Od wyborów nie minął nawet tydzień, a ryzyko twardego brexitu powraca. Boris Johnson chce uniemożliwić przedłużenie procesu opuszczania UE poza koniec 2020 r., ale wynegocjowanie nowej umowy handlowej w tym czasie może być niezwykle trudne. Funt oddaje cały zysk wypracowany po ogłoszeniu wyników wyborów na Wyspach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 14:30: Produkcja przemysłowa w USA w listopadzie (szacunki: +0,8 proc. m/m).
Deklaracja Borisa Johnsona sugeruje, że rok 2020 będzie burzliwy dla funta
Brytyjska waluta była dzisiaj przed południem pod istotną presją podażową, gdy Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii, zapowiedział, że zmianą w prawie zagwarantuje brak wydłużenia procesu brexitu. Obecna umowa handlowa z Unią Europejską wygasa z końcem przyszłego roku. Johnson chciałby zawrzeć nowe porozumienie do końca tego okresu. Pojawia się de facto nowe ryzyko twardego brexitu, tym razem bez umowy handlowej. Musiałaby ona zostać zawarta w 11 miesięcy, podczas gdy negocjacje umowy UE z Kanadą, na której opiera się Johnson, trwały blisko siedem lat.
Wynik wyborów z wyższą od oczekiwań wygraną Partii Konserwatywnej potencjalnie eliminował ryzyko twardego brexitu. Teraz powrót czynnika ryzyka wywołuje presję podażową na funcie. Jeszcze przed południem notowania brytyjskiej waluty w relacji do dolara cofnęły cały wzrost obserwowany po ogłoszeniu wyników wyborów, kurs GBP/USD spadł do ok. 1,3156. Kwestia umowy handlowej zawsze wydawała się problematyczna, a jej realizacja do końca 2020 r. wątpliwa. Uczestnicy rynku mogli jednak nie spodziewać się, że ryzyko kolejnego brexitu bez umowy powróci tak szybko. Przypomina to także, że kolejny rok może być równie burzliwy dla brytyjskiej waluty jak bieżący. Trend dla funta w kolejnych miesiącach powinien być jednak pozytywny, zważywszy na sfinalizowanie przez Borisa Johnsona brexitu do końca stycznia 2020 r.
Euro z kolei wspierały dziś dane o bilansie handlowym. Nie są to z reguły najistotniejsze dla rynku dane, jeżeli chodzi o wycenę wspólnej waluty, ale mogą one zwiększać nadzieje na szybsze wyjście ze spowolnienia gospodarczego. Wg Eurostatu bilans handlowy (wyrównany sezonowo) wzrósł do 24,5 mld euro w październiku, tj. o 4,5 mld powyżej oczekiwań i 7,2 mld powyżej wrześniowego poziomu. To także najwyższy poziom od września 2017 r. Notowania euro do dolara poruszają się obecnie w ograniczonym przedziale wahań, tak prawdopodobnie pozostanie do końca roku, jednak ok. południa kurs EUR/USD wzrósł do szczytów dnia i wynosił nieco powyżej 1,1160.
Funt tańszy o 15 groszy
Złoty pozostaje w dobrej kondycji, czemu sprzyja osłabienie dolara w ostatnich tygodniach. Kurs EUR/PLN ponownie spadł dzisiaj poniżej poziomu 4,26, poruszając się w okolicach najniższego poziomu od lipca br. Polską walutę wspierają także dane z gospodarki, które poznaliśmy wczoraj. Wskazują one na wyższą, niż oczekiwano, inflację i większą nadwyżkę na rachunku bieżącym. Najistotniejsze zmiany dotyczyły kursu GBP/PLN, który spadł do 5,03. Tymczasem po ogłoszeniu wyników wyborów na Wyspach wzrósł on powyżej poziomu 5,18 zł. Dzisiejszy ponad 1-procentowy spadek wartości funta w relacji do złotego oznaczał także najniższy jego poziom od blisko dwóch tygodni.
