Indeksy Ifo nie pokazują przełomu w niemieckiej gospodarce. Minimalnie lepsze nastroje w kontekście porozumienia handlowego. Rosną szanse na zwycięstwo Borisa Johnsona w wyborach do Izby Gmin. Złoty bez większych zmian. Euro blisko granicy 4,30 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wywołać znaczne zmiany na analizowanych parach walutowych.
Niemieckie Ifo bez przełomu
Zeszłotygodniowe odczyty PMI z europejskich gospodarek nie sugerowały, by sektor usług bądź przemysłu w strefie euro czekało nagłe przyspieszenie koniunktury. Podobnie przedstawia się indeks Ifo dla niemieckich przedsiębiorców. Jego ogólny odczyt w danych za listopad na poziomie 95 pkt jest tylko marginalnie lepszy od październikowego (94,7 pkt) i sierpniowego (94,3), gdy odnotowano najniższą wartość od prawie 7 lat.
Co prawda w listopadzie nieco bardziej (z 92,1 pkt do 92,6 pkt) wzrosła składowa oczekiwań w najbliższych 6 miesiącach, ale to nadal są wartości blisko wieloletnich minimów. W podziale na sektory gospodarcze cały czas najsłabiej wyglądają przetwórstwo przemysłowe i handel, a najlepiej budownictwo i usługi. Według szacunków Ifo obecny poziom wskaźnika jest tożsamy ze wzrostem gospodarczym na poziomie 0,2 proc. k/k w czwartym kwartale.
Przechodząc do globalnych kwestii, warto zwrócić uwagę, że po zeszłotygodniowej huśtawce nastrojów dotyczących handlu zagranicznego (głównie spowodowanej doniesieniami medialnymi) ostatnie godziny raczej przynoszą więcej dobrych informacji. Wybory przeprowadzone w Hongkongu zakończyły się rekordowo dużą frekwencją i bardzo dobrym wynikiem prodemokratycznej opozycji. Oczywiście to nie zmienia w żaden sposób statusu byłej brytyjskiej kolonii, ale jest sygnałem dla Pekinu, że mieszkańcy tego obszaru są zdeterminowani, by utrzymać szeroką autonomię. To z kolei otwiera drogę do zmniejszenia presji na lokalną ludność ze strony kontynentalnych Chin. Z kolei łagodniejsze podejście Chin do Hongkongu zwiększa szanse na porozumienie handlowe Pekinu z Waszyngtonem.
Innym elementem sprzyjającym porozumieniu Chin z USA jest zwiększenie kar za kradzież własności intelektualnej. To jeden z głównych spornych punktów w wojnie handlowej, stąd bardziej dotkliwe kary powinny także być odebrane jako zbliżenie stanowisk. W rezultacie na początku tygodnia szanse na porozumienie minimalnie wzrosły.
Johnson coraz bliżej wygranej
Ciekawa publikacja ukazała się w weekend – YouGov oraz Datapraxis przedstawiły w „Sunday Times” symulację wyników zaplanowanych na 12 grudnia wyborów do brytyjskiego parlamentu. Wynika z nich, że konserwatyści mogą uzyskać aż 349 miejsc w Izbie Gmin (o 57 więcej niż obecnie), a laburzyści jedynie 213. Agencja Bloomberg przypomina, że podobny model był użyty do sondaży w 2017 r.
Gdyby ten rezultat rzeczywiście pokrył się z wyborczym (inne badania pokazujące ok. 13-punktową przewagę konserwatystów nad laburzystami są trudne do przełożenia na liczbę miejsc ze względu na jednomandatowe okręgi wyborcze), wtedy można zakładać, że funt zyska wyraźnie na wartości. Uporządkowany brexit i w nierewolucyjne postulaty gospodarcze (w przeciwieństwie do laburzystów) dałyby nadzieję, że obecna niepewność w brytyjskiej gospodarce od ponad trzech lat wreszcie się zmniejszy.
Złoty stabilny po danych
Po słabych odczytach produkcji budowlano-montażowej i niezłych z przetwórstwa przemysłowego za październik przyszedł czas na sprzedaż detaliczną. Tutaj większego zaskoczenia nie było i jej dynamika była bliska konsensusu ekonomistów (4,6 proc. r/r w ujęciu realnym do 4,3 proc. w ankietach Bloomberga). Ogólnie więc początek czwartego kwartału wypada mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami, jeżeli chodzi o odczyty makroekonomiczne i dane z polskiej gospodarki nie są katalizatorem do ruchów PLN.
