Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Chiński sektor usług rośnie najsilniej od 10 lat (komentarz walutowy z 3.06.2020)

3 cze 2020 13:16|Bartosz Grejner

Pozytywne zaskoczenie w majowych danych PMI usług Chin. Nie tylko odnotowano wzrost aktywności, podczas gdy oczekiwano dalszej recesji w sektorze, ale jego tempo było najszybsze od października 2010 r. Złoty bez istotniejszych zmian w przedpołudniowym handlu.

Chiny wskazówką dla Europy

W środowe przedpołudnie obserwowaliśmy kontynuację pozytywnych nastrojów na rynku. IHS Markit opublikował także finalne dane PMI dla strefy euro, ale warto zwrócić szczególną uwagę także na opublikowane w czasie sesji azjatyckiej PMI dla Chin za maj. Chiny, w związku z tym, że pierwsze wyszły z zamknięcia części gospodarki, mogą być dobrą wskazówką, czego możemy spodziewać się w kolejnych miesiącach w innych państwach.

Dane te były pozytywne, a właściwie znacznie przekraczające oczekiwania. Odczyt na poziomie 55,0 pkt PMI sektora usług silnie przewyższył oczekiwane 47,3 pkt. Był to także najsilniejszy wzrost aktywności w tym sektorze od października 2010 r. W raporcie czytamy, że „zasadniczo poprawa podaży i popytu nadal nie jest w stanie w pełni zrównoważyć spadku spowodowanego pandemią i potrzeba więcej czasu, aby gospodarka wróciła do normy”. Jeżeli chodzi o perspektywę najbliższego roku, znoszenie restrykcji nastrajało firmy z sektora usług optymistycznie.

Dwie kwestie nadal pozostają problematyczne. Wzrost aktywności napędzany był przede wszystkim przez popyt wewnętrzny, realizację wcześniejszych zamówień. Popyt zewnętrzny nadal pozostaje na bardzo słabym poziomie. Podobnie słaby pozostaje rynek pracy. Subindeks zatrudnienia, pomimo lekkiego odbicia, czwarty miesiąc z rzędu wskazuje na tendencje spadkowe. Ankietowane chińskie firmy ostrożnie podchodziły do idei wzrostu zatrudnienia, podając jako powód obniżenie kosztów i poprawę wydajności.

Taki scenariusz dobrze wpisuje się w oczekiwania ekonomistów o zwiększonej presji na rynek pracy. Po pierwszych tygodniach i miesiącach szybkiego wzrostu aktywności następować będzie najprawdopodobniej wypłaszczenie tej ścieżki wzrostowej. Popyt konsumpcyjny poniżej poziomów sprzed pandemii w połączeniu z końcem niektórych programów pomocowych dla firm może wytwarzać presję na redukcję kosztów i w efekcie redukcję zatrudnienia. Może to dotyczyć zarówno Chin, jak i Europy.

Coś drgnęło w strefie euro

IHS Markit podał dzisiaj przed południem także dane PMI dla strefy euro. W tym przypadku wielkiego zaskoczenia nie było, gdyż był to już drugi (finalny) odczyt. Niemniej jednak dane przekroczyły oczekiwania rynkowe zarówno dla całej strefy, jak i największych gospodarek, tj. Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii. Trzeba pamiętać jednak, że w odróżnieniu od Chin są to dalej fatalne poziomy – ok. 30 pkt, a w przypadku Hiszpanii nawet nieco poniżej. Tymczasem dopiero bariera 50 pkt odgradza spadek aktywności od wzrostu.

Choć rynek finansowy obecnie w ograniczonym stopniu reaguje na dane makroekonomiczne, skupiając się na optymizmie związanym z otwieraniem się gospodarek, nieco wyższe od oczekiwań dane PMI mogą wspierać dominujące obecnie pozytywne nastroje. W przypadku walut trend od kilku tygodni pozostaje niezmienny – w dalszym ciągu obserwujemy słabszego dolara. Notowania EUR/USD dzisiaj ok. południa sięgały 1,1228, kolejny dzień z rzędu wyznaczając nowy szczyt od połowy marca.

Optymizm wspiera złotego

Nowe szczyty wyznacza także relacja euro do franka szwajcarskiego. Optymizm, a także stymulacja fiskalna i monetarna, wspierają wspólną europejską walutę tą pierwszą, osłabiając jednocześnie popyt na franka. W rezultacie kurs EUR/CHF zbliżył się dzisiaj ok. południa tuż pod granicę 1,08 (ok. 1,0799), nad którą ostatni raz notowania znajdowały się w połowie stycznia. Te zmiany w dalszym ciągu wspierają z kolei złotego, który utrzymuje odrobione straty z ostatnich tygodni. Notowania USD/PLN oscylują ok. 4,93, a EUR/PLN blisko 4,40.

Należy jednak mieć na względzie cały czas narastające potencjalne zagrożenia dla dobrego globalnie sentymentu, m.in. wzrastające napięcie geopolityczne między USA a Chinami czy protesty w amerykańskich miastach, które mogą zaburzać tempo wzrostu aktywności gospodarczej i jeszcze niepewny obraz kształtowania się popytu konsumpcyjnego w Europie. To czynniki, które mogą potencjalnie osłabiać nastroje w kolejnych tygodniach czy też miesiącach, negatywnie także oddziaływając na wartość złotego w relacji do głównych walut.

3 cze 2020 13:16|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

2 cze 2020 12:31

Dominacja optymizmu (komentarz walutowy z 2.06.2020)

1 cze 2020 17:44

Coraz lepsze nastroje, coraz silniejszy złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 1.06.2020)

1 cze 2020 15:19

Chiński przemysł pędzi jak przed pandemią (komentarz walutowy z 1.06.2020)

29 maj 2020 17:48

Dochody Amerykanów rosną najszybciej od wojny (popołudniowy komentarz walutowy z 29.05.2020)

Atrakcyjne kursy 27 walut