Turecka lira po wyborach (komentarz walutowy z 25.06.2018)

Względnie stabilnie na EUR/USD mimo słabych odczytów Ifo i kolejnych wzrostach rentowności włoskiego długu. Lira zyskuje, ale turecka waluta pozostaje strukturalnie słaba. EUR/PLN blisko poziomów z piątkowego zamknięcia, czyli w okolicach granicy 4,32. Ryzyko dalszego osłabienia się złotego.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

• Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.

Ifo bez rewelacji

Pierwsze godziny poniedziałkowej sesji na EUR/USD przebiegają względnie spokojnie, ale ryzyka dla walut krajów rozwijających utrzymują się. Chiński juan dalej traci na wartości i para USD/CNY testuje granicę 6,55 (wzrost o 0,5 proc). Osłabienie waluty Państwa Środka, przy względnie stabilnej wycenie dolara to dobry wskaźnik niepokojów o perspektywy światowej gospodarki (spory handlowe, droga ropa, ryzyka zbliżającego się końca obecnego cyklu koniunkturalnego).

Niewiele dobrych informacji napływa także ze strefy euro. Niemiecki indeks nastrojów przedsiębiorców (Ifo) spadł do najniższego poziomu od ponad roku. Chociaż odczyt był dokładnie zbieżny z konsensusem (101,8 pkt.) to jednak w danych Instytutu niewiele jest pozytywnych informacji. Ocena przyszłej kondycji niemieckich przedsiębiorstw stabilizuje się blisko poziomów neutralnych (wieloletniej średniej), ale są to jednocześnie najniższe poziomy od niespełna półtora roku.

Niepokojąco może wyglądać także handel (krajowy). Subindeks handlu oceniający perspektywy dla najbliższych 6 miesięcy spadł poniżej zera pierwszy raz od lutego 2015 r. Poza Niemcami cały czas warto zwrócić uwagę, że sytuacja we Włoszech jest daleka od stabilizacji. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych są ok. 100 pkt. bazowych powyżej wartości widzianych przed uformowaniem się populistycznej koalicji i wynoszą ok. 2,8 proc.

Turecka lira

Poza wydarzeniami w strefie euro warto także spojrzeć na Turcję. Nad Bosforem nie doszło do większych przetasowań politycznych. Prezydent Erdogan utrzymał władzę (po zmianach konstytucji jest jeszcze bardziej skupiona w jego rękach), a koalicja AKP i nacjonalistycznej MHP dostała ponad 50 proc. głosów i bez problemów ma parlamentarną większość.

Lira rano wyraźnie zyskiwała na wartości (w pewnym momencie nawet 2,5 proc. do dolara), ale przed południem te wzrosty zostały zredukowane do około 0,5 proc. Teraz inwestorzy głównie będą obserwować relacje władzy z bankiem centralnym i kolejne decyzje w polityce fiskalnej. Dalsza stymulacja (fiskalna i monetarna ) nieubłaganie będzie prowadzić do deprecjacji liry, ale gdyby zdecydowano się na schłodzenie gospodarki i ustabilizowanie cen (obecnie Turcji doskwiera np. dwucyfrowa inflacja bazowa) wtedy możliwe jest zmniejszenie deficytu na rachunku obrotów bieżących i ryzyk dla cen. To mogłoby ustabilizować notowania TRY w kolejnych tygodniach. Wiele więc będzie zależeć od faktycznej polityki gospodarczej.

Złoty słaby, ale względnie stabilny

Pierwsze godziny na krajowym rynku przebiegają z handlem w granicach 4,32-4,33 zł za euro. Polska waluta jest więc słaba, ale stosunkowo stabilna. Ryzyka zewnętrzne jednak cały czas się utrzymują (napięcia handlowe, stosunkowo droga ropa naftowa, osłabienie juana i innych waluta EM) stąd perspektyw dla polskiej waluty pozostają niekorzystne i nadal jest względnie wysokie ryzyko wyjścia EUR/PLN na nowe wielomiesięczne szczyty (powyżej poziomu 4,35).

Najbliższe godziny będą natomiast zależeć głównie od sentymentu globalnego na rynku akcji. Kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P 500 wyglądają dość słabo (ponad półprocentowe spadki) więc presja na PLN może się utrzymać, co zwiększa prawdopodobieństwo testu ostatnich szczytów na euro (4,34 zł) już w najbliższych godzinach.