Amerykańska waluta traci na wartości po doniesieniach, że członkowie komitetu monetarnego Europejskiego Banku Centralnego nabrali pewności, że gospodarka w strefie euro wraca do stanu sprzed pandemii, a to może ograniczać potrzebę dodatkowej stymulacji. Złoty korzysta z pozytywnych nastrojów i lekkiego osłabienia dolara.
Środa przebiegała pod znakiem poprawy nastrojów. Działo się to w odróżnieniu od poprzednich dni, kiedy obserwowaliśmy silny wzrost awersji do ryzyka. Główne europejskie indeksy giełdowe zyskiwały po ok. 2 proc., a w USA nieco mniej — niespełna 2 proc. W sumie podkreślało to jednak pozytywny sentyment.
Przecieki z banku podcinają dolarowi skrzydła
Do wczesnego popołudnia obserwowaliśmy także nieco silniejszego dolara. Notowania EUR/USD oscylowały ok. 1,1760, czyli dolnej granicy kursu z ostatniego miesiąca. Po południu jednak sytuacja uległa zmianie i dolar ponownie zaczął tracić, a główna para walutowa wzrosła do ok. 1,1830, 0,4 proc. powyżej poziomu z wczorajszego zamknięcia notowań.
Czynnik, który najprawdopodobniej osłabił dolara, a jednocześnie wzmocnił euro, kryje się w doniesieniach agencji medialnej Bloomberg. Publikacja dotyczy projekcji makroekonomicznych, które Europejski Banki Centralny opublikuje dopiero jutro.
Wg osób zaznajomionych z tematem najnowsze projekcje będą zawierały tylko niewielkie zmiany w porównaniu do poprzednich z czerwca br. Sami członkowie komitetu monetarnego EBC mieli zyskać głębsze przekonanie o tym, że gospodarka wraca do punktu sprzed pandemii. Niespełnienie się części obaw co do zagrożeń dla aktywności, może z kolei oznaczać zmniejszenie potrzeb dodatkowej stymulację w dalszej części roku.
To byłoby pozytywnym bodźcem dla euro, stąd dzisiejsza reakcja rynku. Czy rzeczywiście przekaz z EBC wzmocni europejską walutę? Na szczegóły i pełny wydźwięk, jaki będzie płynął z jutrzejszego komunikatu oraz konferencji prasowej Christine Lagarde, szefowej EBC, trzeba poczekać.
Jutro spodziewamy się istotnych wahań
Lagarde była dotychczas bardzo ostrożna w swoich wypowiedziach, stąd zmiana na pozytywne nastawienie wydaje się ograniczona, szczególnie w kontekście wzrastającego tempa zachorowań w niektórych krajach strefy euro oraz niepewności związanych z: potencjalną falą zachorowań w okresie jesienno-zimowym, negocjacjami w sprawie umowy handlowej Wielkiej Brytanii z Unią Europejską, wyborami prezydenckimi w USA.
Możemy spodziewać się jutro silnego wzmożenia wahań notowań walut w porze publikacji komunikatu i konferencji prasowej.
Już dziś jednak popołudniowe osłabienie dolara i dominacja pozytywnych nastrojów pomogły złotemu. Notowania EUR/PLN spadły po południu do ok. 4,44, a USD/PLN z 3,79 do ok. 3,76. Jeżeli jednak wydźwięk jutrzejszego komunikatu EBC nie będzie aż tak pozytywny, dolar może potencjalnie z powrotem nieco się wzmocnić, zwiększając także presję podażową na złotym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
9 wrz 2020 13:10
Uspokojenie nastrojów (komentarz walutowy z 9.09.2020)
Amerykańska waluta traci na wartości po doniesieniach, że członkowie komitetu monetarnego Europejskiego Banku Centralnego nabrali pewności, że gospodarka w strefie euro wraca do stanu sprzed pandemii, a to może ograniczać potrzebę dodatkowej stymulacji. Złoty korzysta z pozytywnych nastrojów i lekkiego osłabienia dolara.
Środa przebiegała pod znakiem poprawy nastrojów. Działo się to w odróżnieniu od poprzednich dni, kiedy obserwowaliśmy silny wzrost awersji do ryzyka. Główne europejskie indeksy giełdowe zyskiwały po ok. 2 proc., a w USA nieco mniej — niespełna 2 proc. W sumie podkreślało to jednak pozytywny sentyment.
Przecieki z banku podcinają dolarowi skrzydła
Do wczesnego popołudnia obserwowaliśmy także nieco silniejszego dolara. Notowania EUR/USD oscylowały ok. 1,1760, czyli dolnej granicy kursu z ostatniego miesiąca. Po południu jednak sytuacja uległa zmianie i dolar ponownie zaczął tracić, a główna para walutowa wzrosła do ok. 1,1830, 0,4 proc. powyżej poziomu z wczorajszego zamknięcia notowań.
Czynnik, który najprawdopodobniej osłabił dolara, a jednocześnie wzmocnił euro, kryje się w doniesieniach agencji medialnej Bloomberg. Publikacja dotyczy projekcji makroekonomicznych, które Europejski Banki Centralny opublikuje dopiero jutro.
Wg osób zaznajomionych z tematem najnowsze projekcje będą zawierały tylko niewielkie zmiany w porównaniu do poprzednich z czerwca br. Sami członkowie komitetu monetarnego EBC mieli zyskać głębsze przekonanie o tym, że gospodarka wraca do punktu sprzed pandemii. Niespełnienie się części obaw co do zagrożeń dla aktywności, może z kolei oznaczać zmniejszenie potrzeb dodatkowej stymulację w dalszej części roku.
To byłoby pozytywnym bodźcem dla euro, stąd dzisiejsza reakcja rynku. Czy rzeczywiście przekaz z EBC wzmocni europejską walutę? Na szczegóły i pełny wydźwięk, jaki będzie płynął z jutrzejszego komunikatu oraz konferencji prasowej Christine Lagarde, szefowej EBC, trzeba poczekać.
Jutro spodziewamy się istotnych wahań
Lagarde była dotychczas bardzo ostrożna w swoich wypowiedziach, stąd zmiana na pozytywne nastawienie wydaje się ograniczona, szczególnie w kontekście wzrastającego tempa zachorowań w niektórych krajach strefy euro oraz niepewności związanych z: potencjalną falą zachorowań w okresie jesienno-zimowym, negocjacjami w sprawie umowy handlowej Wielkiej Brytanii z Unią Europejską, wyborami prezydenckimi w USA.
Możemy spodziewać się jutro silnego wzmożenia wahań notowań walut w porze publikacji komunikatu i konferencji prasowej.
Już dziś jednak popołudniowe osłabienie dolara i dominacja pozytywnych nastrojów pomogły złotemu. Notowania EUR/PLN spadły po południu do ok. 4,44, a USD/PLN z 3,79 do ok. 3,76. Jeżeli jednak wydźwięk jutrzejszego komunikatu EBC nie będzie aż tak pozytywny, dolar może potencjalnie z powrotem nieco się wzmocnić, zwiększając także presję podażową na złotym.
Zobacz również:
Uspokojenie nastrojów (komentarz walutowy z 9.09.2020)
Traci złoty, tanieje ropa, nastroje gorsze niż wczoraj (popołudniowy komentarz walutowy z 8.09.2020)
Wtorek nie lubi ryzyka? (komentarz walutowy z 8.09.2020)
Złoty odrobił część strat (popołudniowy komentarz walutowy z 7.09.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s