Eurogrupa ogłasza przełom w negocjacjach z Grecją. Podwyższona zmienność euro po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Złoty pogłębia przecenę w relacji do wszystkich najważniejszych par walutowych. Inwestorzy zagraniczni porzucają polskie obligacje.
Financial Times poinformował o możliwości użycia pewnej formy restrukturyzacji długów dla Grecji. Przewodniczący Eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział, że kraje unii monetarnej są gotowe rozważyć możliwe rozwiązania redukcji długu w zamian za reformy. Holenderski polityk zaznaczył jednak, że chęć do nominalnej redukcji zadłużenia jest raczej niewielka.
Na restrukturyzację zadłużenia Grecji naciskał zwłaszcza Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Dyrektor MFW Christine Lagarde powiedziała w tym kontekście, że dług Aten może zostać ustabilizowany bez konieczności nominalnej redukcji. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu zostanie zakończony przegląd postępów reform w Grecji, co otworzy drogę do przekazania kolejnych części pomocy.
Przed rokiem grecki kryzys był zasadniczym źródłem ryzyka dla rynków finansowych. W tamtym czasie mówiono nawet o możliwości rozpadu strefy euro, jeżeli doszłoby do bankructwa Aten. Nie doszło ostatecznie do realizacji negatywnego scenariusza oraz ostatecznie wszystko wskazuje, że ten czynnik ryzyka zostanie wyeliminowany.
Kolejne cięcie prognoz
Europejski Bank Centralny opublikował dzisiaj ankietę profesjonalnych prognostów. Prognozy dla strefy euro zostały obniżone w przypadku inflacji oraz wzrostu PKB. Zgodnie z oczekiwaniami inflacja wyniesie 0.3 proc. w 2016 roku wobec 0.7 proc. przewidywanego w poprzedniej edycji badania. W kolejnych dwóch latach tempo wzrostu cen ma przyspieszyć do 1.3 proc. i 1.6 proc. Z kolei prognoza dla PKB została obniżona do 1.5 proc. z 1.7 proc. W latach 2017-18 gospodarka będzie rozwijać się w tempie odpowiednio 1.6 proc. i 1.7 proc.
Chociaż gospodarka będzie rozwijać się wolniej, to sytuacja na tynku pracy może poprawiać się w wyższym tempie. Pokazane dzisiaj prognozy zakładają spadek stopy bezrobocia do 10.1 proc. w tym roku wobec 10.3 proc. w poprzednim badaniu. W kolejnych dwóch latach stopa bezrobocia ma spaść odpowiednio do 9.7 proc. 9.3 proc.
Opublikowane dzisiaj wstępne dane o indeksach PMI w krajach strefy euro pokazały stabilizację ożywienia na niskim poziomie. Szeroki wskaźnik dla unii monetarnej był nieznacznie poniżej poprzedniego odczytu. Wzrost jest jednak nierównomierny. Sytuacja uległa bowiem pogorszeniu we Francji, podczas gdy w Niemczech ożywienie przyspiesza.
Końcówka tygodnia na rynkach finansowych jest zdominowana przez podwyższoną zmienność połączoną z dostrzegalną awersją do ryzyka. Na większości najważniejszych giełd przeważają dzisiaj nieznaczne spadki. Za taką sytuacja odpowiadać może w pewnym stopniu wczorajsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. W tym kontekście istotne znaczenie miała konferencja prezesa Mario Draghiego, podczas której szef frankfurckiej instytucji nie dał jednoznacznej odpowiedzi co do możliwości dalszego cięcia stopy depozytowej. W rezultacie euro początkowo umocniło się wobec dolara, aby później powiększyć przecenę wobec dolara.
Złoty pod presją
Zmienność oraz awersja do ryzyka na szerokim rynku to czynniki oddziałujące niekorzystnie na zachowanie walut z koszyka rynków wschodzących. W tym zestawieniu złoty wypada wyraźnie słabiej niż inne waluty.
Za taką sytuację może odpowiadać zwiększenie prawdopodobieństwa obniżenia ratingu Polski przez agencję Moody's po cięciu wiarygodności kredytowej przez agencję S&P w styczniu. Efektem takiej sytuacji jest pogorszenie atrakcyjności inwestycyjnej Polski. Agencja Bloomberg poinformowała, że fundusz obligacji Franklin Templeton zmniejszył zaangażowanie w polski dług do 3.5 proc. na koniec marca. To najniższy poziom zaangażowania od sześciu lat. W okresie styczeń-luty zagraniczni inwestorzy zmniejszyli zaangażowanie w polski dług o 10 proc.
Złoty stracił dzisiaj w relacji do wszystkich najważniejszych par. Euro jest najdroższe od końca lutego. Odejście inwestorów z polskiego rynku może prowadzić do dalszej przeceny złotego w najbliższej perspektywie.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Eurogrupa ogłasza przełom w negocjacjach z Grecją. Podwyższona zmienność euro po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Złoty pogłębia przecenę w relacji do wszystkich najważniejszych par walutowych. Inwestorzy zagraniczni porzucają polskie obligacje.
