Polityka monetarna w Wielkiej Brytanii bez zmian, ale dzisiejszy komunikat Banku Anglii miał gołębi wydźwięk, a dwóch członków głosowało za cięciem stóp procentowych. Dolar zyskuje wraz z kolejnymi informacjami o potencjalnie szerszym od oczekiwań porozumieniu handlowym. Złoty stabilny i wspierany przez dobre nastroje rynkowe, ale także stosunkowo pozytywny wydźwięk nowych prognoz gospodarczych Komisji Europejskiej.
Dane makro na bocznym torze
Wczorajsze dane z niemieckiej gospodarki dotyczące zamówień przemyśle (wskazujące na wzrost o 1,3 proc. m/m) dały nadzieję, że w sektor ten odżywa. Opublikowane dzisiaj z rana dane o produkcji w niemieckim przemyśle we wrześniu już tak pozytywne nie były. Produkcja w skali miesiąca zmniejszyła się o 0,6 proc., czyli o 0,2 pkt proc. więcej niż szacunki ekonomistów. Z drugiej jednak strony minimalnie (o 0,1 p kt proc.) zrewidowano w górę sierpniowy wzrost do 0,4 proc. O 0,1 pkt proc. lepsze od oczekiwań okazały się dane roczne, choć spadek o 4,3 proc. optymizmem napawać nie może.
Brak pogorszenia sytuacji w niemieckim przemyśle i poprawa niektórych wskaźników może cieszyć, choć rynek obecnie reaguje na dane makro w ograniczonym stopniu. Liczą się przede wszystkim negocjacje handlowe między Chinami a USA i informacje z tym związane. Zarówno te oficjalne, jak i nieoficjalne wieści wskazują, że zbliżamy się do osiągnięcia pierwszej fazy porozumienia i będzie ono znacznie bardziej kompleksowe, niż tego się można było spodziewać (jeszcze niedawno mowa była o braku eskalacji konfliktu).
W efekcie dominacji pozytywnego nastroju główne indeksy giełdowe w USA wyznaczyły nowe historyczne rekordy. Jeżeli popatrzymy na ich europejskie odpowiedniki, zbliżyły się one również bardzo blisko do swoich szczytów z ubiegłego roku. Rynek nie bez powodu reaguje optymistycznie. Cofnięcie nałożonych ceł i porozumienie pomiędzy dwoma gospodarczym mocarstwami oznacza m.in. zwiększenie globalnego popytu, zmniejszenie niepewności wśród zarządzających przedsiębiorstwami i w rezultacie zwiększenie poziomu inwestycji. To dobra informacja dla gospodarek, które silnie opierają swój rozwój na eksporcie, w tym Niemiec.
Potencjalnie dużo szersze porozumienie pomiędzy Chinami a USA nieco wzmacnia dolara. Notowania EUR/USD spadły po południu do ok. 1,1044, czyli do najniższego poziomu od połowy października. Nieco większe wahania zanotował także funt. Kurs GBP/USD pierwszy raz od dwóch tygodni spadło poniżej granicy 1,2800. Powodem było lekkie zaskoczenie w komunikacie Banku Anglii po dwudniowym posiedzeniu. Zgodnie z oczekiwaniami polityka monetarna nie uległa zmianie, jednak dwóch członków zagłosowało za obniżeniem stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Sam komunikat miał także gołębi wydźwięk, sugerując konieczność wsparcia wzrostu PKB i inflacji, jeżeli zmaterializują się negatywne czynniki związane z brexitem, a tempo rozwoju globalnej gospodarki nie ustabilizuje się.
Mark Carney, gubernator Banku Anglii, podczas konferencji prasowej również brzmiał raczej gołębio. Carney podkreślił, że brytyjska gospodarka rozwija się poniżej potencjału, a ryzyka dalszego spadku uległy zwiększeniu. Dodał także, że brytyjscy konsumenci zaczynają być coraz bardziej ostrożni, co w efekcie może negatywnie się przełożyć na wzrost PKB. Pamiętając, że Bank Anglii opiera swoje analizy o wypracowaną przez premiera Borisa Johnsona i zatwierdzoną w parlamencie umowę z UE, dzisiejsze wydarzenia mogą nieco tłumić popyt na funta, szczególnie że od początku października funt silnie zyskiwał (ok. 5 proc. do dolara). Jeżeli dodamy do tego zwiększenie poziomu niepewności w przypadku wyborów na Wyspach, potencjał wzrostu wartości brytyjskiej waluty wydaje się w krótkim okresie ograniczony.
