W związku z materiałem wyemitowanym 20 listopada 2024 roku w programie „Reporterzy” w Telewizji Polskiej z przykrością stwierdzamy, że autorzy materiału nie dochowali standardów rzetelności i staranności dziennikarskiej. Szereg informacji jest nieprawdziwych lub niepełnych.
Reportaż w ogromnej części został oparty na insynuacjach i niezweryfikowanych, anonimowych wypowiedziach ludzi, a także jednostronnej wersji przedstawionej przez osobę głęboko skonfliktowaną z właścicielami Grupy Cinkciarz.pl – Adamem Kuczmą. Tworzy narrację mającą sugerować, że firma nie ma siedziby, a warunki, w jakich funkcjonuje, pozbawiają ją wiarygodności.
We wstępie do materiału pada pytanie „czy spółka jest piramidą finansową”. Z kolei w samym reportażu jeden z rozmówców stwierdza, że działalność firmy opiera się na oszustwie. Są to pomówienia, w odniesieniu do których spółka nie została poproszona o komentarz.
Według nas autorzy materiału nie przedstawili prawie w ogóle stanowiska spółki. Na pytania TVP odpowiedzieliśmy 7 obszernymi akapitami, a w programie wyemitowano z nich tylko dwa ostatnie zdania. Dziennikarz na bieżąco otrzymywał także kolejne oświadczenia i informacje, które mają istotne znaczenie dla całej sprawy.
Pragniemy zwrócić uwagę, że wypowiadający się w materiale Adam Kuczma pozostaje w sporach sądowych zarówno z naszą spółką, jak i ze swoją rodziną.
Spory te dotyczą nieruchomości pokazanych na początku emitowanego programu, do których Adam Kuczma rości sobie prawa kosztem swojej siostry i Grupy Cinkciarz.pl. W programie nie zawarto nawet tak podstawowej informacji jak ta, że spółka musiała opuścić budynki w związku z wypowiedzeniem jej umów najmu przez Adama Kuczmę ani tego, że nieruchomości te (kilka hektarów w centrum miasta) są przedmiotem sprawy sądowej o ustalenie stanu ich własności. Cinkciarz.pl miał zawartą w 2011 roku umowę na kupno całego kompleksu z poprzednim zarządcą, Zbigniewem Kuczmą. Transakcja była kilkukrotnie odwlekana przez Zbigniewa Kuczmę z różnych względów. Po tragicznej śmierci Zbigniewa Kuczmy w 2021 roku Adam Kuczma zadeklarował dokończenie transakcji, na co zażądał dodatkowej wpłaty środków i je otrzymał - w wysokości 1,6 mln zł.
Niestety, proces ten został zakłócony przez przedsiębiorcę z Zielonej Góry, który, kierując się wyłącznie własnym interesem, postanowił zignorować nasze prośby o wstrzymanie się od działań do czasu rozwiązania spraw spadkowych. Zaledwie dwa miesiące po śmierci Zbigniewa Kuczmy przedsiębiorca ten, nie zważając na kwestie etyki biznesowej ani delikatność sytuacji, dążył do przejęcia nieruchomości, aby jak najszybciej sfinalizować własne plany zakupu.
Takie działania nie tylko uniemożliwiły finalizację transakcji z Cinkciarz.pl, który inwestował w tę nieruchomość przez ponad dekadę, ale również znacząco utrudniły rozwiązanie sporu spadkowego, komplikując całą sytuację.
Obecnie Adam Kuczma został wezwany do dokończenia transakcji kupna-sprzedaży lub zapłaty odszkodowania w wysokości minimum 120 mln zł na rzecz Cinkciarz.pl.
Cinkciarz.pl, za pośrednictwem spółki zależnej, planował stworzenie na jej terenie nowoczesnego parku handlowego oraz budynków mieszkalnych.
W materiale znalazła się także wypowiedź anonimowego rozmówcy stwierdzającego, że kłopoty Cinkciarz.pl rzekomo mają związek z inwestowaniem przez spółkę w kryptowalutę bitcoin. Niezależnie od braku wiarygodności tej informacji, obecny rekordowy kurs bitcoina czyni konstrukcję tej insynuacji kompletnie niewiarygodną nie tylko dla ekspertów od rynku inwestycyjnego, ale również dla ekonomicznych laików.
Cinkciarz.pl wystąpi z pozwem cywilnym o ochronę dóbr osobistych zarówno wobec TVP, jak i autora reportażu Ernesta Saja oraz Adam Kuczmy. Będziemy dochodzić swoich praw przed sądem, bronić reputacji spółki i jej przedstawicieli, a także domagać się stosownego, wysokiego odszkodowania.
Zwracamy się o niepowielanie nieprawdy zawartej w reportażu TVP. Apelujemy o zachowanie najwyższych standardów rzetelności dziennikarskiej oraz weryfikację źródeł informacji. Zapewniamy, że Cinkciarz.pl pozostaje otwarty na konstruktywny dialog z mediami i wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, ale jednocześnie będziemy stanowczo reagować na wszelkie próby naruszenia naszych dóbr osobistych.
Zarząd Cinkciarz.pl