Financial Times poinformował o możliwości użycia pewnej formy restrukturyzacji długów dla Grecji. Przewodniczący Eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział, że kraje unii monetarnej są gotowe rozważyć możliwe rozwiązania redukcji długu w zamian za reformy. Holenderski polityk zaznaczył jednak, że chęć do nominalnej redukcji zadłużenia jest raczej niewielka.
Na restrukturyzację zadłużenia Grecji naciskał zwłaszcza Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Dyrektor MFW Christine Lagarde powiedziała w tym kontekście, że dług Aten może zostać ustabilizowany bez konieczności nominalnej redukcji. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu zostanie zakończony przegląd postępów reform w Grecji, co otworzy drogę do przekazania kolejnych części pomocy.
Przed rokiem grecki kryzys był zasadniczym źródłem ryzyka dla rynków finansowych. W tamtym czasie mówiono nawet o możliwości rozpadu strefy euro, jeżeli doszłoby do bankructwa Aten. Nie doszło ostatecznie do realizacji negatywnego scenariusza oraz ostatecznie wszystko wskazuje, że ten czynnik ryzyka zostanie wyeliminowany.
Kolejne cięcie prognoz
Europejski Bank Centralny opublikował dzisiaj ankietę profesjonalnych prognostów. Prognozy dla strefy euro zostały obniżone w przypadku inflacji oraz wzrostu PKB. Zgodnie z oczekiwaniami inflacja wyniesie 0.3 proc. w 2016 roku wobec 0.7 proc. przewidywanego w poprzedniej edycji badania. W kolejnych dwóch latach tempo wzrostu cen ma przyspieszyć do 1.3 proc. i 1.6 proc. Z kolei prognoza dla PKB została obniżona do 1.5 proc. z 1.7 proc. W latach 2017-18 gospodarka będzie rozwijać się w tempie odpowiednio 1.6 proc. i 1.7 proc.
Chociaż gospodarka będzie rozwijać się wolniej, to sytuacja na tynku pracy może poprawiać się w wyższym tempie. Pokazane dzisiaj prognozy zakładają spadek stopy bezrobocia do 10.1 proc. w tym roku wobec 10.3 proc. w poprzednim badaniu. W kolejnych dwóch latach stopa bezrobocia ma spaść odpowiednio do 9.7 proc. 9.3 proc.
Opublikowane dzisiaj wstępne dane o indeksach PMI w krajach strefy euro pokazały stabilizację ożywienia na niskim poziomie. Szeroki wskaźnik dla unii monetarnej był nieznacznie poniżej poprzedniego odczytu. Wzrost jest jednak nierównomierny. Sytuacja uległa bowiem pogorszeniu we Francji, podczas gdy w Niemczech ożywienie przyspiesza.
Końcówka tygodnia na rynkach finansowych jest zdominowana przez podwyższoną zmienność połączoną z dostrzegalną awersją do ryzyka. Na większości najważniejszych giełd przeważają dzisiaj nieznaczne spadki. Za taką sytuacja odpowiadać może w pewnym stopniu wczorajsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. W tym kontekście istotne znaczenie miała konferencja prezesa Mario Draghiego, podczas której szef frankfurckiej instytucji nie dał jednoznacznej odpowiedzi co do możliwości dalszego cięcia stopy depozytowej. W rezultacie euro początkowo umocniło się wobec dolara, aby później powiększyć przecenę wobec dolara.
Złoty pod presją
Zmienność oraz awersja do ryzyka na szerokim rynku to czynniki oddziałujące niekorzystnie na zachowanie walut z koszyka rynków wschodzących. W tym zestawieniu złoty wypada wyraźnie słabiej niż inne waluty.
Za taką sytuację może odpowiadać zwiększenie prawdopodobieństwa obniżenia ratingu Polski przez agencję Moody's po cięciu wiarygodności kredytowej przez agencję S&P w styczniu. Efektem takiej sytuacji jest pogorszenie atrakcyjności inwestycyjnej Polski. Agencja Bloomberg poinformowała, że fundusz obligacji Franklin Templeton zmniejszył zaangażowanie w polski dług do 3.5 proc. na koniec marca. To najniższy poziom zaangażowania od sześciu lat. W okresie styczeń-luty zagraniczni inwestorzy zmniejszyli zaangażowanie w polski dług o 10 proc.
Złoty stracił dzisiaj w relacji do wszystkich najważniejszych par. Euro jest najdroższe od końca lutego. Odejście inwestorów z polskiego rynku może prowadzić do dalszej przeceny złotego w najbliższej perspektywie.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 22.04.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 21.04.2016
Komentarz walutowy z 21.04.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 20.04.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s