Mieszane dane ze strefy euro neutralne dla wspólnej waluty. Dolar nadal pod presją, ale dane z rynku pracy mogą przerwać jego złą passę. Inflacja w maju poniżej oczekiwań w Polsce, ale złoty nadal pozostaje silny.
EUR/USD ponownie powyżej 1,12
Kolejny dzień z rzędu obserwowaliśmy słabego dolara. Pod nieobecność istotnych danych, które mogłyby go wzmocnić kurs euro do dolara (EUR/USD) wzrósł ponownie powyżej poziomu 1,12, zbliżając się do najwyższych poziomów od czasu ogłoszenia wyników wyborów w USA na początku listopada. Amerykańska waluta pozostawała osłabiona również wobec jena - para USD/JPY znajdowała się poniżej poziomu 111, blisko najniższego kursu od miesiąca. To spowodowało, iż indeks dolara (DXY) spadł do granicy 97 pkt - dolnego przedziału notowań ostatniego tygodnia.
Dolarowi szkodzić może niepewność co do ilości podwyżek stóp procentowych w tym roku. Spowolnienie tempa wzrostu cen, które widzimy zarówno po inflacji CPI, jak i PCE, nieco zmniejszyło szansę na jeszcze dwa wzrosty stóp procentowych w USA w tym roku. Ostatnie dwa dni tego tygodnia mogą zatem okazać się kluczowe dla dolara, kiedy to będziemy poznawać dane z amerykańskiego rynku pracy. Pozytywne odczyty, zwłaszcza jeżeli chodzi o wynagrodzenia i wzrost zatrudnienia, mogłyby potwierdzić poprawiającą się kondycję rynku pracy i przełożyć się na wzrost wartości dolara.
W ciągu dnia pojawiły się także nieco mieszane informacje ze strefy euro, które miały stosunkowo ograniczony wpływ na notowania euro. Choć stopa bezrobocia w Niemczech spadła do najniższego poziomu od czasu połączenia RFN i NRD (5,7%), a w całej strefie euro do najniższego poziomu od 8 lat, to wskaźnik inflacji konsumenckiej dla strefy euro zawiódł oczekiwania rynkowe. Poziom cen wzrósł o 1,4% r/r, poniżej oczekiwań na poziomie 1,5% - było to najwolniejsze tempo zanotowane od grudnia ubiegłego roku.
Inflacja poniżej oczekiwań
Główny Urząd Statystyczny (GUS) udostępnił dzisiaj wstępne dane o poziomie inflacji konsumenckiej w maju, która wyniosła 1,9% r/r. To o 0,1 pkt proc. poniżej oczekiwań i zarazem najniższy poziom od stycznia. Dane te okazały się jednak neutralne dla złotego, gdyż wpisują się w globalny trend spowolnienia wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.
Złoty kolejny dzień pozostawał w dobrej kondycji. O ile wycena franka czy euro była zbliżona do dnia poprzedniego, to polska waluta zyskiwała wobec dolara i funta. Obie te waluty pozostawały dzisiaj pod presją, w przypadku dolara związanej z niepewnością co do tempa podnoszenia stóp procentowych, a w przypadku drugiej w związku ze zbliżającymi się wyborami i pojawiającymi się spekulacjami, że partia rządząca (Konserwatyści) mogą nie osiągnąć wymaganej większości, by rządzić samodzielnie.
W przypadku gdy wspomniane wcześniej dane z amerykańskiego rynku pracy (publikowane w czwartek i piątek) pozytywnie zaskoczą, dolar mógłby istotnie zyskiwać na wartości, jako że wzrosłoby prawdopodobieństwo dwóch podwyżek stóp w USA w tym roku. Natomiast w przypadku funta, najprawdopodobniej pozostanie on pod presją aż do ogłoszenia wyników wyborów w Wielkiej Brytanii, które odbędą się 8 czerwca.
Jutro na rynku
O 9.00 IHS Markit opublikuje poziom wskaźnika PMI dla przemysłu polskiego za maj. Od grudnia jego poziom oscyluje wokół 54 pkt z niewielkimi odchyleniami. Konsensus rynkowy zakłada jego wzrost z 54,1 pkt w kwietniu do 54,5 pkt w maju. Wynik w okolicy 54 pkt najprawdopodobniej będzie neutralny dla notowań złotego. Dopiero istotne odbieganie od tego poziomu mogłoby spowodować zauważalną reakcję polskiej waluty.
