Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrasta powyżej oczekiwań, lecz wpływ na euro ograniczony. Polska waluta wyraźnie słabsza. Dla złotego kluczowa może okazać się jutrzejsza konferencja Rady Polityki Pieniężnej.
Euro tanieje
Według dzisiejszych danych Eurostatu, sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła o 1,8% r/r w lutym, powyżej oczekiwań na poziomie 1,4%. To z kolei drugi miesiąc z rzędu tempa wzrostu sprzedaży w regionie wspólnej waluty. W całej Unii Europejskiej wzrost ten był nieco większy i wyniósł 2,2% r/r. W porównaniu do stycznia, w obu regionach nastapiło zwiększenie sprzedaży o 0,7% m/m.
Najszybciej rosła sprzedaż kategorii produktów nieżywnościowych (z wyłączeniem paliw) - w strefie euro o 2,4% r/r a w UE o 3,4% r/r. Ogółem, sprzedaż detaliczna w największym stopniu wzrosła na Słowenii (+16,8%) oraz Luksemburgu (+12,9%), natomiast zmniejszyła się tylko w trzech krajach - najwięcej w Belgii (-3,2%).
Dane o sprzedaży detalicznej są o tyle istotne, gdyż świadczą o poziomie konsumpcji w gospodarce, która z kolei stanowi o istotnej części PKB. Dzisiaj publikacja Eurostatu miała ograniczony wpływ na notowania euro, które było osłabiane przez wzrastającego na wartości dolara oraz jena. EUR/USD oscylowało wokół poziomu 1,0650 natomiast USD/JPY wokół 110,5.
Słaba kondycja złotego
Polska waluta pozostawała dzisiaj w zdecydowanie słabszej kondycji. Połączenie gorszego od oczekiwań odczytu wskaźnika PMI sektora przemysłu, istotnie umacniającego się dolara oraz jena, okazało się niekorzystnego dla polskiej waluty. Należy też wskazać, iż wyraźna aprecjacja złotego w ostatnich tygodniach nie miała raczej podstaw w fundamentach a była efektem dobrego sentymentu do walut krajów wschodzących. Ponadto, należy pamiętać o stosunkowo gołębich sygnałach napływających z Rady Polityki Pieniężnej oraz niższej od oczekiwań inflacji w marcu, co również może zwiększać skalę osłabienia złotego.
Para EUR/PLN poruszała się w stosunkowo wąskim przedziale 4,25 - 4,26, podczas gdy USD/PLN znajdowało się tuż pod granicą 4 zł. Słabszą kondycję złotego można było zoaobserwować również w relacji do węgierskiego forinta - kurs PLN/HUF znajdował się pod poziomem 73 - ok. 72,7, co stanowiło dolną granicę ostatniego tygodnia notowań. Dla dalszych notowań złotego ważna będzie jutrzejsza konferencja prasowa Rady Polityki Pieniężnej (16.00). Jeżeli zasygnalizowana zostanie kolejny raz możliwość pozostawienia stóp procentowych bez zmian również w 2018 r., złoty może dalej tracić na wartości.
Jutro na rynku
Wydarzeniem, które w największym stopniu będzie miało wpływ w dniu jutrzejszym na notowania kursów walut najprawdopodobniej będzie publikacja zapisu rozmów (tzw.”minutes”) z ostatniego posiedzenia FOMC. Publikacja Rezerwy Federalnej zaplanowana jest na 20.00 (polskiego czasu). Zanim jednak to nastąpi, w ciągu dnia napłyną na rynek jeszcze przed południem dane PMI sektora usług ze strefy euro (drugi odczyt). Według wstępnych danych wskaźnik ten dla strefy euro wspiął się na blisko 6-letnie maksima (56,5 pkt), między innymi za sprawą istotnego wzrostu PMI usług we Francji (również blisko 6-letnie szczyty) oraz Niemiec (ponad roczne rekordy). Konsensus rynkowy zakłada analogiczne odczyty jak przed blisko dwoma tygodniami. Stąd wpływ na notowania będzie najprawdopodobniej ograniczony.
Również jutro (o 10.30) poznamy PMI sektora usług brytyjskiej gospodarki w marcu, które ostatnie dwa miesiące zawodziło oczekiwania i w lutym spadło do najniższego poziomu od września (53,3 pkt). Oczekiwania rynkowe odnośnie marcowego poziomu tego indeksu wynoszą obecnie 53,5 pkt. Biorąc pod uwagę formalne rozpoczęcie procesu Brexitu, uwaga rynku może być skupiona (w większym stopniu) na danych makroekonomicznych - stąd publikacja wskaźnika PMI może wywołać stosunkowo istotną reakcją funta w przypadku odbiegania od konsensusu.
