Bank Anglii rzucił koło ratunkowe dla funta. Euro na nowych minimach. Złoty osłabiony po jastrzębich sygnałach z Fed oraz spekulacji na temat obniżek stóp procentowych przez RPP.
Euro pogłębiło przecenę w relacji do dolara. Kurs wspólnej waluty spadł dzisiaj do zaledwie 1.28587 dolara. Ostatnim razem para EUR/USD była równie nisko 10 lipca 2013 roku.
Wspólnej walucie zaszkodziły doniesienia z Francji. Tegoroczny deficyt budżetowy Paryża na koniec lipca wyniósł 84.1 miliarda euro w stosunku do 80.8 mld euro w analogicznym okresie poprzedniego roku. Dochody budżetowe skurczyły się o 3.6 procent rok do roku, a wydatki zostały zmniejszone tylko o 0.8 procent.
Istotną kwestią jest fakt, że Francja zaoszczędziła 1.7 mld euro na koszcie obsługi długu publicznego dzięki rekordowo niskiej rentowności obligacji. Kwota odpowiada prawie całkowitej redukcji wydatków budżetowych w tym roku. Zatem w innych obszarach kraj w ogóle nie dokonał cięć i zmierza obecnie do przekroczenia założonego deficytu budżetowego – Paryż zobowiązał się do utrzymania deficytu poniżej 4 procent PKB.
Gdyby nie wzrost cen obligacji na fali działań Europejskiego Banku Centralnego, Paryż praktycznie nie zmniejszyłby wydatków budżetowych. Brak chęci do przeprowadzania reform może być niebezpieczny dla rankingu kredytowego Francji, nawet w sytuacji intensywnych działań EBC.
BOE pomógł funtowi
Prezes Bank Anglii Mark Carney wskazał na wiosnę jako możliwy termin dla podwyżek stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Wystąpienie szefa BOE pozwoliło funtowi opanować spadek wywołany wzrostem poparcia dla niepodległości Szkocji.
Funt znalazł się pod presją sprzedających po tym, jak okazało się, że poparcie dla niepodległości Szkocji znacząco wzrosło. Wraz ze zbliżaniem się referendum od początku września najpierw przewaga przeciwników secesji malała, aby w ostatnich dniach to zwolennicy niepodległości objęli prowadzenie w sondażach. Możliwość uzyskania przez Szkocję niepodległości rodzi szereg ryzyk, które do tej pory nie były poważnie rozważane przez brytyjskie władze – na przykład w kwestii podziału długu publicznego, wpływów podatkowych czy używanie funta jako waluty.
Brytyjska waluta o poranku pogłębiła dołek w relacji do dolara, aby później zatrzymać przecenę pod wpływem wystąpienia szefa BOE. Mark Carney na spotkaniu związków zawodowych powtórzył, że władze monetarne uzależniają podwyżki stóp procentowych od wyników gospodarki i zachowania rynku pracy. Zaznaczył jednak, że jeżeli stopy nie wzrosłyby wiosną, to oznaczałoby zagrożenie dla celów BOE.
To oznacza, że mimo niepewności dotyczącej wyniku szkockiego referendum niepodległościowego, władze monetarne podtrzymują plan podniesienia stóp procentowych na początku przyszłego roku.
Siła dolara
Odział Rezerwy Federalnej w San Francisco opublikował raport mówiący o niedoszacowaniu przez rynki finansowe podwyżek stóp procentowych. Analiza wskazuje na zachowanie rynku terminowego oraz ankiet przeprowadzanych wśród instytucji primary dealers, które nie odzwierciedla perspektyw stóp procentowych zarysowanych w prognozach Fed.
Raport został zinterpretowany jako próba zakomunikowania rynkom finansowym bardziej jastrzębiego nastawienia Fed niż to, które do tej pory było brane pod uwagę. W rezultacie dolar powiększył zyski w relacji do najważniejszych par i notował dzisiaj nowe szczyty w stosunku do jena, euro i funta.
Zaostrzanie polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną jest sygnałem do odejścia od aktywów o wysokiej rentowności. Stąd obserwowana dzisiaj przecena walut z koszyka rynków wschodzących, w tym złotego.
Dodatkowym balastem dla polskiej waluty była wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej o konieczności obniżek stóp procentowych. Przedstawiciel władz monetarnych Jerzy Osiatyński powiedział dla agencji Reuters, że w kontekście działań EBC konieczne jest zdecydowane działanie ze strony RPP już na październikowym posiedzeniu, aby ochronić konkurencyjność polskich eksporterów.
Eksport wzrósł o 5.5 procent w relacji do poprzedniego roku, a import zwiększył się o 4.4 procent – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Nadwyżka handlowa wyniosła 171.3 mln euro. Raport GUS pokazał dalsze kurczenie się eksportu w kierunku wschodnim – eksport do Rosji spadł o ponad 10 procent. Nie znalazło to jednak silnego przełożenia na ogólny wynik eksporterów.
Złoty stracił z powodu odejścia inwestorów od aktywów o wysokiej rentowności po raporcie pokazanym przez Fed z San Francisco. Z tego powodu polska waluta nie zdołała wykorzystać faktu łagodzenia napięcia na Ukrainie. To oznacza, że scenariusz umocnienia złotego na fali wygaszania ukraińskiego konfliktu może się nie zrealizować.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Bank Anglii rzucił koło ratunkowe dla funta. Euro na nowych minimach. Złoty osłabiony po jastrzębich sygnałach z Fed oraz spekulacji na temat obniżek stóp procentowych przez RPP.
