Chińska gospodarka pozytywnie zaskoczyła tempem wzrostu gospodarczego w II kw., ale sprzedaż detaliczna dalej spada, co może zapowiadać problemy ze ścieżką wzrostu. Zwiększenie awersji do ryzyka osłabia nieco złotego: kurs EUR/PLN ponownie zbliża się do 4,50 zł.
Dane z Chin wskazówką dla innych
Jeszcze przed rozpoczęciem sesji w Europie poznaliśmy dane makroekonomiczne z Chin. W II kw. PKB rosło w tempie 3,2 proc. r/r i 11,5 proc. k/k, przekraczając oczekiwania o odpowiednio 0,8 i 1,9 pkt proc.
Gospodarka chińska wyraźnie wspierana była przez przemysł, co jest pozytywne także dla innych regionów świata. Na te dobre informacje cień rzuciły czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej za czerwiec, gdzie doszło do spadku o 1,8 proc. w skali miesiąca, wobec oczekiwań wzrostu o 0,5 proc.
Obawy o konsumpcję prywatną, którą obrazują m.in. statystyki sprzedaży detalicznej, mogą wprowadzać lekki niepokój o ścieżkę wzrostu aktywności nie tylko w Chinach, ale również w wymiarze globalnym. W największej mierze będzie ona uzależniona właśnie od zachowań konsumentów, a dane z Chin mogą potwierdzać przeświadczenie, że popyt nie tak łatwo osiągnie stan sprzed pandemii.
Na szczęście w grę wchodzą doniesienia, które mogą modyfikować zachowania konsumentów, zmniejszając ich ostrożność w konsumpcji, co ostatecznie pozytywnie odbiłoby się na wspomnianej ścieżce wzrostu gospodarczego. Chodzi o wieści z kilku minionych dni na temat pozytywnych wyników testów szczepionki przeciwko COVID-19. Te informacje w pewnym stopniu podtrzymują także ogólnie dobry sentyment na rynkach finansowych.
Tąpnęło na giełdach – zyskał dolar, a stracił złoty
Notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, co prawda znajdowały się w południe poniżej wczorajszego zamknięcia, ale były to minimalne zmiany, a kurs utrzymywał się tuż przy granicy 1,14. Euro pozostaje globalnie silne, ale dziś na rynku globalnym zyskiwał także dolar. Amerykańską walutę wspierało zwiększenie awersji do ryzyka, co nastąpiło po silnych spadkach na azjatyckich parkietach giełdowych i było kontynuowane również na giełdach w Europie.
Są to spadki po serii silnych wzrostów, niemniej jednak zwiększenie awersji do ryzyka zmniejszyło popyt m.in. na złotego, który tracił dziś w relacji do głównych walut. Ok. południa kurs USD/PLN z ok. 3,90 zł wzrósł do 3,94, co jednak nadal stanowi dość niską wartość w okresie dwóch minionych tygodni.
Połączenie utrzymującej się dobrej kondycji euro na rynku globalnym i mniejszego apetytu na ryzyko powoduje jednak, że notowania EUR/PLN z powrotem zbliżają się dzisiaj do 4,50 (4,49 ok. południa). Dzisiejsze wydarzenia w związku z publikacją decyzji Europejskiego Banku Centralnego ws. polityki monetarnej mogą nieco zwiększyć te wahania, ale rynek w większej mierze skupia się na rozpoczynającym się jutro spotkaniu Eurogrupy ws. pakietu pomocowego o wartości 750 mld euro.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 lip 2020 18:16
Produkcja przemysłowa w USA pozytywnie zaskoczyła (popołudniowy komentarz walutowy z 15.07.2020)
Chińska gospodarka pozytywnie zaskoczyła tempem wzrostu gospodarczego w II kw., ale sprzedaż detaliczna dalej spada, co może zapowiadać problemy ze ścieżką wzrostu. Zwiększenie awersji do ryzyka osłabia nieco złotego: kurs EUR/PLN ponownie zbliża się do 4,50 zł.
Dane z Chin wskazówką dla innych
Jeszcze przed rozpoczęciem sesji w Europie poznaliśmy dane makroekonomiczne z Chin. W II kw. PKB rosło w tempie 3,2 proc. r/r i 11,5 proc. k/k, przekraczając oczekiwania o odpowiednio 0,8 i 1,9 pkt proc.
Gospodarka chińska wyraźnie wspierana była przez przemysł, co jest pozytywne także dla innych regionów świata. Na te dobre informacje cień rzuciły czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej za czerwiec, gdzie doszło do spadku o 1,8 proc. w skali miesiąca, wobec oczekiwań wzrostu o 0,5 proc.
Obawy o konsumpcję prywatną, którą obrazują m.in. statystyki sprzedaży detalicznej, mogą wprowadzać lekki niepokój o ścieżkę wzrostu aktywności nie tylko w Chinach, ale również w wymiarze globalnym. W największej mierze będzie ona uzależniona właśnie od zachowań konsumentów, a dane z Chin mogą potwierdzać przeświadczenie, że popyt nie tak łatwo osiągnie stan sprzed pandemii.
Na szczęście w grę wchodzą doniesienia, które mogą modyfikować zachowania konsumentów, zmniejszając ich ostrożność w konsumpcji, co ostatecznie pozytywnie odbiłoby się na wspomnianej ścieżce wzrostu gospodarczego. Chodzi o wieści z kilku minionych dni na temat pozytywnych wyników testów szczepionki przeciwko COVID-19. Te informacje w pewnym stopniu podtrzymują także ogólnie dobry sentyment na rynkach finansowych.
Tąpnęło na giełdach – zyskał dolar, a stracił złoty
Notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, co prawda znajdowały się w południe poniżej wczorajszego zamknięcia, ale były to minimalne zmiany, a kurs utrzymywał się tuż przy granicy 1,14. Euro pozostaje globalnie silne, ale dziś na rynku globalnym zyskiwał także dolar. Amerykańską walutę wspierało zwiększenie awersji do ryzyka, co nastąpiło po silnych spadkach na azjatyckich parkietach giełdowych i było kontynuowane również na giełdach w Europie.
Są to spadki po serii silnych wzrostów, niemniej jednak zwiększenie awersji do ryzyka zmniejszyło popyt m.in. na złotego, który tracił dziś w relacji do głównych walut. Ok. południa kurs USD/PLN z ok. 3,90 zł wzrósł do 3,94, co jednak nadal stanowi dość niską wartość w okresie dwóch minionych tygodni.
Połączenie utrzymującej się dobrej kondycji euro na rynku globalnym i mniejszego apetytu na ryzyko powoduje jednak, że notowania EUR/PLN z powrotem zbliżają się dzisiaj do 4,50 (4,49 ok. południa). Dzisiejsze wydarzenia w związku z publikacją decyzji Europejskiego Banku Centralnego ws. polityki monetarnej mogą nieco zwiększyć te wahania, ale rynek w większej mierze skupia się na rozpoczynającym się jutro spotkaniu Eurogrupy ws. pakietu pomocowego o wartości 750 mld euro.
Zobacz również:
Produkcja przemysłowa w USA pozytywnie zaskoczyła (popołudniowy komentarz walutowy z 15.07.2020)
Kolejny dzień z serii: coraz silniejsze euro (komentarz walutowy z 15.07.2020)
Złoty liderem grupy (popołudniowy komentarz walutowy z 14.07.2020)
Euro zwycięzcą (komentarz walutowy z 14.07.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s