Ankieta CBI sporządzona wśród 126 firm (w tym 60 detalistów) wskazuje na najwyższe od roku tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Dane z amerykańskiej gospodarki odnośnie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych oraz zamówień na dobra trwałe praktycznie bez wpływu na notowania dolara. W popołudniowych notowaniach polska waluta zyskuje na wartości.
Sprzedaż detaliczna na Wyspach rośnie, ale prawdopodobnie nie na długo
CBI (Confederation of British Industry) opublikowało dzisiaj raport o sprzedaży detalicznej, który pokazał najsilniejsze tempo wzrostu od roku. 40% spośród ankietowanych detalistów odnotowało w październiku wzrost rozmiaru sprzedaży, natomiast 19% spadek, co dawało pozytywny bilans +21%. Było to odczyt powyżej oczekiwań na poziomie 7% i powyżej poziomu z poprzedniego miesiąca wynoszącego -8%.
Ten lepszy od oczekiwań wzrost nastąpił głównie za sprawą wzrostu sprzedaży ubrań (+71%), mebli i dywanów (+83%) oraz narzędzi i sprzętu (+45%). Pozytywne dane sprzedaży w październiku odnotowali również hurtownicy - 57% z nich wskazało na wzrost sprzedaży, 15% na spadek, dając tym samym dodatni bilans +42%, najwyższy od lipca 2015 r.
Trend ten ma być według badania kontynuowany również w kolejnym miesiącu, gdyż 38% respondentów spodziewa się wzrostu sprzedaży, 18% spadku, dając zaokrąglony bilans +21%. Jednakże, nadal rekordowo słaby funt szterling najprawdopodobniej wpłynie w najbliższych miesiącach na podwyższenie cen a tym samym ograniczenie siły nabywczej konsumentów, co z kolei może ograniczyć skalę wzrostów sprzedaży detalicznej.
Nieco gorsze od oczekiwań dane z USA
Amerykański Departament Pracy podał dzisiaj, że liczba osób, która złożyła wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w zeszłym tygodniu, 258 tys., była wyższa od oczekiwań rynkowych 255 tys., jednak nadal o 3 tys. poniżej odczytu tydzień wcześniej. Pamiętajmy, że są to nadal historycznie niskie poziomy, blisko 40-letnich minimów. To był również 86-ty tydzień z rzędu odczytu poniżej poziomu 300 tys., co stanowi najdłuższą taką passę od 1970 r.
O tej samej godzinie, 14.30, Biuro Spisu Powszechnego (Census Bureau) opublikowało dane o zamówieniach na dobra trwałe. Wskaźnik ten spadł o 0,1% (0,3 mld dolarów) we wrześniu i był to zarazem pierwszy spadek od 3 miesięcy. Zawiera on jednak poddający się dużym wahaniom sektor transportowy, który miał wpływ na ujemny wynik finalny. Odczyt bazowy (z wyłączeniem transportu) wyniósł +0,2% i był zgodny z konsensusem rynkowym. Nastąpiła również pozytywna rewizja wskaźnika bazowego z -0,1% do +0,1%.
Powyższe dane okazały się minimalnie poniżej mediany oczekiwań rynkowych, lecz nie wpłynęło to w znaczący sposób na notowania dolara. Para EUR/USD nadal pozostawała powyżej poziomu 1,09. Inwestorzy najprawdopodobniej oczekują najważniejszego w tym tygodniu wydarzenia odnośnie rynku amerykańskiego, tj. jutrzejszych danych tempa wzrostu PKB w III kwartale.
Złoty nieco silniejszy drugiej części dnia
W czwartkowe popołudnie polska waluta nieco zyskiwała na wartości, choć zmiany były stosunkowo niewielkie i mieściły się w przedziałach zmienności, jakie obserwujemy od tygodnia. Po porannym testowaniu granicy 4,00 na parze CHF/PLN, złoty nieco umacniał się do franka po południu i w efekcie płaciliśmy za franka 3,988 zł.
Lepsze od oczekiwań dane o tempie wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii początkowo wzmacniały funta szterlinga i za brytyjską walutę płaciliśmy ponad 4,86 zł. Funt jednak z czasem zaczął się osłabiać i w połączeniu z nieco silniejszy złotym, taniał o 2 grosze do poziomu 4,84.
Jutrzejsze dane o tempie wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych może wprowadzić trochę więcej zmienności na parze USD/PLN. Obecnie za każdego dolara płacimy 3,96 zł. W przypadku odczytu lepszego od mediany oczekiwań rynkowych, kurs USD/PLN prawdopodobnie zacznie zmierzać w kierunku granicy 4,00, wraz z umacniającym się dolarem. Gdyby jednak dane okazały się poniżej konsensusu rynkowego o ponad 1 punkt procentowy, możliwy byłby powrót w kierunku poziomu 3,90.
