Dolar traci na wartości, a kurs USD/PLN spada do najniższego poziomu od dwóch lat. Z kolei kurs CHF/PLN jest najniższy od pięciu miesięcy. Dane z przemysłu mówią o sporych różnicach w tempie rozwoju unijnych gospodarek. Dziś poznamy jeszcze finalne dane PMI z IHS Markit dla przemysłu w USA, a także istotniejsze dla rynku dane PMI z instytutu ISM, co może zwiększyć wahania dolara
Włochy, Węgry i Francja zaskakują, Hiszpania, Polska i Czechy rozczarowują
We wtorkowe przedpołudnie IHS Markit opublikował dane PMI z europejskiego sektora przedsiębiorstw we wrześniu. W przypadku największych gospodarek były to dane finalne, a dla pozostałych państw wstępne dane. Zbiorczy wskaźnik dla strefy euro okazał się zgodny ze wstępnym odczytem i wyniósł 51,7 pkt, jednak w poszczególnych gospodarkach Unii Europejskiej dane już nieco odbiegały od oczekiwań, pokazując zróżnicowane tempo powrotu aktywności.
Wskaźnik PMI przemysłu we Włoszech wzrósł w sierpniu do 53,1 pkt, wobec spodziewanych 52 pkt. Pozytywnie także zaskoczyła aktywność w tym sektorze we Francji, gdzie mimo recesji w przemyśle wskaźnik był wyższy od wstępnych szacunków o 0,8 pkt, wzrastając do 49,8 pkt, czyli tylko minimalnie poniżej granicy oddzielającej recesję od wzrostu (50 pkt).
Inaczej było w Hiszpanii, gdzie ze stosunkowo silnego wzrostu aktywności (53,5 pkt) nastąpił pierwszy od kwietnia spadek, i to od razu w strefę recesji w sektorze, do 49,9 pkt. Jeżeli popatrzymy na gospodarki z regionu Polski, obraz również nie jest jednoznaczny. Wskaźnik PMI na Węgrzech wzrósł z 51,1 do 52,8 pkt, natomiast w Czechach i Polsce aktywność w przemyśle spadła odpowiednio do 49,1 i 50,6 pkt.
W obu przypadkach były to odczyty poniżej oczekiwań, choć zawód większy był w przypadku polskiego sektora przemysłowego, którego wzrost aktywności wyraźnie spowolnił w sierpniu (z 52,8 pkt), podczas gdy oczekiwano minimalnej poprawy. Na taki stan polskiego przemysłu w sierpniu w największym stopniu wpływ miał brak nowych zamówień i spowolnienie tempa wzrostu produkcji.
Dane o aktywności w przemyśle mogą sugerować zróżnicowany stan europejskich gospodarek oraz wygasające tempo wzrostu w niektórych krajach, gdy skończyły się początkowe miesiące „łatwych wzrostów”.
Tańsze dolary, tańsze franki
Dzisiaj jednak dane PMI miały ograniczony wpływ na to, co się dzieje na rynku. Kontynuowany jest trend osłabienia dolara. Podczas sesji w Azji amerykańska waluta osłabiła się najbardziej od ponad dwóch lat względem koszyka głównych walut. Notowania EUR/USD wcześnie rano wzrosły do blisko 1,20. I tuż pod tą granicą pozostawały do południa.
Słabość dolara przejawiała się także w poprawie kondycja złotego względem podstawowych walut. Kurs USD/PLN spadł dzisiaj poniżej 3,66, wyznaczając nowy najniższy poziom od nieco ponad dwóch lat.
