Złoty odrabia straty (Popołudniowy komentarz walutowy z 30.05.2018)

Odreagowanie na rynku - euro i złoty odrabiają straty. Inflacja w Niemczech pozytywnie zaskakuje zwiększając szanse na wyższą od oczekiwań inflację w całej strefie euro. PKB w USA urosło w I kw. mniej niż się tego spodziewano.

EUR/USD ponownie powyżej 1,16

Po dwóch dniach wysokiego poziomu awersji do ryzyka, dzisiaj na szerokim rynku można było zaobserwować odreagowanie. Rentowności włoskich obligacji skarbowych oddaliły się nieco od wczorajszych kilkuletnich szczytów, główne indeksy giełdowe w Europie zyskiwały na wartości a euro odrobiło poniesione wczoraj straty do dolara. Sytuacja we Włoszech jednak najprawdopodobniej poprawie nie ulegnie, a nowe wybory będą w dalszym ciągu wprowadzać element niepewności na rynki, szczególnie, że populistyczne partie mogą uzyskać większe poparcie niż w poprzednich wyborach.

Po południu niemiecki urząd statystyczny (Destatis) przedstawił wstępne dane inflacji konsumenckiej (CPI) w Niemczech. Wskaźnik CPI wyniósł w maju 2,2% r/r, 0,2 pkt proc. powyżej oczekiwań. To najwyższy poziom inflacji od nieco ponad roku - choć spośród głównych kategorii najwięcej wzrosły ceny energii (o 5,2%), mocno wzrosły także ceny w usługach - o 1,9% w skali roku, wobec 1,5%. Wzrosło zatem też prawdopodobieństwo, że publikowane jutro dane o inflacji w strefie euro również przekroczą konsensus, także w przypadku stosunkowo istotniejszego wskaźnika bazowego.

Gorszy od oczekiwań natomiast okazał się drugi odczyt tempa wzrostu PKB USA w I kwartale. Wzrost gospodarczy zrewidowano z 2,3% r/r do 2,2%. Marginalnie słabsze od wstępnych danych były także wydatki konsumentów w I kw. (1,0% vs. 1,1%). Reakcja na ten zestaw danych była jednak póki co ograniczona. Jeszcze przed ich publikacją notowania euro do dolara wyraźnie zyskiwały - kurs EUR/USD wzrósł do ok. 1,165, cofając całość strat poniesionych w dniu wczorajszym.

Lepsze nastroje na rynku pozwoliły także odetchnąć walutom krajów wschodzących, w tym złotemu. Polska waluta zyskiwała dzisiaj na wartości, podobnie jak EUR/USD cofając większość strat poniesionych w dniu wczorajszym. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja polityczna we Włoszech może w najbliższych miesiącach zwiększać awersję do ryzyka, negatywnie przekładając się na notowania złotego.

Jutro na rynku

Prawdopodobnie najistotniejszymi publikacjami w dniu jutrzejszym będą dane o inflacji ze strefy euro oraz w USA. O godz. 11:00 Eurostat przedstawi wstępne dane inflacji konsumenckiej (CPI) w regionie wspólnej waluty. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost głównego wskaźnika inflacji do 1,6% w skali roku (wobec 1,3% miesiąc wcześniej) oraz istotniejszego wskaźnika bazowego do 1,0% (z 0,7%).

Wyższy poziom średnich cen może być głównie efektem relatywnie niskiej bazy w ubiegłym roku, a nie postępujących pozytywnych trendów cenowych. Wydaje się jednak, że przy ostatnim osłabieniu euro przekroczenie już o 0,1 pkt proc. konsensusu rynkowego przez inflację bazową może wywołać aprecjację wspólnej waluty.

O godz. 14:30 Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) w USA opublikuje dane inflacji PCE w kwietniu (typ inflacji brany pod uwagę przez Rezerwę Federalną przy sporządzaniu projekcji inflacji). Konsensus rynkowy zakłada spadek wskaźnika bazowego z 1,9% do 1,8% w skali roku. Podobnie jak w poprzednim przypadku, już odbieganie o 0,1 pkt proc. od oczekiwań może przyczynić się do istotnych wahań dolara na rynku. W kontekście złotego, potencjalnie najgorszym scenariuszem byłaby wyższa od oczekiwań inflacja w USA i niższa w strefie euro. To doprowadziłoby do spadku kursu EUR/USD i wzrost rentowności obligacji skarbowych USA, co ostatecznie negatywnie wpłynęłoby na cały koszyk złotego.