Jutro na rynku
O 14.00 Federalne Biuro Statystyczne w Niemczech opublikuje dane o inflacji CPI w październiku. Oczekiwania rynkowe są na poziomie +0,8% r/r (vs. +0,7% we wrześniu) oraz +0,2% m/m (vs. +0,1% we wrześniu). Miesiąc do miesiąca odczyty mogą charakteryzować się relatywnie sporą zmiennością, jednakże w przypadku ujęcia rocznego obserwujemy wyraźny trend wzrostu inflacji od ujemnych poziomów (-0,1%) obserwowanych jeszcze w marcu tego roku. Jest to pozytywna informacja dla niemieckiej gospodarki, bo jak ostatnie dane Ifo oraz Gfk pokazują, ogólne zaufanie konsumentów do największej gospodarki UE jest na wysokim poziomie i również znajduje się w trendzie wzrostowym. Dobra kondycja gospodarki Niemiec to również dobra wiadomość dla gospodarki polskiej, której Niemcy są jednym z wiodących partnerów handlowych - co ma ostatecznie pozytywne przełożenie na tempo wzrostu w Polsce.
Najważniejszymi wydarzeniami jutrzejszego dnia będą prawdopodobnie dane odnośnie tempa wzrostu PKB amerykańskiej gospodarki w III kwartale, publikowane przez Biuro Analiz Ekonomicznych o 14.30. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 2,5% kwartał do kwartału. Byłby to najwyższy kwartalny wzrost od danych z grudnia 2015 r. Dobre dane napływające z gospodarki USA (nierzadko przewyższające oczekiwania), m.in. PMI, dane o sytuacji na rynku pracy, sentyment konsumentów, pozwalają przypuszczać, że odczyt za III kwartał będzie relatywnie wysoki i bliski oczekiwaniom rynkowym.
Gospodarka amerykańska nabiera tempa, choć jest ono jeszcze dosyć wolne w porównaniu do poprzednich okresów, już nawet po kryzysie finansowym z 2007/2008 r. Dane zbliżone do wspomnianego konsensusu, lub wyższe, byłyby pozytywną wiadomością dla dolara, potencjalnie prowadzącą do jego aprecjacji. Zwiększałyby one prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu FOMC - obecnie prawdopodobieństwo, wyliczane przez CME (w oparciu o kontrakty na stopy Fed), wynosi 72%.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ankieta CBI sporządzona wśród 126 firm (w tym 60 detalistów) wskazuje na najwyższe od roku tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Dane z amerykańskiej gospodarki odnośnie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych oraz zamówień na dobra trwałe praktycznie bez wpływu na notowania dolara. W popołudniowych notowaniach polska waluta zyskuje na wartości.
Sprzedaż detaliczna na Wyspach rośnie, ale prawdopodobnie nie na długo
CBI (Confederation of British Industry) opublikowało dzisiaj raport o sprzedaży detalicznej, który pokazał najsilniejsze tempo wzrostu od roku. 40% spośród ankietowanych detalistów odnotowało w październiku wzrost rozmiaru sprzedaży, natomiast 19% spadek, co dawało pozytywny bilans +21%. Było to odczyt powyżej oczekiwań na poziomie 7% i powyżej poziomu z poprzedniego miesiąca wynoszącego -8%.
Ten lepszy od oczekiwań wzrost nastąpił głównie za sprawą wzrostu sprzedaży ubrań (+71%), mebli i dywanów (+83%) oraz narzędzi i sprzętu (+45%). Pozytywne dane sprzedaży w październiku odnotowali również hurtownicy - 57% z nich wskazało na wzrost sprzedaży, 15% na spadek, dając tym samym dodatni bilans +42%, najwyższy od lipca 2015 r.
Trend ten ma być według badania kontynuowany również w kolejnym miesiącu, gdyż 38% respondentów spodziewa się wzrostu sprzedaży, 18% spadku, dając zaokrąglony bilans +21%. Jednakże, nadal rekordowo słaby funt szterling najprawdopodobniej wpłynie w najbliższych miesiącach na podwyższenie cen a tym samym ograniczenie siły nabywczej konsumentów, co z kolei może ograniczyć skalę wzrostów sprzedaży detalicznej.
Nieco gorsze od oczekiwań dane z USA
Amerykański Departament Pracy podał dzisiaj, że liczba osób, która złożyła wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w zeszłym tygodniu, 258 tys., była wyższa od oczekiwań rynkowych 255 tys., jednak nadal o 3 tys. poniżej odczytu tydzień wcześniej. Pamiętajmy, że są to nadal historycznie niskie poziomy, blisko 40-letnich minimów. To był również 86-ty tydzień z rzędu odczytu poniżej poziomu 300 tys., co stanowi najdłuższą taką passę od 1970 r.