Takich problemów nie posiada obecnie złoty. Pozytywny sentyment na rynku, nawet mimo umacniającego się dolara, stabilizują polską walutę, która notuje tylko nieznaczne zmiany wartości. Pomimo nieznacznych cięć w opublikowanych dzisiaj jesiennych prognozach Komisji Europejskiej sytuacja gospodarcza Polski wydaje się dobra. Brak zagrożenia inflacją (2,5 proc. w 2021 r.), spadek długu do PKB (44,3 proc. w 2021 r. – spadek o 10 pkt proc. w 5 lat) i tempo rozwoju PKB jedno z najwyższych w regionie (3,3 proc. w 2021 r.) najprawdopodobniej będą uspokajać inwestorów w kolejnych miesiącach. Jeżeli dodamy do tego podpisane porozumienia handlowego między USA a Chinami oraz utrzymanie się dobrego sentymentu na rynku, złoty powinien pozostawać stosunkowo stabilny w najbliższym roku, choć ww. sprzyjające czynniki mogłyby potencjalnie nawet jeszcze wzmocnić polską walutę. Kurs EUR/PLN spadł dzisiaj ponownie poniżej 4,26 i może ponownie zmierzać w stronę ponad trzymiesięcznych minimów (ok. 4,2485).
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane wymiany międzynarodowej Niemiec we wrześniu. Ostatnie publikacje makroekonomiczne z największej gospodarki Europy były mieszane: lekka rewizja w górę PMI, słaby wskaźnik sentymentu ifo, wyższy od oczekiwań wzrost zamówień. Dzisiaj opublikowane dane o produkcji przemysłowej również nie miały jednoznacznego wydźwięku, a rynek przede wszystkim (pozytywnie) reagował na potencjalne cofnięcie ceł ze strony Chin i USA. Jutrzejsze dane z niemieckiej gospodarki nie powinny mieć zatem większego wpływu na rynek, jeżeli nie będą istotnie odbiegać od konsensusu, który wskazuje na 19,5 mld euro nadwyżki handlowej.
Uniwersytet Michigan opublikuje o godz. 16:00 wstępne dane sentymentu konsumentów w USA w listopadzie. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na utrzymanie poziomu z ubiegłego miesiąca, tj. 95,5 pkt. Publikacja ta, jeżeli będzie odbiegać od konsensusu, może nieco zwiększyć wahania dolara, ale ostateczny wpływ powinien być raczej minimalny. Obecne ocieplenie nastrojów na rynku spowodowane doniesieniami z frontu handlowego prawdopodobnie przyćmi ten odczyt, zwłaszcza że ankiety wśród konsumentów były przeprowadzane przed pojawieniem się tych informacji.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
7 lis 2019 14:26
Dobre prognozy dla Polski (komentarz walutowy z 7.11.2019)
Polityka monetarna w Wielkiej Brytanii bez zmian, ale dzisiejszy komunikat Banku Anglii miał gołębi wydźwięk, a dwóch członków głosowało za cięciem stóp procentowych. Dolar zyskuje wraz z kolejnymi informacjami o potencjalnie szerszym od oczekiwań porozumieniu handlowym. Złoty stabilny i wspierany przez dobre nastroje rynkowe, ale także stosunkowo pozytywny wydźwięk nowych prognoz gospodarczych Komisji Europejskiej.
Dane makro na bocznym torze
Wczorajsze dane z niemieckiej gospodarki dotyczące zamówień przemyśle (wskazujące na wzrost o 1,3 proc. m/m) dały nadzieję, że w sektor ten odżywa. Opublikowane dzisiaj z rana dane o produkcji w niemieckim przemyśle we wrześniu już tak pozytywne nie były. Produkcja w skali miesiąca zmniejszyła się o 0,6 proc., czyli o 0,2 pkt proc. więcej niż szacunki ekonomistów. Z drugiej jednak strony minimalnie (o 0,1 p kt proc.) zrewidowano w górę sierpniowy wzrost do 0,4 proc. O 0,1 pkt proc. lepsze od oczekiwań okazały się dane roczne, choć spadek o 4,3 proc. optymizmem napawać nie może.
Brak pogorszenia sytuacji w niemieckim przemyśle i poprawa niektórych wskaźników może cieszyć, choć rynek obecnie reaguje na dane makro w ograniczonym stopniu. Liczą się przede wszystkim negocjacje handlowe między Chinami a USA i informacje z tym związane. Zarówno te oficjalne, jak i nieoficjalne wieści wskazują, że zbliżamy się do osiągnięcia pierwszej fazy porozumienia i będzie ono znacznie bardziej kompleksowe, niż tego się można było spodziewać (jeszcze niedawno mowa była o braku eskalacji konfliktu).
W efekcie dominacji pozytywnego nastroju główne indeksy giełdowe w USA wyznaczyły nowe historyczne rekordy. Jeżeli popatrzymy na ich europejskie odpowiedniki, zbliżyły się one również bardzo blisko do swoich szczytów z ubiegłego roku. Rynek nie bez powodu reaguje optymistycznie. Cofnięcie nałożonych ceł i porozumienie pomiędzy dwoma gospodarczym mocarstwami oznacza m.in. zwiększenie globalnego popytu, zmniejszenie niepewności wśród zarządzających przedsiębiorstwami i w rezultacie zwiększenie poziomu inwestycji. To dobra informacja dla gospodarek, które silnie opierają swój rozwój na eksporcie, w tym Niemiec.
