Euro powiększa spadki po komentarzach Benoit Coeure z Europejskiego Banku Centralnego. Wspólnej walucie szkodzi ponadto niepewność związana z przyszłością Grecji. Złoty przeceniony na fali awersji do ryzyka mimo niezłych danych z rynku pracy.
Podczas wtorkowej sesji euro powiększyło przecenę wobec dolara oraz pozostałych najważniejszych par. Wspólna waluta traci dzisiaj pod wpływem słów Benoit Coeure z Europejskiego Banku Centralnego.
Przedstawiciel władz monetarnych w swoim wczorajszym wystąpieniu powiedział, że frankfurcka instytucja zamierza przesunąć część zakupów obligacji w ramach programu skupu aktywów na wcześniejsze terminy. Takie rozwiązanie ma zapewnić, że quantitative easing prowadzone przez EBC nie będzie zaburzać normalnego funkcjonowania rynku długu w letnim okresie wakacyjnym, kiedy płynność jest mniejsza (więcej o tej kwestii w porannym komentarzu).
Komentarze Coeure wpłynęły również na rynek obligacji. Dzisiaj rentowności długu krajów należących do unii monetarnej wyraźnie spadają.
Grecka niepewność
Sentyment na szerokim rynku jest psuty przez niepewność związaną z przyszłością Grecji. Najświeższe doniesienia mówią, że porozumienie ma zostać podpisane do końca maja. Jednak terminy były już podawane wielokrotnie, przez co wiarygodność kolejnych dat jest mocno wątpliwa. Kanclerz Angela Merkel oraz prezydent Francois Hollande wskazali podczas wspólnego oświadczenia, że porozumienie powinno być wypracowane do końca maja.
Także minister finansów Grecji Yanis Varoufakis powiedział podczas wywiadu telewizyjnego, że porozumienie powinno zostać podpisane w ciągu najbliższych siedmiu dni.
Bloomberg przedstawił dzisiaj wyliczenia, z których wynika, że Ateny mają zapewnione środki na normalne funkcjonowanie przez najbliższe osiem tygodni. Opracowanie zakłada, że przez ten czas Europejski Bank Centralny nie zmieni zasad dostarczania awaryjnej płynności dla greckich kredytodawców (spekulacje o możliwej modyfikacji zasad opisaliśmy wczoraj).
Wyzwaniem, którego najprawdopodobniej nie uniesie Grecja, będzie płatność zobowiązania o wielkości 3.5 mld euro na rzecz EBC. Zobowiązanie jest wymagalne 20 czerwca. To sprawia, że presja na rząd Alexisa Tsiprasa rośnie z każdym dniem. Kwestia pomocy dla Grecji będzie dyskutowana podczas najbliższego szczytu unijnego, chociaż początkowo nie planowano rozmów o tej sprawie. Wszystko wskazuje zatem, że zamknięcie kwestii negocjacji z Grecją jest bardzo bliskie.
Solidne dane zza oceanu
Bardzo dobre dane ze Stanów Zjednoczonych zwiększają szansę na dalszą aprecjację dolara. Liczba rozpoczętych inwestycji budowlanych wzrosła o 20.2 procent w ujęciu annualizowanym do 1.14 mln z 944 tys. miesiąc wcześniej. Prognoza mówiła o wyniku 1.02 mln. Również dane o pozwoleniach na budowę domów wypadły zdecydowanie powyżej oczekiwań.
Teraz uwaga przesuwa się na jutrzejszą publikację protokołu po ostatnim posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Najświeższe dane z amerykańskiej gospodarki nie wyglądały zbyt dobrze, co może oznaczać dość gołębie stanowisko Fed. Takie rozstrzygnięcie może oznaczać, że dolar nie zdoła przedłużyć udanej passy z ostatnich dwóch dni.
Słaby złoty
Polska waluta podczas wtorkowej sesji powiększa straty w relacji do najważniejszych par. Złotemu nie służy awersja do ryzyka przeważająca na szerokim rynku, która wynika głównie z niepewności dotyczącej przyszłości Grecji.
Większego znaczenia dla złotego nie miały dzisiejsze dane z rynku pracy. Wynagrodzenia wzrosły o 3.7 procent rok do roku – nieznacznie wolniej niż prognoza. Z kolei zatrudnienie urosło o 1.1 procent – zgodnie z prognozą. Bardziej istotne dla polskiej waluty będą miały natomiast jutrzejsze dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Spekulacje dotyczące możliwości publikacji gołębiego komunikatu Fed pozwalają oczekiwać, że złoty zatrzyma spadki. Gwarancje utrzymania polityki zerowych stóp procentowych przez dłuższy okres to bardzo dobra wiadomość dla aktywów o wysokiej dochodowości. Obecnie polska waluta posiada potencjał do umocnienia, lecz awersja do ryzykownych aktywów utrudnia powrót do aprecjacji.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Euro powiększa spadki po komentarzach Benoit Coeure z Europejskiego Banku Centralnego. Wspólnej walucie szkodzi ponadto niepewność związana z przyszłością Grecji. Złoty przeceniony na fali awersji do ryzyka mimo niezłych danych z rynku pracy.
