Mieszane dane z USA z ograniczonym wpływem na dolara - EUR/USD ponownie wzrasta do 1,2250. Notowania złotego stabilne - jutro ważne dane z polskiej gospodarki.
Wnioski o zasiłek najniższe od blisko 45 lat
Według najnowszego raportu Departamentu Pracy, liczba osób, które złożyły wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w USA w minionym tygodniu spadła do 220 tys., 41 tys. poniżej ich liczby tydzień wcześniej, a zarazem 30 tys poniżej oczekiwań rynkowych. To także najniższa ich liczba od 24 lutego 1973 r. Nieco gorzej wypadły dane o liczbie osób już korzystających z zasiłków - wzrosła ona do 1,952 mln (najwięcej od końcówki listopada), 52 tys. powyżej oczekiwań rynkowych.
Podobnie jak w przypadku dzisiejszego raportu o zasiłkach, mieszane okazały się dane z rynku nieruchomości w USA. Pozwolenia na budowę domów wzrosły w grudniu do 1,302 mln, minimalnie powyżej oczekiwań (o 12 tys.), ale rozpoczęte prace nad budową domów zawiodły oczekiwania rynkowe i wyniosły 1,192 mln, 83 tys. poniżej konsensusu.
Powyższe dane są jednak raczej drugorzędne, jeżeli chodzi o ich wpływ na notowania dolara (oraz innych walut), a ich mieszany wydźwięk sprawi, że mogą na niego praktycznie dzisiaj nie mieć wpływu. Po przetestowaniu poziomu 1,22, notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) powróciły w okolicę 1,2250. Amerykańskiej walucie w dalszym ciągu nie pomagały wzrastające rentowności obligacji skarbowych USA, których wzrosty jeszcze niedawno były silnie skorelowane z jej aprecjacją.
Stabilizacja na złotym
W rezultacie również złoty umacniał się dzisiaj do dolara. Notowania USD/PLN ponownie spadły w okolicę 3,40 zł, czyli blisko 3-letnich minimów. W relacji do pozostałych walut polska waluta pozostawała blisko wczorajszych poziomów, również w relacji do regionalnego forinta. Kalendarz zaplanowanych wydarzeń, które mogłyby wpłynąć na notowania złotego jest praktycznie pusty, stąd najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na dzisiaj wydaje się stabilizacja wartości złotego w okolicy bieżących poziomów.
Wycena polskiej waluty mogłaby się pogorszyć, jeżeli obserwowalibyśmy istotne pogorszenie nastrojów na giełdzie w USA, a główne indeksy traciłyby wyraźnie na wartości. Złotemu mogłaby także potencjalnie zaszkodzić aprecjacja dolara, choć prawdopodobieństwo jej wystąpienia dzisiaj jest raczej niewielkie. Uczestnicy mogą czekać na przyszłotygodniowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ws. polityki monetarnej - dopiero wtedy (czwartek) możemy obserwować istotniejsze ruchy na rynku walutowym.
Jutro na rynku
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje o godz. 14:00 dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz inflacji producentów (PPI) w grudniu. Uwaga rynku najprawdopodobniej będzie skupiona na dwóch z tych pierwszych publikacji. W ostatnich pięciu miesiącach dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej przekraczała w każdym z nich 7% w skali roku, a w listopadzie nawet 10,2% (najwyższe tempo od stycznia).
Produkcja przemysłowa również wykazywała pozytywne tendencje - w ostatnich pięciu miesiącach tempo jej wzrostu nie spadało poniżej 4% rok-do-roku, a w październiku i listopadzie wyniosła odpowiednio 12,3% i 9,1%.
Konsumpcja, której sprzedaż detaliczna jest dobrym wskaźnikiem, jest obecnie głównym motorem napędowym polskiej gospodarki. Dynamika jej wzrostu prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie utrzymana na wysokim poziomie w najbliższych miesiącach. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje obecnie na wzrost sprzedaży detalicznej w grudniu o 8,6% w skali roku. W przypadku produkcji przemysłowej oczekiwany jest spadek jej tempa do 3,5% w skali roku, a produkcji budowlano-montażowej do 11%.
Utrzymanie się wysokiej dynamiki sprzedaży detalicznej i nieco większy wzrost produkcji przemysłowej od konsensusu (powyżej 4%) mógłby uprawdopodobniać scenariusz w dalszym ciągu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego również w I kwartale. W efekcie złoty mógłby zyskiwać na wartości, choć jego potencjalne wzrosty wydają się dosyć ograniczone.
To czynniki zewnętrzne w największej mierze determinują obecnie ruchy polskiej waluty. Słaby dolar pozwala złotemu utrzymywać stosunkowo dobrą kondycję w relacji do głównych walut. Aprecjacja USD może wywołać osłabienie złotego, który może być szczególnie podatny na odreagowanie biorąc pod uwagę ostatni jego wzrost wartości.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Mieszane dane z USA z ograniczonym wpływem na dolara - EUR/USD ponownie wzrasta do 1,2250. Notowania złotego stabilne - jutro ważne dane z polskiej gospodarki.
