Polityka monetarna i komunikat EBC bez zmian - ale podczas konferencji prasowej prezes EBC mówi o kursie wymiany euro oraz programie skupu aktywów. Złoty zyskiwał na słabości dolara.
Euro zyskiwało mimo gołębiego Draghiego
Zgodnie z oczekiwaniami, Europejski Bank Centralny (EBC) pozostawił stopy procentowe oraz program skupu aktywów bez zmian. Komunikat towarzyszący decyzji również pozostał w niezmienionej formie. Jeszcze przed jego publikacją główna para walutowa, tj. EUR/USD, notowana była tuż przy granicy 1,20, by w kolejnych minutach stopniowo spadać. Część uczestników rynku mogła oczekiwać zaostrzenia przekazu, stąd prawdopodobne oddalanie się od granicy 1,20.
Podczas późniejszej konferencji prasowej Mario Draghi, prezes EBC, wielokrotnie wspomniał o kursie wymiany euro. Zaznaczył, że kurs euro był omawiany na ostatnim spotkaniu i jest istotny dla przyszłego poziomu inflacji. Dodał również, że kurs wymiany musi być brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez Radę Gubernatorów.
Draghi powiedział również, że dyskutowano o wielkości oraz horyzoncie czasowym programu skupu aktywów, ale były to rozmowy wstępne. Zaznaczył, iż decyzja w sprawie tego programu prawdopodobnie zostanie podjęta w październiku. W relacji do czerwcowych projekcji, dokonano rewizji tempa wzrostu gospodarczego z 1,9% w ujęciu rocznym do 2,2%. Z kolei, m.in. przez wyższy poziom kursu euro, zrewidowano w dół o 0,1 pkt proc. poziom inflacji w 2018 r. do 1,2%, a w 2019 r. do 1,5%, w ujęciu rocznym.
Choć prezes EBC brzmiał bardzo gołębio i z pewnością wielokrotne wspominanie kursu wymiany euro miało na celu wywrzeć presję na wspólną walutę, to wyraźnie zyskiwała ona na wartości. EUR/USD przekroczyło poziom 1,20 praktycznie wyrównując ostatnie szczyty notowań z 29 sierpnia. Jednakże, gdyby presja w związku z gołębim przekazem od Draghiego odnośnie wpływu kursu walutowego na inflację wywierana na euro przeważyłaby (np. w związku z realizacją zysków) to w kolejnych godzinach notowania EUR/USD mogą z powrotem obniżyć się poniżej poziomu skoczyła 1,20.
Nowe minima na USD/PLN
Jeszcze podczas trwania konferencji prasowej Mario Draghiego, w związku ze wzmocnieniem euro i wzrostem kursu EUR/USD powyżej 1,20, para USD/PLN wyznaczyła nowe minima od połowy maja 2015 r. Zabrakło niecałego 1 gr do osiągnięcia najniższego poziomu od końcówki 2014 r.
Aprecjacja euro spowodowała również wyraźny wzrost kursu EUR/CHF. Osłabienie franka odbiło się także w jego relacji do polskiej waluty - kurs CHF/PLN spadł do 3,70, blisko dolnej granicy kursu z ostatniego miesiąca. Podobną skalę przeceny (ok. 0,5%) w relacji do złotego zanotował funt. Z kolei wartość euro wyrażona w polskich złotych utrzymywała się na stabilnym poziomie 4,25, blisko wczorajszego poziomu.
W kolejnych godzinach handlu wartość złotego może być w największej mierze uzależniona od dalszego kształtowania się notowań euro. Jeżeli presja podażowa na EUR/USD przeważy i kurs tej pary zacznie spadać, umacniając tym samym dolara, złoty może oddać część osiągniętych zysków.
Jutro na rynku
O godzinie 8.00 Destatis przedstawi dane handlu zagranicznego Niemiec w lipcu. W czerwcu eksport zmniejszył się o 2,8 % w stosunku do poprzedniego miesiąca, notując największy spadek od grudnia 2016 r. Jednakże, import spadł w analogicznym okresie o 4,5 % - najwięcej od nieco ponad 7 lat. Tym samym, sezonowo wyrównana, nadwyżka handlowa niemieckiej gospodarki wzrosła drugi raz z rzędu do 21,2 mld. euro, najwyższego poziomu od lutego br.
