Dobre nastroje dominowały podczas środowej sesji na rynku europejskim. Były one wspierane przez lepsze od oczekiwań dane makro. RPP pozostawia stopy procentowe bez zmian, podwyższa za to nieco inflację i obniża PKB na przyszłe lata w nowej jesiennej projekcji. Złoty pozostaje jednak stabilny i w okolicy wczorajszych poziomów zamknięcia.
Ograniczone zmiany
Środa była kolejny dniem, podczas którego dominował pozytywny sentyment. Do pozytywnych wieści z frontu negocjacji handlowych pomiędzy USA a Chinami doszły dziś jeszcze pozytywne niespodzianki w postaci danych makro ze strefy euro. Już rano okazało się, że zamówienia w niemieckim sektorze przemysłowym wzrosły o 1,3 proc. m/m we wrześniu, wobec oczekiwań na poziomie 0,1 proc. Zrewidowano także w górę sierpniową skalę spadku 0,2 pkt proc. (do -0,4 proc.).
Wyższe od wstępnych szacunków były także finalne wskaźniki PMI strefy euro. Zbiorczy wskaźnik dla sektorów przemysłowego i usług wyniósł 50,6 pkt, czyli o 0,4 pkt powyżej inicjalnego odczytu. Za tę rewizję w górę w większości odpowiadał sektor usług, którego indeks był wyższy także o 0,4 pkt i wzrósł do 51,6 pkt. Niedługo po tym okazało się, że sprzedaż detaliczna w strefie euro w październiku wzrosła najsilniej od blisko dwóch lat (o 3,1 proc. r/r), również przy silnych rewizjach w górę za miesiąc poprzedni.
Lepsze od oczekiwań dane ze strefy euro pozwalają sugerować, że pozytywny sentyment na szerokim rynku utrzyma się dłużej. Te dane wspierają także euro. Z drugiej strony mieliśmy jednak dobre dane z USA (ISM usług) oraz perspektywę rozszerzonej umowy handlowej USA z Chinami, czyli dwa czynniki dające więcej argumentów do aprecjacji dolara. W efekcie nadal obserwujemy kurs EUR/USD w okolicy 1,11 (ok. 1,1085 w godzinę po początku sesji na nowojorskiej giełdzie) i niewiele powinno się zmienić w wycenie głównej pary walutowej w dalszej części dnia.
Pozytywne nastroje na szerokim rynku, brak aprecjacji dolara i dobre dane ze strefy euro wspierają złotego. Polska waluta pozostawała blisko wczorajszych poziomów zamknięcia, tj. kurs EUR/PLN nieco powyżej 4,26 zł, a USD/PLN nieznacznie poniżej 3,85 zł w godzinach popołudniowych. Wpływ decyzji Rady Polityki Pieniężnej pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie oraz nowe projekcje makroekonomiczne dla Polskiej gospodarki miały dzisiaj bardzo ograniczony wpływ na złotego. Projekcje Narodowego Banku Polskiego wskazują na nieco wyższą inflację oraz nieco niższe PKB w kolejnych latach: przedział inflacji na przyszły rok podwyższono z 1,7-2,3 proc. do 2,2-2,4 proc., a tempa wzrostu PKB obniżono z 3,9-5,1 proc. do 3,9-4,7 proc. Nie są to korekty, które mogłyby wywołać fundamentalny zmiany w wycenie złotego. Tak jak do tej pory polska waluta będzie pozostawała pod wpływem czynników zewnętrznych, które obecnie sprzyjają jej relatywnie dobrej kondycji.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane z produkcji przemysłowej w Niemczech we wrześniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spadek o 0,4 proc. w skali miesiąca i 4,4 proc. w skali roku. Co ciekawe, dzisiejsze dane zamówień w tym sektorze znacznie przewyższyły oczekiwania, wzrastając o 1,3 proc. m/m. Finalne dane PMI również okazały się nieco wyższe od wstępnych. Gdyby i produkcja pozytywnie zaskoczyła, dobry sentyment na rynku mógłby być wzmocniony, co byłoby z kolei pozytywnym sygnałem dla euro i dla koszyka złotego.
Komisja Europejska przedstawi o godz. 11:00 jesiennie prognozy gospodarcze dla gospodarki europejskiej. Tu wielkich zaskoczeń nie należy się spodziewać, ale biorąc pod uwagę bardzo dobre nastroje na rynkach, większe od oczekiwań cięcia perspektyw wzrostu, w porównaniu do poprzedniej prognozy, mogłyby ten sentyment pogorszyć i negatywnie wpłynąć na euro.
Czwartek to także dzień decyzji Banku Anglii ws. polityki monetarnej. Tu zmiany nie są planowane, przynajmniej dopóki nie wyjaśni się kwestia brexitu, czyli jeszcze przez kilka miesięcy. Publikacja ta zazwyczaj wywiera rozszerzenie wahań funta i tego najprawdopodobniej należy się spodziewać. Co do ostatecznego wpływu na brytyjską walutę, powinien on być ograniczony, zważywszy na to, że Bank Anglii niewiele może zrobić w okresie jeszcze dużej niepewności co do brexitu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
6 lis 2019 15:10
Pozytywne zaskoczenie ze strefy euro (komentarz walutowy z 6.11.2019)
Dobre nastroje dominowały podczas środowej sesji na rynku europejskim. Były one wspierane przez lepsze od oczekiwań dane makro. RPP pozostawia stopy procentowe bez zmian, podwyższa za to nieco inflację i obniża PKB na przyszłe lata w nowej jesiennej projekcji. Złoty pozostaje jednak stabilny i w okolicy wczorajszych poziomów zamknięcia.