Po południu poznamy dane o produkcji przemysłowej w USA i jeżeli nie wykażą one znacznie silniejszego od oczekiwań wzrostu (obecnie konsensus wynosi 0,8 proc. m/m) produkcji w skali miesiąca, to notowania dolara powinny być stosunkowo stabilne, co będzie sprzyjać utrzymaniu dobrej kondycji złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 gru 2019 17:35
Gdy dolar spada, złoty zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 16.12.2019)
Od wyborów nie minął nawet tydzień, a ryzyko twardego brexitu powraca. Boris Johnson chce uniemożliwić przedłużenie procesu opuszczania UE poza koniec 2020 r., ale wynegocjowanie nowej umowy handlowej w tym czasie może być niezwykle trudne. Funt oddaje cały zysk wypracowany po ogłoszeniu wyników wyborów na Wyspach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Deklaracja Borisa Johnsona sugeruje, że rok 2020 będzie burzliwy dla funta
Brytyjska waluta była dzisiaj przed południem pod istotną presją podażową, gdy Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii, zapowiedział, że zmianą w prawie zagwarantuje brak wydłużenia procesu brexitu. Obecna umowa handlowa z Unią Europejską wygasa z końcem przyszłego roku. Johnson chciałby zawrzeć nowe porozumienie do końca tego okresu. Pojawia się de facto nowe ryzyko twardego brexitu, tym razem bez umowy handlowej. Musiałaby ona zostać zawarta w 11 miesięcy, podczas gdy negocjacje umowy UE z Kanadą, na której opiera się Johnson, trwały blisko siedem lat.
Wynik wyborów z wyższą od oczekiwań wygraną Partii Konserwatywnej potencjalnie eliminował ryzyko twardego brexitu. Teraz powrót czynnika ryzyka wywołuje presję podażową na funcie. Jeszcze przed południem notowania brytyjskiej waluty w relacji do dolara cofnęły cały wzrost obserwowany po ogłoszeniu wyników wyborów, kurs GBP/USD spadł do ok. 1,3156. Kwestia umowy handlowej zawsze wydawała się problematyczna, a jej realizacja do końca 2020 r. wątpliwa. Uczestnicy rynku mogli jednak nie spodziewać się, że ryzyko kolejnego brexitu bez umowy powróci tak szybko. Przypomina to także, że kolejny rok może być równie burzliwy dla brytyjskiej waluty jak bieżący. Trend dla funta w kolejnych miesiącach powinien być jednak pozytywny, zważywszy na sfinalizowanie przez Borisa Johnsona brexitu do końca stycznia 2020 r.
Euro z kolei wspierały dziś dane o bilansie handlowym. Nie są to z reguły najistotniejsze dla rynku dane, jeżeli chodzi o wycenę wspólnej waluty, ale mogą one zwiększać nadzieje na szybsze wyjście ze spowolnienia gospodarczego. Wg Eurostatu bilans handlowy (wyrównany sezonowo) wzrósł do 24,5 mld euro w październiku, tj. o 4,5 mld powyżej oczekiwań i 7,2 mld powyżej wrześniowego poziomu. To także najwyższy poziom od września 2017 r. Notowania euro do dolara poruszają się obecnie w ograniczonym przedziale wahań, tak prawdopodobnie pozostanie do końca roku, jednak ok. południa kurs EUR/USD wzrósł do szczytów dnia i wynosił nieco powyżej 1,1160.
Funt tańszy o 15 groszy
Złoty pozostaje w dobrej kondycji, czemu sprzyja osłabienie dolara w ostatnich tygodniach. Kurs EUR/PLN ponownie spadł dzisiaj poniżej poziomu 4,26, poruszając się w okolicach najniższego poziomu od lipca br. Polską walutę wspierają także dane z gospodarki, które poznaliśmy wczoraj. Wskazują one na wyższą, niż oczekiwano, inflację i większą nadwyżkę na rachunku bieżącym. Najistotniejsze zmiany dotyczyły kursu GBP/PLN, który spadł do 5,03. Tymczasem po ogłoszeniu wyników wyborów na Wyspach wzrósł on powyżej poziomu 5,18 zł. Dzisiejszy ponad 1-procentowy spadek wartości funta w relacji do złotego oznaczał także najniższy jego poziom od blisko dwóch tygodni.
Po południu poznamy dane o produkcji przemysłowej w USA i jeżeli nie wykażą one znacznie silniejszego od oczekiwań wzrostu (obecnie konsensus wynosi 0,8 proc. m/m) produkcji w skali miesiąca, to notowania dolara powinny być stosunkowo stabilne, co będzie sprzyjać utrzymaniu dobrej kondycji złotego.
Zobacz również:
Gdy dolar spada, złoty zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 16.12.2019)
Przemysł w strefie euro znowu zawodzi (komentarz walutowy z 16.12.2019)
Nowych ceł na import z Chin nie będzie (popołudniowy komentarz walutowy z 13.12.2019)
Spodziewane zwycięstwo niespodziewaną większością (komentarz walutowy z 13.12.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s