Konsensus obecnie zakłada wzrost zarówno eksportu jak importu, choć silniejszy wzrost tego drugiego może spowodować spadek nadwyżki do 20,3 mld euro. Choć dane o bilansie handlowym z największej gospodarki strefy euro mogą oddziaływać na kondycję strefy euro - a tym samym na wycenę euro, ich wpływ na wspólną walutę będzie jutro prawdopodobnie ograniczony. Na rynku najprawdopodobniej będzie dalej dominował sentyment związany z wczorajszym EBC.
Biuro Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi o godz. 10:30 dane o produkcji przemysłowej w brytyjskiej gospodarce za lipiec br. Po dwóch miesiącach spadków (w ujęciu rocznym), w czerwcu br. wskaźnik produkcji wzrósł o 0,3%. Konsensu rynkowy wskazuje obecnie na przyspieszenie tempa wzrostu aktywności w sektorze ze wspomnianych 0,3% do 0,4%.
Może to nastąpić głównie za sprawą przyspieszenia wzrostu w przetwórstwie przemysłowym, choć z drugiej strony strony spowolnienie tempa w budownictwie może spowalniać zwiększenie ogólnego indeksu produkcji.
O tej samej godzinie ONS opublikuje również dane o bilansie obrotu towarowego w lipcu br. Miesiąc wcześniej deficyt wzrósł do największego poziomu od września 2016 r. i wyniósł 12,7 mld. funtów. Konsensus rynkowy obecnie zakłada nieco niższy deficyt w lipcu br., tj. 11,9 mld. funtów.
Funt cały czas znajduje się pod presją związaną z procesem Brexitu i może być szczególnie podatny na dane makroekonomiczne z brytyjskiej gospodarki. W związku z tym możemy spodziewać się istotnego wzrostu wahań funta w okolicy publikacji ONS, w szczególności, jeżeli wspomniane odczyty będą znacznie odbiegały od konsensusu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Polityka monetarna i komunikat EBC bez zmian - ale podczas konferencji prasowej prezes EBC mówi o kursie wymiany euro oraz programie skupu aktywów. Złoty zyskiwał na słabości dolara.
Euro zyskiwało mimo gołębiego Draghiego
Zgodnie z oczekiwaniami, Europejski Bank Centralny (EBC) pozostawił stopy procentowe oraz program skupu aktywów bez zmian. Komunikat towarzyszący decyzji również pozostał w niezmienionej formie. Jeszcze przed jego publikacją główna para walutowa, tj. EUR/USD, notowana była tuż przy granicy 1,20, by w kolejnych minutach stopniowo spadać. Część uczestników rynku mogła oczekiwać zaostrzenia przekazu, stąd prawdopodobne oddalanie się od granicy 1,20.
Podczas późniejszej konferencji prasowej Mario Draghi, prezes EBC, wielokrotnie wspomniał o kursie wymiany euro. Zaznaczył, że kurs euro był omawiany na ostatnim spotkaniu i jest istotny dla przyszłego poziomu inflacji. Dodał również, że kurs wymiany musi być brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez Radę Gubernatorów.
Draghi powiedział również, że dyskutowano o wielkości oraz horyzoncie czasowym programu skupu aktywów, ale były to rozmowy wstępne. Zaznaczył, iż decyzja w sprawie tego programu prawdopodobnie zostanie podjęta w październiku. W relacji do czerwcowych projekcji, dokonano rewizji tempa wzrostu gospodarczego z 1,9% w ujęciu rocznym do 2,2%. Z kolei, m.in. przez wyższy poziom kursu euro, zrewidowano w dół o 0,1 pkt proc. poziom inflacji w 2018 r. do 1,2%, a w 2019 r. do 1,5%, w ujęciu rocznym.
