Dolar nieco wzmocnił się od wczorajszego południa. Dane Eurostatu pokazują jak różnią się od siebie gospodarki obszaru wspólnej waluty. Złoty stabilny, ale słaby po danych z krajowego rynku pracy. EUR/PLN jest nadal notowane w przedziale 4,21-4,22.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 14:00: Saldo rachunku bieżącego z Polski za styczeń (szacunki: 965 mln euro),
Godz. 14:00: Inflacja bazowa z Polski za luty (szacunki: 1,0% r/r),
Godz. 14:15: Produkcja przemysłowa ze Stanów Zjednoczonych za luty (szacunki: 0,4% m/m),
Godz. 15:00: Nastroje amerykańskich konsumentów w marcu (szacunki: 99,3 pkt).
Dolar lekko rośnie
Amerykańska waluta jest lekko silniejsza niż w okolicach wczorajszego popołudnia, ale ruchy na EUR/USD cały czas są względnie ograniczone. Dolara mogły wspomagać szeroko komentowane słowa nowego ekonomicznego doradcy prezydenta Trumpa. Co prawda zostały one wypowiedziane już środowej nocy czasu polskiego, ale być może rynek potrzebował trochę czasu by zweryfikować wcześniejsze sugestie o zakończeniu polityki silnego dolara.
Larry Kudlow stwierdził w CNBC, że „świetny kraj potrzebuje silnej waluty”. Dodał również, że „nie mam powodów by [prezydent Trump] nie preferował zdrowego i silnego dolara”. W jakimś stopniu dolarowi mógł również sprzyjać przeciętny sentyment, ale cały czas warto podkreślić, że ruchy są stosunkowo ograniczone i inwestorzy raczej przygotowują się na przyszły tydzień i posiedzenie Rezerwy Federalnej.
Nierównomierny rozwój strefy euro
Eurostat opublikował przed południem finalne dane o inflacji na obszarze wspólnej waluty. Wzrost cen pozostaje bardzo umiarkowany (1,1% r/r). Inflacja bazowa jest z kolei na poziomie 1,0% r/r. Cały czas jest to argument, żeby utrzymywać bardzo łagodną politykę pieniężną przez EBC.
Dane o inflacji pokazują jednak w jak różnym momencie cyklu koniunkturalnego mogą być poszczególne gospodarki strefy euro. Inflacja w Estonii czy na Litwie jest wysoka – 3,2 % r/r., co może sugerować przegrzewanie się tamtejszych gospodarek. Z kolei ceny na Cyprze w ujęciu rocznym spadają o 0,4% r/r, a np. we Włoszech rosną tylko 0,5% r/r .
Uzupełnieniem tych odczytów są również kwartalne dane o wynagrodzeniach. Na Litwie i w Estonii wynagrodzenia rosną w tempie ok 7-8% r/r, a np. we Włoszech spadają o 0,4% r/r. Dobrze to również pokazuje trudności w prowadzeniu wspólnej polityki monetarnej dla strefy euro i w pewnym stopniu również strukturalne słabości europejskiej waluty.
Złoty nadal słaby
Notowania krajowej waluty kształtują się w przedziale 4,21-4,22 zł za euro. Złoty pozostaje słaby głównie ze względu na czynniki wewnętrzne (komunikat RPP, niska inflacja, ujemne saldo handlu zagranicznego w obrotach towarowych). Ponieważ jednak zewnętrzne sygnały są względnie neutralne to nie mamy do czynienia z bardziej znaczącym spadkiem wartości.
