Słabe nastroje z początku dnia nie utrzymały się zbyt długo. Zyskują główne indeksy giełdowe, dolar po zbliżeniu się do najwyższej wartości względem euro od dwóch miesięcy zaczyna tracić na wartości. Poprawa ogólnego sentymentu rynkowego pomogła złotemu, choć najprawdopodobniej będzie on pozostawał pod presją podażową.
EUR/USD ponownie przy 1,15
Dzień zaczął się od kontynuacji trendu aprecjacyjnego dolara. Notowania EUR/USD spadły do ok. 1,143, dolnej granicy notowań z ostatnich dwóch miesięcy. Sentyment wyraźnie był także gorszy na rynkach akcji oraz obligacji, szczególnie włoskich, których rentowności wystrzeliły w górę po krytyce propozycji budżetu Włoch ze strony UE.
Wraz z upływem dnia jednak nastroje na rynkach ulegał poprawie. Główne indeksy giełdowe cofnęły straty, a rentowności obligacji skarbowych Włoch zaczęły spadać. W tym klimacie równocześnie euro także zaczęło odrabiać straty. Notowania EUR/USD ze wspomnianych 1,143 zmieniły się do blisko 1,15 około godziny 16.
Zmiana sytuacji na rynkach w stosunku do notowań z początku dnia okazała się zbawienna dla złotego. Kurs EUR/PLN spadł z blisko 4,31 do poniżej 4,30, a USD/PLN z blisko 3,77 do 3,74. Poprawa ogólnego nastroju na rynkach to jednak najprawdopodobniej krótkotrwały pozytywny efekt dla złotego. Kolejna porcja gorszych od oczekiwań danych z polskiej gospodarki (tym razem sprzedaż detaliczna) pokazuje, że może ona nieco szybciej wkraczać w ochłodzenie tempa wzrostu gospodarczego. Zwiększa to prawdopodobieństwo stopniowej deprecjacji złotego. Końcówka przyszłego tygodnia może być dla polskiej waluty istotna. Kombinacja EBC i publikacji danych o PKB w USA może także przyczynić się do przyspieszenia tempa utraty wartości (więcej na ten temat poniżej).
W przyszłym tygodniu na rynku
W przyszłym tygodniu można wyodrębnić trzy duże wydarzenia makroekonomiczne. W środę poznamy wstępne dane indeksów PMI ze strefy euro, w tym dla największych gospodarek. Wskaźnik dla sektora przemysłu stopniowo spada od początku roku, z ponad 60 pkt do 53,2 pkt we wrześniu. Sektor usług radził sobie lepiej i zmiany nie były duże, ale również indeks ten znajduje się poniżej poziomu z początku roku (58 pkt wobec 54,7 pkt we wrześniu). Na euro ciąży obecnie umacniający się dolara, a także kwestia budżetu Włoch i wzrastające rentowności obligacji tego kraju. Porcja słabych danych PMI mogłaby dodatkowo osłabić euro, a także złotego.
W czwartek poznamy komunikat Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Odbędzie się także konferencja prasowa szefa EBC, Mario Draghiego. Zmiany w komunikacie nie należy się spodziewać, istotniejsza powinna być konferencja Draghiego, wokół której najprawdopodobniej mogą zwiększyć się wahania na rynku walutowym, w szczególności euro. Konferencja ta może być istotna w kontekście ostatniego zapisu rozmów Rezerwy Federalnej, w której odbyła się dyskusja o podwyżce stóp procentowych powyżej neutralnego poziomu w najbliższych latach. Pojawiające się dane nie dają argumentów za zaostrzeniem przekazu ze strony EBC (który byłby pozytywny dla euro), stąd możemy spodziewać się raczej neutralnego lub nawet nieco łagodniejszego przekazu.
W piątek zostanie opublikowany wstępny szacunek tempa wzrostu PKB USA w III kwartale. Gospodarka USA rozwija się obecnie w bardzo szybkim tempie, w poprzednim kwartale 4,2 proc. r/r. Kolejny odczyt powyżej konsensusu (obecnie wynosi 3,3 proc.) może tylko wzmocnić argument o konieczności podwyżki stóp procentowych w szybszym tempie, by uniknąć przegrzania się gospodarki. W takim scenariuszu, w końcówce tygodnia możemy obserwować istotną aprecjację dolara, co mogłoby wywołać z kolei znaczną presję na złotym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 paź 2018 10:51
Złoty coraz słabszy (komentarz walutowy z 19.10.2018)
Słabe nastroje z początku dnia nie utrzymały się zbyt długo. Zyskują główne indeksy giełdowe, dolar po zbliżeniu się do najwyższej wartości względem euro od dwóch miesięcy zaczyna tracić na wartości. Poprawa ogólnego sentymentu rynkowego pomogła złotemu, choć najprawdopodobniej będzie on pozostawał pod presją podażową.