ADP opublikuje o 14.15 dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w maju. W kwietniu wzrost zatrudnienia wyniósł 177 tys., a w poprzednich trzech miesiącach zatrudnienie zwiększało się o więcej niż 200 tys. Piętnaście minut później Departament Pracy poda dane o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz liczbie osób już z niego korzystających.
W ostatnich tygodniach dane te pozytywnie zaskakiwały: liczba wniosków w ostatnich czterech tygodniach wynosiła poniżej 240 tys. i była ciągle blisko 44-letnich minimów, a liczba osób korzystających już ze świadczeń dla bezrobotnych szósty tydzień z rzędu znajdowała się poniżej granicy 2 mln i przy najniższych poziomach od blisko 29 lat. Neutralny (150 tys. - 200 tys.) lub pozytywny (powyżej 200 tys.) odczyt ADP w połączeniu z podtrzymaniem dobrego trendu odnośnie do świadczeń dla bezrobotnych mogłyby nieco wzmocnić ostatnio słabego dolara.
O 16.00 natomiast pojawią się kolejne istotne dla amerykańskiej waluty dane. ISM przedstawi wskaźnik aktywności w sektorze przemysłowym w maju. W kwietniu nieoczekiwanie zmniejszył się on do 54,8 pkt z 57,2 pkt miesiąc wcześniej. Oczekiwana jest obecnie kontynuacja tego trendu i dalszy spadek do 54,5 pkt. Jeżeli tak się rzeczywiście stanie, to wcześniejsze potencjalnie pozytywne dane z amerykańskiego rynku pracy mogą mieć ostatecznie ograniczony wpływ na notowania dolara. Z drugiej strony, gdyby ISM przekroczył oczekiwania rynkowe i zbliżył się do poziomu z marca, dolar mógłby wyraźnie zyskiwać na wartości.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Mieszane dane ze strefy euro neutralne dla wspólnej waluty. Dolar nadal pod presją, ale dane z rynku pracy mogą przerwać jego złą passę. Inflacja w maju poniżej oczekiwań w Polsce, ale złoty nadal pozostaje silny.
EUR/USD ponownie powyżej 1,12
Kolejny dzień z rzędu obserwowaliśmy słabego dolara. Pod nieobecność istotnych danych, które mogłyby go wzmocnić kurs euro do dolara (EUR/USD) wzrósł ponownie powyżej poziomu 1,12, zbliżając się do najwyższych poziomów od czasu ogłoszenia wyników wyborów w USA na początku listopada. Amerykańska waluta pozostawała osłabiona również wobec jena - para USD/JPY znajdowała się poniżej poziomu 111, blisko najniższego kursu od miesiąca. To spowodowało, iż indeks dolara (DXY) spadł do granicy 97 pkt - dolnego przedziału notowań ostatniego tygodnia.
Dolarowi szkodzić może niepewność co do ilości podwyżek stóp procentowych w tym roku. Spowolnienie tempa wzrostu cen, które widzimy zarówno po inflacji CPI, jak i PCE, nieco zmniejszyło szansę na jeszcze dwa wzrosty stóp procentowych w USA w tym roku. Ostatnie dwa dni tego tygodnia mogą zatem okazać się kluczowe dla dolara, kiedy to będziemy poznawać dane z amerykańskiego rynku pracy. Pozytywne odczyty, zwłaszcza jeżeli chodzi o wynagrodzenia i wzrost zatrudnienia, mogłyby potwierdzić poprawiającą się kondycję rynku pracy i przełożyć się na wzrost wartości dolara.
W ciągu dnia pojawiły się także nieco mieszane informacje ze strefy euro, które miały stosunkowo ograniczony wpływ na notowania euro. Choć stopa bezrobocia w Niemczech spadła do najniższego poziomu od czasu połączenia RFN i NRD (5,7%), a w całej strefie euro do najniższego poziomu od 8 lat, to wskaźnik inflacji konsumenckiej dla strefy euro zawiódł oczekiwania rynkowe. Poziom cen wzrósł o 1,4% r/r, poniżej oczekiwań na poziomie 1,5% - było to najwolniejsze tempo zanotowane od grudnia ubiegłego roku.