Podczas wtorkowej sesji euro powiększyło przecenę wobec dolara oraz pozostałych najważniejszych par. Wspólna waluta traci dzisiaj pod wpływem słów Benoit Coeure z Europejskiego Banku Centralnego.
Przedstawiciel władz monetarnych w swoim wczorajszym wystąpieniu powiedział, że frankfurcka instytucja zamierza przesunąć część zakupów obligacji w ramach programu skupu aktywów na wcześniejsze terminy. Takie rozwiązanie ma zapewnić, że quantitative easing prowadzone przez EBC nie będzie zaburzać normalnego funkcjonowania rynku długu w letnim okresie wakacyjnym, kiedy płynność jest mniejsza (więcej o tej kwestii w porannym komentarzu).
Komentarze Coeure wpłynęły również na rynek obligacji. Dzisiaj rentowności długu krajów należących do unii monetarnej wyraźnie spadają.
Grecka niepewność
Sentyment na szerokim rynku jest psuty przez niepewność związaną z przyszłością Grecji. Najświeższe doniesienia mówią, że porozumienie ma zostać podpisane do końca maja. Jednak terminy były już podawane wielokrotnie, przez co wiarygodność kolejnych dat jest mocno wątpliwa. Kanclerz Angela Merkel oraz prezydent Francois Hollande wskazali podczas wspólnego oświadczenia, że porozumienie powinno być wypracowane do końca maja.
Także minister finansów Grecji Yanis Varoufakis powiedział podczas wywiadu telewizyjnego, że porozumienie powinno zostać podpisane w ciągu najbliższych siedmiu dni.
Bloomberg przedstawił dzisiaj wyliczenia, z których wynika, że Ateny mają zapewnione środki na normalne funkcjonowanie przez najbliższe osiem tygodni. Opracowanie zakłada, że przez ten czas Europejski Bank Centralny nie zmieni zasad dostarczania awaryjnej płynności dla greckich kredytodawców (spekulacje o możliwej modyfikacji zasad opisaliśmy wczoraj).
Wyzwaniem, którego najprawdopodobniej nie uniesie Grecja, będzie płatność zobowiązania o wielkości 3.5 mld euro na rzecz EBC. Zobowiązanie jest wymagalne 20 czerwca. To sprawia, że presja na rząd Alexisa Tsiprasa rośnie z każdym dniem. Kwestia pomocy dla Grecji będzie dyskutowana podczas najbliższego szczytu unijnego, chociaż początkowo nie planowano rozmów o tej sprawie. Wszystko wskazuje zatem, że zamknięcie kwestii negocjacji z Grecją jest bardzo bliskie.
Solidne dane zza oceanu
Bardzo dobre dane ze Stanów Zjednoczonych zwiększają szansę na dalszą aprecjację dolara. Liczba rozpoczętych inwestycji budowlanych wzrosła o 20.2 procent w ujęciu annualizowanym do 1.14 mln z 944 tys. miesiąc wcześniej. Prognoza mówiła o wyniku 1.02 mln. Również dane o pozwoleniach na budowę domów wypadły zdecydowanie powyżej oczekiwań.
Teraz uwaga przesuwa się na jutrzejszą publikację protokołu po ostatnim posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Najświeższe dane z amerykańskiej gospodarki nie wyglądały zbyt dobrze, co może oznaczać dość gołębie stanowisko Fed. Takie rozstrzygnięcie może oznaczać, że dolar nie zdoła przedłużyć udanej passy z ostatnich dwóch dni.
Słaby złoty
Polska waluta podczas wtorkowej sesji powiększa straty w relacji do najważniejszych par. Złotemu nie służy awersja do ryzyka przeważająca na szerokim rynku, która wynika głównie z niepewności dotyczącej przyszłości Grecji.
Większego znaczenia dla złotego nie miały dzisiejsze dane z rynku pracy. Wynagrodzenia wzrosły o 3.7 procent rok do roku – nieznacznie wolniej niż prognoza. Z kolei zatrudnienie urosło o 1.1 procent – zgodnie z prognozą. Bardziej istotne dla polskiej waluty będą miały natomiast jutrzejsze dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Spekulacje dotyczące możliwości publikacji gołębiego komunikatu Fed pozwalają oczekiwać, że złoty zatrzyma spadki. Gwarancje utrzymania polityki zerowych stóp procentowych przez dłuższy okres to bardzo dobra wiadomość dla aktywów o wysokiej dochodowości. Obecnie polska waluta posiada potencjał do umocnienia, lecz awersja do ryzykownych aktywów utrudnia powrót do aprecjacji.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 19.05.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.05.2015
Komentarz walutowy z 18.05.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 15.05.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s