Choć prezes EBC brzmiał bardzo gołębio i z pewnością wielokrotne wspominanie kursu wymiany euro miało na celu wywrzeć presję na wspólną walutę, to wyraźnie zyskiwała ona na wartości. EUR/USD przekroczyło poziom 1,20 praktycznie wyrównując ostatnie szczyty notowań z 29 sierpnia. Jednakże, gdyby presja w związku z gołębim przekazem od Draghiego odnośnie wpływu kursu walutowego na inflację wywierana na euro przeważyłaby (np. w związku z realizacją zysków) to w kolejnych godzinach notowania EUR/USD mogą z powrotem obniżyć się poniżej poziomu skoczyła 1,20.
Nowe minima na USD/PLN
Jeszcze podczas trwania konferencji prasowej Mario Draghiego, w związku ze wzmocnieniem euro i wzrostem kursu EUR/USD powyżej 1,20, para USD/PLN wyznaczyła nowe minima od połowy maja 2015 r. Zabrakło niecałego 1 gr do osiągnięcia najniższego poziomu od końcówki 2014 r.
Aprecjacja euro spowodowała również wyraźny wzrost kursu EUR/CHF. Osłabienie franka odbiło się także w jego relacji do polskiej waluty - kurs CHF/PLN spadł do 3,70, blisko dolnej granicy kursu z ostatniego miesiąca. Podobną skalę przeceny (ok. 0,5%) w relacji do złotego zanotował funt. Z kolei wartość euro wyrażona w polskich złotych utrzymywała się na stabilnym poziomie 4,25, blisko wczorajszego poziomu.
W kolejnych godzinach handlu wartość złotego może być w największej mierze uzależniona od dalszego kształtowania się notowań euro. Jeżeli presja podażowa na EUR/USD przeważy i kurs tej pary zacznie spadać, umacniając tym samym dolara, złoty może oddać część osiągniętych zysków.
Jutro na rynku
O godzinie 8.00 Destatis przedstawi dane handlu zagranicznego Niemiec w lipcu. W czerwcu eksport zmniejszył się o 2,8 % w stosunku do poprzedniego miesiąca, notując największy spadek od grudnia 2016 r. Jednakże, import spadł w analogicznym okresie o 4,5 % - najwięcej od nieco ponad 7 lat. Tym samym, sezonowo wyrównana, nadwyżka handlowa niemieckiej gospodarki wzrosła drugi raz z rzędu do 21,2 mld. euro, najwyższego poziomu od lutego br.
Konsensus obecnie zakłada wzrost zarówno eksportu jak importu, choć silniejszy wzrost tego drugiego może spowodować spadek nadwyżki do 20,3 mld euro. Choć dane o bilansie handlowym z największej gospodarki strefy euro mogą oddziaływać na kondycję strefy euro - a tym samym na wycenę euro, ich wpływ na wspólną walutę będzie jutro prawdopodobnie ograniczony. Na rynku najprawdopodobniej będzie dalej dominował sentyment związany z wczorajszym EBC.
Biuro Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi o godz. 10:30 dane o produkcji przemysłowej w brytyjskiej gospodarce za lipiec br. Po dwóch miesiącach spadków (w ujęciu rocznym), w czerwcu br. wskaźnik produkcji wzrósł o 0,3%. Konsensu rynkowy wskazuje obecnie na przyspieszenie tempa wzrostu aktywności w sektorze ze wspomnianych 0,3% do 0,4%.
Może to nastąpić głównie za sprawą przyspieszenia wzrostu w przetwórstwie przemysłowym, choć z drugiej strony strony spowolnienie tempa w budownictwie może spowalniać zwiększenie ogólnego indeksu produkcji.
O tej samej godzinie ONS opublikuje również dane o bilansie obrotu towarowego w lipcu br. Miesiąc wcześniej deficyt wzrósł do największego poziomu od września 2016 r. i wyniósł 12,7 mld. funtów. Konsensus rynkowy obecnie zakłada nieco niższy deficyt w lipcu br., tj. 11,9 mld. funtów.
Funt cały czas znajduje się pod presją związaną z procesem Brexitu i może być szczególnie podatny na dane makroekonomiczne z brytyjskiej gospodarki. W związku z tym możemy spodziewać się istotnego wzrostu wahań funta w okolicy publikacji ONS, w szczególności, jeżeli wspomniane odczyty będą znacznie odbiegały od konsensusu.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 07.09.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 06.09.2017
Komentarz walutowy z 06.09.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.09.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s