Inflacja poniżej oczekiwań
Główny Urząd Statystyczny (GUS) udostępnił dzisiaj wstępne dane o poziomie inflacji konsumenckiej w maju, która wyniosła 1,9% r/r. To o 0,1 pkt proc. poniżej oczekiwań i zarazem najniższy poziom od stycznia. Dane te okazały się jednak neutralne dla złotego, gdyż wpisują się w globalny trend spowolnienia wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.
Złoty kolejny dzień pozostawał w dobrej kondycji. O ile wycena franka czy euro była zbliżona do dnia poprzedniego, to polska waluta zyskiwała wobec dolara i funta. Obie te waluty pozostawały dzisiaj pod presją, w przypadku dolara związanej z niepewnością co do tempa podnoszenia stóp procentowych, a w przypadku drugiej w związku ze zbliżającymi się wyborami i pojawiającymi się spekulacjami, że partia rządząca (Konserwatyści) mogą nie osiągnąć wymaganej większości, by rządzić samodzielnie.
W przypadku gdy wspomniane wcześniej dane z amerykańskiego rynku pracy (publikowane w czwartek i piątek) pozytywnie zaskoczą, dolar mógłby istotnie zyskiwać na wartości, jako że wzrosłoby prawdopodobieństwo dwóch podwyżek stóp w USA w tym roku. Natomiast w przypadku funta, najprawdopodobniej pozostanie on pod presją aż do ogłoszenia wyników wyborów w Wielkiej Brytanii, które odbędą się 8 czerwca.
Jutro na rynku
O 9.00 IHS Markit opublikuje poziom wskaźnika PMI dla przemysłu polskiego za maj. Od grudnia jego poziom oscyluje wokół 54 pkt z niewielkimi odchyleniami. Konsensus rynkowy zakłada jego wzrost z 54,1 pkt w kwietniu do 54,5 pkt w maju. Wynik w okolicy 54 pkt najprawdopodobniej będzie neutralny dla notowań złotego. Dopiero istotne odbieganie od tego poziomu mogłoby spowodować zauważalną reakcję polskiej waluty.
ADP opublikuje o 14.15 dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w maju. W kwietniu wzrost zatrudnienia wyniósł 177 tys., a w poprzednich trzech miesiącach zatrudnienie zwiększało się o więcej niż 200 tys. Piętnaście minut później Departament Pracy poda dane o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz liczbie osób już z niego korzystających.
W ostatnich tygodniach dane te pozytywnie zaskakiwały: liczba wniosków w ostatnich czterech tygodniach wynosiła poniżej 240 tys. i była ciągle blisko 44-letnich minimów, a liczba osób korzystających już ze świadczeń dla bezrobotnych szósty tydzień z rzędu znajdowała się poniżej granicy 2 mln i przy najniższych poziomach od blisko 29 lat. Neutralny (150 tys. - 200 tys.) lub pozytywny (powyżej 200 tys.) odczyt ADP w połączeniu z podtrzymaniem dobrego trendu odnośnie do świadczeń dla bezrobotnych mogłyby nieco wzmocnić ostatnio słabego dolara.
O 16.00 natomiast pojawią się kolejne istotne dla amerykańskiej waluty dane. ISM przedstawi wskaźnik aktywności w sektorze przemysłowym w maju. W kwietniu nieoczekiwanie zmniejszył się on do 54,8 pkt z 57,2 pkt miesiąc wcześniej. Oczekiwana jest obecnie kontynuacja tego trendu i dalszy spadek do 54,5 pkt. Jeżeli tak się rzeczywiście stanie, to wcześniejsze potencjalnie pozytywne dane z amerykańskiego rynku pracy mogą mieć ostatecznie ograniczony wpływ na notowania dolara. Z drugiej strony, gdyby ISM przekroczył oczekiwania rynkowe i zbliżył się do poziomu z marca, dolar mógłby wyraźnie zyskiwać na wartości.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 31.05.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 30.05.2017
Komentarz walutowy z 30.05.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 29.05.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s