Potencjalnie dużo szersze porozumienie pomiędzy Chinami a USA nieco wzmacnia dolara. Notowania EUR/USD spadły po południu do ok. 1,1044, czyli do najniższego poziomu od połowy października. Nieco większe wahania zanotował także funt. Kurs GBP/USD pierwszy raz od dwóch tygodni spadło poniżej granicy 1,2800. Powodem było lekkie zaskoczenie w komunikacie Banku Anglii po dwudniowym posiedzeniu. Zgodnie z oczekiwaniami polityka monetarna nie uległa zmianie, jednak dwóch członków zagłosowało za obniżeniem stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Sam komunikat miał także gołębi wydźwięk, sugerując konieczność wsparcia wzrostu PKB i inflacji, jeżeli zmaterializują się negatywne czynniki związane z brexitem, a tempo rozwoju globalnej gospodarki nie ustabilizuje się.
Mark Carney, gubernator Banku Anglii, podczas konferencji prasowej również brzmiał raczej gołębio. Carney podkreślił, że brytyjska gospodarka rozwija się poniżej potencjału, a ryzyka dalszego spadku uległy zwiększeniu. Dodał także, że brytyjscy konsumenci zaczynają być coraz bardziej ostrożni, co w efekcie może negatywnie się przełożyć na wzrost PKB. Pamiętając, że Bank Anglii opiera swoje analizy o wypracowaną przez premiera Borisa Johnsona i zatwierdzoną w parlamencie umowę z UE, dzisiejsze wydarzenia mogą nieco tłumić popyt na funta, szczególnie że od początku października funt silnie zyskiwał (ok. 5 proc. do dolara). Jeżeli dodamy do tego zwiększenie poziomu niepewności w przypadku wyborów na Wyspach, potencjał wzrostu wartości brytyjskiej waluty wydaje się w krótkim okresie ograniczony.
Takich problemów nie posiada obecnie złoty. Pozytywny sentyment na rynku, nawet mimo umacniającego się dolara, stabilizują polską walutę, która notuje tylko nieznaczne zmiany wartości. Pomimo nieznacznych cięć w opublikowanych dzisiaj jesiennych prognozach Komisji Europejskiej sytuacja gospodarcza Polski wydaje się dobra. Brak zagrożenia inflacją (2,5 proc. w 2021 r.), spadek długu do PKB (44,3 proc. w 2021 r. – spadek o 10 pkt proc. w 5 lat) i tempo rozwoju PKB jedno z najwyższych w regionie (3,3 proc. w 2021 r.) najprawdopodobniej będą uspokajać inwestorów w kolejnych miesiącach. Jeżeli dodamy do tego podpisane porozumienia handlowego między USA a Chinami oraz utrzymanie się dobrego sentymentu na rynku, złoty powinien pozostawać stosunkowo stabilny w najbliższym roku, choć ww. sprzyjające czynniki mogłyby potencjalnie nawet jeszcze wzmocnić polską walutę. Kurs EUR/PLN spadł dzisiaj ponownie poniżej 4,26 i może ponownie zmierzać w stronę ponad trzymiesięcznych minimów (ok. 4,2485).
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane wymiany międzynarodowej Niemiec we wrześniu. Ostatnie publikacje makroekonomiczne z największej gospodarki Europy były mieszane: lekka rewizja w górę PMI, słaby wskaźnik sentymentu ifo, wyższy od oczekiwań wzrost zamówień. Dzisiaj opublikowane dane o produkcji przemysłowej również nie miały jednoznacznego wydźwięku, a rynek przede wszystkim (pozytywnie) reagował na potencjalne cofnięcie ceł ze strony Chin i USA. Jutrzejsze dane z niemieckiej gospodarki nie powinny mieć zatem większego wpływu na rynek, jeżeli nie będą istotnie odbiegać od konsensusu, który wskazuje na 19,5 mld euro nadwyżki handlowej.
Uniwersytet Michigan opublikuje o godz. 16:00 wstępne dane sentymentu konsumentów w USA w listopadzie. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na utrzymanie poziomu z ubiegłego miesiąca, tj. 95,5 pkt. Publikacja ta, jeżeli będzie odbiegać od konsensusu, może nieco zwiększyć wahania dolara, ale ostateczny wpływ powinien być raczej minimalny. Obecne ocieplenie nastrojów na rynku spowodowane doniesieniami z frontu handlowego prawdopodobnie przyćmi ten odczyt, zwłaszcza że ankiety wśród konsumentów były przeprowadzane przed pojawieniem się tych informacji.
Zobacz również:
Dobre prognozy dla Polski (komentarz walutowy z 7.11.2019)
Złoty w dobrej kondycji po nowych prognozach NBP (popołudniowy komentarz walutowy z 6.11.2019)
Pozytywne zaskoczenie ze strefy euro (komentarz walutowy z 6.11.2019)
Dobre dane z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 5.11.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s