Kurs EUR/USD dziś po południu przekroczył granicę 1,20 pierwszy raz od początku maja 2018 r. Po południu pojawiły się dość istotne dane z amerykańskiego sektora przemysłowego.
Wg sporządzonego przez instytut ISM wskaźnika PMI tempo wzrostu aktywności gospodarczej w USA było w sierpniu najwyższe od listopada 2018 r., a sam indeks, wzrastając do 56 pkt, przekroczył medianę oczekiwań o 1,2 pkt. Kontynuował też serię wzrostów, licząc od dołka w kwietniu.
Jeżeli popatrzymy na jego składowe, najważniejsze z nich wyraźnie się poprawiły. Szczególnie istotne nowe zamówienia rosły w sierpniu w najszybszym tempie od stycznia 2004 r.
Reakcja na 1,20, czy wpływ danych?
Wyższa aktywność w przemyśle w sierpniu dobrze wpisuje się w serię pozytywnych danych makroekonomicznych, które charakteryzują ostatnio gospodarkę USA. Dzisiejsze statystyki z ISM nieco zmniejszyły skalę osłabienia dolara. Mogło to być jednak także wywołane osiągnięciem poziomu 1,20 kursu EUR/USD, a następnie lekkim odreagowaniem do ok. 1,1940-1,1960.
Prawdopodobnie na silniejszy ruch w wycenie dolara przyjdzie poczekać do końca tygodnia. W czwartek okaże się, czy liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadnie poniżej 1 mln w USA. W piątek z kolei raport z rynku pracy za sierpień uzupełni obraz amerykańskiej gospodarki. Pewne obawy o negatywny wydźwięk raportu mogły dziś rozwiać dane o wyższej od oczekiwań aktywności w przemyśle w sierpniu. Gdyby piątkowy raport również przekroczył oczekiwania, dolar mógłby zacząć odreagowanie.
Dla złotego mógłby to być potencjalny sygnał do osłabienia, ale dziś polska waluta znajduje się w dobrej kondycji. Notowania USD/PLN po południu przekroczyły 3,68 (kilka godzin wcześniej były jeszcze poniżej 3,66) wraz z lekkim odreagowaniem dolara na rynku globalnym. Kurs EUR/PLN w dalszym ciągu znajduje się nieco poniżej granicy 4,40 (po południu ok. 4,39).
Wzrost inflacji nie zaszkodził złotemu
Dzisiaj poznaliśmy dane o inflacji konsumenckiej z polskiej gospodarki za sierpień. Kolejny raz z rzędu inflacja spadła w układzie miesiąc do miesiąca o 0,1 proc., a w skali roku z 3,0 do 2,9 proc.
Ta publikacja nie osłabiła złotego. Notowania polskiej waluty mogą mocniej zmienić się w piątek. Choć osłabienie dolara to w dużej mierze kwestia polityki monetarnej Rezerwy Federalnej, to ostatnio relatywnie lepsze dane z USA w porównaniu z odczytami ze strefy euro mogą w końcu zacząć przejawiać się wzrostem popytu na dolara, szczególnie jeżeli piątkowy raport także przekroczyłby oczekiwania. W takim scenariuszu złoty także może nieco osłabiać się z bieżących poziomów.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
1 wrz 2020 14:47
Kolejne rekordy słabości dolara (komentarz walutowy z 1.09.2020)
Kurs EUR/USD dziś po południu przekroczył granicę 1,20 pierwszy raz od początku maja 2018 r. Po południu pojawiły się dość istotne dane z amerykańskiego sektora przemysłowego.
Wg sporządzonego przez instytut ISM wskaźnika PMI tempo wzrostu aktywności gospodarczej w USA było w sierpniu najwyższe od listopada 2018 r., a sam indeks, wzrastając do 56 pkt, przekroczył medianę oczekiwań o 1,2 pkt. Kontynuował też serię wzrostów, licząc od dołka w kwietniu.
Jeżeli popatrzymy na jego składowe, najważniejsze z nich wyraźnie się poprawiły. Szczególnie istotne nowe zamówienia rosły w sierpniu w najszybszym tempie od stycznia 2004 r.
Reakcja na 1,20, czy wpływ danych?
Wyższa aktywność w przemyśle w sierpniu dobrze wpisuje się w serię pozytywnych danych makroekonomicznych, które charakteryzują ostatnio gospodarkę USA. Dzisiejsze statystyki z ISM nieco zmniejszyły skalę osłabienia dolara. Mogło to być jednak także wywołane osiągnięciem poziomu 1,20 kursu EUR/USD, a następnie lekkim odreagowaniem do ok. 1,1940-1,1960.
Prawdopodobnie na silniejszy ruch w wycenie dolara przyjdzie poczekać do końca tygodnia. W czwartek okaże się, czy liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadnie poniżej 1 mln w USA. W piątek z kolei raport z rynku pracy za sierpień uzupełni obraz amerykańskiej gospodarki. Pewne obawy o negatywny wydźwięk raportu mogły dziś rozwiać dane o wyższej od oczekiwań aktywności w przemyśle w sierpniu. Gdyby piątkowy raport również przekroczył oczekiwania, dolar mógłby zacząć odreagowanie.
Dla złotego mógłby to być potencjalny sygnał do osłabienia, ale dziś polska waluta znajduje się w dobrej kondycji. Notowania USD/PLN po południu przekroczyły 3,68 (kilka godzin wcześniej były jeszcze poniżej 3,66) wraz z lekkim odreagowaniem dolara na rynku globalnym. Kurs EUR/PLN w dalszym ciągu znajduje się nieco poniżej granicy 4,40 (po południu ok. 4,39).
Wzrost inflacji nie zaszkodził złotemu
Dzisiaj poznaliśmy dane o inflacji konsumenckiej z polskiej gospodarki za sierpień. Kolejny raz z rzędu inflacja spadła w układzie miesiąc do miesiąca o 0,1 proc., a w skali roku z 3,0 do 2,9 proc.
Ta publikacja nie osłabiła złotego. Notowania polskiej waluty mogą mocniej zmienić się w piątek. Choć osłabienie dolara to w dużej mierze kwestia polityki monetarnej Rezerwy Federalnej, to ostatnio relatywnie lepsze dane z USA w porównaniu z odczytami ze strefy euro mogą w końcu zacząć przejawiać się wzrostem popytu na dolara, szczególnie jeżeli piątkowy raport także przekroczyłby oczekiwania. W takim scenariuszu złoty także może nieco osłabiać się z bieżących poziomów.
Zobacz również:
Kolejne rekordy słabości dolara (komentarz walutowy z 1.09.2020)
Główna para walutowa zbliża się do 1,20 (komentarz walutowy z 31.08.2020)
Amerykanie zarobili i wydali więcej (popołudniowy komentarz walutowy z 28.08.2020)
Dolar ponownie pod presją (komentarz walutowy z 28.08.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s