Złoty jest pod wpływem silnego globalnie dolara oraz dość słabej sytuacji gospodarczej w strefie euro. Większe wahania PLN mogłyby wywołać kluczowe informacje dotyczące sporu handlowego USA i Chin. Na razie jednak nie zanosi się na przełom w tej sprawie, więc obecne poziomy polskiej waluty wydają się bazowymi na kolejne godziny.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
22 lis 2019 17:33
Koniec tygodnia z silniejszym dolarem (popołudniowy komentarz walutowy z 22.11.2019)
Indeksy Ifo nie pokazują przełomu w niemieckiej gospodarce. Minimalnie lepsze nastroje w kontekście porozumienia handlowego. Rosną szanse na zwycięstwo Borisa Johnsona w wyborach do Izby Gmin. Złoty bez większych zmian. Euro blisko granicy 4,30 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Niemieckie Ifo bez przełomu
Zeszłotygodniowe odczyty PMI z europejskich gospodarek nie sugerowały, by sektor usług bądź przemysłu w strefie euro czekało nagłe przyspieszenie koniunktury. Podobnie przedstawia się indeks Ifo dla niemieckich przedsiębiorców. Jego ogólny odczyt w danych za listopad na poziomie 95 pkt jest tylko marginalnie lepszy od październikowego (94,7 pkt) i sierpniowego (94,3), gdy odnotowano najniższą wartość od prawie 7 lat.
Co prawda w listopadzie nieco bardziej (z 92,1 pkt do 92,6 pkt) wzrosła składowa oczekiwań w najbliższych 6 miesiącach, ale to nadal są wartości blisko wieloletnich minimów. W podziale na sektory gospodarcze cały czas najsłabiej wyglądają przetwórstwo przemysłowe i handel, a najlepiej budownictwo i usługi. Według szacunków Ifo obecny poziom wskaźnika jest tożsamy ze wzrostem gospodarczym na poziomie 0,2 proc. k/k w czwartym kwartale.
Przechodząc do globalnych kwestii, warto zwrócić uwagę, że po zeszłotygodniowej huśtawce nastrojów dotyczących handlu zagranicznego (głównie spowodowanej doniesieniami medialnymi) ostatnie godziny raczej przynoszą więcej dobrych informacji. Wybory przeprowadzone w Hongkongu zakończyły się rekordowo dużą frekwencją i bardzo dobrym wynikiem prodemokratycznej opozycji. Oczywiście to nie zmienia w żaden sposób statusu byłej brytyjskiej kolonii, ale jest sygnałem dla Pekinu, że mieszkańcy tego obszaru są zdeterminowani, by utrzymać szeroką autonomię. To z kolei otwiera drogę do zmniejszenia presji na lokalną ludność ze strony kontynentalnych Chin. Z kolei łagodniejsze podejście Chin do Hongkongu zwiększa szanse na porozumienie handlowe Pekinu z Waszyngtonem.
Innym elementem sprzyjającym porozumieniu Chin z USA jest zwiększenie kar za kradzież własności intelektualnej. To jeden z głównych spornych punktów w wojnie handlowej, stąd bardziej dotkliwe kary powinny także być odebrane jako zbliżenie stanowisk. W rezultacie na początku tygodnia szanse na porozumienie minimalnie wzrosły.
Johnson coraz bliżej wygranej
Ciekawa publikacja ukazała się w weekend – YouGov oraz Datapraxis przedstawiły w „Sunday Times” symulację wyników zaplanowanych na 12 grudnia wyborów do brytyjskiego parlamentu. Wynika z nich, że konserwatyści mogą uzyskać aż 349 miejsc w Izbie Gmin (o 57 więcej niż obecnie), a laburzyści jedynie 213. Agencja Bloomberg przypomina, że podobny model był użyty do sondaży w 2017 r.
Gdyby ten rezultat rzeczywiście pokrył się z wyborczym (inne badania pokazujące ok. 13-punktową przewagę konserwatystów nad laburzystami są trudne do przełożenia na liczbę miejsc ze względu na jednomandatowe okręgi wyborcze), wtedy można zakładać, że funt zyska wyraźnie na wartości. Uporządkowany brexit i w nierewolucyjne postulaty gospodarcze (w przeciwieństwie do laburzystów) dałyby nadzieję, że obecna niepewność w brytyjskiej gospodarce od ponad trzech lat wreszcie się zmniejszy.
Złoty stabilny po danych
Po słabych odczytach produkcji budowlano-montażowej i niezłych z przetwórstwa przemysłowego za październik przyszedł czas na sprzedaż detaliczną. Tutaj większego zaskoczenia nie było i jej dynamika była bliska konsensusu ekonomistów (4,6 proc. r/r w ujęciu realnym do 4,3 proc. w ankietach Bloomberga). Ogólnie więc początek czwartego kwartału wypada mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami, jeżeli chodzi o odczyty makroekonomiczne i dane z polskiej gospodarki nie są katalizatorem do ruchów PLN.
Złoty jest pod wpływem silnego globalnie dolara oraz dość słabej sytuacji gospodarczej w strefie euro. Większe wahania PLN mogłyby wywołać kluczowe informacje dotyczące sporu handlowego USA i Chin. Na razie jednak nie zanosi się na przełom w tej sprawie, więc obecne poziomy polskiej waluty wydają się bazowymi na kolejne godziny.
Zobacz również:
Koniec tygodnia z silniejszym dolarem (popołudniowy komentarz walutowy z 22.11.2019)
Słabe dane z sektora usług w Europie (komentarz walutowy z 22.11.2019)
Złoty ponownie nieco słabszy (popołudniowy komentarz walutowy z 21.11.2019)
Trudne czasy przed bitcoinem. Cena spadnie o kilka tys. dolarów?
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s