Połączenie presji podażowej na amerykańską walutę i pozytywnego sentymentu na szerokim rynku powoduje dzisiaj także wyraźne osłabienie franka szwajcarskiego. Notowania CHF/PLN spadły dzisiaj do ok. 4,04 zł, czyli dolnej już granicy kursu od przełomu lutego i marca.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
31 sie 2020 14:43
Główna para walutowa zbliża się do 1,20 (komentarz walutowy z 31.08.2020)
Dolar traci na wartości, a kurs USD/PLN spada do najniższego poziomu od dwóch lat. Z kolei kurs CHF/PLN jest najniższy od pięciu miesięcy. Dane z przemysłu mówią o sporych różnicach w tempie rozwoju unijnych gospodarek. Dziś poznamy jeszcze finalne dane PMI z IHS Markit dla przemysłu w USA, a także istotniejsze dla rynku dane PMI z instytutu ISM, co może zwiększyć wahania dolara
Włochy, Węgry i Francja zaskakują, Hiszpania, Polska i Czechy rozczarowują
We wtorkowe przedpołudnie IHS Markit opublikował dane PMI z europejskiego sektora przedsiębiorstw we wrześniu. W przypadku największych gospodarek były to dane finalne, a dla pozostałych państw wstępne dane. Zbiorczy wskaźnik dla strefy euro okazał się zgodny ze wstępnym odczytem i wyniósł 51,7 pkt, jednak w poszczególnych gospodarkach Unii Europejskiej dane już nieco odbiegały od oczekiwań, pokazując zróżnicowane tempo powrotu aktywności.
Wskaźnik PMI przemysłu we Włoszech wzrósł w sierpniu do 53,1 pkt, wobec spodziewanych 52 pkt. Pozytywnie także zaskoczyła aktywność w tym sektorze we Francji, gdzie mimo recesji w przemyśle wskaźnik był wyższy od wstępnych szacunków o 0,8 pkt, wzrastając do 49,8 pkt, czyli tylko minimalnie poniżej granicy oddzielającej recesję od wzrostu (50 pkt).
Inaczej było w Hiszpanii, gdzie ze stosunkowo silnego wzrostu aktywności (53,5 pkt) nastąpił pierwszy od kwietnia spadek, i to od razu w strefę recesji w sektorze, do 49,9 pkt. Jeżeli popatrzymy na gospodarki z regionu Polski, obraz również nie jest jednoznaczny. Wskaźnik PMI na Węgrzech wzrósł z 51,1 do 52,8 pkt, natomiast w Czechach i Polsce aktywność w przemyśle spadła odpowiednio do 49,1 i 50,6 pkt.
W obu przypadkach były to odczyty poniżej oczekiwań, choć zawód większy był w przypadku polskiego sektora przemysłowego, którego wzrost aktywności wyraźnie spowolnił w sierpniu (z 52,8 pkt), podczas gdy oczekiwano minimalnej poprawy. Na taki stan polskiego przemysłu w sierpniu w największym stopniu wpływ miał brak nowych zamówień i spowolnienie tempa wzrostu produkcji.
Dane o aktywności w przemyśle mogą sugerować zróżnicowany stan europejskich gospodarek oraz wygasające tempo wzrostu w niektórych krajach, gdy skończyły się początkowe miesiące „łatwych wzrostów”.
Tańsze dolary, tańsze franki
Dzisiaj jednak dane PMI miały ograniczony wpływ na to, co się dzieje na rynku. Kontynuowany jest trend osłabienia dolara. Podczas sesji w Azji amerykańska waluta osłabiła się najbardziej od ponad dwóch lat względem koszyka głównych walut. Notowania EUR/USD wcześnie rano wzrosły do blisko 1,20. I tuż pod tą granicą pozostawały do południa.
Słabość dolara przejawiała się także w poprawie kondycja złotego względem podstawowych walut. Kurs USD/PLN spadł dzisiaj poniżej 3,66, wyznaczając nowy najniższy poziom od nieco ponad dwóch lat.
Połączenie presji podażowej na amerykańską walutę i pozytywnego sentymentu na szerokim rynku powoduje dzisiaj także wyraźne osłabienie franka szwajcarskiego. Notowania CHF/PLN spadły dzisiaj do ok. 4,04 zł, czyli dolnej już granicy kursu od przełomu lutego i marca.
Zobacz również:
Główna para walutowa zbliża się do 1,20 (komentarz walutowy z 31.08.2020)
Amerykanie zarobili i wydali więcej (popołudniowy komentarz walutowy z 28.08.2020)
Dolar ponownie pod presją (komentarz walutowy z 28.08.2020)
Szef Rezerwy Federalnej ożywił dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 27.08.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s