Notowania wspólnej waluty zbliżają się do najniższego poziomu od ponad roku. Złoty słabnie i prawdopodobieństwo odrabiania strat maleje wraz z pogorszeniem perspektyw gospodarczych strefy euro.
EUR/USD poniżej 1,14
Dzisiejsza sesja przebiegała pod znakiem wyraźnego osłabienia euro. Choć wspólna waluta stopniowo traci na wartości już od mniej więcej miesiąca, a patrząc jeszcze szerzej, to od drugiej połowy kwietnia, dzisiejsza przecena wywołana była słabymi danymi aktywności w sektorach usług i przemysłu. Wstępne dane wskaźników PMI obu sektorów wypadły poniżej konsensusu, spadając najniżej od dwóch lat.
To wystarczyło, by notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy spadły poniżej 1,14. Osłabienie euro połączone z aprecjacją dolara przyczyniły się także do zwiększenia presji podażowej na złotym. Kurs EUR/PLN przekroczył 4,30 a USD/PLN 3,78. Skalę presji ograniczała m.in. poprawa nastrojów na globalnym rynku akcji.
Kondycja złotego w dalszej części dnia będzie przede wszystkim wypadkową zachowania się notowań EUR/USD i głównych indeksów giełdowych w USA. Wsparciem dla polskiej waluty był wzrost europejskich indeksów o ponad 1 proc., a także zmniejszenie presji na notowania euro do dolara (chwilę po godz. 15 znajdowały się ponownie powyżej granicy 1,14).
Ostatnie tygodnie notowań zarówno na rynku walutowym, jak i giełdowym pokazują jednak, jak szybko sentyment rynkowy może ulegać odwróceniu. Potencjalny wzrost awersji do ryzyka i wzrost wartości dolara w godzinach popołudniowych mógłby się negatywnie odbić na notowaniach złotego. Rynek może także skupiać się na jutrzejszym komunikacie EBC. Obawy o złagodzenie przekazu raczej będą uniemożliwiały większe odreagowanie i aprecjację euro. W efekcie również szanse na odrobienie strat przez złotego są ograniczone.
Jutro na rynku
W czwartek rynek walutowy czeka jedno z najważniejszych wydarzeń zaplanowanych na ten tydzień. Po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego (EBC) opublikowany zostanie komunikat ws. polityki monetarnej o godz. 13:30, a trzy kwadranse później rozpocznie się konferencja prasowa z udziałem jego prezesa, Mario Draghiego. W kontekście coraz częściej pojawiających się sygnałów spowolnienia tempa rozwoju strefy euro wypowiedzi Draghiego mogą być szczególnie analizowane.
Nie należy się raczej spodziewać jastrzębich komentarzy ze strony szefa EBC, biorąc pod uwagę sytuację na rynku. W swoich ostatnich wypowiedziach jasno komunikował wzrost inflacji bazowej. Jeżeli przekaz ten zostanie złagodzony, może wywrzeć dodatkową presję na i tak już mocno osłabione euro. Dalsza przecena wspólnej waluty w relacji do dolara najprawdopodobniej przyczyniałaby się także do osłabienia koszyka złotego. Niezależnie od charakteru wypowiedzi Mario Draghiego, możemy spodziewać się zwiększenia wahań na rynku walutowym od początku konferencji prasowej.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
24 paź 2018 11:53
Strefa euro wyraźnie słabnie (komentarz walutowy z 24.10.2018)
Notowania wspólnej waluty zbliżają się do najniższego poziomu od ponad roku. Złoty słabnie i prawdopodobieństwo odrabiania strat maleje wraz z pogorszeniem perspektyw gospodarczych strefy euro.
EUR/USD poniżej 1,14
Dzisiejsza sesja przebiegała pod znakiem wyraźnego osłabienia euro. Choć wspólna waluta stopniowo traci na wartości już od mniej więcej miesiąca, a patrząc jeszcze szerzej, to od drugiej połowy kwietnia, dzisiejsza przecena wywołana była słabymi danymi aktywności w sektorach usług i przemysłu. Wstępne dane wskaźników PMI obu sektorów wypadły poniżej konsensusu, spadając najniżej od dwóch lat.
To wystarczyło, by notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy spadły poniżej 1,14. Osłabienie euro połączone z aprecjacją dolara przyczyniły się także do zwiększenia presji podażowej na złotym. Kurs EUR/PLN przekroczył 4,30 a USD/PLN 3,78. Skalę presji ograniczała m.in. poprawa nastrojów na globalnym rynku akcji.
Kondycja złotego w dalszej części dnia będzie przede wszystkim wypadkową zachowania się notowań EUR/USD i głównych indeksów giełdowych w USA. Wsparciem dla polskiej waluty był wzrost europejskich indeksów o ponad 1 proc., a także zmniejszenie presji na notowania euro do dolara (chwilę po godz. 15 znajdowały się ponownie powyżej granicy 1,14).
Ostatnie tygodnie notowań zarówno na rynku walutowym, jak i giełdowym pokazują jednak, jak szybko sentyment rynkowy może ulegać odwróceniu. Potencjalny wzrost awersji do ryzyka i wzrost wartości dolara w godzinach popołudniowych mógłby się negatywnie odbić na notowaniach złotego. Rynek może także skupiać się na jutrzejszym komunikacie EBC. Obawy o złagodzenie przekazu raczej będą uniemożliwiały większe odreagowanie i aprecjację euro. W efekcie również szanse na odrobienie strat przez złotego są ograniczone.
Jutro na rynku
W czwartek rynek walutowy czeka jedno z najważniejszych wydarzeń zaplanowanych na ten tydzień. Po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego (EBC) opublikowany zostanie komunikat ws. polityki monetarnej o godz. 13:30, a trzy kwadranse później rozpocznie się konferencja prasowa z udziałem jego prezesa, Mario Draghiego. W kontekście coraz częściej pojawiających się sygnałów spowolnienia tempa rozwoju strefy euro wypowiedzi Draghiego mogą być szczególnie analizowane.
Nie należy się raczej spodziewać jastrzębich komentarzy ze strony szefa EBC, biorąc pod uwagę sytuację na rynku. W swoich ostatnich wypowiedziach jasno komunikował wzrost inflacji bazowej. Jeżeli przekaz ten zostanie złagodzony, może wywrzeć dodatkową presję na i tak już mocno osłabione euro. Dalsza przecena wspólnej waluty w relacji do dolara najprawdopodobniej przyczyniałaby się także do osłabienia koszyka złotego. Niezależnie od charakteru wypowiedzi Mario Draghiego, możemy spodziewać się zwiększenia wahań na rynku walutowym od początku konferencji prasowej.
Zobacz również:
Strefa euro wyraźnie słabnie (komentarz walutowy z 24.10.2018)
Złoty stabilny mimo przeceny na akcjach (popołudniowy komentarz walutowy z 23.10.2018)
Rosja ma kupować włoskie obligacje (komentarz walutowy z 23.10.2018)
Funt, euro w dół (popołudniowy komentarz walutowy z 22.10.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s