Dolar traci po pokazaniu słabych danych o zamówieniach. Coraz gorsze raporty mogą skłonić Rezerwę Federalną do złagodzenia nastawienia. Złoty odrabia straty wobec wszystkich najważniejszych walut.
Dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku były zdecydowanie gorsze od oczekiwań. Zamówienia ogółem wzrosły tylko o 0.8 proc. wobec poprzedniego miesiąca. Dane po wyłączeniu środków transportu pokazały spadek o 0.2 proc. Prognozy mówiły o wzroście odpowiednio o 1.9 proc. i 0.6 proc. W dodatku w dół zrewidowano dane za poprzedni miesiąc.
Raport o zamówieniach na dobra trwałego użytku sugeruje osłabienie aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw. Firmy nie zamierzają zwiększać mocy wytwórczych w związku z niechęcią gospodarstw domowych do konsumpcji. Mimo bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy dane o sprzedaży detalicznej oraz wydatkach gospodarstw domowych nie pokazują istotnego wzrostu popytu. Kolejnym negatywnym czynnikiem jest słaby popyt zewnętrzny, za który odpowiada stosunkowo silny dolar oraz spowolnienie gospodarek wschodzących.
Ostatnie dane dotyczące amerykańskiej gospodarki były stosunkowo słabe. Na podstawie raportów dotyczących pierwszego kwartału można oczekiwać stagnacji PKB w tym okresie. Taka sytuacja może skłonić Rezerwę Federalną do dalszego złagodzenia nastawienia. Zwłaszcza że dane o inflacji sugerują, że odbicie dynamiki cen było jedynie chwilowe.
Zgodnie z sytuacją na rynku kontraktów terminowych prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w czerwcu wynosi około 20 proc. Tymczasem komentarze przedstawicieli Fedu wskazują na dwie podwyżki kosztu kredytu w tym roku. W kontekście ostatnich danych można oczekiwać, że przesunięcie oczekiwań może dokonać się po stronie banku centralnego. W środę Fed opublikuje decyzję o stopach procentowych. Jeżeli publikacja zasugeruje możliwość dalszego zmniejszenia tempa podwyżek stóp procentowych, to dolar może powiększyć straty.
Osłabienie dolara ma miejsce w czasie stabilizacji euro. Europejski Bank Centralny zasygnalizował, że zamierza czekać na efekty działań podjętych do tej pory. To oznacza niewielką szansę na złagodzenie polityki pieniężnej w unii monetarnej w najbliższym czasie. Rynkowe oczekiwania mówiły o wrześniowym posiedzeniu EBC jako momencie kolejnego dostosowania polityki pieniężnej, lecz w świetle ostatnich komentarzy ten termin jest raczej mało prawdopodobny.
W rezultacie dzisiaj kurs EUR/USD wyraźnie zyskuje. Główna para walutowa przekroczyła poziom 1.13 wobec niewiele ponad 1.12 na początku poniedziałkowej sesji.
Złoty odrabia straty
We wtorek złoty odrabiał straty poniesione od połowy poprzedniego tygodnia. Ostatnio polska waluta znalazła się pod presją ze względu na nasilenie ryzyka politycznego. W tym kontekście istotne znaczenie ma wzrost prawdopodobieństwa obniżenia ratingu przez agencję Moody's. W dodatku polskie aktywa ostatnio są mniej zachęcające dla zagranicznych inwestorów pod kątem relacji stopy zwrotu do ryzyka. W dodatku dane o wykonaniu budżetu pokazują, że deficyt jest wyższy, niż zakłada harmonogram. Ten czynnik może wkrótce zaciążyć ponownie na postawie polskie waluty (więcej w poprzednim komentarzu).
Węgierski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 15 punktów bazowych do 1.05 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku. Łagodzenie polityki pieniężnej przez Węgry może oznaczać wzrost atrakcyjności złotego w regionie. Niemniej biorąc pod uwagę nawarstwienie negatywnych czynników, szansa na silniejsze umocnienie złotego jest raczej ograniczona.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dolar traci po pokazaniu słabych danych o zamówieniach. Coraz gorsze raporty mogą skłonić Rezerwę Federalną do złagodzenia nastawienia. Złoty odrabia straty wobec wszystkich najważniejszych walut.
Dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku były zdecydowanie gorsze od oczekiwań. Zamówienia ogółem wzrosły tylko o 0.8 proc. wobec poprzedniego miesiąca. Dane po wyłączeniu środków transportu pokazały spadek o 0.2 proc. Prognozy mówiły o wzroście odpowiednio o 1.9 proc. i 0.6 proc. W dodatku w dół zrewidowano dane za poprzedni miesiąc.
Raport o zamówieniach na dobra trwałego użytku sugeruje osłabienie aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw. Firmy nie zamierzają zwiększać mocy wytwórczych w związku z niechęcią gospodarstw domowych do konsumpcji. Mimo bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy dane o sprzedaży detalicznej oraz wydatkach gospodarstw domowych nie pokazują istotnego wzrostu popytu. Kolejnym negatywnym czynnikiem jest słaby popyt zewnętrzny, za który odpowiada stosunkowo silny dolar oraz spowolnienie gospodarek wschodzących.
Ostatnie dane dotyczące amerykańskiej gospodarki były stosunkowo słabe. Na podstawie raportów dotyczących pierwszego kwartału można oczekiwać stagnacji PKB w tym okresie. Taka sytuacja może skłonić Rezerwę Federalną do dalszego złagodzenia nastawienia. Zwłaszcza że dane o inflacji sugerują, że odbicie dynamiki cen było jedynie chwilowe.
Zgodnie z sytuacją na rynku kontraktów terminowych prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w czerwcu wynosi około 20 proc. Tymczasem komentarze przedstawicieli Fedu wskazują na dwie podwyżki kosztu kredytu w tym roku. W kontekście ostatnich danych można oczekiwać, że przesunięcie oczekiwań może dokonać się po stronie banku centralnego. W środę Fed opublikuje decyzję o stopach procentowych. Jeżeli publikacja zasugeruje możliwość dalszego zmniejszenia tempa podwyżek stóp procentowych, to dolar może powiększyć straty.
Osłabienie dolara ma miejsce w czasie stabilizacji euro. Europejski Bank Centralny zasygnalizował, że zamierza czekać na efekty działań podjętych do tej pory. To oznacza niewielką szansę na złagodzenie polityki pieniężnej w unii monetarnej w najbliższym czasie. Rynkowe oczekiwania mówiły o wrześniowym posiedzeniu EBC jako momencie kolejnego dostosowania polityki pieniężnej, lecz w świetle ostatnich komentarzy ten termin jest raczej mało prawdopodobny.
W rezultacie dzisiaj kurs EUR/USD wyraźnie zyskuje. Główna para walutowa przekroczyła poziom 1.13 wobec niewiele ponad 1.12 na początku poniedziałkowej sesji.
Złoty odrabia straty
We wtorek złoty odrabiał straty poniesione od połowy poprzedniego tygodnia. Ostatnio polska waluta znalazła się pod presją ze względu na nasilenie ryzyka politycznego. W tym kontekście istotne znaczenie ma wzrost prawdopodobieństwa obniżenia ratingu przez agencję Moody's. W dodatku polskie aktywa ostatnio są mniej zachęcające dla zagranicznych inwestorów pod kątem relacji stopy zwrotu do ryzyka. W dodatku dane o wykonaniu budżetu pokazują, że deficyt jest wyższy, niż zakłada harmonogram. Ten czynnik może wkrótce zaciążyć ponownie na postawie polskie waluty (więcej w poprzednim komentarzu).
Węgierski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 15 punktów bazowych do 1.05 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku. Łagodzenie polityki pieniężnej przez Węgry może oznaczać wzrost atrakcyjności złotego w regionie. Niemniej biorąc pod uwagę nawarstwienie negatywnych czynników, szansa na silniejsze umocnienie złotego jest raczej ograniczona.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 26.04.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 25.04.2016
Komentarz walutowy z 25.04.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 22.04.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s