Złoty stabilny mimo słabych danych (popołudniowy komentarz walutowy z 16.10.2018)

Brak wyraźnej aprecjacji dolara pozwala złotemu utrzymać się w dobrej kondycji. Nie przeszkadzają w tym słabsze od oczekiwań dane z Polski.

EUR/USD nadal oscyluje w okolicy 1,16

Uwzględniając dane makroekonomiczne, to nie był dobry dzień dla złotego. Po gorszych od oczekiwań informacjach z rynku pracy, gdzie wzrost przeciętnego wynagrodzenia oraz zatrudnienia okazał się niższy od konsensusu, zawiódł również odczyt o inflacji bazowej. Publikowany przez Narodowy Bank Polski (NBP) wskaźnik bazowy wyniósł we wrześniu 0,8 proc. w skali roku, czyli o 0,1 pkt proc. mniej niż miesiąc wcześniej.

Dane nie zrobiły dzisiaj na złotym żadnego wrażenia, notowania EUR/PLN spadły nawet w ciągu dnia poniżej poziomu 4,29. Jednak seria gorszych od oczekiwań danych może sugerować, że okres relatywnie silnego złotego zmierza ku końcowi. Złoty był dzisiaj stabilny w stosunku do podstawowych walut. Kurs GBP/PLN wspiął się jednak powyżej 4,90 ze względu na dobre dane o płacach w Wielkiej Brytanii. Chociaż szybkie przekroczenie poziomu 5,00 w najbliższych dniach wydaje się obecnie mało prawdopodobne, kombinacja wysokiej inflacji w Wielkiej Brytanii (publikacja jutro) w połączeniu z pozytywnym zaskoczeniem w kwestii Brexitu może spowodować przekroczenie tej granicy.

Pomimo słabszych danych ze strefy euro i nieco wyższej produkcji przemysłowej w USA, która wzrosła o 0,3 proc. w skali miesiąca wobec oczekiwań na poziomie 0,2 proc., notowania głównej pary walutowej wzrosły powyżej poziomu. To zmniejsza prawdopodobieństwo osłabienia koszyka złotego w dalszej części dnia, jeżeli nie będziemy obserwować zmiany sentymentu na rynku i aprecjacji dolara w godzinach wieczornych.

Jutro na rynku

Jeszcze przed południem na rynek napłyną ważne dane dla złotego i funta. O godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o produkcji przemysłowej w Polsce. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spowolnienie tempa wzrostu z 5,0 proc. w sierpniu do 4,3 proc. rok do roku we wrześniu. Spadek poniżej tego poziomu, w świetle dzisiejszych gorszych od oczekiwań danych z rynku pracy, mógłby się stać kolejnym argumentem przemawiającym za ochłodzeniem tempa rozwoju Polski. Nawet słabe dane najprawdopodobniej nie wywołają przeceny złotego, ale mogą obniżyć jego odporność na negatywne czynniki zewnętrzne.

Pół godziny później Biuro Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w Wielkiej Brytanii we wrześniu. Konsensus rynkowy wskazuje, że wskaźnik bazowy inflacji (z wył. cen energii i żywności) wyniesie 2,0 proc. r/r, wobec 2,1 proc. w sierpniu. Biorąc pod uwagę dzisiejsze lepsze od oczekiwań dane o wynagrodzeniach Brytyjczyków, odczyt inflacji bazowej na poziomie 2,2 proc. lub wyższy mógłby dodatkowo wzmocnić funta.