Produkcja przemysłowa w Niemczech i Hiszpanii notuje kolejne duże spadki – nowe minima na EUR/USD. Złoty nieco słabszy, choć skala zmian jest ograniczona.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 14:30: Wnioski o zasiłki dla bezrobotnych w USA (szacunki: 221 tys.).
Godz. 15:30: Wystąpienie Richarda Claridy, wiceprzewodniczącego Rezerwy Federalnej, w Pradze.
Coraz więcej argumentów za osłabieniem euro
Kolejny dzień, kolejne fatalne dane z gospodarek strefy euro. Produkcja przemysłowa w Niemczech zmniejszyła się w grudniu o 3,9 proc. w skali roku. To tylko minimalnie lepiej od spadku listopadowego, który po rewizji wyniósł 4,0 proc. Marne to jednak pocieszenie dla największej gospodarki Europy – pod względem zmian produkcji w sektorze to były dwa najgorsze miesiące dla Niemiec od dziewięciu lat.
To nie był jednak koniec złych wieści z regionu wspólnej waluty. Choć spodziewano się zmniejszenia produkcji przemysłowej również w Hiszpanii, spadek o 6,2 proc. rok do roku był największy od sześciu lat. Także w tym przypadku nie mamy do czynienia z jednorazowym wydarzeniem – w listopadzie produkcja zmniejszyła się o 3,2 proc. Co ciekawe, zmniejszenie aktywności w tym sektorze nie było odzwierciedlone w indeksach PMI sporządzanych na podstawie ankiet menadżerów z branży, które w końcówce roku, choć na niskich poziomach, cały czas wskazywały na wzrost.
Powyższe dane musiały odbić się notowaniach euro. Kurs euro do dolara spadł do ok. 1,1340 po godzinie 10. Wydaje się to jednak niewielki wymiar „kary” przy tak słabych danych z Niemiec i Hiszpanii. Szczególnie że tak duże spadki produkcji przemysłowej w końcówce ubiegłego roku mogą spowodować rewizje danych tempa wzrostu PKB w obu gospodarkach. To z kolei może także pociągnąć za sobą obniżenie tempa wzrostu gospodarki strefy euro, co dodatkowo może wywierać presję na euro w najbliższych tygodniach.
Część obaw powoli zaczyna się materializować. Komisja Europejska o godz. 11 podała, że obniżyła prognozę tempa wzrostu strefy euro w 2019 r. z 1,9 proc. do 1,3 proc. Cięcie tempa wzrostu PKB dotknęło także Włochy, które są obarczone dużymi problemami fiskalnymi. Obniżka w tym przypadku była jeszcze większa – z 1,2 proc. do 0,2 proc. Słabe tempo wzrostu może mocno utrudnić Włochom wyjście z problemów zbyt dużego deficytu budżetowego, co dodatkowo może osłabiać euro.
Rykoszetem w złotego
Silniejsze od oczekiwań spowolnienie w Niemczech oraz w całej strefie euro są niekorzystne dla złotego. Choć gospodarka Polski nie wykazuje aż tak silnego obniżenia tempa rozwoju, sytuacja, w jakiej znalazła się strefa euro, przełoży się z czasem negatywnie także i na nią. Odzwierciedlenie tego widać już w notowaniach złotego, który stopniowo traci w ostatnich dniach w relacji do głównych walut. Nie są to obecnie istotne zmiany, przed głębszą przeceną chronią polską walutę relatywnie lepsza kondycja gospodarki i wyższy poziom stóp procentowych niż w strefie euro.
Kurs EUR/PLN powrócił nieco powyżej poziomu 4,30, co mieści się w przedziale wahań, jaki obserwujemy od końcówki listopada. Wspomniane spowolnienie w strefie euro, połączone z odpływem większej części kapitału do USA, może utrzymywać presję na złotego również w kolejnych tygodniach. Para ta jednak poddaje się mniejszym zmianom niż GBP/PLN czy USD/PLN. W tym pierwszym przypadku największy wpływ będzie miał brexit, którego ostateczny kształt obarczony jest jeszcze dużą dawką niepewności. W przypadku dolara, jeżeli rozbieżność stanu gospodarki USA i strefy euro będzie się powiększać (a spowolnienie gospodarcze w Polsce postępować nieco szybciej od bieżących projekcji), USD/PLN może kontynuować trend wzrostowy.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
6 lut 2019 17:14
Gospodarka Niemiec na cenzurowanym (popołudniowy komentarz walutowy z 6.02.2019)
Produkcja przemysłowa w Niemczech i Hiszpanii notuje kolejne duże spadki – nowe minima na EUR/USD. Złoty nieco słabszy, choć skala zmian jest ograniczona.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Coraz więcej argumentów za osłabieniem euro
Kolejny dzień, kolejne fatalne dane z gospodarek strefy euro. Produkcja przemysłowa w Niemczech zmniejszyła się w grudniu o 3,9 proc. w skali roku. To tylko minimalnie lepiej od spadku listopadowego, który po rewizji wyniósł 4,0 proc. Marne to jednak pocieszenie dla największej gospodarki Europy – pod względem zmian produkcji w sektorze to były dwa najgorsze miesiące dla Niemiec od dziewięciu lat.
