Amerykańska waluta nieco silniejsza, ale zmiany niewielkie. Wieczorna publikacja zapisu rozmów członków Fedu może ten przedział wahań zwiększyć. Zmiany w wycenie złotego również ograniczone, ale po serii słabych danych z krajowej gospodarki polska waluta może być bardziej podatna na negatywne czynniki zewnętrzne.
EUR/PLN przekroczy ponownie 4,30?
Mniej więcej od południa dolar nieco zyskiwał na wartości. Notowania euro do dolara już ok. godz. 14 spadły w okolice 1,152, podczas gdy jeszcze o poranku obserwowaliśmy poziom 1,158. Jest to jednak niewielka zmiana w kontekście ostatniego tygodnia, w którym notowania poruszały się przede wszystkim w wąskim przedziale 1,15 - 1,16.
Lekkie umocnienie amerykańskiej waluty (o ok. 0,3 proc.) może wynikać m.in. z oczekiwania na popołudniową publikację zapisu rozmów (tzw. minutes) z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej (Fed). Biorąc pod uwagę szybkie tempo rozwoju USA, wieczorna publikacja powinna być raczej neutralna bądź pozytywna dla dolara, stąd prawdopodobnie obserwujemy dzisiaj aprecjację dolara.
Publikacja ta będzie również istotna dla polskiej waluty. Złoty nie dostaje wsparcia ze strony rodzimych danych, które zawodzą oczekiwania rynkowe (dzisiaj GUS wskazał, że produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu tylko o 2,8 proc. r/r, wobec 5,0 proc. przed miesiącem). Złoty może być teraz o wiele bardziej podatny na wzrost wartości dolara lub spadki na rynku akcji.
Przełomu po wieczornej publikacji z posiedzenia Fedu (godz. 20) nie należy się spodziewać. Jeśli jednak dojdzie do spadku kursu EUR/USD do ok. 1,15, koszyk złotego może się osłabiać. W takim przypadku para EUR/PLN może wyraźnie przekroczyć 4,30, a USD/PLN zmierzać ku 3,75.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje dane sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Dane z Wysp w tym tygodniu okazały się mieszane (wynagrodzenia wzrosły powyżej oczekiwań, inflacja spadła poniżej oczekiwań). Mediana oczekiwań wrześniowej sprzedaży z wyłączeniem pojazdów i paliw wskazuje na wzrost o 3,7 proc. w skali roku, o 0,2 pkt proc. więcej niż w sierpniu. Dobry odczyt sprzedaży detalicznej mógłby dać nieco wsparcia brytyjskiej walucie osłabionej przez niższą od oczekiwań inflację, choć najistotniejsze w ostatecznym rozrachunku będą doniesienia ze szczytu w Brukseli na temat Brexitu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 paź 2018 13:04
Inflacja w Wielkiej Brytanii spada (komentarz walutowy z 17.10.2018)
Amerykańska waluta nieco silniejsza, ale zmiany niewielkie. Wieczorna publikacja zapisu rozmów członków Fedu może ten przedział wahań zwiększyć. Zmiany w wycenie złotego również ograniczone, ale po serii słabych danych z krajowej gospodarki polska waluta może być bardziej podatna na negatywne czynniki zewnętrzne.
EUR/PLN przekroczy ponownie 4,30?
Mniej więcej od południa dolar nieco zyskiwał na wartości. Notowania euro do dolara już ok. godz. 14 spadły w okolice 1,152, podczas gdy jeszcze o poranku obserwowaliśmy poziom 1,158. Jest to jednak niewielka zmiana w kontekście ostatniego tygodnia, w którym notowania poruszały się przede wszystkim w wąskim przedziale 1,15 - 1,16.
Lekkie umocnienie amerykańskiej waluty (o ok. 0,3 proc.) może wynikać m.in. z oczekiwania na popołudniową publikację zapisu rozmów (tzw. minutes) z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej (Fed). Biorąc pod uwagę szybkie tempo rozwoju USA, wieczorna publikacja powinna być raczej neutralna bądź pozytywna dla dolara, stąd prawdopodobnie obserwujemy dzisiaj aprecjację dolara.
Publikacja ta będzie również istotna dla polskiej waluty. Złoty nie dostaje wsparcia ze strony rodzimych danych, które zawodzą oczekiwania rynkowe (dzisiaj GUS wskazał, że produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu tylko o 2,8 proc. r/r, wobec 5,0 proc. przed miesiącem). Złoty może być teraz o wiele bardziej podatny na wzrost wartości dolara lub spadki na rynku akcji.
Przełomu po wieczornej publikacji z posiedzenia Fedu (godz. 20) nie należy się spodziewać. Jeśli jednak dojdzie do spadku kursu EUR/USD do ok. 1,15, koszyk złotego może się osłabiać. W takim przypadku para EUR/PLN może wyraźnie przekroczyć 4,30, a USD/PLN zmierzać ku 3,75.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje dane sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Dane z Wysp w tym tygodniu okazały się mieszane (wynagrodzenia wzrosły powyżej oczekiwań, inflacja spadła poniżej oczekiwań). Mediana oczekiwań wrześniowej sprzedaży z wyłączeniem pojazdów i paliw wskazuje na wzrost o 3,7 proc. w skali roku, o 0,2 pkt proc. więcej niż w sierpniu. Dobry odczyt sprzedaży detalicznej mógłby dać nieco wsparcia brytyjskiej walucie osłabionej przez niższą od oczekiwań inflację, choć najistotniejsze w ostatecznym rozrachunku będą doniesienia ze szczytu w Brukseli na temat Brexitu.
Zobacz również:
Inflacja w Wielkiej Brytanii spada (komentarz walutowy z 17.10.2018)
Złoty stabilny mimo słabych danych (popołudniowy komentarz walutowy z 16.10.2018)
Słabe dane ze strefy euro i Polski (komentarz walutowy z 16.10.2018)
Sprzedaż w USA zawodzi (popołudniowy komentarz walutowy z 15.10.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s