Silna zmienność na rynku walutowym. Grecja coraz mocniej niepokoi. Dane zza oceanu korzystne dla dolara. Złoty mocno przeceniony do franka.
Podczas dzisiejszej sesji – chociaż początkowo udanej dla euro – dolar coraz mocniej dochodził do głosu. W drugiej części dnia para EUR/USD spadła poniżej poziomu z początku sesji. Natomiast poniedziałkowa sesja na rynku walutowym przebiegała właściwie w jednym kierunku. Spore umocnienie euro wobec dolara po najlepszym tygodniu wspólnej waluty od 2011 roku rozpaliło apetyty na kontynuowanie tego ruchu w kolejnych dniach, co było jednak błędnym oczekiwaniem.
Popołudniowe dane z amerykańskiej waluty wyraźnie wypadły na korzyść dolara. Na początek inflacja wypadła powyżej oczekiwań.
Wskaźnik inflacji bazowej – miara nieuwzględniająca bardzo zmiennych cen żywności i paliw – wzrosła o 0.2 procent przy prognozie 0.1 procent. Ten wynik pokazuje budowanie fundamentów pod odbicie inflacji. Także dane o inflacji konsumenckiej zaskoczyły wzrostem o 0.2 procent. Pierwszy od czterech miesięcy pozytywny wynik inflacji konsumenckiej wynika z ustabilizowania cen paliw po silnych spadkach w minionych miesiącach.
Spojrzenie na amerykańskie dane z szerszej perspektywy sugeruje przyspieszenie wzrostu cen. Ostatnie raporty o sprzedaży detalicznej pokazały spadek wydatków konsumpcyjnych, co wynikało w dużym stopniu z niższych cen paliw. Teraz ten czynnik powoli traci na znaczeniu, podczas gdy ożywienie na rynku pracy jest bardzo silne, co w średnim terminie zwiększa siłę nabywczą gospodarstw domowych – otwierając drogę do wzrostu inflacji.
Drugim pozytywnym zaskoczeniem – które działało na korzyść dolara – były dane o sprzedaży nowych domów. Raport pokazał skok sprzedaży do 539 tys. - znacznie powyżej oczekiwań oraz lepiej niż 500 tys. przed miesiącem. Był to najlepszy wynik od siedmiu lat. Indeks PMI dla przemysłu również wypadł powyżej prognoz, natomiast wskaźnik koniunktury w regionie Richmond oraz dane o cenach nieruchomości rozczarowały – te raporty mają jednak mniejsze znaczenie.
Grecja niepokoi
Chociaż dzisiejsza sesja nie jest równie udana dla euro, jak wczorajsza, to uwagę zwracają kolejne raporty z gospodarki unii monetarnej, które sugerując umocnienie ożywienia. Wstępne indeksy PMI dla przemysłu i usług w przypadku Niemiec oraz szerokiego raportu dla strefy euro, sugerują podtrzymanie korzystnych tendencji. Zastosowanie quantitative easing przez Europejski Bank Centralny w dłuższej perspektywie będzie katalizatorem dla ożywienia.
Grecja wywiera coraz mocniejszą presję na euro. Jeżeli kraj nie otrzyma kolejnej części pomocy, to nie będzie w stanie regulować swoich zobowiązań od 20 kwietnia – poinformował Reuters, powołując się na nieoficjalne źródła. Aby otrzymać pieniądze, Ateny muszą przekonać międzynarodowych kredytodawców do swojego planu reform. Wczoraj premier Alexis Tsipras próbował przekonać do swojego stanowiska Angelę Merkel, lecz do tej pory w sprawie Grecji nie podjęto wiążących decyzji.
Na słabości euro wygrywa frank. Kurs EUR/CHF spadł poniżej 1.05 – poziomu, który według nieoficjalnych spekulacji wykracza poza zakres wahań zadowalający Szwajcarski Bank Narodowy (1.05-1.10 franka za euro).
Złoty spada do franka
Początek sesji był niezbyt udany dla złotego, ale później polska waluta zdołała wypracować zyski do euro oraz funta. Po wczorajszym umocnieniu kurs dolara był dzisiaj stabilny. Jednocześnie frank zanotował spore wzrosty, zyskując do 3.93 zł ze względu na niepewność dotyczącą Grecji.
Złoty powinien kontynuować aprecjację do euro oraz w mniejszym stopniu do funta. Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka zasugerował sporą tolerancję dla aprecjacji złotego wobec euro, wskazując poziom 3.90 zł jako pułap niekoniecznie skłaniający władze monetarne do interwencji. To oznacza, że część spekulacyjnie nastawionych inwestorów może przetestować cierpliwość NBP.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Silna zmienność na rynku walutowym. Grecja coraz mocniej niepokoi. Dane zza oceanu korzystne dla dolara. Złoty mocno przeceniony do franka.