EUR/USD ponownie przy 1,15
Dzień zaczął się od kontynuacji trendu aprecjacyjnego dolara. Notowania EUR/USD spadły do ok. 1,143, dolnej granicy notowań z ostatnich dwóch miesięcy. Sentyment wyraźnie był także gorszy na rynkach akcji oraz obligacji, szczególnie włoskich, których rentowności wystrzeliły w górę po krytyce propozycji budżetu Włoch ze strony UE.
Wraz z upływem dnia jednak nastroje na rynkach ulegał poprawie. Główne indeksy giełdowe cofnęły straty, a rentowności obligacji skarbowych Włoch zaczęły spadać. W tym klimacie równocześnie euro także zaczęło odrabiać straty. Notowania EUR/USD ze wspomnianych 1,143 zmieniły się do blisko 1,15 około godziny 16.
Zmiana sytuacji na rynkach w stosunku do notowań z początku dnia okazała się zbawienna dla złotego. Kurs EUR/PLN spadł z blisko 4,31 do poniżej 4,30, a USD/PLN z blisko 3,77 do 3,74. Poprawa ogólnego nastroju na rynkach to jednak najprawdopodobniej krótkotrwały pozytywny efekt dla złotego. Kolejna porcja gorszych od oczekiwań danych z polskiej gospodarki (tym razem sprzedaż detaliczna) pokazuje, że może ona nieco szybciej wkraczać w ochłodzenie tempa wzrostu gospodarczego. Zwiększa to prawdopodobieństwo stopniowej deprecjacji złotego. Końcówka przyszłego tygodnia może być dla polskiej waluty istotna. Kombinacja EBC i publikacji danych o PKB w USA może także przyczynić się do przyspieszenia tempa utraty wartości (więcej na ten temat poniżej).
W przyszłym tygodniu na rynku
W przyszłym tygodniu można wyodrębnić trzy duże wydarzenia makroekonomiczne. W środę poznamy wstępne dane indeksów PMI ze strefy euro, w tym dla największych gospodarek. Wskaźnik dla sektora przemysłu stopniowo spada od początku roku, z ponad 60 pkt do 53,2 pkt we wrześniu. Sektor usług radził sobie lepiej i zmiany nie były duże, ale również indeks ten znajduje się poniżej poziomu z początku roku (58 pkt wobec 54,7 pkt we wrześniu). Na euro ciąży obecnie umacniający się dolara, a także kwestia budżetu Włoch i wzrastające rentowności obligacji tego kraju. Porcja słabych danych PMI mogłaby dodatkowo osłabić euro, a także złotego.
W czwartek poznamy komunikat Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Odbędzie się także konferencja prasowa szefa EBC, Mario Draghiego. Zmiany w komunikacie nie należy się spodziewać, istotniejsza powinna być konferencja Draghiego, wokół której najprawdopodobniej mogą zwiększyć się wahania na rynku walutowym, w szczególności euro. Konferencja ta może być istotna w kontekście ostatniego zapisu rozmów Rezerwy Federalnej, w której odbyła się dyskusja o podwyżce stóp procentowych powyżej neutralnego poziomu w najbliższych latach. Pojawiające się dane nie dają argumentów za zaostrzeniem przekazu ze strony EBC (który byłby pozytywny dla euro), stąd możemy spodziewać się raczej neutralnego lub nawet nieco łagodniejszego przekazu.
W piątek zostanie opublikowany wstępny szacunek tempa wzrostu PKB USA w III kwartale. Gospodarka USA rozwija się obecnie w bardzo szybkim tempie, w poprzednim kwartale 4,2 proc. r/r. Kolejny odczyt powyżej konsensusu (obecnie wynosi 3,3 proc.) może tylko wzmocnić argument o konieczności podwyżki stóp procentowych w szybszym tempie, by uniknąć przegrzania się gospodarki. W takim scenariuszu, w końcówce tygodnia możemy obserwować istotną aprecjację dolara, co mogłoby wywołać z kolei znaczną presję na złotym.
Zobacz również:
Złoty coraz słabszy (komentarz walutowy z 19.10.2018)
Złoty może tracić (popołudniowy komentarz walutowy z 18.10.2018)
Fed jastrzębi, ale dolar wiele nie zyskuje (komentarz walutowy z 18.10.2018)
Dolar nieco silniejszy (popołudniowy komentarz walutowy z 17.10.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s