Euro pogłębiło przecenę w relacji do dolara. Kurs wspólnej waluty spadł dzisiaj do zaledwie 1.28587 dolara. Ostatnim razem para EUR/USD była równie nisko 10 lipca 2013 roku.
Wspólnej walucie zaszkodziły doniesienia z Francji. Tegoroczny deficyt budżetowy Paryża na koniec lipca wyniósł 84.1 miliarda euro w stosunku do 80.8 mld euro w analogicznym okresie poprzedniego roku. Dochody budżetowe skurczyły się o 3.6 procent rok do roku, a wydatki zostały zmniejszone tylko o 0.8 procent.
Istotną kwestią jest fakt, że Francja zaoszczędziła 1.7 mld euro na koszcie obsługi długu publicznego dzięki rekordowo niskiej rentowności obligacji. Kwota odpowiada prawie całkowitej redukcji wydatków budżetowych w tym roku. Zatem w innych obszarach kraj w ogóle nie dokonał cięć i zmierza obecnie do przekroczenia założonego deficytu budżetowego – Paryż zobowiązał się do utrzymania deficytu poniżej 4 procent PKB.
Gdyby nie wzrost cen obligacji na fali działań Europejskiego Banku Centralnego, Paryż praktycznie nie zmniejszyłby wydatków budżetowych. Brak chęci do przeprowadzania reform może być niebezpieczny dla rankingu kredytowego Francji, nawet w sytuacji intensywnych działań EBC.
BOE pomógł funtowi
Prezes Bank Anglii Mark Carney wskazał na wiosnę jako możliwy termin dla podwyżek stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Wystąpienie szefa BOE pozwoliło funtowi opanować spadek wywołany wzrostem poparcia dla niepodległości Szkocji.
Funt znalazł się pod presją sprzedających po tym, jak okazało się, że poparcie dla niepodległości Szkocji znacząco wzrosło. Wraz ze zbliżaniem się referendum od początku września najpierw przewaga przeciwników secesji malała, aby w ostatnich dniach to zwolennicy niepodległości objęli prowadzenie w sondażach. Możliwość uzyskania przez Szkocję niepodległości rodzi szereg ryzyk, które do tej pory nie były poważnie rozważane przez brytyjskie władze – na przykład w kwestii podziału długu publicznego, wpływów podatkowych czy używanie funta jako waluty.
Brytyjska waluta o poranku pogłębiła dołek w relacji do dolara, aby później zatrzymać przecenę pod wpływem wystąpienia szefa BOE. Mark Carney na spotkaniu związków zawodowych powtórzył, że władze monetarne uzależniają podwyżki stóp procentowych od wyników gospodarki i zachowania rynku pracy. Zaznaczył jednak, że jeżeli stopy nie wzrosłyby wiosną, to oznaczałoby zagrożenie dla celów BOE.
To oznacza, że mimo niepewności dotyczącej wyniku szkockiego referendum niepodległościowego, władze monetarne podtrzymują plan podniesienia stóp procentowych na początku przyszłego roku.
Siła dolara
Odział Rezerwy Federalnej w San Francisco opublikował raport mówiący o niedoszacowaniu przez rynki finansowe podwyżek stóp procentowych. Analiza wskazuje na zachowanie rynku terminowego oraz ankiet przeprowadzanych wśród instytucji primary dealers, które nie odzwierciedla perspektyw stóp procentowych zarysowanych w prognozach Fed.
Raport został zinterpretowany jako próba zakomunikowania rynkom finansowym bardziej jastrzębiego nastawienia Fed niż to, które do tej pory było brane pod uwagę. W rezultacie dolar powiększył zyski w relacji do najważniejszych par i notował dzisiaj nowe szczyty w stosunku do jena, euro i funta.
Zaostrzanie polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną jest sygnałem do odejścia od aktywów o wysokiej rentowności. Stąd obserwowana dzisiaj przecena walut z koszyka rynków wschodzących, w tym złotego.
Dodatkowym balastem dla polskiej waluty była wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej o konieczności obniżek stóp procentowych. Przedstawiciel władz monetarnych Jerzy Osiatyński powiedział dla agencji Reuters, że w kontekście działań EBC konieczne jest zdecydowane działanie ze strony RPP już na październikowym posiedzeniu, aby ochronić konkurencyjność polskich eksporterów.
Eksport wzrósł o 5.5 procent w relacji do poprzedniego roku, a import zwiększył się o 4.4 procent – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Nadwyżka handlowa wyniosła 171.3 mln euro. Raport GUS pokazał dalsze kurczenie się eksportu w kierunku wschodnim – eksport do Rosji spadł o ponad 10 procent. Nie znalazło to jednak silnego przełożenia na ogólny wynik eksporterów.
Złoty stracił z powodu odejścia inwestorów od aktywów o wysokiej rentowności po raporcie pokazanym przez Fed z San Francisco. Z tego powodu polska waluta nie zdołała wykorzystać faktu łagodzenia napięcia na Ukrainie. To oznacza, że scenariusz umocnienia złotego na fali wygaszania ukraińskiego konfliktu może się nie zrealizować.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 09.09.2014
Popołudniowy komentarz walutowy z 08.09.2014
Komentarz walutowy z 08.09.2014
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.09.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s