Konsumpcja w USA spadła w marcu najsilniej w historii, a kwiecień może być jeszcze gorszy. Europejski Bank Centralny obniża stopy TLTRO i ogłasza nowy program (PELTRO), ale program skupu aktywów pozostaje na niezmienionym poziomie 750 mld euro. Gospodarka strefy euro może skurczyć się w całym roku o 5-12 proc. Złoty pozostaje stosunkowo stabilny.
Nawet dwucyfrowy spadek PKB w całym 2020
Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia był komunikat i konferencja prasowa Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Być może główną informacją dla rynku jest to, że program skupu aktywów pozostał na niezmienionym poziomie (750 mld euro), a ECB nie będzie się na razie angażować w skupowanie obligacji śmieciowych. Może to być lekkim zawodem dla rynku, który mógł oczekiwać bardziej stanowczych działań ze strony Banku.
ECB nie zmiękczył wymagań dla obecnego programu TLTRO III. Będą one oferowane obecnie 50 pkt bazowych poniżej głównej stopy depozytowej. Uruchomiono także dodatkowy program PELTRO (pandemiczna, długoterminowa operacja refinansująca) do nieco szerszego grona instytucji (niż TLTRO) o stopie 25 pkt bazowych poniżej głównej stopy refinansującej.
Christine Lagarde, szefowa ECB, sprecyzowała prognozy PKB dla strefy euro. Region wspólnej waluty może się skurczyć w II kw. nawet o 12 proc. k/k, podczas gdy prognoza na cały rok zakłada spadek od 5 do 12 proc. r/r. Sentyment po konferencji prasowej Lagarde nieco się pogorszył. Po części to być może efekt niespełnienia oczekiwań rynkowych, po części realizacji zysków po silnych wzrostach na rynku akcji z ostatnich dni (i tygodni), po części także słabych danych makro ze strefy euro. Popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy także pozytywne nie były.
Amerykanie tracą pracę i dochody
Wg Departamentu Pracy w USA w ubiegłym tygodniu 3,839 mln ludzi złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych. Choć to spadek w relacji do wcześniejszego tygodnia o 0,6 mln, ich liczba była o 0,34 mln powyżej oczekiwań. Od rozpoczęcia pandemii już ok. 30 mln Amerykanów złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych. Ale to nie była jedyna zła wiadomość z gospodarki USA.
Marcowe dochody prywatne Amerykanów spadły o 2,0 proc. m/m, o 0,3 pkt proc. więcej niż się spodziewano i najwięcej od siedmiu lat. To nie ten odczyt jednak najbardziej zmartwił rynek. Wydatki prywatne zmniejszyły się o 7,5 proc. w skali miesiąca, najwięcej w historii (a przynajmniej od rozpoczęcia badania w 1959 r.). Prawdopodobnie ta informacja w istotnym stopniu przyczyniła się do silnego osłabienia dolara po południu, a kwiecień będzie najprawdopodobniej w tym kontekście jeszcze słabszy.
Wykres: Miesięczne zmiany wydatków prywatnych Amerykanów. Źródło: Bloomberg, BEA.
Dane mogą zaszkodzić złotemu
Notowania głównej pary walutowej, euro do dolara, wzrosły nieco powyżej 1,0970 w półtorej godziny od rozpoczęcia sesji na nowojorskiej giełdzie. To najwyższy kurs EUR/USD od nieco ponad dwóch tygodni, a osłabienie amerykańskiej waluty na rynku globalnym pomogło także zniwelować efekt negatywnego sentymenty m.in. na waluty krajów wschodzących. Złoty także na tym skorzystał i kurs USD/PLN znalazł się najniżej od połowy kwietnia (ok. 4,138).
Notowania EUR/PLN pozostawały w przedziale 4,53-4,55, a CHF/PLN nieco poniżej 4,30, czyli bez większych zmian. Przy mnogości istotnych informacji, jakie napływały na rynek, stosunkowo niską zmienność polskiej waluty można odebrać pozytywnie. Z drugiej strony fatalne dane makroekonomiczne mogą wróżyć zwiększenie presji podażowej na waluty krajów wschodzących (w tym złotego) w kolejnych miesiącach.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
30 kwi 2020 13:34
Fatalne dane PKB, a prawdopodobnie jest gorzej (komentarz walutowy z 30.04.2020)
Konsumpcja w USA spadła w marcu najsilniej w historii, a kwiecień może być jeszcze gorszy. Europejski Bank Centralny obniża stopy TLTRO i ogłasza nowy program (PELTRO), ale program skupu aktywów pozostaje na niezmienionym poziomie 750 mld euro. Gospodarka strefy euro może skurczyć się w całym roku o 5-12 proc. Złoty pozostaje stosunkowo stabilny.
