Europejski Bank Centralny dostaje kolejny argument do zacieśniania polityki monetarnej, choć EUR/USD stabilne. Inflacja w Polsce w lipcu wzrosła zgodnie z oczekiwaniami - złoty jednak nadal pod presją.
Stabilizacja ponad 1,17 na EUR/USD
Poniedziałkowe notowania na rynku walutowym przebiegały do godziny 15:00 stosunkowo spokojnie. Najważniejszymi dzisiaj danymi były te o inflacji w strefie euro. Choć główny wskaźnik pozostał bez zmian na poziomie 1,3% w skali rocznej, to znacznie ważniejszy wskaźnik bazowy (z wyłączeniem najbardziej zmiennych cen) wzrósł powyżej oczekiwań do 1,2%.
Biorąc pod uwagę, że to poziom wyrównujący 4-letnie maksima inflacji, Europejskie Bank Centralny (EBC) prawdopodobnie dostał dodatkowego argumentu dla zacieśniania łagodnej obecnie polityki monetarnej. Zgodnie z zapowiedziami członków EBC, realizowane miałoby to być w pierwszej kolejności poprzez wygaszanie comiesięcznego programu zakupu aktywów, a dopiero w dalszej perspektywie - podwyżek stóp procentowych.
Reakcja euro jednak była ograniczona - waluta wspólnego regionu nawet nieco dzisiaj traciła na wartości. Kurs w relacji do dolara (EUR/USD) obniżył się z 1,176 do ok. 1,172. Inwestorzy prawdopodobnie z jednej strony odreagowują ostatnią znaczną przecenę dolara w połączeniu z aprecjacją euro. Poza tym, w tym tygodniu na rynek napłynie jeszcze szereg informacji, które w znaczny sposób mogą wpłynąć na wycenę dolara. Najważniejszymi wydają jutrzejsze dane o inflacji PCE (więcej poniżej) oraz piątkowy raport z rynku pracy w USA.
Inflacja zgodna z oczekiwaniami
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka w Polsce w lipcu zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi wzrosła do 1,7%, w porównaniu do 1,5% przed miesiącem (w ujęciu rocznym). Nadal jednak brakuje 0,5 pkt proc. do jej tegorocznego szczytu z lutego. Publikacja GUS jednak miała bardzo ograniczony wpływ na złotego.
Choć polska waluta była stosunkowo silna w relacji do dolara czy franka szwajcarskiego, to w większej mierze wpływ na to miała słaba globalna kondycja tych obu walut. Dzisiaj nie obserwowaliśmy do godziny 15:00 podwyższonej zmienności na złotym, ale pozostawał on cały czas pod presją. Widoczne jest w relacji do węgierskiego forinta, wobec którego złoty jest blisko najniższej wartości od pięciu miesięcy. Także wycena euro w stosunku do polskiej waluty pozostawała stosunkowo wysoko - EUR/PLN był tylko 2 gr od ostatnich trzymiesięcznych szczytów kursu.
Wydaje się, że obecnie istnieje więcej argumentów, które mogłyby przemawiać za osłabieniem złotego. Czynniki polityczne mogą obecnie odgrywać stosunkowo dużą rolę w wycenie złotego - ograniczając jego potencjalną aprecjację i zwiększając szansę na utratę wartości. Choć stosunkowo duży wpływ na złotego może mieć również zachowanie dolara, które w tym tygodniu może być w dużej mierze podyktowane jutrzejszą publikacją inflacji oraz piątkowym raportem z rynku pracy w USA.
Jutro na rynku
O 9.00, IHS Markit opublikuje PMI polskiego sektora przemysłowego w lipcu. W zeszłym miesiącu aktywność w tym sektorze wg PMI wzrosła do 53,1 pkt (z 52,7 pkt). Choć był to odczyt o 0,6 pkt niższy od oczekiwań, opis sytuacji w polskim przemyśle był pozytywny. Obecnie oczekiwania rynkowe wskazują na wzrost w lipcu do 53,3 pkt. Choć złoty może zareagować na tę publikację (szczególnie w przypadku odbiegania od konsensusu), w rezultacie dane te mogą okazać się dla niego stosunkowo neutralne. Wartość polskiej waluty obecnie w większym stopniu uzależniona jest od wewnętrznych czynników politycznych oraz zachowania się dolara i zagranicznych obligacji skarbowych.
Półtora godziny później Eurostat przedstawi wstępne dane o wzroście gospodarczym w strefie euro w II kwartale. Tempo wzrostu PKB spodziewane jest się zwiększyć o 2,1% w stosunku do zeszłego roku, wobec 1,9% w poprzednim kwartale. Po lepszych od oczekiwań dzisiejszych danych o inflacji bazowej oraz stopie bezrobocia w regionie wspólnej waluty, euro może dostać dodatkowego wsparcia w przypadku zgodnego z oczekiwaniami (lub wyższego odczytu).
O 14.30 z kolei poznamy istotne dane z punktu widzenia dolara. Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) opublikuje dane o inflacji PCE. To typ inflacji, którą Rezerwa Federalna (Fed) bierze pod uwagę w swoich projekcjach. Stąd publikacja ta, szczególności w przypadku odbiegania od konsensusu, może spowodować istotne wahania wartości amerykańskiej waluty. Szczególnie, że po ostatnim posiedzeniu FOMC, członkowie komitetu monetarnego stwierdzili w komunikacie, iż bacznie będą przyglądać się odczytom inflacji. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje obecnie na 1,3% r/r w przypadku głównego odczytu oraz 1,4% w przypadku inflacji bazowej.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Europejski Bank Centralny dostaje kolejny argument do zacieśniania polityki monetarnej, choć EUR/USD stabilne. Inflacja w Polsce w lipcu wzrosła zgodnie z oczekiwaniami - złoty jednak nadal pod presją.
