Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Popołudniowy komentarz walutowy z 10.01.2017

10 sty 2017 16:09|Bartosz Grejner

Dane z gospodarki chińskiej wpływają na nieco słabszą wycenę yuana. Dolara wspomaga najwyższy od 12 lat optymizm małych przedsiębiorstw. NIeco lepsza kondycja złotego w drugiej części dnia, lecz potencjał aprecjacyjny ogranicza piątkowy przegląd ratingów Polski.

Mieszane dane z chińskiej gospodarki

Narodowe Biuro Statystyki Republiki Chińskiej opublikowało dzisiaj dane o grudniowej inflacji producentów, której wzrost pozytywnie zaskoczył rynki. Zwiększyła się ona o 5,5% r/r, istotnie powyżej oczekiwań rynkowych na poziomie 4,6%. Był to zarazem największy wzrost wskaźnika PPI od 5,5 lat. Indeks ten w Chinach był na ujemnym poziomie począwszy od marca 2012 r. - dopiero we wrześniu 2016 r. zanotował on pierwszy miesięczny wzrost (rok-do-roku). W kolejnych miesiącach wzrost ten był coraz większy, by ostatecznie osiągnąć wspomniane już 5,5% w grudniu.

W ostatnich miesiącach obserwowana była również tendencja zwiększania tempa wzrostu inflacji konsumenckiej (CPI). W sierpniu ubiegłego roku tempo to spadło do 1,3% r/r, najniższego poziomu od niemalże roku. Jednakże w kolejnych trzech miesiącach następował jego stopniowy wzrost aż do 2,3% w listopadzie. Mediana oczekiwań rynkowych wskazywała, iż grudniowy odczyt będzie na analogicznym poziomie i wyniesie 2,3%. Inflacja CPI wyniosła jednak w minionym miesiącu 2,1% r/r, nieco zawodząc rynki (miesiąc-do-miesiąca nastąpił jej wzrost o 0,2%, choć również poniżej konsensusu +0,3%).

Po osiągnięciu rekordowych poziomów wobec dolara w zeszłym tygodniu, yuan kolejny dzień był nieco słabszy wobec dolara, do czego przyczynić się mogły nieco gorsze od oczekiwań wspomniane wyżej dane o inflacji CPI.

Dolar odrabia część strat

O 12.00 Narodowa Federacji Niezależnych Przedsiębiorców (NFIB) w USA opublikowała wskaźnik optymizmu małych firm wzrósł o 7,4 pkt do 105,8 pkt - najwyższego poziomu od 2004 r. Wśród komponentów tego indeksu aż o 38 pkt wzrósł odsetek firm spodziewających się poprawy stanu gospodarki USA - w sumie 50% przedsiębiorstw tego oczekuje.

W drugiej części dnia notowań dolar również nieco umacniał się, oddalając się od szczytów osiągniętych podczas sesji azjatyckiej - kurs pary EUR/USD spadał do poziomu ok. 1,0560. W nieco lepszej kondycji był też funt, który oddalił się od granicy 1,21 na GBP/USD i zbliżał do 1,22. Równocześnie, po gwałtownym osłabieniu na GBP/JPY, kurs tej pary rósł z 140,1 nawet do 141,5. Nieco silniejszy dolar i osłabienie jena wobec funta, przyczyniło się również do osłabienia relacji dolara do jena. USD/JPY po zbliżeniu się do minimów z końcówki zeszłego tygodnia, powrócił z powrotem powyżej poziomu 116.

Złoty silniejszy w drugiej części dnia

Zauważalne umocnienie złotego można było zauważyć wobec węgierskiego forinta - kurs PLN/HUF (70,7) po południu zbliżał się do górnego przedziału wahań obserwowanego w ostatnich dniach notowań, umacniając się 0,5%. W relacji do euro, złoty był nieco silniejszy, choć przedział wahań był stosunkowo ograniczony. Kurs EUR/PLN stopniowo spadał, osiągając nawet 4,3650, jednakże szybko powrócił w okolice granicy 4,37. Nieco silniejszy w po południu dolar ograniczył prawdopodobnie umocnienie się polskiej waluty do niego - USD/PLN oscylowało, analogicznie jak w części porannej, w okolicy poziomu 4,13.

