Popołudniowy komentarz walutowy z 17.06.2015

Spokój dominuje na rynku walutowym. Inwestorzy czekają na komunikat Rezerwy Federalnej. Greckie zamieszanie wspiera franka szwajcarskiego. Złoty słabnie ze względu na awersję do ryzyka oraz porcję mieszanych danych z rynku pracy.

Przed ogłoszeniem komunikatu Rezerwy Federalnej oraz opublikowaniem najnowszych prognoz makroekonomicznych, na rynkach przeważa spokojna atmosfera. Inwestorzy nie chcę bowiem zajmować pozycji, zanim Federalny Komitet Otwartego Rynku nie dostarczy wskazówek co do planów dotyczących zacieśniania polityki pieniężnej.

Kluczowe znaczenie będą miały oczekiwania członków FOMC co do stóp procentowych. W kwietniu mediana oczekiwań wyniosła 0.625 procent. Jeżeli ten poziom nie zostanie zmieniony, to rynkowy konsensu zakłada dwie podwyżki stóp procentowych w tym roku. Pierwsza ma mieć miejsce we wrześniu, a druga przed końcem roku.

Najświeższe dane nie dają czytelnej odpowiedzi co do kondycji amerykańskiej gospodarki. Jedynie rynek pracy wygląda zadowalająco, natomiast inne raporty są dość mieszane. Stąd istnieje szansa, że Fed będzie dość wstrzemięźliwy w kwestii podwyżek stóp procentowych. Pokazanie niższej mediany prognoz niż kwietniowa, będzie czynnikiem osłabiającym dolara oraz może pomóc ryzykownym aktywom, czyli także złotemu.

Grecja wspiera franka

Nerwowość wokół Grecji robi się coraz większa. W czwartek ministrowie finansów krajów strefy euro spotykają się w ramach Eurogrupy. Rozmowy będą zdominowane przez kwestię greckiego kryzysu. Już dzisiaj komentarze przed spotkaniem są mocno nerwowe.

Nieoficjalne doniesienia mówią, że niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zaleca przygotowywać się na bankructwo Grecji. Z kolei Grecja zapowiedziała, że nie przedstawi żadnych nowych propozycji reform podczas jutrzejszego spotkania Eurogrupy. Premier Alexis Tsipras powiedział nawet, że jest gotowy wziąć odpowiedzialność za powiedzenie „nie” międzynarodowym wierzycielom, jeżeli ich oczekiwania będą niemożliwe do zaakceptowania.

Na koniec miesiąca Grecja musi uregulować płatność wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wartości 1.6 mld euro. Później kraj czeka konieczność zapłacenia zobowiązań na rzecz Europejskiego Banku Centralnego. Jeżeli któraś z płatności nie zostanie uregulowana, Ateny ogłoszą niewypłacalność. Negatywny scenariusz mówi, że kolejnym krokiem może być wyjście kraju ze strefy euro, a nawet opuszczenie Unii Europejskiej. Takie ostrzeżenie zawierał opublikowany dzisiaj raport Greckiego Banku Centralnego.

Konsekwencją wzrostu napięcia wokół przyszłości Grecji jest silna awersja do ryzyka. Stąd silne umocnienie franka na początku sesji. Później szwajcarska waluta oddała część zysków, ale ciągle pozostaje dość wysoko.

Słabnący złoty

Pokazane dzisiaj dane nie zdołały wesprzeć złotego. Wynagrodzenia wzrosły o 3.2 procent, co było wynikiem gorszym niż prognozowane 3.7 procent oraz słabszym niż 3.7 procent miesiąc wcześniej. Natomiast zatrudnienie wzrosło zgodnie z oczekiwaniami o 1.1 procent wobec poprzedniego roku. Większe znaczenie będą miały jutrzejsze dane o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej.

Niekorzystna atmosfera wokół Grecji oraz niepewność co do planów Rezerwy Federalnej, wpłynęły negatywnie na kurs złotego. Polska waluta została dzisiaj przeceniona w relacji do wszystkich najważniejszych par. Jeżeli Fed zaprezentuje dość łagodne nastawienie, to ten czynnik może równoważyć niepewność związaną z greckim kryzysem. Natomiast przeciwny scenariusz oznacza osłabienie złotego.