Globalna wyprzedaż ryzykownych walut. Jen wyraźnie zyskuje. Niewielkie zmiany w notowaniach EUR/USD pomagają złotemu utrzymać się w relatywnie dobrej kondycji.
Niewielkie wahania EUR/USD, ale nadal poniżej 1,15
Wtorek nie był bogaty w publikacje makroekonomiczne. Na szerokim rynku obserwowaliśmy wzrost awersji do ryzyka i przecenę aktywów podwyższonego ryzyka, m.in. akcji i ropy. Nieco wyższy poziom ostrożności obserwowaliśmy na rynku walutowym, gdzie drożał jen, postrzegany jako jedna z „bezpiecznych przystani” japoński jen.
Po wczorajszej przecenie funta i liry obie waluty, znajdujące się ostatnio pod presją, odrabiały dzisiaj część strat. W szczególności notowania funta w relacji do dolara (GBP/USD) wzrosły z powrotem powyżej psychologicznej granicy 1,30. Z kolei notowania euro do dolara (EUR/USD) oscylowały pomiędzy 1,144 a 1,149 i o godz. 15 pozostawały na niezmienionym poziomie w stosunku do zamknięcia z dnia poprzedniego.
Zważywszy na wydarzenia na szerokim rynku, brak głębszej przeceny głównej pary walutowej można uznać za sukces, choć cały czas obracamy się w okolicy 2-miesięcznych minimów. Nad euro jednak piętrzy się coraz więcej ciemnych chmur, związanych przede wszystkim z konfliktem UE z Włochami o zatwierdzenie budżetu, a także najprawdopodobniej wolniejszym od oczekiwań rozwojem gospodarczym strefy wspólnej waluty.
W kontekście wspomnianych wydarzeń dość stabilny pozostaje złoty. Kurs EUR/PLN znajdował się tuż pod granicą 4,30 przez większą część dnia. Niewielkie zmiany obserwowaliśmy także w relacji do innych podstawowych walut. Relatywnie największe w przypadku relacji funta do złotego, który odrobił część strat z dnia poprzedniego. Kalendarz publikacji makroekonomicznych w dalszej części dnia jest praktycznie pusty, stąd kondycja złotego w największej mierze zależeć będzie od zachowania się głównej pary walutowej. Jeżeli słabe nastroje, które obecnie obserwujemy na parkietach giełdowych w USA i Europie, wpłyną także na wzrost rentowności obligacji skarbowych USA i aprecjację dolara, złoty może tracić w relacji do podstawowych walut.
Jutro na rynku
IHS Markit opublikuje jutro wstępne październikowe dane wskaźników PMI sektora przemysłowego i usług dla strefy euro. Konsensus rynkowy wskazuje na spadek obu tych indeksów o 0,2 pkt, do 53 pkt w przypadku przemysłu i 54,5 pkt w przypadku usług. Szczególnie może martwić kondycja sektora przemysłowego. Indeks sporządzany w oparciu o wyniki ankiet wśród managerów logistyki stopniowo spada od początku bieżącego roku.
Biorąc pod uwagę pogorszenie nastrojów na rynku globalnym w połączeniu z problemami wokół budżetu i kondycji gospodarki Włoch, odczyty indeksów PMI poniżej oczekiwań mogą dodatkowo osłabić euro. O godz. 15:45 IHS Markit przedstawi także analogiczne dane dla USA, choć ich wpływ na dolara będzie bardzo ograniczony. W przypadku tej gospodarki dużo istotniejsze są dane PMI sporządzane przez ISM.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
23 paź 2018 13:15
Rosja ma kupować włoskie obligacje (komentarz walutowy z 23.10.2018)
Globalna wyprzedaż ryzykownych walut. Jen wyraźnie zyskuje. Niewielkie zmiany w notowaniach EUR/USD pomagają złotemu utrzymać się w relatywnie dobrej kondycji.
Niewielkie wahania EUR/USD, ale nadal poniżej 1,15
Wtorek nie był bogaty w publikacje makroekonomiczne. Na szerokim rynku obserwowaliśmy wzrost awersji do ryzyka i przecenę aktywów podwyższonego ryzyka, m.in. akcji i ropy. Nieco wyższy poziom ostrożności obserwowaliśmy na rynku walutowym, gdzie drożał jen, postrzegany jako jedna z „bezpiecznych przystani” japoński jen.
Po wczorajszej przecenie funta i liry obie waluty, znajdujące się ostatnio pod presją, odrabiały dzisiaj część strat. W szczególności notowania funta w relacji do dolara (GBP/USD) wzrosły z powrotem powyżej psychologicznej granicy 1,30. Z kolei notowania euro do dolara (EUR/USD) oscylowały pomiędzy 1,144 a 1,149 i o godz. 15 pozostawały na niezmienionym poziomie w stosunku do zamknięcia z dnia poprzedniego.
Zważywszy na wydarzenia na szerokim rynku, brak głębszej przeceny głównej pary walutowej można uznać za sukces, choć cały czas obracamy się w okolicy 2-miesięcznych minimów. Nad euro jednak piętrzy się coraz więcej ciemnych chmur, związanych przede wszystkim z konfliktem UE z Włochami o zatwierdzenie budżetu, a także najprawdopodobniej wolniejszym od oczekiwań rozwojem gospodarczym strefy wspólnej waluty.
W kontekście wspomnianych wydarzeń dość stabilny pozostaje złoty. Kurs EUR/PLN znajdował się tuż pod granicą 4,30 przez większą część dnia. Niewielkie zmiany obserwowaliśmy także w relacji do innych podstawowych walut. Relatywnie największe w przypadku relacji funta do złotego, który odrobił część strat z dnia poprzedniego. Kalendarz publikacji makroekonomicznych w dalszej części dnia jest praktycznie pusty, stąd kondycja złotego w największej mierze zależeć będzie od zachowania się głównej pary walutowej. Jeżeli słabe nastroje, które obecnie obserwujemy na parkietach giełdowych w USA i Europie, wpłyną także na wzrost rentowności obligacji skarbowych USA i aprecjację dolara, złoty może tracić w relacji do podstawowych walut.
Jutro na rynku
IHS Markit opublikuje jutro wstępne październikowe dane wskaźników PMI sektora przemysłowego i usług dla strefy euro. Konsensus rynkowy wskazuje na spadek obu tych indeksów o 0,2 pkt, do 53 pkt w przypadku przemysłu i 54,5 pkt w przypadku usług. Szczególnie może martwić kondycja sektora przemysłowego. Indeks sporządzany w oparciu o wyniki ankiet wśród managerów logistyki stopniowo spada od początku bieżącego roku.
Biorąc pod uwagę pogorszenie nastrojów na rynku globalnym w połączeniu z problemami wokół budżetu i kondycji gospodarki Włoch, odczyty indeksów PMI poniżej oczekiwań mogą dodatkowo osłabić euro. O godz. 15:45 IHS Markit przedstawi także analogiczne dane dla USA, choć ich wpływ na dolara będzie bardzo ograniczony. W przypadku tej gospodarki dużo istotniejsze są dane PMI sporządzane przez ISM.
Zobacz również:
Rosja ma kupować włoskie obligacje (komentarz walutowy z 23.10.2018)
Funt, euro w dół (popołudniowy komentarz walutowy z 22.10.2018)
Włoski rating w dół (komentarz walutowy z 22.10.2018)
Poprawa sentymentu (popołudniowy komentarz walutowy z 19.10.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s