O tej samej godzinie, 14.30, Biuro Spisu Powszechnego (Census Bureau) opublikowało dane o zamówieniach na dobra trwałe. Wskaźnik ten spadł o 0,1% (0,3 mld dolarów) we wrześniu i był to zarazem pierwszy spadek od 3 miesięcy. Zawiera on jednak poddający się dużym wahaniom sektor transportowy, który miał wpływ na ujemny wynik finalny. Odczyt bazowy (z wyłączeniem transportu) wyniósł +0,2% i był zgodny z konsensusem rynkowym. Nastąpiła również pozytywna rewizja wskaźnika bazowego z -0,1% do +0,1%.
Powyższe dane okazały się minimalnie poniżej mediany oczekiwań rynkowych, lecz nie wpłynęło to w znaczący sposób na notowania dolara. Para EUR/USD nadal pozostawała powyżej poziomu 1,09. Inwestorzy najprawdopodobniej oczekują najważniejszego w tym tygodniu wydarzenia odnośnie rynku amerykańskiego, tj. jutrzejszych danych tempa wzrostu PKB w III kwartale.
Złoty nieco silniejszy drugiej części dnia
W czwartkowe popołudnie polska waluta nieco zyskiwała na wartości, choć zmiany były stosunkowo niewielkie i mieściły się w przedziałach zmienności, jakie obserwujemy od tygodnia. Po porannym testowaniu granicy 4,00 na parze CHF/PLN, złoty nieco umacniał się do franka po południu i w efekcie płaciliśmy za franka 3,988 zł.
Lepsze od oczekiwań dane o tempie wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii początkowo wzmacniały funta szterlinga i za brytyjską walutę płaciliśmy ponad 4,86 zł. Funt jednak z czasem zaczął się osłabiać i w połączeniu z nieco silniejszy złotym, taniał o 2 grosze do poziomu 4,84.
Jutrzejsze dane o tempie wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych może wprowadzić trochę więcej zmienności na parze USD/PLN. Obecnie za każdego dolara płacimy 3,96 zł. W przypadku odczytu lepszego od mediany oczekiwań rynkowych, kurs USD/PLN prawdopodobnie zacznie zmierzać w kierunku granicy 4,00, wraz z umacniającym się dolarem. Gdyby jednak dane okazały się poniżej konsensusu rynkowego o ponad 1 punkt procentowy, możliwy byłby powrót w kierunku poziomu 3,90.
Jutro na rynku
O 14.00 Federalne Biuro Statystyczne w Niemczech opublikuje dane o inflacji CPI w październiku. Oczekiwania rynkowe są na poziomie +0,8% r/r (vs. +0,7% we wrześniu) oraz +0,2% m/m (vs. +0,1% we wrześniu). Miesiąc do miesiąca odczyty mogą charakteryzować się relatywnie sporą zmiennością, jednakże w przypadku ujęcia rocznego obserwujemy wyraźny trend wzrostu inflacji od ujemnych poziomów (-0,1%) obserwowanych jeszcze w marcu tego roku. Jest to pozytywna informacja dla niemieckiej gospodarki, bo jak ostatnie dane Ifo oraz Gfk pokazują, ogólne zaufanie konsumentów do największej gospodarki UE jest na wysokim poziomie i również znajduje się w trendzie wzrostowym. Dobra kondycja gospodarki Niemiec to również dobra wiadomość dla gospodarki polskiej, której Niemcy są jednym z wiodących partnerów handlowych - co ma ostatecznie pozytywne przełożenie na tempo wzrostu w Polsce.
Najważniejszymi wydarzeniami jutrzejszego dnia będą prawdopodobnie dane odnośnie tempa wzrostu PKB amerykańskiej gospodarki w III kwartale, publikowane przez Biuro Analiz Ekonomicznych o 14.30. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 2,5% kwartał do kwartału. Byłby to najwyższy kwartalny wzrost od danych z grudnia 2015 r. Dobre dane napływające z gospodarki USA (nierzadko przewyższające oczekiwania), m.in. PMI, dane o sytuacji na rynku pracy, sentyment konsumentów, pozwalają przypuszczać, że odczyt za III kwartał będzie relatywnie wysoki i bliski oczekiwaniom rynkowym.
Gospodarka amerykańska nabiera tempa, choć jest ono jeszcze dosyć wolne w porównaniu do poprzednich okresów, już nawet po kryzysie finansowym z 2007/2008 r. Dane zbliżone do wspomnianego konsensusu, lub wyższe, byłyby pozytywną wiadomością dla dolara, potencjalnie prowadzącą do jego aprecjacji. Zwiększałyby one prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu FOMC - obecnie prawdopodobieństwo, wyliczane przez CME (w oparciu o kontrakty na stopy Fed), wynosi 72%.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 27.10.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 26.10.2016
Komentarz walutowy z 26.10.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 25.10.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s