Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, od momentu wstąpienia Polski do UE liczba używanych aut sprowadzanych rocznie do naszego kraju nie spadła poniżej 600 tysięcy. Dlaczego zakup samochodu za granicą jest nadal tak popularnym pomysłem?
W rekordowym 2008 r. Polacy sprowadzili do kraju niemal 1.1 mln samochodów. Według danych GUS, rynek importu samochodów osobowych (zarówno nowych, jak i używanych) w ub. roku był łącznie wart niemal 19 mld zł. To oznacza, że Polacy wciąż bardzo chętnie szukają aut na Zachodzie. Dlaczego? Przedstawiamy cztery najważniejsze powody:
1. Lepszy stan techniczny aut używanych
Polscy rzeczoznawcy od dawna są zdania, że w zasadniczym stopniu samochody sprowadzane z krajów takich, jak Niemcy czy Holandia są prawidłowo serwisowane i utrzymywane w przyzwoitej kondycji. Wiedza motoryzacyjna użytkowników aut w tych krajach jest dużo wyższa od europejskiej średniej. Wykonują regularnie przeglądy techniczne, co bezpośrednio wpływa na stan pojazdów – zauważa Maciej Szurkowski, rzeczoznawca Polskiego Związku Motorowego.
Dodatkowym czynnikiem warunkującym ogólny dobry poziom utrzymania technicznego samochodów z tej części Europy jest stan dróg. Niemcy są europejskim liderem w tej kategorii, z siecią autostrad o łącznej długości 12 363 km.
2. Okazje cenowe na rynku wtórnym
Dane przytaczane w raportach Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego pokazują dobitnie, że zachodnioeuropejski rynek motoryzacyjny jest znacznie dojrzalszy niż w Polsce. Według raportu “Branża motoryzacyjna 2015”, w krajach Europy Zachodniej sprzedawanych jest ok. 30 samochodów na 1 tys. osób populacji. W Polsce ten wskaźnik wynosi ok. 10 samochodów na tysiąc osób. Przy tak dużym popycie na nowe samochody w krajach Zachodu naturalną konsekwencją jest funkcjonowanie dużego rynku wtórnego. Co najważniejsze, auta trafiające na ten rynek są dostępne w bardzo przystępnych cenach.
3. Niższe ceny aut w salonach
W ostatnich latach wśród zamożniejszych Polaków coraz popularniejszą tendencją staje się kupowanie nowych aut w niemieckich salonach samochodowych. Dotyczy to szczególnie aut z segmentów E i F, czyli klas wyższej-średniej i luksusowej. Oszczędzić można zarówno na samej cenie zakupu (sporo salonów proponuje wysokie rabaty, sięgające nawet 30 proc. ceny początkowej), jak i na kursie wymiany walut. Na przykład kupując auto o wartości 30 tys. euro, możemy oszczędzić nawet 5,9 tys. zł*, wymieniając walutę w serwisie Cinkciarz.pl.
4. Kupowanie bez pośrednika
Kolejnym mocnym argumentem za kupnem auta w Zachodniej Europie jest oszczędność wynikająca z pominięcia pośredników. Rodzime autokomisy pozyskują pojazdy od handlarzy skupujących pojazdy w innych krajach. To dwa ogniwa łańcucha, które możemy pominąć, docierając do właściciela auta na własną rękę. Możemy zrobić to za pośrednictwem stron takich, jak np. www.mobile.de czy www.autoscout24.com.
Kupując auto od prywatnego właściciela, należy oczywiście pamiętać o podstawowych procedurach bezpieczeństwa, takich samych, jakie obowiązują w przypadku zakupów w firmie (w Niemczech najważniejszymi dokumentami, które musimy otrzymać zawierając transakcję kupna używanego auta są Fahrzeugschein i Fahrzeugbrief, czyli dowód rejestracyjny i karta pojazdu).
* Kursy walut z dnia 30 marca 2016 r. za serwisem Cinkciarz.pl