Około południa poznamy również decyzję Rady Polityki Pieniężnej odnośnie poziomu stóp procentowych w Polsce. Zmiana nie jest spodziewana - zarówno przez rynek jak i przez samego Andrzeja Glapińskiego, przewodniczącego RPP. Większą uwagę (i wahania złotego) może spowodować konferencja prasowa RPP zaplanowana na godzinę 16.00. Biorąc pod uwagę ostatnie stosunkowo gołębie sygnały ze strony RPP i obecnie nieco gorszy sentyment wobec złotego, sugestie przewodniczącego Rady mogą istotnie wpłynąć na notowania złotego. W przypadku powtórzenia ostatnich komentarzy o możliwości braku zmiany stóp nawet w 2018 r., polska waluta mogłaby tracić na wartości.
Po południu na rynek napłyną jeszcze istotne informacje odnośnie rynku amerykańskiego. O 14.15 ADP opublikuje zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolnicznym w marcu. Miesiąc wcześniej wzrosło ono o 298 tys., co okazało się największym miesięcznym przyrostem od 10 lat. Mediana oczekiwań rynkowych zakłada marcową zmianę na poziomie +187 tys. Trzeba jednak pamiętać, iż dane te poddają się stosunkowo sporym wahaniom.
O 16.00 z kolei ISM opublikuje wskaźnik aktywności sektora usług. Po lutowym wzroście do ponad rocznych szczytów (57,6 pkt), oczekiwania rynkowe wskazują na nieco niższy poziom tego wskaźnika w marcu, tj. 57,0 pkt. Biorąc pod uwagę wczorajsze umocnienie dolara po nieco lepszym ISM przemysłu, jutrzejszy odczyt dla sektora usług może wywołać również reakcję dolara w przypadku odbiegania od konsensusu, choć wpływ prawdopodobnie będzie ograniczony - rynek skupiać się będzie przede wszystkim na minutes FOMC.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrasta powyżej oczekiwań, lecz wpływ na euro ograniczony. Polska waluta wyraźnie słabsza. Dla złotego kluczowa może okazać się jutrzejsza konferencja Rady Polityki Pieniężnej.
Euro tanieje
Według dzisiejszych danych Eurostatu, sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła o 1,8% r/r w lutym, powyżej oczekiwań na poziomie 1,4%. To z kolei drugi miesiąc z rzędu tempa wzrostu sprzedaży w regionie wspólnej waluty. W całej Unii Europejskiej wzrost ten był nieco większy i wyniósł 2,2% r/r. W porównaniu do stycznia, w obu regionach nastapiło zwiększenie sprzedaży o 0,7% m/m.
Najszybciej rosła sprzedaż kategorii produktów nieżywnościowych (z wyłączeniem paliw) - w strefie euro o 2,4% r/r a w UE o 3,4% r/r. Ogółem, sprzedaż detaliczna w największym stopniu wzrosła na Słowenii (+16,8%) oraz Luksemburgu (+12,9%), natomiast zmniejszyła się tylko w trzech krajach - najwięcej w Belgii (-3,2%).
Dane o sprzedaży detalicznej są o tyle istotne, gdyż świadczą o poziomie konsumpcji w gospodarce, która z kolei stanowi o istotnej części PKB. Dzisiaj publikacja Eurostatu miała ograniczony wpływ na notowania euro, które było osłabiane przez wzrastającego na wartości dolara oraz jena. EUR/USD oscylowało wokół poziomu 1,0650 natomiast USD/JPY wokół 110,5.
Słaba kondycja złotego
Polska waluta pozostawała dzisiaj w zdecydowanie słabszej kondycji. Połączenie gorszego od oczekiwań odczytu wskaźnika PMI sektora przemysłu, istotnie umacniającego się dolara oraz jena, okazało się niekorzystnego dla polskiej waluty. Należy też wskazać, iż wyraźna aprecjacja złotego w ostatnich tygodniach nie miała raczej podstaw w fundamentach a była efektem dobrego sentymentu do walut krajów wschodzących. Ponadto, należy pamiętać o stosunkowo gołębich sygnałach napływających z Rady Polityki Pieniężnej oraz niższej od oczekiwań inflacji w marcu, co również może zwiększać skalę osłabienia złotego.