Ograniczone zmiany
Środa była kolejny dniem, podczas którego dominował pozytywny sentyment. Do pozytywnych wieści z frontu negocjacji handlowych pomiędzy USA a Chinami doszły dziś jeszcze pozytywne niespodzianki w postaci danych makro ze strefy euro. Już rano okazało się, że zamówienia w niemieckim sektorze przemysłowym wzrosły o 1,3 proc. m/m we wrześniu, wobec oczekiwań na poziomie 0,1 proc. Zrewidowano także w górę sierpniową skalę spadku 0,2 pkt proc. (do -0,4 proc.).
Wyższe od wstępnych szacunków były także finalne wskaźniki PMI strefy euro. Zbiorczy wskaźnik dla sektorów przemysłowego i usług wyniósł 50,6 pkt, czyli o 0,4 pkt powyżej inicjalnego odczytu. Za tę rewizję w górę w większości odpowiadał sektor usług, którego indeks był wyższy także o 0,4 pkt i wzrósł do 51,6 pkt. Niedługo po tym okazało się, że sprzedaż detaliczna w strefie euro w październiku wzrosła najsilniej od blisko dwóch lat (o 3,1 proc. r/r), również przy silnych rewizjach w górę za miesiąc poprzedni.
Lepsze od oczekiwań dane ze strefy euro pozwalają sugerować, że pozytywny sentyment na szerokim rynku utrzyma się dłużej. Te dane wspierają także euro. Z drugiej strony mieliśmy jednak dobre dane z USA (ISM usług) oraz perspektywę rozszerzonej umowy handlowej USA z Chinami, czyli dwa czynniki dające więcej argumentów do aprecjacji dolara. W efekcie nadal obserwujemy kurs EUR/USD w okolicy 1,11 (ok. 1,1085 w godzinę po początku sesji na nowojorskiej giełdzie) i niewiele powinno się zmienić w wycenie głównej pary walutowej w dalszej części dnia.
Pozytywne nastroje na szerokim rynku, brak aprecjacji dolara i dobre dane ze strefy euro wspierają złotego. Polska waluta pozostawała blisko wczorajszych poziomów zamknięcia, tj. kurs EUR/PLN nieco powyżej 4,26 zł, a USD/PLN nieznacznie poniżej 3,85 zł w godzinach popołudniowych. Wpływ decyzji Rady Polityki Pieniężnej pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie oraz nowe projekcje makroekonomiczne dla Polskiej gospodarki miały dzisiaj bardzo ograniczony wpływ na złotego. Projekcje Narodowego Banku Polskiego wskazują na nieco wyższą inflację oraz nieco niższe PKB w kolejnych latach: przedział inflacji na przyszły rok podwyższono z 1,7-2,3 proc. do 2,2-2,4 proc., a tempa wzrostu PKB obniżono z 3,9-5,1 proc. do 3,9-4,7 proc. Nie są to korekty, które mogłyby wywołać fundamentalny zmiany w wycenie złotego. Tak jak do tej pory polska waluta będzie pozostawała pod wpływem czynników zewnętrznych, które obecnie sprzyjają jej relatywnie dobrej kondycji.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane z produkcji przemysłowej w Niemczech we wrześniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spadek o 0,4 proc. w skali miesiąca i 4,4 proc. w skali roku. Co ciekawe, dzisiejsze dane zamówień w tym sektorze znacznie przewyższyły oczekiwania, wzrastając o 1,3 proc. m/m. Finalne dane PMI również okazały się nieco wyższe od wstępnych. Gdyby i produkcja pozytywnie zaskoczyła, dobry sentyment na rynku mógłby być wzmocniony, co byłoby z kolei pozytywnym sygnałem dla euro i dla koszyka złotego.
Komisja Europejska przedstawi o godz. 11:00 jesiennie prognozy gospodarcze dla gospodarki europejskiej. Tu wielkich zaskoczeń nie należy się spodziewać, ale biorąc pod uwagę bardzo dobre nastroje na rynkach, większe od oczekiwań cięcia perspektyw wzrostu, w porównaniu do poprzedniej prognozy, mogłyby ten sentyment pogorszyć i negatywnie wpłynąć na euro.
Czwartek to także dzień decyzji Banku Anglii ws. polityki monetarnej. Tu zmiany nie są planowane, przynajmniej dopóki nie wyjaśni się kwestia brexitu, czyli jeszcze przez kilka miesięcy. Publikacja ta zazwyczaj wywiera rozszerzenie wahań funta i tego najprawdopodobniej należy się spodziewać. Co do ostatecznego wpływu na brytyjską walutę, powinien on być ograniczony, zważywszy na to, że Bank Anglii niewiele może zrobić w okresie jeszcze dużej niepewności co do brexitu.
Zobacz również:
Pozytywne zaskoczenie ze strefy euro (komentarz walutowy z 6.11.2019)
Dobre dane z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 5.11.2019)
USA i Chiny zawrą „rozejm plus”? (komentarz walutowy z 5.11.2019)
USA i Chiny fundują nowe rekordy na giełdach (popołudniowy komentarz walutowy z 4.11.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s