Wnioski o zasiłek najniższe od blisko 45 lat
Według najnowszego raportu Departamentu Pracy, liczba osób, które złożyły wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w USA w minionym tygodniu spadła do 220 tys., 41 tys. poniżej ich liczby tydzień wcześniej, a zarazem 30 tys poniżej oczekiwań rynkowych. To także najniższa ich liczba od 24 lutego 1973 r. Nieco gorzej wypadły dane o liczbie osób już korzystających z zasiłków - wzrosła ona do 1,952 mln (najwięcej od końcówki listopada), 52 tys. powyżej oczekiwań rynkowych.
Podobnie jak w przypadku dzisiejszego raportu o zasiłkach, mieszane okazały się dane z rynku nieruchomości w USA. Pozwolenia na budowę domów wzrosły w grudniu do 1,302 mln, minimalnie powyżej oczekiwań (o 12 tys.), ale rozpoczęte prace nad budową domów zawiodły oczekiwania rynkowe i wyniosły 1,192 mln, 83 tys. poniżej konsensusu.
Powyższe dane są jednak raczej drugorzędne, jeżeli chodzi o ich wpływ na notowania dolara (oraz innych walut), a ich mieszany wydźwięk sprawi, że mogą na niego praktycznie dzisiaj nie mieć wpływu. Po przetestowaniu poziomu 1,22, notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) powróciły w okolicę 1,2250. Amerykańskiej walucie w dalszym ciągu nie pomagały wzrastające rentowności obligacji skarbowych USA, których wzrosty jeszcze niedawno były silnie skorelowane z jej aprecjacją.
Stabilizacja na złotym
W rezultacie również złoty umacniał się dzisiaj do dolara. Notowania USD/PLN ponownie spadły w okolicę 3,40 zł, czyli blisko 3-letnich minimów. W relacji do pozostałych walut polska waluta pozostawała blisko wczorajszych poziomów, również w relacji do regionalnego forinta. Kalendarz zaplanowanych wydarzeń, które mogłyby wpłynąć na notowania złotego jest praktycznie pusty, stąd najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na dzisiaj wydaje się stabilizacja wartości złotego w okolicy bieżących poziomów.
Wycena polskiej waluty mogłaby się pogorszyć, jeżeli obserwowalibyśmy istotne pogorszenie nastrojów na giełdzie w USA, a główne indeksy traciłyby wyraźnie na wartości. Złotemu mogłaby także potencjalnie zaszkodzić aprecjacja dolara, choć prawdopodobieństwo jej wystąpienia dzisiaj jest raczej niewielkie. Uczestnicy mogą czekać na przyszłotygodniowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ws. polityki monetarnej - dopiero wtedy (czwartek) możemy obserwować istotniejsze ruchy na rynku walutowym.
Jutro na rynku
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje o godz. 14:00 dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz inflacji producentów (PPI) w grudniu. Uwaga rynku najprawdopodobniej będzie skupiona na dwóch z tych pierwszych publikacji. W ostatnich pięciu miesiącach dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej przekraczała w każdym z nich 7% w skali roku, a w listopadzie nawet 10,2% (najwyższe tempo od stycznia).
Produkcja przemysłowa również wykazywała pozytywne tendencje - w ostatnich pięciu miesiącach tempo jej wzrostu nie spadało poniżej 4% rok-do-roku, a w październiku i listopadzie wyniosła odpowiednio 12,3% i 9,1%.
Konsumpcja, której sprzedaż detaliczna jest dobrym wskaźnikiem, jest obecnie głównym motorem napędowym polskiej gospodarki. Dynamika jej wzrostu prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie utrzymana na wysokim poziomie w najbliższych miesiącach. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje obecnie na wzrost sprzedaży detalicznej w grudniu o 8,6% w skali roku. W przypadku produkcji przemysłowej oczekiwany jest spadek jej tempa do 3,5% w skali roku, a produkcji budowlano-montażowej do 11%.
Utrzymanie się wysokiej dynamiki sprzedaży detalicznej i nieco większy wzrost produkcji przemysłowej od konsensusu (powyżej 4%) mógłby uprawdopodobniać scenariusz w dalszym ciągu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego również w I kwartale. W efekcie złoty mógłby zyskiwać na wartości, choć jego potencjalne wzrosty wydają się dosyć ograniczone.
To czynniki zewnętrzne w największej mierze determinują obecnie ruchy polskiej waluty. Słaby dolar pozwala złotemu utrzymywać stosunkowo dobrą kondycję w relacji do głównych walut. Aprecjacja USD może wywołać osłabienie złotego, który może być szczególnie podatny na odreagowanie biorąc pod uwagę ostatni jego wzrost wartości.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 18.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 17.01.2018
Komentarz walutowy z 17.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 16.01.2018
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s