Po południu napłynie kilka odczytów ze Stanów Zjednoczonych ( np. produkcja przemysłowa, nastroje konsumentów). Nie powinny one wywołać wyraźnych przetasowań rynkowych. Z Polski natomiast otrzymamy dane o inflacji bazowej (prawdopodobnie poniżej 1,0% r/r) oraz bilans płatniczy. Podobnie jak figury z USA, również odczyty z Polski, prawdopodobnie nie zmienią wyraźnie sytuacji na złotym. Oszacowanie inflacji bazowej po pełnych danych CPI z GUS nie powinno nastręczać zbyt wielu problemów, a fundamentalne kwestie w rachunku bieżącym (saldo wymiany towarowej) i tak już poznaliśmy w danych GUS. Ogólnie więc złoty może pozostać słaby, ale skala ostatnich spadków nie powinna się dziś wyraźnie powiększyć.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 mar 2018 15:45
Złoty pod presją (popołudniowy komentarz walutowy z 15.03.2018)
Dolar nieco wzmocnił się od wczorajszego południa. Dane Eurostatu pokazują jak różnią się od siebie gospodarki obszaru wspólnej waluty. Złoty stabilny, ale słaby po danych z krajowego rynku pracy. EUR/PLN jest nadal notowane w przedziale 4,21-4,22.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dolar lekko rośnie
Amerykańska waluta jest lekko silniejsza niż w okolicach wczorajszego popołudnia, ale ruchy na EUR/USD cały czas są względnie ograniczone. Dolara mogły wspomagać szeroko komentowane słowa nowego ekonomicznego doradcy prezydenta Trumpa. Co prawda zostały one wypowiedziane już środowej nocy czasu polskiego, ale być może rynek potrzebował trochę czasu by zweryfikować wcześniejsze sugestie o zakończeniu polityki silnego dolara.
Larry Kudlow stwierdził w CNBC, że „świetny kraj potrzebuje silnej waluty”. Dodał również, że „nie mam powodów by [prezydent Trump] nie preferował zdrowego i silnego dolara”. W jakimś stopniu dolarowi mógł również sprzyjać przeciętny sentyment, ale cały czas warto podkreślić, że ruchy są stosunkowo ograniczone i inwestorzy raczej przygotowują się na przyszły tydzień i posiedzenie Rezerwy Federalnej.
Nierównomierny rozwój strefy euro
Eurostat opublikował przed południem finalne dane o inflacji na obszarze wspólnej waluty. Wzrost cen pozostaje bardzo umiarkowany (1,1% r/r). Inflacja bazowa jest z kolei na poziomie 1,0% r/r. Cały czas jest to argument, żeby utrzymywać bardzo łagodną politykę pieniężną przez EBC.
Dane o inflacji pokazują jednak w jak różnym momencie cyklu koniunkturalnego mogą być poszczególne gospodarki strefy euro. Inflacja w Estonii czy na Litwie jest wysoka – 3,2 % r/r., co może sugerować przegrzewanie się tamtejszych gospodarek. Z kolei ceny na Cyprze w ujęciu rocznym spadają o 0,4% r/r, a np. we Włoszech rosną tylko 0,5% r/r .
Uzupełnieniem tych odczytów są również kwartalne dane o wynagrodzeniach. Na Litwie i w Estonii wynagrodzenia rosną w tempie ok 7-8% r/r, a np. we Włoszech spadają o 0,4% r/r. Dobrze to również pokazuje trudności w prowadzeniu wspólnej polityki monetarnej dla strefy euro i w pewnym stopniu również strukturalne słabości europejskiej waluty.
Złoty nadal słaby
Notowania krajowej waluty kształtują się w przedziale 4,21-4,22 zł za euro. Złoty pozostaje słaby głównie ze względu na czynniki wewnętrzne (komunikat RPP, niska inflacja, ujemne saldo handlu zagranicznego w obrotach towarowych). Ponieważ jednak zewnętrzne sygnały są względnie neutralne to nie mamy do czynienia z bardziej znaczącym spadkiem wartości.
Po południu napłynie kilka odczytów ze Stanów Zjednoczonych ( np. produkcja przemysłowa, nastroje konsumentów). Nie powinny one wywołać wyraźnych przetasowań rynkowych. Z Polski natomiast otrzymamy dane o inflacji bazowej (prawdopodobnie poniżej 1,0% r/r) oraz bilans płatniczy. Podobnie jak figury z USA, również odczyty z Polski, prawdopodobnie nie zmienią wyraźnie sytuacji na złotym. Oszacowanie inflacji bazowej po pełnych danych CPI z GUS nie powinno nastręczać zbyt wielu problemów, a fundamentalne kwestie w rachunku bieżącym (saldo wymiany towarowej) i tak już poznaliśmy w danych GUS. Ogólnie więc złoty może pozostać słaby, ale skala ostatnich spadków nie powinna się dziś wyraźnie powiększyć.
Zobacz również:
Złoty pod presją (popołudniowy komentarz walutowy z 15.03.2018)
Złoty na trzymiesięcznych minimach (komentarz walutowy z 15.03.2018)
Bez istotnych zmian (popołudniowy komentarz walutowy z 14.03.2018)
Google stawia szlaban kryptowalutom
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s