Wyczekiwane dane ISM z sektora usług i rynku pracy w USA zawodzą oczekiwania rynkowe. Dolar nadal osłabiony, kurs EUR/USD w okolicy 1,11. Sentyment na rynku pozytywny za sprawą doniesień medialnych i komentarzy prezydenta Donalda Trumpa o przebiegu rozmów handlowych. Koszyk złotego minimalnie silniejszy, ale kurs GBP/PLN wzrasta do ok. 5,06 zł.
Trump bardziej optymistycznie
Środa przyniosła więcej optymizmu i poprawę sentymentu na rynku ze względu na doniesienia medialne, że USA i Chiny są bliżej porozumienia i cofnięcia ceł. Po południu, gdy trwała konferencja kanclerz Niemiec Angelą Merkel na szczycie NATO, prezydent USA Donald Trump skomentował, że „rozmowy z Chinami idą bardzo dobrze”. Wydźwięk tego był nieco inny niż podczas wczorajszej konferencji, w której Trump stwierdził m.in. że porozumienie może zostać osiągnięte po zakończeniu wyborów prezydenckich w USA w przyszłym roku.
Lepsze nastroje na szerokim rynku w ograniczony sposób wpływały na dolara. Amerykańską walutę wyraźnie osłabiła dopiero publikacja danych o zmianie zatrudnienia w listopadzie. Według odczytu ADP zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o zaledwie 67 tys., podczas gdy oczekiwano odczytu blisko dwukrotnie wyższego (dokładnie: 135 tys.). Choć nie jest to wielki powód do obaw, wskazuje na postępujące spowolnienie zatrudnienia w USA. Efektem tego była przecena dolara wobec pozostałych głównych walut G10. Notowania EUR/USD wzrosły powyżej granicy 1,11, notując przy okazji najwyższy poziom od miesiąca.
Kolejny bodziec z potencjałem osłabienia amerykańskiej waluty pojawił się w danych ISM. Wskaźnik aktywności PMI sektora usług spadł z 54,7 do 53,9 pkt, podczas gdy oczekiwano znacznie mniejszego spadku – o 0,2 pkt. Wcześniej negatywne zaskoczenie przyniósł także poniedziałkowy odczyt z sektora przemysłowego. Niższe od oczekiwań odczyty ISM oraz niższe od oczekiwań zatrudnienie wg ADP mogą podkreślać wagę piątkowego raportu z rynku pracy USA w listopadzie. Jeżeli tu także dojdzie do zawodu oczekiwań rynkowych w kontekście zatrudnienia i wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, możemy obserwować pogłębienie osłabienia dolara.
Presja podażowa dotykająca dolara w połączeniu z dobrym sentymentem na rynku akcji to dobre połączenie dla złotego. Polska waluta była dziś nieznacznie silniejsza niż podczas wczorajszego zamknięcia. Kurs EUR/PLN spadł do ok. 4,275, a USD/PLN do ok. 3,85, czyli do najniższego poziomu od blisko miesiąca. Notowania GBP/PLN rosły natomiast do ok. 5,06 za sprawą globalnej aprecjacji funta, która wynika z oczekiwanego zwycięstw partii premiera Borisa Johnsona w wyborach parlamentarnych 12 grudnia. W planach na kolejne godziny brakuje istotnych wydarzeń i publikacji makroekonomicznych, stąd scenariuszem bazowym jest stabilizacja wokół bieżących poziomów. Wyjątkiem może być funt, którego wahania najprawdopodobniej będą utrzymywać się na wysokim poziomie.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis przedstawi dane o zamówieniach w niemieckim sektorze przemysłowym w październiku. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost o 0,4 proc. w skali miesiąca. To może być kolejna porcja danych, które skłaniają do wniosku, że obserwujemy już odbicie od dna spowolnienia gospodarczego w strefie euro oraz powrót na ścieżkę wzrostu, co w efekcie może być pozytywne dla wspólnej waluty w dłuższym terminie.
Trzy godziny później poznamy dane tempa wzrostu PKB w strefie euro w III kwartale br. To już kolejny odczyt Eurostatu, stąd nie spodziewamy się, by odbiegały od wstępnych szacunków, a te mówiły, że gospodarka rozwijała się w tempie 1,2 proc. w skali roku. Eurostat opublikuje równocześnie dane o sprzedaży detalicznej w październiku. Mogą one wskazać, w jakiej kondycji byli konsumenci w strefie euro. Konsensus rynkowy wskazuje na wzrost o 2,2 proc. w skali roku (i spadek o 0,5 proc. w skali miesiąca). Po porannych danych z Niemiec może to być kolejny odczyt, który mógłby potwierdzić ogólną poprawę koniunktury i nieco wzmocnić euro, pozytywnie wpływając także na złotego.
O godz. 14:30 Departament Pracy USA opublikuje cotygodniowy raport o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Przez dwa tygodnie pojawiła się obawa, że ich wzrost do ok. 225 tys. (choć był relatywnie niski) może być zwiastunem osłabienia na rynku pracy oraz stopniowej grawitacji w stronę 275-300 tys. Odczyt na poziomie 213 tys. z ubiegłego tygodnia te obawy zdusił. Mediana oczekiwań na jutrzejszy odczyt sugeruje 215 tys., a taki poziom byłby neutralny dla dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 gru 2019 14:11
USA i Chiny jednak bliżej porozumienia? (komentarz walutowy z 4.12.2019)
Wyczekiwane dane ISM z sektora usług i rynku pracy w USA zawodzą oczekiwania rynkowe. Dolar nadal osłabiony, kurs EUR/USD w okolicy 1,11. Sentyment na rynku pozytywny za sprawą doniesień medialnych i komentarzy prezydenta Donalda Trumpa o przebiegu rozmów handlowych. Koszyk złotego minimalnie silniejszy, ale kurs GBP/PLN wzrasta do ok. 5,06 zł.