Para EUR/PLN poruszała się w stosunkowo wąskim przedziale 4,25 - 4,26, podczas gdy USD/PLN znajdowało się tuż pod granicą 4 zł. Słabszą kondycję złotego można było zoaobserwować również w relacji do węgierskiego forinta - kurs PLN/HUF znajdował się pod poziomem 73 - ok. 72,7, co stanowiło dolną granicę ostatniego tygodnia notowań. Dla dalszych notowań złotego ważna będzie jutrzejsza konferencja prasowa Rady Polityki Pieniężnej (16.00). Jeżeli zasygnalizowana zostanie kolejny raz możliwość pozostawienia stóp procentowych bez zmian również w 2018 r., złoty może dalej tracić na wartości.
Jutro na rynku
Wydarzeniem, które w największym stopniu będzie miało wpływ w dniu jutrzejszym na notowania kursów walut najprawdopodobniej będzie publikacja zapisu rozmów (tzw.”minutes”) z ostatniego posiedzenia FOMC. Publikacja Rezerwy Federalnej zaplanowana jest na 20.00 (polskiego czasu). Zanim jednak to nastąpi, w ciągu dnia napłyną na rynek jeszcze przed południem dane PMI sektora usług ze strefy euro (drugi odczyt). Według wstępnych danych wskaźnik ten dla strefy euro wspiął się na blisko 6-letnie maksima (56,5 pkt), między innymi za sprawą istotnego wzrostu PMI usług we Francji (również blisko 6-letnie szczyty) oraz Niemiec (ponad roczne rekordy). Konsensus rynkowy zakłada analogiczne odczyty jak przed blisko dwoma tygodniami. Stąd wpływ na notowania będzie najprawdopodobniej ograniczony.
Również jutro (o 10.30) poznamy PMI sektora usług brytyjskiej gospodarki w marcu, które ostatnie dwa miesiące zawodziło oczekiwania i w lutym spadło do najniższego poziomu od września (53,3 pkt). Oczekiwania rynkowe odnośnie marcowego poziomu tego indeksu wynoszą obecnie 53,5 pkt. Biorąc pod uwagę formalne rozpoczęcie procesu Brexitu, uwaga rynku może być skupiona (w większym stopniu) na danych makroekonomicznych - stąd publikacja wskaźnika PMI może wywołać stosunkowo istotną reakcją funta w przypadku odbiegania od konsensusu.
Około południa poznamy również decyzję Rady Polityki Pieniężnej odnośnie poziomu stóp procentowych w Polsce. Zmiana nie jest spodziewana - zarówno przez rynek jak i przez samego Andrzeja Glapińskiego, przewodniczącego RPP. Większą uwagę (i wahania złotego) może spowodować konferencja prasowa RPP zaplanowana na godzinę 16.00. Biorąc pod uwagę ostatnie stosunkowo gołębie sygnały ze strony RPP i obecnie nieco gorszy sentyment wobec złotego, sugestie przewodniczącego Rady mogą istotnie wpłynąć na notowania złotego. W przypadku powtórzenia ostatnich komentarzy o możliwości braku zmiany stóp nawet w 2018 r., polska waluta mogłaby tracić na wartości.
Po południu na rynek napłyną jeszcze istotne informacje odnośnie rynku amerykańskiego. O 14.15 ADP opublikuje zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolnicznym w marcu. Miesiąc wcześniej wzrosło ono o 298 tys., co okazało się największym miesięcznym przyrostem od 10 lat. Mediana oczekiwań rynkowych zakłada marcową zmianę na poziomie +187 tys. Trzeba jednak pamiętać, iż dane te poddają się stosunkowo sporym wahaniom.
O 16.00 z kolei ISM opublikuje wskaźnik aktywności sektora usług. Po lutowym wzroście do ponad rocznych szczytów (57,6 pkt), oczekiwania rynkowe wskazują na nieco niższy poziom tego wskaźnika w marcu, tj. 57,0 pkt. Biorąc pod uwagę wczorajsze umocnienie dolara po nieco lepszym ISM przemysłu, jutrzejszy odczyt dla sektora usług może wywołać również reakcję dolara w przypadku odbiegania od konsensusu, choć wpływ prawdopodobnie będzie ograniczony - rynek skupiać się będzie przede wszystkim na minutes FOMC.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 04.04.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 03.04.2017
Komentarz walutowy z 03.04.2017
Popołudniowy komentarz z 31.03.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s