Większą zmienność na złotym możemy zaobserwować w dniu jutrzejszym, szczególnie w okolicy konferencji prasowej Rady Polityki Pieniężnej, na której spekuluje się, iż mogą paść względnie jastrzębie stwierdzenia sugerujące szybsze zacieśnienie polityki monetarnej (tj. jeszcze w 2017 r.). Ponadto, w piątek czeka rynki przegląd ratingu Polski przez agencje ratingowe - w szczególności w przypadku Moody’s istnieje sporo ryzyko jego zmiany. Stąd potencjał aprecjacyjny polskiej waluty wydaje się stosunkowo ograniczony.

Jutro na rynku

Jutro o 10.30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje szereg istotnych danych listopadowych dla brytyjskiej gospodarki. Poznamy poziom produkcji przemysłowej, która w październiku nieoczekiwanie zanotowała spadek o 1,1% r/r (oczekiwano wzrostu 0,5%) – co było zarazem największym takim jej zmniejszeniem się od sierpnia 2013 r. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na odczyt na poziomie +0,8%.

O tej samej godzinie przekonamy się również jak zmieniła się w listopadzie wartość przetwórstwa przemysłowego, która analogicznie jak produkcja przemysłowa ogólnie, zawiodła notując spadek o 0,4%. Konsensus wskazuje tym razem na wzrost w okolicach 0,5% r/r, analogicznie jak w sierpniu 2016 r. Dane te są o tyle ważne, gdyż przetwórstwo przemysłowe stanowi o ok. 80% wartości całej produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, a tym samym praktycznie determinuje jej ostateczną wartość (czy zmianę).

Produkcja w budownictwie w październiku nie zawiodła, notując 0,7%-owy wzrost (choć oczekiwano spadku o 0,1%). Należy jednak zaznaczyć, iż począwszy od II kwartału 2014 r. tempo wzrostu stopniowo spada – w kwietniu tamtego roku wyniosło 9,9% r/r podczas gdy już w marcu 2016 r. osiągnęło ono ujemną wartość na poziomie -1,2%. Analogicznie jak w dwóch powyższych przypadkach, oczekiwana jest poprawa tej wartości do +2,0% r/r.

Około południa poznamy decyzje Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych w Polsce. Nie spodziewamy się zmiany ich poziomu, choć sam Prezes RPP podczas ostatnich konferencji prasowych mówił, iż Rada nie spodziewa się podnosić stóp przed początkiem 2018 r. Jednakże ostatnie dobre dane GUS o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i poziomach wynagrodzeń połączone z wyjściem polskiej gospodarki z deflacji (a nawet może szybszym tempem inflacji niż to początkowo zakładano) mogą sprawić, iż pojawią się w Radzie sygnały o możliwości zaostrzenia polityki monetarnej jeszcze w 2017 r.

Prawdopodobnie takie stwierdzenia byłyby obarczone szeregiem zastrzeżeń, lecz wyrażenie gotowości RPP do podwyżki stóp jeszcze w 2017 r. mogłoby nieco wesprzeć złotego, w szczególności w kontekście spodziewanej aprecjacji dolara w dalszej części roku.


10 sty 2017 16:09|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

10 sty 2017 13:19

Komentarz walutowy z 10.01.2017

9 sty 2017 16:11

Popołudniowy komentarz walutowy 09.01.2017

9 sty 2017 13:16

Komentarz walutowy z 09.01.2017

5 sty 2017 16:29

Popołudniowy komentarz walutowy z 05.01.2017

Atrakcyjne kursy 27 walut