Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Popołudniowy komentarz walutowy z 04.08.2017

4 sie 2017 15:02|Bartosz Grejner

Wreszcie pozytywne dane z gospodarki USA - wzrost zatrudnienia oraz wynagrodzeń powyżej oczekiwań. Początkowa reakcja dolara jednak stosunkowo ograniczona, biorąc pod uwagę istotność danych. Złoty stabilny po południu, ale USD/PLN zmierza w kierunku 3,60.

Dobre informacje dla dolara

Biuro Statystyki Pracy (BLS) opublikowało dzisiaj długo wyczekiwany raport z amerykańskiego rynku pracy za lipiec. Zgodnie z oczekiwaniami stopa bezrobocia spadła do 4,3%, natomiast drugi miesiąc z rzędu wzrósł odsetek aktywnych zawodowo do 62,9%. Zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o 205 tys., podczas gdy szacunki rynkowe wskazywały na 180 tys., a środowy odczyt ADP wskazał na ich zwiększenie się o 178 tys.

Poza danymi o zmianie zatrudnienia, prawdopodobnie najważniejszymi były te o przeciętnych wynagrodzeniach za godzinę. Wzrosły one w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,3% do 26,36 dol. W porównaniu do analogicznego miesiąca zeszłego roku, nastąpił wzrost o 2,5%, czyli 65 centów. To więcej niż mediana oczekiwań rynkowych, która wynosiła 2,4%.

Ogólnie raport więc był jedną z niewielu ostatnio pozytywnych informacji, które mogą przyczynić się do wzrostu wartości dolara w kolejnych dniach. Jeżeli dane o inflacji konsumenckiej (CPI), które poznamy za tydzień, okazałyby się również lepsze od oczekiwań, moglibyśmy mieć do czynienia z odreagowaniem ostatnich silnych spadków dolara.

Bezpośrednio po publikacji raportu BLS, dolar zyskał na wartości, choć reakcja była stosunkowo stłumiona biorąc pod uwagę jak dobre były dane w raporcie. Kurs głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, spadł z 1,1870 do ok. 1,1825 - po chwili jednak wzrósł ponownie w okolice 1,184. W teorii dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy powinny spowodować dalszą aprecjację dolara - rosnące rentowności amerykańskich obligacji skarbowych zdają się to sugerować.

Należy jednak pamiętać, że wartość dolara jest niższa również ze względu na lokalne czynniki polityczne i ich nagłośnienie w mediach. Niemniej jednak, dolar w najbliższym czasie może zyskiwać na wartości, a jeszcze podczas wieczornej sesji kurs EUR/USD może spaść poniżej 1,18, gdy bardziej aktywni zaczną być amerykańscy inwestorzy.

Stabilnie na złotym

Aprecjacja dolara po danych z rynku pracy spowodowała również wzrost jego wartości w relacji do polskiej waluty. Kurs USD/PLN wzrastał z ok. 3,57 do 3,59. W przypadku kontynuowania wzrostu wartości amerykańskiej waluty w dalszej części dnia (co obecnie jest dość prawdopodobne), USD/PLN może przekroczyć 3,60.

Notowania złotego były do godziny 15:00 stosunkowo stabilne. EUR/PLN po wczorajszym spadku kursu, znajdował się tuż ponad poziomem 4,24. Aprecjacja dolara nie pomogła również frankowi szwajcarskiemu - CHF/PLN niedługo po publikacji wspomnianego raportu spadł poniżej 3,68, w okolice najniższego kursu od połowy stycznia 2015 r. Blisko ostatnich minimów spadła też wartość funta w relacji do złotego - kurs GBP/PLN spadł pod granicę 4,69.

W przyszłym tygodniu na rynku

Kalendarz zaplanowanych wydarzeń makroekonomicznych w przyszłym tygodniu jest dosyć ograniczony. Prawdopodobnie najważniejsze publikacje z punktu widzenia ich wpływu na kursy głównych walut pojawią się w ostatnie dwa dni tygodnia.

W czwartek, Biuro Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi dane o produkcji przemysłowej w brytyjskiej gospodarce w czerwcu. W poprzedzających czterech miesiącach zawodziła ona oczekiwania rynkowe, a w kwietniu i maju zanotowano nawet jej spadek w ujęciu rocznym - odpowiednio o 0,8% i 0,2%. Jej największa składowa, czyli przetwórstwo przemysłowe, również nie zachwycała w ostatnich miesiącach, choć nie zanotowała zmniejszenia produkcji rok-do-roku.

Obecne oczekiwania rynkowe wskazują na spadek produkcji przemysłowej w czerwcu o 0,2% r/r, natomiast na wzrost przetwórstwa przemysłowego o 0,7%. Biorąc pod uwagę ostatni spadek wartości funta po posiedzeniu Banku Anglii (tylko dwóch członków głosowało za podniesieniem stóp procentowych, obniżone prognozy wzrostu PKB, a także wynagrodzeń w 2018 r.), publikacja ta może spowodować istotne jego wahania, szczególnie gdyby powyższe wartości znacznie odbiegały od konsensusu.

W piątek z kolei Biuro Statystyki Pracy (BLS) opublikuje dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w lipcu. W ostatnich miesiącach zarówno główny wskaźnik inflacji jak i bazowy (z wył. cen energii i żywności) stopniowo zmniejszały się, wywołując dodatkowo presję na dolarze. W ten wtorek poznaliśmy czerwcowe dane o inflacji PCE, która okazała się nieco lepsza od oczekiwań (wsk. bazowy: 1,5% vs. 1,4% r/r).

W takich okolicznościach, część uczestników rynku może liczyć również na pozytywne zaskoczenie i odczyt zgodny z konsensusem może ich ostatecznie zawieść, co może przyczynić się do osłabienia dolara. Mediana oczekiwań rynkowych obecnie wskazuje na wzrost głównego wskaźnika inflacji z 1,6% do 1,7% oraz na utrzymanie bazowego na poziomie 1,7% (w ujęciu rocznym).

 

4 sie 2017 15:02|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

4 sie 2017 12:28

Komentarz walutowy z 04.08.2017

3 sie 2017 14:49

Popołudniowy komentarz walutowy z 03.08.2017

3 sie 2017 12:22

Komentarz walutowy z 03.08.2017

2 sie 2017 15:01

Popołudniowy komentarz walutowy z 02.08.2017

Atrakcyjne kursy 27 walut