Podczas dzisiejszej sesji – chociaż początkowo udanej dla euro – dolar coraz mocniej dochodził do głosu. W drugiej części dnia para EUR/USD spadła poniżej poziomu z początku sesji. Natomiast poniedziałkowa sesja na rynku walutowym przebiegała właściwie w jednym kierunku. Spore umocnienie euro wobec dolara po najlepszym tygodniu wspólnej waluty od 2011 roku rozpaliło apetyty na kontynuowanie tego ruchu w kolejnych dniach, co było jednak błędnym oczekiwaniem.
Popołudniowe dane z amerykańskiej waluty wyraźnie wypadły na korzyść dolara. Na początek inflacja wypadła powyżej oczekiwań.
Wskaźnik inflacji bazowej – miara nieuwzględniająca bardzo zmiennych cen żywności i paliw – wzrosła o 0.2 procent przy prognozie 0.1 procent. Ten wynik pokazuje budowanie fundamentów pod odbicie inflacji. Także dane o inflacji konsumenckiej zaskoczyły wzrostem o 0.2 procent. Pierwszy od czterech miesięcy pozytywny wynik inflacji konsumenckiej wynika z ustabilizowania cen paliw po silnych spadkach w minionych miesiącach.
Spojrzenie na amerykańskie dane z szerszej perspektywy sugeruje przyspieszenie wzrostu cen. Ostatnie raporty o sprzedaży detalicznej pokazały spadek wydatków konsumpcyjnych, co wynikało w dużym stopniu z niższych cen paliw. Teraz ten czynnik powoli traci na znaczeniu, podczas gdy ożywienie na rynku pracy jest bardzo silne, co w średnim terminie zwiększa siłę nabywczą gospodarstw domowych – otwierając drogę do wzrostu inflacji.
Drugim pozytywnym zaskoczeniem – które działało na korzyść dolara – były dane o sprzedaży nowych domów. Raport pokazał skok sprzedaży do 539 tys. - znacznie powyżej oczekiwań oraz lepiej niż 500 tys. przed miesiącem. Był to najlepszy wynik od siedmiu lat. Indeks PMI dla przemysłu również wypadł powyżej prognoz, natomiast wskaźnik koniunktury w regionie Richmond oraz dane o cenach nieruchomości rozczarowały – te raporty mają jednak mniejsze znaczenie.
Grecja niepokoi
Chociaż dzisiejsza sesja nie jest równie udana dla euro, jak wczorajsza, to uwagę zwracają kolejne raporty z gospodarki unii monetarnej, które sugerując umocnienie ożywienia. Wstępne indeksy PMI dla przemysłu i usług w przypadku Niemiec oraz szerokiego raportu dla strefy euro, sugerują podtrzymanie korzystnych tendencji. Zastosowanie quantitative easing przez Europejski Bank Centralny w dłuższej perspektywie będzie katalizatorem dla ożywienia.
Grecja wywiera coraz mocniejszą presję na euro. Jeżeli kraj nie otrzyma kolejnej części pomocy, to nie będzie w stanie regulować swoich zobowiązań od 20 kwietnia – poinformował Reuters, powołując się na nieoficjalne źródła. Aby otrzymać pieniądze, Ateny muszą przekonać międzynarodowych kredytodawców do swojego planu reform. Wczoraj premier Alexis Tsipras próbował przekonać do swojego stanowiska Angelę Merkel, lecz do tej pory w sprawie Grecji nie podjęto wiążących decyzji.
Na słabości euro wygrywa frank. Kurs EUR/CHF spadł poniżej 1.05 – poziomu, który według nieoficjalnych spekulacji wykracza poza zakres wahań zadowalający Szwajcarski Bank Narodowy (1.05-1.10 franka za euro).
Złoty spada do franka
Początek sesji był niezbyt udany dla złotego, ale później polska waluta zdołała wypracować zyski do euro oraz funta. Po wczorajszym umocnieniu kurs dolara był dzisiaj stabilny. Jednocześnie frank zanotował spore wzrosty, zyskując do 3.93 zł ze względu na niepewność dotyczącą Grecji.
Złoty powinien kontynuować aprecjację do euro oraz w mniejszym stopniu do funta. Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka zasugerował sporą tolerancję dla aprecjacji złotego wobec euro, wskazując poziom 3.90 zł jako pułap niekoniecznie skłaniający władze monetarne do interwencji. To oznacza, że część spekulacyjnie nastawionych inwestorów może przetestować cierpliwość NBP.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 24.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 23.03.2015
Komentarz walutowy z 23.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 20.03.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s