Stabilizacja ponad 1,17 na EUR/USD
Poniedziałkowe notowania na rynku walutowym przebiegały do godziny 15:00 stosunkowo spokojnie. Najważniejszymi dzisiaj danymi były te o inflacji w strefie euro. Choć główny wskaźnik pozostał bez zmian na poziomie 1,3% w skali rocznej, to znacznie ważniejszy wskaźnik bazowy (z wyłączeniem najbardziej zmiennych cen) wzrósł powyżej oczekiwań do 1,2%.
Biorąc pod uwagę, że to poziom wyrównujący 4-letnie maksima inflacji, Europejskie Bank Centralny (EBC) prawdopodobnie dostał dodatkowego argumentu dla zacieśniania łagodnej obecnie polityki monetarnej. Zgodnie z zapowiedziami członków EBC, realizowane miałoby to być w pierwszej kolejności poprzez wygaszanie comiesięcznego programu zakupu aktywów, a dopiero w dalszej perspektywie - podwyżek stóp procentowych.
Reakcja euro jednak była ograniczona - waluta wspólnego regionu nawet nieco dzisiaj traciła na wartości. Kurs w relacji do dolara (EUR/USD) obniżył się z 1,176 do ok. 1,172. Inwestorzy prawdopodobnie z jednej strony odreagowują ostatnią znaczną przecenę dolara w połączeniu z aprecjacją euro. Poza tym, w tym tygodniu na rynek napłynie jeszcze szereg informacji, które w znaczny sposób mogą wpłynąć na wycenę dolara. Najważniejszymi wydają jutrzejsze dane o inflacji PCE (więcej poniżej) oraz piątkowy raport z rynku pracy w USA.
Inflacja zgodna z oczekiwaniami
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka w Polsce w lipcu zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi wzrosła do 1,7%, w porównaniu do 1,5% przed miesiącem (w ujęciu rocznym). Nadal jednak brakuje 0,5 pkt proc. do jej tegorocznego szczytu z lutego. Publikacja GUS jednak miała bardzo ograniczony wpływ na złotego.
Choć polska waluta była stosunkowo silna w relacji do dolara czy franka szwajcarskiego, to w większej mierze wpływ na to miała słaba globalna kondycja tych obu walut. Dzisiaj nie obserwowaliśmy do godziny 15:00 podwyższonej zmienności na złotym, ale pozostawał on cały czas pod presją. Widoczne jest w relacji do węgierskiego forinta, wobec którego złoty jest blisko najniższej wartości od pięciu miesięcy. Także wycena euro w stosunku do polskiej waluty pozostawała stosunkowo wysoko - EUR/PLN był tylko 2 gr od ostatnich trzymiesięcznych szczytów kursu.
Wydaje się, że obecnie istnieje więcej argumentów, które mogłyby przemawiać za osłabieniem złotego. Czynniki polityczne mogą obecnie odgrywać stosunkowo dużą rolę w wycenie złotego - ograniczając jego potencjalną aprecjację i zwiększając szansę na utratę wartości. Choć stosunkowo duży wpływ na złotego może mieć również zachowanie dolara, które w tym tygodniu może być w dużej mierze podyktowane jutrzejszą publikacją inflacji oraz piątkowym raportem z rynku pracy w USA.
Jutro na rynku
O 9.00, IHS Markit opublikuje PMI polskiego sektora przemysłowego w lipcu. W zeszłym miesiącu aktywność w tym sektorze wg PMI wzrosła do 53,1 pkt (z 52,7 pkt). Choć był to odczyt o 0,6 pkt niższy od oczekiwań, opis sytuacji w polskim przemyśle był pozytywny. Obecnie oczekiwania rynkowe wskazują na wzrost w lipcu do 53,3 pkt. Choć złoty może zareagować na tę publikację (szczególnie w przypadku odbiegania od konsensusu), w rezultacie dane te mogą okazać się dla niego stosunkowo neutralne. Wartość polskiej waluty obecnie w większym stopniu uzależniona jest od wewnętrznych czynników politycznych oraz zachowania się dolara i zagranicznych obligacji skarbowych.
Półtora godziny później Eurostat przedstawi wstępne dane o wzroście gospodarczym w strefie euro w II kwartale. Tempo wzrostu PKB spodziewane jest się zwiększyć o 2,1% w stosunku do zeszłego roku, wobec 1,9% w poprzednim kwartale. Po lepszych od oczekiwań dzisiejszych danych o inflacji bazowej oraz stopie bezrobocia w regionie wspólnej waluty, euro może dostać dodatkowego wsparcia w przypadku zgodnego z oczekiwaniami (lub wyższego odczytu).
O 14.30 z kolei poznamy istotne dane z punktu widzenia dolara. Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) opublikuje dane o inflacji PCE. To typ inflacji, którą Rezerwa Federalna (Fed) bierze pod uwagę w swoich projekcjach. Stąd publikacja ta, szczególności w przypadku odbiegania od konsensusu, może spowodować istotne wahania wartości amerykańskiej waluty. Szczególnie, że po ostatnim posiedzeniu FOMC, członkowie komitetu monetarnego stwierdzili w komunikacie, iż bacznie będą przyglądać się odczytom inflacji. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje obecnie na 1,3% r/r w przypadku głównego odczytu oraz 1,4% w przypadku inflacji bazowej.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 31.07.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 28.07.2017
Komentarz walutowy z 28.07.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 27.07.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s