierwsze, teraz EBC może skupić nawet 33% danej emisji obligacji, podczas gdy wcześniej było to 25%. Fakt ten teoretycznie otwiera szerzej drzwi do zwiększenia/przedłużenia QE, mimo że Draghi twierdził że takie działania nie były dziś dyskutowane.
Ważnym elementem były również znacznie bardziej wyraziste sugestie ze strony EBC, że jest gotowy do przedłużenia luzowania ilościowego, jeżeli inflacja nie będzie zmierzać do celu banku centralnego. Dodatkowo zrewidowane zostały projekcje makroekonomiczne na wszystkie lata w horyzoncie prognoz. Największą różnicę można zaobserwować w kontekście inflacji na 2016 roku. Została ona zrewidowana z 1.5% do 1.1% w porównaniu do czerwcowych szacunków.
Wolniejszy ma być także wzrost gospodarczy. Aż od 0.2 punktu procentowego zostały rewidowane w dół projekcje zarówno na rok 2016 jak i 2017. Obecnie wynoszą one odpowiednio 1.7% r/r i 1.8% r/r. Rewizja jest stosunkowo duża mimo ponad 20% rewizji w dół cen ropy naftowej, co powinno stymulować europejskie gospodarki.
W komunikacie ponownie pojawiło się stwierdzenie, że ryzyka dla wzrostu gospodarczego są po stronie gorszych odczytów mimo zaprezentowania już nowych, słabszych projekcji. Głównym elementem, który wyraźnie niepokoił Daghiego jest kondycja rynków wschodzących. Szef EBC nie chciał zbyt dużo czasu poświęcić Chinom twierdząc, że ta kwestia będzie omawiana podczas spotkania G20, które odbędzie się w Trucji w najbliższy piątek i sobotę.
Ogólne zaniepokojenie ze strony Draghiego mogło zaskakiwać, zwłaszcza biorąc pod uwagę uspokajający ton wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych w Jackson Hole. Jeżeli jednak rynek uwierzy w możliwość przedłużenia QE w strefie euro główna para walutowa powinna szybko zejść poniżej 1.10.
Co teraz zrobi Fed?
Prawdziwym znakiem zapytania jest obecnie reakcja Fedu. Z jednej strony mamy uspokajające sygnały ze strony Rezerwy Federalnej zaprezentowane podczas Jackson Hole, a z drugiej zaskakująco pesymistyczne perspektywy EBC i to zarówno jeżeli chodzi o europejską gospodarkę, jak i rynki rozwijające się.
Czy Rezerwa Federalna weźmie ten fakt pod uwagę? Jeżeli tak, to zmniejszają się wyraźnie szanse na podniesienie stóp procentowych nie tylko we wrześniu czy październiku, ale także i w grudniu.
Z drugiej strony, zrezygnowanie z rozpoczęcia zacieśniania monetarnego za oceanem może spowodować więcej problemów niż korzyści zwłaszcza, że Fed przygotowuje się do tego ruchu od wielu kwartałów. Cały czas więc pozostaje aktualny scenariusz, iż pierwsza podwyżka nastąpi w tym roku, ale kolejną możemy dopiero zobaczyć za 6 miesięcy.
Złoty pod presją instrumentów dłużnych
Waluty naszego regionu powinny być tradycyjnie beneficjentami dzisiejszego komunikatu ze strony EBC. Dobrze to widać na parze EUR/PLN, która spada w okolice 4.20. Dodatkowo jeżeli działania Draghiego oddalą podniesienie stóp procentowych w USA lub spłaszczą jej ścieżkę, złoty powinien dalej się wzmacniać.
Ciekawostką jest również fakt, jak różniły się wczorajsza konferencja prezesa Belki, gdy skonfrontujemy ją z dzisiejszym wystąpieniem Draghiego. Rodzime władze monetarne prawie nie widzą zagrożeń ze strony kryzysu na rynkach wschodzących, a europejskie zwracają uwagę, że jest to główne zagrożenie dla wzrostu na naszym kontynencie. W krótkim terminie takie podejście również powinno sprzyjać złotemu. W średnim, jeżeli to EBC ma rację, Rada będzie musiała „nadrobić zaległości” i obciąć stopy co spowoduje z kolei osłabienie się PLN.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zdecydowanie bardziej gołębi przekaz ze strony EBC generuje wyraźną przecenę europejskiej waluty. Czy rewizja oczekiwań makroekonomicznych w Europie wpłynie na decyzje Fedu? Zloty wyraźnie zyskuje do euro po konferencji Draghiego, ale zejście poniżej 4.20 na EUR/PLN na razie mało prawdopodobne.