To nie był jednak koniec złych wieści z regionu wspólnej waluty. Choć spodziewano się zmniejszenia produkcji przemysłowej również w Hiszpanii, spadek o 6,2 proc. rok do roku był największy od sześciu lat. Także w tym przypadku nie mamy do czynienia z jednorazowym wydarzeniem – w listopadzie produkcja zmniejszyła się o 3,2 proc. Co ciekawe, zmniejszenie aktywności w tym sektorze nie było odzwierciedlone w indeksach PMI sporządzanych na podstawie ankiet menadżerów z branży, które w końcówce roku, choć na niskich poziomach, cały czas wskazywały na wzrost.
Powyższe dane musiały odbić się notowaniach euro. Kurs euro do dolara spadł do ok. 1,1340 po godzinie 10. Wydaje się to jednak niewielki wymiar „kary” przy tak słabych danych z Niemiec i Hiszpanii. Szczególnie że tak duże spadki produkcji przemysłowej w końcówce ubiegłego roku mogą spowodować rewizje danych tempa wzrostu PKB w obu gospodarkach. To z kolei może także pociągnąć za sobą obniżenie tempa wzrostu gospodarki strefy euro, co dodatkowo może wywierać presję na euro w najbliższych tygodniach.
Część obaw powoli zaczyna się materializować. Komisja Europejska o godz. 11 podała, że obniżyła prognozę tempa wzrostu strefy euro w 2019 r. z 1,9 proc. do 1,3 proc. Cięcie tempa wzrostu PKB dotknęło także Włochy, które są obarczone dużymi problemami fiskalnymi. Obniżka w tym przypadku była jeszcze większa – z 1,2 proc. do 0,2 proc. Słabe tempo wzrostu może mocno utrudnić Włochom wyjście z problemów zbyt dużego deficytu budżetowego, co dodatkowo może osłabiać euro.
Rykoszetem w złotego
Silniejsze od oczekiwań spowolnienie w Niemczech oraz w całej strefie euro są niekorzystne dla złotego. Choć gospodarka Polski nie wykazuje aż tak silnego obniżenia tempa rozwoju, sytuacja, w jakiej znalazła się strefa euro, przełoży się z czasem negatywnie także i na nią. Odzwierciedlenie tego widać już w notowaniach złotego, który stopniowo traci w ostatnich dniach w relacji do głównych walut. Nie są to obecnie istotne zmiany, przed głębszą przeceną chronią polską walutę relatywnie lepsza kondycja gospodarki i wyższy poziom stóp procentowych niż w strefie euro.
Kurs EUR/PLN powrócił nieco powyżej poziomu 4,30, co mieści się w przedziale wahań, jaki obserwujemy od końcówki listopada. Wspomniane spowolnienie w strefie euro, połączone z odpływem większej części kapitału do USA, może utrzymywać presję na złotego również w kolejnych tygodniach. Para ta jednak poddaje się mniejszym zmianom niż GBP/PLN czy USD/PLN. W tym pierwszym przypadku największy wpływ będzie miał brexit, którego ostateczny kształt obarczony jest jeszcze dużą dawką niepewności. W przypadku dolara, jeżeli rozbieżność stanu gospodarki USA i strefy euro będzie się powiększać (a spowolnienie gospodarcze w Polsce postępować nieco szybciej od bieżących projekcji), USD/PLN może kontynuować trend wzrostowy.
Zobacz również:
Gospodarka Niemiec na cenzurowanym (popołudniowy komentarz walutowy z 6.02.2019)
Dolar utrzymuje wzrosty (komentarz walutowy z 6.02.2019)
Funt traci pod presją (popołudniowy komentarz walutowy z 5.02.2019)
Orędzie Donalda Trumpa (komentarz walutowy z 5.02.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s