Nawet dwucyfrowy spadek PKB w całym 2020
Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia był komunikat i konferencja prasowa Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Być może główną informacją dla rynku jest to, że program skupu aktywów pozostał na niezmienionym poziomie (750 mld euro), a ECB nie będzie się na razie angażować w skupowanie obligacji śmieciowych. Może to być lekkim zawodem dla rynku, który mógł oczekiwać bardziej stanowczych działań ze strony Banku.
ECB nie zmiękczył wymagań dla obecnego programu TLTRO III. Będą one oferowane obecnie 50 pkt bazowych poniżej głównej stopy depozytowej. Uruchomiono także dodatkowy program PELTRO (pandemiczna, długoterminowa operacja refinansująca) do nieco szerszego grona instytucji (niż TLTRO) o stopie 25 pkt bazowych poniżej głównej stopy refinansującej.
Christine Lagarde, szefowa ECB, sprecyzowała prognozy PKB dla strefy euro. Region wspólnej waluty może się skurczyć w II kw. nawet o 12 proc. k/k, podczas gdy prognoza na cały rok zakłada spadek od 5 do 12 proc. r/r. Sentyment po konferencji prasowej Lagarde nieco się pogorszył. Po części to być może efekt niespełnienia oczekiwań rynkowych, po części realizacji zysków po silnych wzrostach na rynku akcji z ostatnich dni (i tygodni), po części także słabych danych makro ze strefy euro. Popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy także pozytywne nie były.
Amerykanie tracą pracę i dochody
Wg Departamentu Pracy w USA w ubiegłym tygodniu 3,839 mln ludzi złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych. Choć to spadek w relacji do wcześniejszego tygodnia o 0,6 mln, ich liczba była o 0,34 mln powyżej oczekiwań. Od rozpoczęcia pandemii już ok. 30 mln Amerykanów złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych. Ale to nie była jedyna zła wiadomość z gospodarki USA.
Marcowe dochody prywatne Amerykanów spadły o 2,0 proc. m/m, o 0,3 pkt proc. więcej niż się spodziewano i najwięcej od siedmiu lat. To nie ten odczyt jednak najbardziej zmartwił rynek. Wydatki prywatne zmniejszyły się o 7,5 proc. w skali miesiąca, najwięcej w historii (a przynajmniej od rozpoczęcia badania w 1959 r.). Prawdopodobnie ta informacja w istotnym stopniu przyczyniła się do silnego osłabienia dolara po południu, a kwiecień będzie najprawdopodobniej w tym kontekście jeszcze słabszy.
Wykres: Miesięczne zmiany wydatków prywatnych Amerykanów. Źródło: Bloomberg, BEA.
Dane mogą zaszkodzić złotemu
Notowania głównej pary walutowej, euro do dolara, wzrosły nieco powyżej 1,0970 w półtorej godziny od rozpoczęcia sesji na nowojorskiej giełdzie. To najwyższy kurs EUR/USD od nieco ponad dwóch tygodni, a osłabienie amerykańskiej waluty na rynku globalnym pomogło także zniwelować efekt negatywnego sentymenty m.in. na waluty krajów wschodzących. Złoty także na tym skorzystał i kurs USD/PLN znalazł się najniżej od połowy kwietnia (ok. 4,138).
Notowania EUR/PLN pozostawały w przedziale 4,53-4,55, a CHF/PLN nieco poniżej 4,30, czyli bez większych zmian. Przy mnogości istotnych informacji, jakie napływały na rynek, stosunkowo niską zmienność polskiej waluty można odebrać pozytywnie. Z drugiej strony fatalne dane makroekonomiczne mogą wróżyć zwiększenie presji podażowej na waluty krajów wschodzących (w tym złotego) w kolejnych miesiącach.
Zobacz również:
Fatalne dane PKB, a prawdopodobnie jest gorzej (komentarz walutowy z 30.04.2020)
PKB USA zawodzi, ale wzrosły nadzieje na lek (popołudniowy komentarz walutowy z 29.04.2020)
Załamanie sprzedaży w Hiszpanii (komentarz walutowy z 29.04.2020)
Wirus pogłębia deficyt towarowy USA (popołudniowy komentarz walutowy z 28.04.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s