Gołębio z Frankfurtu
Dzisiejsza konferencja po posiedzeniu EBC była zdecydowanie bardziej gołębia. Wynika to z kliku czynników. Po pierwsze, teraz EBC może skupić nawet 33% danej emisji obligacji, podczas gdy wcześniej było to 25%. Fakt ten teoretycznie otwiera szerzej drzwi do zwiększenia/przedłużenia QE, mimo że Draghi twierdził że takie działania nie były dziś dyskutowane.
Ważnym elementem były również znacznie bardziej wyraziste sugestie ze strony EBC, że jest gotowy do przedłużenia luzowania ilościowego, jeżeli inflacja nie będzie zmierzać do celu banku centralnego. Dodatkowo zrewidowane zostały projekcje makroekonomiczne na wszystkie lata w horyzoncie prognoz. Największą różnicę można zaobserwować w kontekście inflacji na 2016 roku. Została ona zrewidowana z 1.5% do 1.1% w porównaniu do czerwcowych szacunków.
Wolniejszy ma być także wzrost gospodarczy. Aż od 0.2 punktu procentowego zostały rewidowane w dół projekcje zarówno na rok 2016 jak i 2017. Obecnie wynoszą one odpowiednio 1.7% r/r i 1.8% r/r. Rewizja jest stosunkowo duża mimo ponad 20% rewizji w dół cen ropy naftowej, co powinno stymulować europejskie gospodarki.
W komunikacie ponownie pojawiło się stwierdzenie, że ryzyka dla wzrostu gospodarczego są po stronie gorszych odczytów mimo zaprezentowania już nowych, słabszych projekcji. Głównym elementem, który wyraźnie niepokoił Daghiego jest kondycja rynków wschodzących. Szef EBC nie chciał zbyt dużo czasu poświęcić Chinom twierdząc, że ta kwestia będzie omawiana podczas spotkania G20, które odbędzie się w Trucji w najbliższy piątek i sobotę.
Ogólne zaniepokojenie ze strony Draghiego mogło zaskakiwać, zwłaszcza biorąc pod uwagę uspokajający ton wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych w Jackson Hole. Jeżeli jednak rynek uwierzy w możliwość przedłużenia QE w strefie euro główna para walutowa powinna szybko zejść poniżej 1.10.
Co teraz zrobi Fed?
Prawdziwym znakiem zapytania jest obecnie reakcja Fedu. Z jednej strony mamy uspokajające sygnały ze strony Rezerwy Federalnej zaprezentowane podczas Jackson Hole, a z drugiej zaskakująco pesymistyczne perspektywy EBC i to zarówno jeżeli chodzi o europejską gospodarkę, jak i rynki rozwijające się.
Czy Rezerwa Federalna weźmie ten fakt pod uwagę? Jeżeli tak, to zmniejszają się wyraźnie szanse na podniesienie stóp procentowych nie tylko we wrześniu czy październiku, ale także i w grudniu.
Z drugiej strony, zrezygnowanie z rozpoczęcia zacieśniania monetarnego za oceanem może spowodować więcej problemów niż korzyści zwłaszcza, że Fed przygotowuje się do tego ruchu od wielu kwartałów. Cały czas więc pozostaje aktualny scenariusz, iż pierwsza podwyżka nastąpi w tym roku, ale kolejną możemy dopiero zobaczyć za 6 miesięcy.
Złoty pod presją instrumentów dłużnych
Waluty naszego regionu powinny być tradycyjnie beneficjentami dzisiejszego komunikatu ze strony EBC. Dobrze to widać na parze EUR/PLN, która spada w okolice 4.20. Dodatkowo jeżeli działania Draghiego oddalą podniesienie stóp procentowych w USA lub spłaszczą jej ścieżkę, złoty powinien dalej się wzmacniać.
Ciekawostką jest również fakt, jak różniły się wczorajsza konferencja prezesa Belki, gdy skonfrontujemy ją z dzisiejszym wystąpieniem Draghiego. Rodzime władze monetarne prawie nie widzą zagrożeń ze strony kryzysu na rynkach wschodzących, a europejskie zwracają uwagę, że jest to główne zagrożenie dla wzrostu na naszym kontynencie. W krótkim terminie takie podejście również powinno sprzyjać złotemu. W średnim, jeżeli to EBC ma rację, Rada będzie musiała „nadrobić zaległości” i obciąć stopy co spowoduje z kolei osłabienie się PLN.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 03.09.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 02.09.2015
Komentarz walutowy z 02.09.2015
Indeks Złotego Cinkciarz.pl Raport wrzesień 2015. Część 2
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s