Trump bardziej optymistycznie
Środa przyniosła więcej optymizmu i poprawę sentymentu na rynku ze względu na doniesienia medialne, że USA i Chiny są bliżej porozumienia i cofnięcia ceł. Po południu, gdy trwała konferencja kanclerz Niemiec Angelą Merkel na szczycie NATO, prezydent USA Donald Trump skomentował, że „rozmowy z Chinami idą bardzo dobrze”. Wydźwięk tego był nieco inny niż podczas wczorajszej konferencji, w której Trump stwierdził m.in. że porozumienie może zostać osiągnięte po zakończeniu wyborów prezydenckich w USA w przyszłym roku.
Lepsze nastroje na szerokim rynku w ograniczony sposób wpływały na dolara. Amerykańską walutę wyraźnie osłabiła dopiero publikacja danych o zmianie zatrudnienia w listopadzie. Według odczytu ADP zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o zaledwie 67 tys., podczas gdy oczekiwano odczytu blisko dwukrotnie wyższego (dokładnie: 135 tys.). Choć nie jest to wielki powód do obaw, wskazuje na postępujące spowolnienie zatrudnienia w USA. Efektem tego była przecena dolara wobec pozostałych głównych walut G10. Notowania EUR/USD wzrosły powyżej granicy 1,11, notując przy okazji najwyższy poziom od miesiąca.
Kolejny bodziec z potencjałem osłabienia amerykańskiej waluty pojawił się w danych ISM. Wskaźnik aktywności PMI sektora usług spadł z 54,7 do 53,9 pkt, podczas gdy oczekiwano znacznie mniejszego spadku – o 0,2 pkt. Wcześniej negatywne zaskoczenie przyniósł także poniedziałkowy odczyt z sektora przemysłowego. Niższe od oczekiwań odczyty ISM oraz niższe od oczekiwań zatrudnienie wg ADP mogą podkreślać wagę piątkowego raportu z rynku pracy USA w listopadzie. Jeżeli tu także dojdzie do zawodu oczekiwań rynkowych w kontekście zatrudnienia i wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, możemy obserwować pogłębienie osłabienia dolara.
Presja podażowa dotykająca dolara w połączeniu z dobrym sentymentem na rynku akcji to dobre połączenie dla złotego. Polska waluta była dziś nieznacznie silniejsza niż podczas wczorajszego zamknięcia. Kurs EUR/PLN spadł do ok. 4,275, a USD/PLN do ok. 3,85, czyli do najniższego poziomu od blisko miesiąca. Notowania GBP/PLN rosły natomiast do ok. 5,06 za sprawą globalnej aprecjacji funta, która wynika z oczekiwanego zwycięstw partii premiera Borisa Johnsona w wyborach parlamentarnych 12 grudnia. W planach na kolejne godziny brakuje istotnych wydarzeń i publikacji makroekonomicznych, stąd scenariuszem bazowym jest stabilizacja wokół bieżących poziomów. Wyjątkiem może być funt, którego wahania najprawdopodobniej będą utrzymywać się na wysokim poziomie.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis przedstawi dane o zamówieniach w niemieckim sektorze przemysłowym w październiku. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost o 0,4 proc. w skali miesiąca. To może być kolejna porcja danych, które skłaniają do wniosku, że obserwujemy już odbicie od dna spowolnienia gospodarczego w strefie euro oraz powrót na ścieżkę wzrostu, co w efekcie może być pozytywne dla wspólnej waluty w dłuższym terminie.
Trzy godziny później poznamy dane tempa wzrostu PKB w strefie euro w III kwartale br. To już kolejny odczyt Eurostatu, stąd nie spodziewamy się, by odbiegały od wstępnych szacunków, a te mówiły, że gospodarka rozwijała się w tempie 1,2 proc. w skali roku. Eurostat opublikuje równocześnie dane o sprzedaży detalicznej w październiku. Mogą one wskazać, w jakiej kondycji byli konsumenci w strefie euro. Konsensus rynkowy wskazuje na wzrost o 2,2 proc. w skali roku (i spadek o 0,5 proc. w skali miesiąca). Po porannych danych z Niemiec może to być kolejny odczyt, który mógłby potwierdzić ogólną poprawę koniunktury i nieco wzmocnić euro, pozytywnie wpływając także na złotego.
O godz. 14:30 Departament Pracy USA opublikuje cotygodniowy raport o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Przez dwa tygodnie pojawiła się obawa, że ich wzrost do ok. 225 tys. (choć był relatywnie niski) może być zwiastunem osłabienia na rynku pracy oraz stopniowej grawitacji w stronę 275-300 tys. Odczyt na poziomie 213 tys. z ubiegłego tygodnia te obawy zdusił. Mediana oczekiwań na jutrzejszy odczyt sugeruje 215 tys., a taki poziom byłby neutralny dla dolara.
Zobacz również:
USA i Chiny jednak bliżej porozumienia? (komentarz walutowy z 4.12.2019)
Sekretarz handlowy USA potwierdza wprowadzenie ceł (popołudniowy komentarz walutowy z 3.12.2019)
Widmo wojny celnej powraca (komentarz walutowy z 3.12.2019)
Napięcia handlowe silnie przeceniają dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 2.12.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s